Krzysiek BMW Jabłonna

820-830.manual

Opony można zmienić 17 marca w Polsce centralnej. Sprawdź. I co dalej twierdzisz że w niedziele moge założyć letnie ? Ja zdecydowanie poczekam do kwietnia bo gdybym Cię słuchał to zimą bym w sandałach zap... Zgadzam się w 100%, że w niedzielę można zmieniać koła, okolice Wa-wy czarne, wszystkie prognozy mówią, że od niedzieli już na zawsze, no może do jesieni, temperatury powyżej zera, a że południe dziś zapadało, to na plus, narciarze dojadą, Górole zarobią, bardzo dobrze :cool2: .. Po weekendzie będą roztopy.. W niedzielę nie wypada, ale w poniedziałek będą u mnie siedziały letnie..... zaraz mi się pewnie oberwie, ale koledzy moje zimówki błagają o wymianę, w najwyższym punkcie są 3mm....

Na stole, to można kobitę sprawdzić, a nie wtryski :mrgreen: Zamontuj i wtedy sprawdzisz, ważne żebyś miał przynajmniej miesięczną gwarancję. PS. Leci nowy TOP GEAR, Clarkson jeździ e39 po afryce.

Wiesz Dx, w ostatniej e39 padło mi serwo, ale w e39 to była norma, też myślałem, że to może vacum pompa i pytałem z jaką siłą powinna ssać :wink: właśnie ktoś mi podpowiedział, że musi być 1 bar. Kompletnie nie wiem ile to 1 bar, przesłałem tylko podpowiedź innego kolegi. Ssanie było delikatne :wink: ale wystarczające.

Ano właśnie i dla tego zawsze przy takich problemach proponuję zrobić test przelewowy, koszt znikomy takiej roboty i sprzętu, a ile nerwów można zaoszczędzić.. No coś kolega Vito się nie odzywa, pewnie siedzi pod maską, niech biegnie do apteki po strzykawki i do obi po wężyki :D

Nie byłbym taki pewny, bo gdy ten silnik był wsadzany do e39 w 2003r to już były inne wtryski, nawet inne podkładki pod wtryski. Kup kolego używkę z e39 i po problemie, w e39 ten silnik był popularniejszy niż w e46, to łatwiej znajdziesz.

Jest coś takiego jak sprężone powietrze w sprayu i smar grafitowy w sprayu. Rozbierz drzwi, przedmuchaj zamek powietrzem i nasmaruj tym smarem. Kiedyś podobnie zamarzły mi drzwi=>zamek w e39, tak zawaliłem czymś w rodzaju tego smaru, że w najgorsze norweskie mrozy wszystko działało jak należy.

1 bar.

Prawie wszystko stawiam na walnięty wtrysk, objaw i błąd taki jak był u mnie, pamiętasz Yoshi jak z tym niedawno walczyłem? Zrób test przelewowy wtrysków jak podpowiada nasz "samuraj" i będziesz miał wszystko wiadome. Błąd 4b90 oznacza, że jest za niskie ciśnienie paliwa przy rozruchu, oczywiście za niskie na szynie CR. Tu masz kolego temat z moim problemem, przeczytaj i nie popełniaj moich błędów wydając niepotrzebnie kasę: viewtopic.php?f=69&t=197623

A ja muszę pochwalić moją wioskę, bo drogi są odśnieżone, posypane, czarne jak węgiel :cool2: Choć ta czerń może być zdradliwa.. No i dla tego pierwszy raz w życiu żona miała dobry pomysł, zakrzyczała mnie żebym nie zmieniał jeszcze kół na letnie. Nie zmieniłem, ale powiedziałem, że koledzy z forum mnie do tego przekonali, a nie ona, jej reakcja..... bezcenny widok :mrgreen:

Szosowy? Od mojego bloku mam 20m do lasu i to jest frajda poganiać po gałęziach, górkach, szutrach i pościgać się z dzikami :D Na szosę jest BMW.

Ja mógłbym jeździć do klientów rowerem, lubię rowery i latem co wieczór jeżdżę 20-30km, ale jakby klient, który chce wydać u mnie czasem kilka milionów zobaczyłby mnie na podrapanym góralu, to by mnie popędził, muszę budzić jakiekolwiek zaufanie i nie raz jazda BMW pomaga.... dużo gadać. Co do spalania TDI, kolega z pracy ma passata z 2008 roku, 2.0tdi 140KM, robi podobne trasy do moich i spalanie ma wręcz identyczne, inny kolega ma mondeo z 2006r, 1,8coś tam di 115KM i takie same spalanie.

krisstow masz identycznie jak ja, z domu do biura mam 5,5km i zalewając za 200PLN robię 400, max 450 km w zależności od ceny ON i samopoczucia, bo czasem fajnie jest przycisnąć jak człowieka klient wkurzy, choć czasem muszę też robić trasy po 2-3 kilometry, czyli silnik cały czas zimny, taka specyfika pracy... rower u mnie odpada, w garniaku dziwnie bym wyglądał :D

No to zwracam honor koledzy, widocznie jestem zbyt młody i goń cywilizacyjna zatarła w moim przypadku wiedzę historyczną, ale to tylko mnie raduje, bo żona wyzywa mnie od starych pierdzieli :D choć mam dopiero....... 17 (+16) lat :wink: Człowiek uczy się czegoś nowego każdego dnia i już wiem co to kartoflak :cool2: Wracając do F1 to jak myślicie, Kubica wróci? Bardzo w to wierzyłem, ale jak go widziałem ostatnio w TV, to zaczynam wątpić.. :(

Chyba raczej nazewnictwo zależy od regionu, na moich mazurach oraz okolice Wa-wy gdzie obecnie mieszkam określenie "kartoflak" słyszałem tylko co do opon D-124, o oponach syrenowych nie słyszałem żadnych przezwisk, ale to nieważne. Co do Kubicy, to dał Ciała i to bez sprzecznie, ale zamykać go w klatce, zabronić robić to co kocha, to tak jakby zabronić nam facetom popatrzeć czasem na krótkie spódniczki :wink: Możemy przed żonami udawać, ale i tak oczy same pójdą :norty:

Śledzę F1 od wielu lat, pamiętam nawet początki Szumiego i moim zdaniem dziś jest tylko trzech kierowców, którzy mają talent i serce do wygrywania, to oczywiście nasz Robcio, ale też Hamilton i Ferdek, ale Ferdek to straszny CHAM I PROSTAK, zapatrzony w siebie cwaniak i egoista, zawsze powodował spięcia, a w ostatnim czasie nawet Masa potrafił być szybszy, bo Ferdek nie wytrzymywał psychicznie. Jest bezsprzecznie szybki, ma talent i jakby dostał red bulla, to pewnie byłby mistrzem, ale najzwyczajniej go nie lubię... Hamilton jeździ na granicy wytrzymałości auta, często to mu się nie opłaca, ale widać, że ma serducho do walki jak mało kto. Cała reszta moim zdaniem po prostu nauczyła się jeździć, lata praktyki.. Jak Kimi, miał dobrą ferrarkę po Szumim, czy Lotusa po Robercie, to coś tam pokazał, ale w rajdach? Słyszał ktoś o jakimś jego osiągnięciu? Wątpię. Dobry kierowca jak nasz Robcio w co by nie wsiadł, to i tak będzie wykręcał rewelacyjne czasy... przykładowo ostatnie testy DTM, wsiadł pierwszy raz i objechał wszystkich. Czekam na jego pojedynek z LOEBEM.

Ja kibicuje dwóm, Vetelowi, bo wszyscy po nim jadą, że ma najlepszy bolid, choć Weber ma taki sam i ściga się z Pietrowem, oraz kibicuje Hamiltonowi, bo to strasznie szybki i nieobliczalny kierowca, a ostatnio w TOP GEAR wykręcił najlepszy czas, pobił nawet STIGA o ponad 2 sekundy, który zna tor jak "koń rolnika drogę z knajpy do domu" :wink: Robcia poznałem jak byliśmy kajtkami i nikt nawet się nie spodziewał, że zajdzie tak wysoko, choć już wtedy objeżdżał dużo starszych i bardziej doświadczonych, między innymi mnie :mrgreen:

Dla mnie też, poznałem go kiedyś, ścigaliśmy się razem na kartach pod Częstochową, był i jest najlepszy!!! Wolałbym go zobaczyć w tą niedzielę w Australii, ale gdzie by nie jeździł, to i tak będę mu kibicował :cool2:

Zgadzam się z Wami wszystkimi, ale jak już spadnie troszkę śniegu, a ktoś już założył letnie, to co? ma siąść i płakać bo do kosmetyczki nie ma jak dojechać, szukać gałęzi czy jak..? W sumie tak sobie myślę, że może i dobrze, że chłopaki pokroju CR7 nie ryzykują, niech wybierają autobus, to bezpieczniej dla innych :D F1, niedziela 7 rano, Australia, też nie mogę się doczekać. ale Robcia brak....

Masz rację, osłona składa się z dwóch części, większej żeby zasłonić całą komorę i mniejszej żeby mieć dostęp do np.: miski olejowej. W drugim linku masz cały komplet. Przestrzegam przed kupowaniem chińskich podrób, kupiłem taką i latem od temperatury strasznie się powyginała. Lepsza używka niż chiński badziew..

No i o tym piszę, D-124 (kartoflaki), które i zimą i latem nie trzymały, po prostu "były". Wiem o czy mówie, bo sąsiad ma małą kolekcję fiatów i poloneza z lat 70 i 80, wszystko na tych oponach. Zimowa jazda to nielada wyzwanie... Zapytaj Ojczulka, czy w tamtych czasach słyszał o ABS ASC czy innej elektronice, którą ma każdy z nas..

Wiecie co koledzy, jakby ten temat przeczytał któryś z naszych ojców, to by się posikał ze śmiechu i stwierdził, że dzisiejsi faceci to jakieś pierdoły :mad2: Pamiętam jak w 1987 roku jechałem z rodzicami na święta (grudzień) do Szczecina, trasa z mazur, około 550km. Jechaliśmy "dużym" fiatem (125p). Drogi było o wiele gorsze, opony to były jakieś stare kartoflaki jakie kto sobie załatwił, o zimówkach to nikt nawet nie słyszał, tak samo jak o odśnieżonych drogach, no może odśnieżane wokół dużych miast były, ale posypane..... może na zakrętach i tylko trochę piaskiem. a teraz co, trochę puchu spadło i już wszyscy do autobusu uciekają? lament, że letnie dopiero po wielkanocy należy założyć? Wiadomo, mamy inne czasy, nowe technologie, trzeba z nich korzystać, ale nie wolno płakać nad kilkoma płatkami śniegu, jak ktoś ma trochę oleju w głowie to i na letnich sobie poradzi. Dziś faceci zrobili się jak baby, kosmetyczki solaria pilingi depilacje...... więcej jaj Panowie!! sorki, że mnie trochę poniosło, ale jak przeczytałem to o autobusie, to coś mnie trafiło....

Sprawę masz bardzo prostą, bo silnik nieduży, a miejsca od cholery. Wystarczy zdjąć filtr powietrza i masz alternator na wierzchu, a jak się zabrać za szczotki opisałem w dziale "zrób to sam", opis dotyczy wymiany w e46, ale po za rozebraniem kilku elementów wokół alternatora reszta wygląda podobnie w każdym aucie. O proszę, znalazłem swoje wypociny :D viewtopic.php?f=15&t=209760&p=1544625#p1544625

No i widzicie koledzy, o to tu chodziło. Zamiast o padniętej pompce, ilości oleju czy kopceniu rano popisaliśmy sobie o pierdułach, nie kłóćmy się, jak piot5rek napisał, każdy może mieć swoje zdanie i opinie, zgadzam się w stu procentach. Uśmiechnijmy się chłopaki, bo SPRING IS JUST AROUND THE CORNER :D Tak na koniec wierszyk, który przeczytałem 25 lat temu w łazience pociągu do Żywca : kiedy cip...a się czerwieni... kiedy trawka się zieleni... kiedy h....j stoi jak sosna.. wtedy jest prawdziwa wiosna :mrgreen:

Czyli chcesz powiedzieć, że koła zmieniasz w maju? :mad2: