Krzysiek BMW Jabłonna

Chyba najprościej pociągnąć kabelki od sterownika lusterkami, który masz w drzwiach, bo i tak będziesz musiał drzwi rozbierać. Też myślałem, że każde e46 ma te grzanie..

900PLN?????????? CZY MOŻE RUBLI???????????? :mad2: :mad2: Jakby mi jakiś mechanior zakrzyczał tyle za naprawę regulatora, to bym mu chyba "z bańki trysnął".... :duh: Szczotki kupisz w każdym sklepie motoryzacyjnym, choć ja swoje kupiłem w punkcie, gdzie naprawiają piły łańcuchowe. Wyjąłem swoje i pojechałem z nimi żeby dobrać jak najbardziej podobne, nie było identycznych, kupiłem ciut większe i delikatnie papierkiem doszlifowałem je do oryginalnych wielkości. WAŻNE żeby nie zeszlifować za dużo, albo żeby nie kupić mniejszych, ba jak będą miały za duży luz, to mogą połamać obudowę, w której siedzą, miałem już taki przypadek. Szczotki do alternatora zawierają domieszkę miedzi przez co są twardsze od tych zamontowanych przykładowo w wiertarkach. Jak masz trochę pojęcia, to zabierz furę od kolegi, kup szczotki, a ja Ci opiszę krok po kroczku co trzeba zrobić, a nawet jakich kluczy użyć. Pzdr Krzychu

Ten temat to jakiś żart, a założyciel robi sobie jaja z nudów, prawda?

Źle zrozumiałeś, VALEO to firma, która produkuje alternatory między innymi dla BMW, no i jak szukasz części do BMW to kosztuje więcej niż taka sama część też tej samej firmy ale do innych samochodów. VALEO to oryginał, a zamienniki nazywają się TYP valeo, przyjrzyj się opisom na alledrogo :wink:

Jest jeszcze jedna kwestia, regulator do BMW kosztuje 450zł, ale identyczny regulator ale do renówki kosztuje niecałą stówkę. Valeo robiło alternatory do wielu aut. Znalazłem tą różnicę jak ostatnio zaniknęło mi ładowanie... znaczek BMW też kosztuje..

Nie grzeje Ci lewa strona lusterka, czy całe lewe lusterko? Jak Ci nie grzeje całe lewe lusterko, to możesz mieć włożony najtańszy zamiennik bez maty grzewczej, ja tak miałem i się wkurzałem. Zamiennik z matą kosztuje 30-40PLN i daje radę..

Dla tego można kupić dobre szczotki specjalne do alternatorów i wymienić je samemu... wiele osób tak robi i wszystko działa, a w 99 przypadkach na 100 to właśnie szczotki są wszystkiemu winne.. zrób jak uważasz.

Wszystko kolego ma znaczenie, musisz wymontować swój regulator napięcia i znaleźć identyczny, najprawdopodobniej skończyły Ci się szczotki jak mi ostatnio, jak masz trochę pojęcia o mechanice, to zrobisz to samemu i będzie Cie to kosztowało 20zł, jak chcesz, na priva mogę Ci napisać krok po kroczku jak to zrobić, już kilku osobom pomogło. BMW zrobiło psikusa swoim użytkownikom i zamontowało kilka rodzai alternatorów w jednym modelu auta, w ciemno nie kupuj.

Ten czujnik możesz przesunąć, naciśnij jedną ręką pedał, a drugą naciśnij na ten właśnie czujnik tan gdzie masz przewody, popchaj go całego w swoją stronę, musi się przesunąć, później puść delikatnie pedał, popcha on czujnik do właściwej pozycji i po zabiegu.

Sprawdź napięcie ładowania, być może pada Ci regulator napięcia, to częsta przyczyna często przepalających się żarówek. Pękające klamki i przewody oznaczają, że autko nie było garażowane i mróz-zmiany temperatur zrobiły swoje i osłabił się plastik klamek i na przewodach..

Powiem Ci kolego, że jak u mnie był padnięty jeden wtrysk i strasznie przelewał, to wyskakiwał mi błąd 4B90 rail-pressure monitoring on engine start, czyli za niskie ciśnienie paliwa na szynie CR przy rozruchu. Jest to spowodowane puszczaniem paliwa w wężyki przelewowe zamiast w cylindry, taki błąd też wyskakuje jak walnięty jest czujnik ciśnienia paliwa lub zawór ciśnienia paliwa no i przy wadliwej którejś pompie, jak Ci to nie wyskakuje, to może po prostu dziadowskie paliwo, też tak bywa... O wtryski jakoś bym się nie martwił, wskazania są znośne. Już to wiele razy powtarzałem, u mnie lał i to strasznie wtrysk, który na kompie wyglądał najlepiej, test przelewowy robiłeś i to też nieźle wygląda z Twojego opisu. Szukaj przyczyny gdzie indziej..

Wiesz, że dorobienie takiego kluczyka, to nie jest taka łatwa sprawa, że niby pójdziesz do Zdziśka co Ci ostatnio klucz do zamka w piwnicy dorabiał... Wiesz, że tu już trzeba mieć sprzęt, pojęcie i przynajmniej z pięć paczek zniknie Ci z konta?

Może stacyjka siada, albo kostka ze stykami przy stacyjce... jak sam napisałeś, wcześniej też miałeś ten problem... a może rozrusznik się kończy..

AHA! tak właśnie działa.

Pstryczki na kierownicy to podstawa, jazda w trasie z tempomatem to rewelacja :cool2:

Tak Jak kolega mikan napisał, e46 nie jest wielkogabarytowym samochodem, dla dużej rodziny, to już e39. Ja mam żonę i dwuletnią Córeczkę i kota, jak pakujemy się na mazury, to jest znośnie, nawet roletę z tyłu zasuwam, ale jak wracamy od teściów, to już gorzej, wiadomo jakieś prezenty, dary dla powodzian, jajka ze wsi itp. Dla rodziny 2+1 (+zwierzak) to e46 wystarcza, ale jak jest Was więcej, to będzie ciasno..

Też miałem chwilę zwątpienia i już prawie kupiłem takie audi, ale trafiła się okazja i odstawiałem takie audi do Niemiec, po przejechaniu ponad 1000km, stwierdziłem, że komfort jazdy jest nieporównywalny, źle nie było, ale wybiłem sobie audi z głowy..

Już drugi raz w tym tygodniu słyszę o pękniętym wale w BMW, to jakaś wada fabryczna czy co? Opisz proszę jak to się stało, przy jakiej jeździe, może olej dziadowski lub dawno nie zmieniany, jaki przebieg itp. Może innym to się przyda... W innym wątku pisali, że taniej i prościej wymienić cały silnik...

Wszystko zależy jaki stan kupisz. Jeszcze coś Ci opowiem. Miałem kiedyś E39 525tds. Kupiłem ją, jak niektórzy handlarze wciskają, od dziadka spod pierzyny, ale tak właśnie było. Jeździłem nią coś około 3 lat, pracowałem wtedy w Norwegii, jak ją kupiłem miała 10lat, zrobiłem nią od cholery kilometrów i jedyne co padło, to łącznik wału z mostem. Silnik dzwon, do dziś żałuje, że ją sprzedałem, bo był to chyba najlepszy samochód jaki miałem, no ale zachciało się czegoś nowszego... Ostatnio miałem E39 525d, zrobiłem nią około 60tys.km przez dwa lata i jedyne co mnie zawiodło, to pompka paliwa i serwo hamulca. Nie wspominam o klockach i tarczach hamulcowych, czy oleju, a sorki jeszcze odmę wymieniałem. Nie wiem czemu ludzie tak płaczą na dieslami i bmkami... Dodam na końcu, że żona nawet nie chce słyszeć o innym samochodzie, tylko BMW, a córcie jak włożyłem kiedyś do audi teścia, to tak płakała, że musiałem ją wyciągnąć i słowo daje, że uspokoiła się dopiero w bmce :D

Wiesz co Szymek, mam już 8-sme bmw, 5 było i jest obecnie napędzane gnojówką, czyli ON, jedna była PB i dwie LPG. Benzyna jest fajna, bo lepiej reaguje na gaz, ładnie cicho pracuje, zimą nie ma problemu z paleniam, ale tego palenia jest dużo więcej niż w dieslach czy LPG, który jest ok, ale wkurzał mnie zajęty bagażnik, nawet jak masz w kole, to i tak coś trzeba zrobić z zapasem. Dieslami zrobiłem już jakieś pół miliona kilometrów i jak kupisz dziada, to nieważne jak będzie zasilana, to i tak będziesz pakował kasę. Ważne, żeby kupić dobry egzemplarz z udokumentowaną przeszłością, a później dbać o niego. Wszystko to maszyna, więc nawet super stan może zawieść. Obecną E46 150KM kupiłem od znajomego z pełną historią za 15000zł, wymieniłem jedynie jeden wtrysk, odmę, olej, filtry i szczotki w alternatorze, po za tym zrobiłem już 7000km od sierpnia, choć to w 90% krótkie trasy, czyli można by było przebieg pomnożyć X2. Muszę pomalować dwa elementy, ale to jakieś 500zł. Nie chcę zachwalać, ale wszystko jest ok i śmiało jeżdżę, nie płacząc, że nigdy więcej BMW. Ważne dla mnie jest spalanie i dla tego jestem zwolennikiem ON, a 150KM wystarczy do normalnej jazdy. Mówi się, że diesle są droższe, ale to już mit, tyle jest tego na rynku, że można przebierać, a mając 25tysi, to na 100% znajdziesz coś fajnego. Nie wiem czym się kierują koledzy pisząc, że jak ktoś robi 10000km rocznie, to tylko benzyna. Dobry diesel i jak w Twoim przypadku mało używany będzie Ci dobrze służył kilka lat, abyś dbał i nie katował, bo żadne autko tego nie lubi. Wybór należy do Ciebie. Ja wiem, że kupie benzyniaka, jak nie będę miał co robić z pieniędzmi, ale wtedy to już będzie PORSCHE CAYENNE :wink:

Sorki, ale nie mogę się kompletnie zgodzić z kolegą kater. Zainteresowany ma 23-25tys. Jak to mu nie wystarczy na poliftową benzynę, to chyba żyjemy w innych czasach. Auta nie są już takie drogie, przed chwilką wpisałem na otomoto.pl w wyszukiwarce kwota 21-25tys. rocznik 2000-2001 (przedlift) i wyskoczyło 20 sztuk, prawie same cabrio i coupe (kombi 0)... Wpisując te same parametry ale rocznik od 2002 czyli polift wyskoczyło 80 sztuk z czego 12 to kombi jak szuka kolega. Uważam, że za 25 tysiaków, to kolega znajdzie bardzo fajny model, a jeszcze jeśli ma kogoś kto by mu ściągnął to zza zachodniej granicy, to będzie miał perełkę. Oczywiście zaraz polecą opinie, że w necie wszystkie to szroty, ale przykład podałem jako statystykę, że łatwiej znaleźć za tą kasę polifta niż przedlifta.

Masz zapowietrzony układ, musisz odpowietrzyć. Życzę Ci żebyś nie przegrzał silnika, bo olej będzie strumieniami wyciekał z silnika. Na przyszłość jak wskazówka wchodzi na czerwone, to gasisz silnik i odpalasz jedynie żeby go odpowietrzyć, nie po to żeby zobaczyć czy samo się naprawiło.... samo się nie naprawi..

Jeśli nawala regulator, a wszystko wskazuje, że tak, to jest sposób na dłuższą żywotność żarówek, odpalaj silnik na włączonych światłach, żarówki nie będą miały takiego szoku, bo wiadomo, że najbardziej dostają po tyłku przy samym włączaniu.

BMW ma taką właśnie fajną opcję, jak spali Ci się żarówka w postoju, to ćmi się kierunek, z tyłu jak spalą się żarówki od świateł, to zapalają się delikatnie przeciwmgłowe albo stopy, już nie pamiętam. to dla bezpieczeństwa. Wymień żarówkę postoju i wszystko wróci do normy.

Kuzyn miał takie audi 1,9tdi i był częstym gościem warsztatów, czyli jak trafisz... Co ceny e46, to przed świętami kupiłem lekko pukniętą w przód kombi z 2001 136KM za 8000zł, wsadziłem 2500zł w części typu maska, lampy, zderzak, wszystko udało mi się kupić w kolorze i sprzedałem za 14000zł bez targowania, ale była fajnie wyposażona i w niezłym stanie, także myślę, że dobrą można dostać w okolicach 15000zł, ale pewnie każdy kto wsadził w swoje autko kupę serca i zdrowia (o PLN nie wspomnę), to przydałoby się i z 20tys. dostać. Mój obecny polift kupiłem za 15000.