Krzysiek BMW Jabłonna

Odma.......albo pierścień pękł, ale życzę tylko odmy. Wymień, powinno się poprawić.

Hej. Miałem kiedyś podobną rozterkę. Po jeździe w ogromnej ulewie zaparowały halogeny, a że były już trochę matowe, to też chciałem kupić jakieś zamienniki. Jednak pomyślałem, że z zamiennikami zawsze są jakieś problemy, więc wysuszyłem porządnie swoje suszarką do włosów żony, wypolerowałem szkło i do dziś wyglądają jak nowe i nie parują. Jednak co oryginał to oryginał. Co do żarówek, to już Twój wybór. Ledy są w Polsce zabronione, ale pewnie nikt się nie przyczepi. Ważne, żeby miały can bus, wtedy nie będą powodowały błędów. Ja mam takie doświadczenie z ledami w ringach czy oświetleniu tablicy rej., że nawet z systemem can-bus czasem wyskakiwał błąd spalonej żarówki. Proponowałbym wstawić Osramy. Nie będzie problemów z policją, na przeglądach i z błędami. Oczywiście, to tylko moje prywatne sugestie, zrobisz jak uważasz. Kiedyś zakładałem zamienniki do e34 i do e39, działały, pasowały.

Sprawdź port COM, inpa wymaga 1 lub 4.

Moduł jest jeden, ale sokoro prąd jest, to winna jest brewka. Rozbierz i szukaj przyczyny. Wątpię, żeby to były ledey, żeby 6 sztuk padło w tym samym momencie.. może jakiś zimny lut ..może Masz tu przykładową aukcję, o której wcześniej pisałem: http://allegro.pl/brewki-led-marker-bmw-kolor-e60-e61-ringi-nowosc-i7149771400.html

Po za ledami, w brewce jest jeszcze elektronika, więc jest co się tam psuć. U mnie też często parują, ale działają. Miałem z nimi kilka problemów, ale zawsze same się naprawiały po jakimś czasie i działają do dziś. Wszystko przez wilgoć. U mnie jest już tak, że brewki nie są wklejone, tylko wciśnięte, tak żebym mógł je zawsze wyjąć i wyczyścić parę. Sprawdź czy dochodzi napięcie, normalne 12V. Może być tak, że kończy Ci się moduł świateł.

Kilka chwil, nóż tapeciak i masz wszystko na wierzchu. Ledy są wymienne, można je znaleźć. Widziałem na allegro nowe listwy z diodami w różnych kolorach, także jest to ogarnięcia. Tylko czy jesteś pewny, że brewka nie działa? Podłączałeś na krótko?

Paliwo nie będzie przyczyną, bo zimą jest na stacjach paliwo "zimowe", zawierające mniej dodatków BIO i innych świństw, a więcej specjalnych dodatków na mrozy, przez co nie powinno zamarznąć nawet do -30. Po drugie, nie ma znaczenia gdzie tankujesz, bo na każdej stacji paliwo jest dostarczane z Płocka lub z Gdańska, w zależności od regionu kraju. Tylko lukoil ma paliwa bezpośrednio z Rosji. No chyba, że tankujesz na jakiejś małej stacji, gdzie właściciel "chrzci" Paliwo, a to się nadal zdarza. U Ciebie obstawiałbym coś innego, ale odpowiedz mi na dwa pytania: 1. Czy jak za pierwszym razem zgaśnie po 3 sekundach, to czy za drugim razem normalnie odpali? 2. Czy jadąc dasz radę wkręcić silnik powyżej 3500rpm na trzecim biegu i powyżej 3000rpm na czwórce?

Z miłą ochotą bym pomógł, ale mam manual..

Po pierwsze, e60 nie jest ciężkim samochodem. Zastosowano wiele części aluminiowych, więc mity o dużej wadze e60 można włożyć między bajki. Awaryjność 2.0d i 3.0d jest podobna. Dotykają ich podobne bolączki, bo to te same konstrukcje. Co do spalania, to nikt mi nie powie, że różnica jest nieznaczna. Na naszym forum jest mnóstwo tematów, zaczynających się: czy 13 litrów to normalne spalanie w 530d? No oczywiście, że normalne. W trasie pewnie i można zejść do 8, ale jadąc jak dziadek, a jadąc normalnie, energicznie, a po to chyba kupuje się większy silnik i tak wyjdzie około dychy. Przy 2.0d w trasie przy normalnej jeździe wychodzi około 6, a na mieście 8. to duże różnice. Wiadomo, że nie można porównać osiągów, bo różnica to około 50 koni, a to sporo, ale nawet podstawową 520d można sprawnie jeździć, można dodatkowo zaczipować i wtedy jest już dużo większa frajda z jazdy. Musisz sobie odpowiedzieć, czy zależy Ci na osiągach, czy na oszczędnościach. Nie kupuj 2.5d, bo to moim zdaniem silnik kompletnie bez sensu, spalanie 3.0, a osiągi 2.0 :mad2:

Roger dobry specjalista, ale sterownik to tylko rzecz, która mogła się znowu popsuć.. Najlepiej zrobić podmiankę.

Przeczytaj ostatni wpis w tym wątku: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=333649&start=30

:cool2: :handshake: :clap:

Spoko Maniek, na telefonie nie otwierają mi się Twoje linki.. Teraz na kompie już tak i wiem o co Ci chodzi. Kolega napisał o czujniku ciśnienia doładowania, później o czujniku powietrza, a tak właśnie wielu określa jeden i ten sam czujnik z Twojego pierwszego linka, to mnie zmyliło i tu nadal będę się upierał przy wyczyszczeniu kolektora. Niech kolega działa i napisze o efektach.

No i o tym właśnie koledze napisałem, o czujniku, który znajduje się w kolektorze dolotowym i jest czujnikiem powietrza dolotowego.. oj Maniek :wink: Jak staniesz przed samochodem, to czujnik znajduje się w prawym tylnym rogu od spodu kolektora. Raczej ciężko go wyjąć bez zdjęcie właśnie kolektora. Właśnie często jest zawalony syfem, taka budzącą mazią i wtedy nie czyta wartości powietrza. Polecam wyjąć kolektor i dobrze wyczyścić w środku, zazwyczaj pomaga. Czujnik jest przykręcony jedną śrubką, już nie pamiętam czy torxem 20 czy zwykłą na klucz 8. Do niego jest podpięta kostka z dwoma kabelkami.

Nie wiem, czy dobrze odczytuję Twój opis, ale jeśli tak, to w idrive możesz ustawić, czy automatycznie zamykają się tylko drzwi kierowcy, czy wszystkie. Sprawdź, poszukaj.

Polecam Ci zdjąć kolektor dolotowy i wyczyścić go w środku ze smoły, która się tam nazbierała i zapewne zalepiła czujnik, choć może być tak, że i sam czujnik padł, ale często pomaga samo czyszczenie, sam czujnik pada rzadko. Przy okazji, jeśli nie szkoda Ci kasy, to będziesz mógł wyrzucić klapki i wstawić zaślepki. Przyda się też wymiana uszczelek pod kolektorem, całkowity koszt zaślepek i uszczelek 150-200 zł. Później pojedź na czyszczenie DPF, to te cholerstwo często powoduje, że silnik odpala i po chwili gaśnie, no i tego dotyczył pierwszy błąd. Sprawdź czy autko spełnia warunki do wypalania DPF, czyli czy termostaty masz sprawne.

Z góry przepraszam za off topa. Majek23, przestań obrażać kolegów, to jest forum, a nie sejm :nienie:

A sorki, nie działa.. hmmm, nie wiem czemu... Jak ktoś chce, to niech poda na PW swój @, prześlę plik.

Hmm...u mnie działa.

Proszę koledzy, tu macie dobrą INPĘ i w miarę spolszczoną. U mnie śmiga na vin 7 64 bit. Na 32 również działa. https://mega.nz/#!XQhw0ApQ!DyjKZBIyuJhX ... EqmdbMmI7s Dodatkowo film pomocniczy instalacji. https://mega.nz/#!TMQxAICD!zoGdLxjP7mii ... 9h7bT62C0w

No i sam sobie odpowiedziałeś. EGR wpuszcza do dolotu ponownie spaliny, czyli gdy masz odłączony EGR, to mieszkanka paliwowa jest czysta, a gdy EGR jest podłączony, to do cylindrów ponownie trafiają spaliny, czyli sadza itp. Podpal sobie troszkę ropy w jakimś pojemniczku, strasznie dymi na czarno. Ograniczenie komputerowo EGR również powoduje "brzydszą" pracę silnika. Co do kopcenia, to bardzo pomaga wyczyszczenie całego kolektora dolotowego (z dwulitrowego dizla wyciągnąłem około 2kg smoły) i intercoolera (nawet pół litra czegoś podobnego do oleju)/ Osobiście zauważyłem, że moja dużo mniej kopci, gdy jest zimowe paliwo :shock: Dodatkowo, zawsze wraz z wymianą oleju, zalewam LM SPULUNG'a i pomimo, że również nie mam DPF'a, katalizator pewnie już też nie działa, to muszę się bardzo postarać, żeby coś mi tam zakopciło. Może przyczyną jest "grzebany" program..

Jak się okazuje, to nie koniec moich przygód z xenonami.. Jak się okazało padła jeszcze przetwornica, jak ze zdjęcia poniżej, a wszystko to przez moją głupotę i chęć zaoszczędzenia kilku złotych..a dokładnie przez wsadzenie chińskiego żarnika zamiast oryginału philipsa.. Chciałem zaoszczędzić stówę, a w plecy będę około 3- 4... Takie też pytanie, czy może ma ktoś taką przetwornicą na sprzedaż, Warszawa i okolicę? Jadę jutro kupić używkę (nowe to same chińczyki), ale to loteria, więc może ktoś z forumowiczów ma pewną i sprawdzoną, to chętnie podjadę i kupię. Zostawiam mój numer tel. 880 307 370 Tak to wygląda: Przetwornica kupiona, nowa żarówka philipsa również, jak na razie wszystko śmiga. Po drodze pojawił się jeszcze problem z niedziałającą brewką, szlag mnie już trafia z tymi moimi lampami.. Ciągle coś nie tak.. Brewkę wyjąłem, przelutowałem miejsca gdzie dochodzą kabelki zasilające do płytki i jak na razie działa.. do następnego razu... Najchętniej kupiłbym nowe lampy, albo oddałbym je do jakiejś regeneracji.. Dla potomnych, omijajcie szerokim łukiem tanie podróby, jak to mówi stare przysłowie, zamienniki są dla bogatych :mlotek:

Przepustnica do podniesienia temperatury??? :mad2: Zmień Ty mechanika. Przepustnica (chyba, że chodzi o przepływomierz i wprowadzasz na niechcący w błąd) to urządzenie głównie służące do miękkiego gaszenia silnika. Często pomaga dobre przemycie z nagaru, wtedy znów działa prawidłowo i błąd znika. Jeśli to jednak chodzi o przepływomierz, to trzeba zmierzyć jaki jest przepływ powietrza, to zrobisz dobrym programem, ale to nie ma wpływu na temperaturę silnika, na temperaturę silnika mają wpływ termostaty, a najczęściej pada ten przy chłodniczce EGR. Nie daj się naciągać mechanikowi, zacznij od wymiany tego termostatu, odpowietrz układ chłodzący, sprawdź temperaturę i zrób wypalanie DPF kompem, ze trzy razy. Termostat kosztuje niecałą stówę. Jeśli ten Twój mechanik jest taki solidny, to powiedz, żeby zrobił jak Ci napisałem, a później niech Ci podziękuję za naukę i niech nie prosi o zapłatę.

Zawalony DPF. Na milion procent. Teraz jedź do dobrego mechanika z kompem i niech wymusi wypalanie, jeśli to nie pomoże, to jedź do firmy, która czyści dpfy, jeśli i to nie pomoże, to poszukaj używki i wymień, ale nigdy nie pozbywaj się dpfa na amen. DPF standardowo wypala się co kilkaset kilometrów, ale muszą być spełnione dwa warunki, ponad ćwierć zbiornika paliwa i temperatura silnika ponad 75 stopni. Często w E60 padają termostaty, przez co silnik nie osiąga takiej temperatury, wtedy to dpf się nie wypala, zapycha się i blokuje przepływ spalin, sprawdź w ukrytym menu do jakiej temperatury rozgrzewa się silnik i jeśli jest tak jak piszę, to zajmij się termostatami zanim zajmiesz się DPF'em. Musisz mieć już bardzo zapchany, ja gdy miałem podobną sytuację, to osiągałem 3500 rpm na 3 biegu i 3000 rpm na 4.

Napiszę rozwiązanie, może komuś się przyda. Zamówiłem nowe startery/zapłonniki, 3 sztuki, jeden na zapas. No i światła działają. Najdziwniejsze, że w jednej lampie wszystko zadziałało od razu, a w drugiej, dopiero gdy włożyłem piąty żarnik, choć wcześniej wszystkie działały. Co jeszcze dziwniejsze, oryginalne philipsy nie działały, a zadziałał jakiś chińczyk za 12 złotych :shock: No ale ok, działa, nie chce mi się tego już ruszać Podziękowania kolejne dla wujka speeda, on już wie za co :wink: