Krzysiek BMW Jabłonna

Miałem taką z wirusem, ponad 160KM i poszła mi 220, 200 to bez problemu.

To próbuj reanimować starą kleme, rozwierć na nową śrubę, czy coś, no albo serwis lub szrot.. Jak będziesz miał szczęście to znajdziesz tańszą używkę, pełno jest anglików w naszym kraju ściągniętych na części..

Poszukaj na szrocie, wielu głupków nawet nie wie co ma, oczywiście nie chce obrazić ludzi mających pojęcie, ale sam wiem, że z regóły po placy gania jakiś młody i nie ma pojecia, dasz mu dychę w kieszeń, a on będzie zadowolony, że na fajki zarobił :D Możesz się troszkę pomęczyć i założyć inną śrubę jak się da, nie musi być przecież oryginalna, w ostateczności zawsze to można zrobić po "POLSKU", odciąć starą klemę i zamontowaĆ zwykły zamiennik za 5zł :D W takim wypadku zalej wszystko jakimś dobrym klejem, żeby nigdy się śrubki nie odkręciły na łączeniu kabla z klemą.

No i widzisz, po kłopocie, sandał w podłogę i na miasto rwać dupeczki :cool2:

Hej kolego, z tego co piszesz i z tego co już przestudiowałem tu kilka tematów o tym wynika, że masz niesprawny EGR, nie otwiera się, bo gdyby sie otwierał, to zamiast oleju miałbyś tam nagar, jak na końcówce rury wydechowej, no może troszkę więcej. To nic strasznego, EGR to wymysł ekologów, kilka osób nawet zaślepia ten zawór, podobno silnik zyskuje na mocy, podobno.... u mnie EGR nie działa i jakoś się tym nie przejmuję, zdejmij rurę, odpal silnik i popatrz z latarką do środka, czy dzwigienka pracuje, czy się otwiera, czy od lewej strony wpadają spaliny, sprawdź też czy cienki wężyk po prawej strony zaworu ma ciśnienie, zdejmij go, odpal silnik, powinien ciągnąć jak......... mały odkurzacz :D jeśli tego nie robi, to idź dalej po wężyku, aż pod kolektorem dolotowym znajdziesz mały czarny plastikowy zaworek, on też często się psuje, są w nim malutkie filterki, które sie zapychają... A tak szczerze, to piepsz to. Co do turbo, to wiem od BARDZO dobrego mechanika, że pierwszą oznaką walniętej turbiny jest olej na końcówce rury wydechowej, jeśli jest tam tylko trochę sadzy, to śpij spokojnie, ale jak jest olej, no to szykuj z 2 tysiaki...

Jeśli jest ładowanie, to kontrolka powinna zgasnąć, posprawdzaj kostkę przy alternatorze, powinny być tam dwa lub trzy kabelki, może któryś jest przerwany, lub zbyt luźny, może kupiłeś nieodpowiedni regulator, bo są dwa rodzaje, właśnie dwu lub trzy stykowe, sprawdź czy kupiłeś odpowiedni i napisz jakie masz napięcie ładowania.

Zmień szybko temat, dodaj w temacie "e39", bo zaraz moderator zamknie Ci temat i juz nic się nie dowiesz, co do pipkania, to cholera go wie, może coś w ustawieniach komputera trzeba zmienić, może jakiś czujnik pada i to jest sygnalizacja, prześledź cały BORD COMPUTER no i przejrzyj radio, może masz włączoną jakąś dziwną opcję...z regóły najprostsze rozwiązanie jest najlepsze i tym razem pewnie też tak jest, że to jakaś głupota dopadła Twoje autko.

Panowie szkoda czasu i enrgii na jakiegoś pozłacanego ignoranta, toż on ma gdzieś Waszą pomoc, można poczytać jego wszystkie wpisy. Po cholere chłopie pytasz i prosisz o pomoc, skoro ubliżasz każdemy kto stara Ci się coś podpowiedzieć, ogarnij się albo spadaj. To przez takich jak ty nasze samochody są nazywane "bolidami młodzierzy wiejskiej". Jak Ci autko nie ciągnie, to przestań tankować mazut czy tam bio... zalej na STACJI PALIW(orlen, bp, shell) paliwo o nazwie "ON" albo kup coś ze znaczkiem VW, bo BMW to piękne samochody, ale dla inteligentnych osób.

Z tymi uszczelkami, to potwierdzam, miałem już cztery e39 i tylko w jednej były całe uszczelki, ale to był stan ideał i na 100% od dziadka z niemiec!! Kiedyś nawet chciałem kupić taka uszczelkę na szrocie specjalizującym sie w BMW i nie znalazłem ani jednej całej, oczywiście od drzwi kierowcy.. Wspomaganie w bmkach chodzi dość ciężko, kiedyś gdy sprzedawałem jedną z moich "basiek" klientowi, który miał 20 letniego mercedesa "SEC", to gość myślał, że nie mam wspomagania, ale jakoś to na dłuższą metę nie przeszkasza. P.S. nie wspominaj tu o vw... :mrgreen:

A przycisk przy włączniku świateł awaryjnych?

Tu bym sie tak nie rozpędzał. Nowe opaski są bardzo tandetne i rozsypuja sie niemal w rękach. Trwalsza sie okazala opaska ori bmw sprzed 10 lat... Tu się z Tobą zgodzę kolego ar_w, ale czasem w ferworze walki i nerwach nie da rady pięknie rozpiąć ori bmw, pogną się itp. Kiedyś biegłem 2 kilometry do OBI po "polskie nówki", więc gdyby coś się złego wydarzyło, to lepiej mieć zapas, jedna kosztuje około 1 zł, więc koszt żaden, a ile nerwów zaoszczędzonych...

Bierz automata, super sprawa, niesamowita wygoda, też mam 525d automat, wcześniej miałem 6 innych BEEMEK, wszystkie manual, nie ma prównania... Może troszkę więcej spali, może jest opóźnienie między dodaniem gazu a reakcją autka, ale można się do tego przyzwyczaić i nauczyć szybszej reakcji. Ważne żeby skrzynia nie była używana do ostrej jazdy czy driftu, no i jeszcze jedno, choć pewnie wielu zje mnie za te słowa, ale trzeba wymieniać olej w skrzyni, ja to zrobiłem po namowie bardzo dobrego mechanika i jest różnica na plus. Dość dużo go tam wchodzi, ale warto i najlepiej ATE.

Kup jaką kolwiek pomkę oby nie "made in china" :D MIałem ten sam problem, kupiłem za około stówkę i smigam bez problemów. Najlepiej kup w normalnym sklepie, intercars czt autoland, dostaniesz gwarancję i będziesz miał spokojny sen, przed wymianą kup dwie lub trzy najmniejsze opaski zaciskowe na wężyki, bo orginałów pewnie nie uda Ci się ponownie zamontować, jak każdemu zapewne :D Pozbądź się tez paliwa ze zbiornika, będziesz miał trochę więcej komfortu pracy..

Kiedyś mi się wpiepszył gnój do auta, na szczęście go dorwałem (ma jego gębie połamałem sobie rękę), później rozmawiałem z policjantami, podobno łatwiej otworzyć e39 niż e34, to i ja Wam przekazuje wiedzę operacyjną :mrgreen: Co do szybek, to poprostu łatwiej jest wymienić tą dużą tylną niż małą, nie napisałem, że jest najtańsza, napisałem, że jest tania, no można mieć ją za 6 dych, to chyba nie tragedia..

Nie znasz jakiegoś bandziorka w swojej okolicy? Podobno e39 się łatwo otwiera. Ostatecznie bij tylna lewą szybę, tą od bagażnika, nie są drogie i można samemu ją wstawić. Jak nie będziesz miał wyjścia i będziesz bił, to daj znać, powiem jak, żeby nie było dużo do sprzątania :norty:

Napisz wszystkim co to za pierdoła tan pseudo-mechanik, żeby nikt z tu obecnych tam nie zajechał!!!

Po co ja się wogóle pytałem, przecież wszystko co bmw wymyśli i jest to badziew, to pewnie jest to w moim autku, nie będę teraz tego ruszał, w połowie czerwca jade na wieś na mazury, tam przy grilu i piwku będę sobie rozkręcał, a ma ktoś może jakąś dokumentację foto jak to zrobić i czy te klapki muszę czymś zastąpić, czy wyrzucić i zapomnieć? ar_w nie rozumiem tych słów: "PS. Radzę ściągnąć informacje, czy byla jakas awaria, kopcilo auto, itp"

ar_w mam autko z kwietnia 2000, poniżej link do ogłoszenia jakie dałem na allegro, jak najbardziej przed liftowa.. no i jeszcze jedna sprawa, jak byś miał chwilkę, to sprawdź proszę dla mnie na tej stronie te moje klapki, mój vin GX00117. z góry dzięki. http://allegro.pl/show_item.php?item=2325310872

Cześć Panowie, Tak siedze i czytam o tych nieszczęsnych klapkach no i pierwsza myśl, czy mam te dziadostwo u siebie, 525d kwiecień 2000r skrzynia automat, wersja chyba przed liftem, mam stary zdrerzak z kwadratowymi halogenami, starsza wersja lamp, choć już z białymi kierunkami, ale nowsze lusterka, podaje szczegóły, bo podobno czy są, to zależy czy wersja po, czy przed liftowa, może mi ktoś to powiedzieć. Dość już mam przygód z moim silnikiem, chcę uniknąć następnych.

No i właśnie koledzy i szczególnie te pytanie kieruje do Waldka, pojechałem dziś do dość dobrego mechanika, polecanego przez wielu znajomych, chciałem się umówić na wymianę oleju, mówie że kupie castrol magnatek 10w40, a on do mnie żebym darował sobie i kupił mobil 1, że obecnie to najlepszy olej półsyntetyczny, no i teraz jestem w kropce, zawsze lałem castrola, mobila nigdy, dodam, że na blacie mam 270k km, ale myśle, że tą stówkę ma więcej... minerala nie zaleje, mineral to do polonezów i maluchów. Za komuny było lepiej, lałeś co było i się cieszyłeś, że w maluchu udało się wymienić olej co 20k :mrgreen: Czym te cholerne oleje się różnią???

Co do brania oleju, jakoś nie chce mi się wierzyć, że komuś bmw nie bierze, wszystkim moim znajomym bierze, sam miałem 7 różnych bmw i też każda brała, nie mówie o dolewaniu oleju codziennie, ale tak do litra między wymianami. Toyota zrobiła nowy silnik w Yarisach, dizelka, który bierze od nowości chyba 0,2l oleju na każde 1000km, a wszystko po to, żeby zmniejszyć zurzycie paliwa, to taka ciekawostka. Co do mechaników, to pewnie znalazłoby się paru dobrych, kiedyś w mieście z którego pochodze był młody chłopak, pracował w dość dużym warsztacie, zapisy były do niego na miesiąc do przodu, no ale jak to w małych miejscowościach zarabiał 1500zł miesięcznie, dostał propozycje od szwagra wyjechać do Norwegii, do pracy tam w warsztacie, jak to usłyszał jego szef, to od razu zaproponował mu 5000zł, chłopak wyjechał i Norweg jak zobaczył jakiego polskiego skarba dorwał, to po pół roku chłopak zarabiał już 30 000zł, tam doceniają pracowników, a polski szef z polską mętalnością gdyby od razu dał chłopakowi piątkę, to on nie myślałby o wyjeździe za granicę, teraz warsztat ledwo działa.. Inny mechanik przy mnie wymienił filtr paliwa w fabii, zajęło mu to pół godziny z fajką, a gdy klient przyjechał po samochód, to poleciała bajka o wyjmowaniu zbiornika, czyszczeniu wtrysków i wogóle, dwa dni z garażu nie wychodził :duh: klint zapłacił tysiaka z uśmiechem na gębie i od tamtego momentu nie zostawiam samochodu w warsztatach, zawsze patrze na ręce i sam kupuje części, bo.... a opowiem inny przypadek, kolega kupił e36 jak była to nowość, pojechał do warsztatu na wymianę łożyska w tylnym kole, szef warsztatu mówi ok, ale łożysko jak zamówi, to będzie jutro, to ja do niego, że pojedziemy te 40km do hurtownii, po te łożysko, niech go nie wysyłąją. Pojechałem, odbieram łożysko i fakturę, faktura wystawiona na warsztat, nic nie płaciłem, ale podczas drogi patrze ile kosztuje, jest 500zł brutto, no ok, wróciłem do warsztatu, mechanicy wymienili, no to idziemy płacić, 200zł za robotę i tysiak za łożysko, bo tyle kosztuje, zwyzywaliśmy go od złodzieji i przekrętów, pokazałem mu xero faktury, zrobiło mu się głupio, że niby się pomylił, wszystcy moi znajomi wcześniej do niego jeździli, ale od tamtej pory....... zamknął warsztat i pracuje na orlenie, to małe miasto i nie watro ludzi w h...a robić. Pewnie każdy z nas zna takie historie, może warto założyć nowy temat na forum, dla wielu z nas to pomoże, co wy na to koledzy?

Coś podpowiem koledzy, oczywiście pierburg jest najlepszy, ale żeby wybić konkurencję pirerburg otworzył fabrykę w Polsce i robi tańsze pompki na tych samych maszynach, ale o połowę tańsze, wiem to od kolegi, jest dośc wysoko postawionym prezesem w INTER-CARSIE, sam kiedyś taką kupowałem, pierburg kosztował około 800zł, a za polską wersję zapłaciłem 400zł, no i nie jest to chinka, także dopytajcie w inter-carsie o polski odpowiednik, sprzedawcy nawet nie wiedzą co sprzedają. Kolego słuchaj doradcę "ar_w", wymieniaj progówkę, jak nie pomoże, to wystawisz na allegro i nie stracisz.

No właśnie naczytałem się tutaj, że dla wielu CR'y nie ciągnął od dołu, a moja od samego początku, do samego końca rwie tak samo, teraz sobie pomyślałem, że może moja ma jakiegoś chipa, no bo standardowo miały 163 KM, po kilku latach koni ubywa, a u mnie jak mówiłem w zeszłe wakacje pokazało 172KM na hamowni, a na wciśnięcia gazu reaguje jak baba na siuraka, muśniesz po cipeczce, a ona piszczy :norty:

Teraz to i może moja nie będzie brała, zobaczymy. Własnie gdzieś na inny forum wyczytałem, że silniki 2,5d czyli taki jak mój, to porażka, że są bardziej wadliwe niż 3,0d i bez sensu jest je kupować, bo tyle samo palą, mocy mniej, kurcze może to i racja, 20 koni więcej to jak między tds'em a CR 2,5, miałem tds'a, to wiem jaka to różnica, no i faktycznie spalanie takie same. Podobno silniki są identyczne, jedynie skok tłoka inny. Słyszałem, że EDGE 0W30 jest wręcz dedykowany do CR BMW.

o tym nagarze, to wiem bardzo dobrze, miałem kiedyś e46 diesel 136KM , bardzo mi kopciła na czarno, rozebrałem EGR i skrobałem sadzę nożem, później myłem benzynką, a po miesiącu wyglądał tak samo, znowu czarny. A w d...ie ma te EGr, jak chodzi bez niego i to całkiem dobrze, to nie będę przy nim grzebał, już mi w głowie szumi, 5-piwo, tak ze szczęścia, nawet żonie dałem dziś na firanki :D Co tu gadać, dzięki fotum i Wam koledzy zaoszczędziłem trochę grosza :mrgreen: