Krzysiek BMW Jabłonna

Ciężko uwierzyć, że to takie same auta.... Kolega miał kiedyś e34 całą białą, nawet listwy na drzwiach i zderzakach, do tego ładne koła i całkiem przyzwoicie to wyglądało.

No i właśnie ja też to obstawiam. No a autko przedstawię na forum jak je wyszykuję. Ma kilka mankamentów, typu drzwi do wymiany, bo gangrena się wdała, tłumik do pospawania, maska do pomalowania i takie tam kosmetyczne sprawy, wspomniana pompa. Najważniejsze, to rocznik(1995) i stan techniczny(zadawalający), 65-letni koleś z mojej wioski dojeżdżał nią codziennie do pracy (10km dziennie) przez 10 lat, teraz już jest na emeryturze, kupił sobie e39 a babcie sprzedaje. No i wyposażenie, klimka, alarm fabryczny, szyberdaszek, pełna elektryka, oryginalne alu 16 i szwarc metalik, ceny nie zdradzę, bo autko chcę wyszykować i sprzedać :wink: Tak na marginesie, może ktoś z okolic stolicy ma drzwi lewa strona, przód i tył w takim kolorze i chciałby się ich pozbyć, ważne żeby były bez rudego :D

Czyli może być i odma. Nie wiem jak to jest w benzynach, ale w dieslach przez zatkaną odmę silnik pali olej, a tu właściciel prawie na kolanach przysięgał, że oleju nie bierze. Gdzie taka odma jest w tym silniku? Dziś umówiłem się z gościem, że zabiorę od niego to cudo, to już muszę się szykować na małe naprawy i wolę się podpytać..

No właśnie brakowało mi słowa "wyje", czyli tak jak obstawiałem, pompa wspomagania. Jest jakiś sposób na reanimację, czy trzeba szukać nowej. Pytam, bo kolega w mondeo miał do roboty właśnie taką pompę, krzyknęli mu 700 za regenerację, a na forum podpowiedzieli mu, żeby kupił jakiś zestaw naprawczy za 50zł i po problemie.

Cześć koledzy. Znowu trafiła mi się fajna okazja, mam do kupienia 520i 1995 rok w fajnym stanie i z fajnym wyposażeniem. Jest troszkę do zrobienia, ale to już 19 letnie auto.. Dziś byłem oglądać, wszystko było OK, ale zaniepokoił mnie dziwny dźwięk z silnika, nie wiem jak go określić, jakby burczenie powiązane z obrotami, im obroty wyższe tym tym dźwięk mocniejszy. Kurcze, powinienem to nagrać. Kiedyś podobny dźwięk słyszałem u kolegi w starym oplu, u niego to była pompa wspomagania i tak tu obstawiam, ale autko jest z vanosem i mam mały niepokój, że to może być coś z tym związane.. Mieliście przypadki padających pomp, żeby dawały jakieś odgłosy?

Dostać się do niego możesz od spodu autka, czyli kanał. Skontaktuj się z kolegą ROGER_NYSA, da Ci instrukcję jak go wymontować i oczywiście naprawi to cholerstwo. Jakbyś nie mógł go znaleźć, to tu masz jego ogłoszenie nawet z numerem tel. http://allegro.pl/sterownik-swiec-zarowych-bmw-e46-e90-e60-x3-x5-itd-i3904036319.html

Koledzy mam dwa pytanka, przed chwilką z nudów sprawdzałem po VINIE wyposażenie mojej trójeczki i natrafiłem na dwie dziwne elementy wyposażenia. 1. "Sterowanie opon" o co tu może chodzić, sprawdziłem sonie też viny wszystkich poprzednich moich beemek, a trochę ich było i każda ma ten zapis, no chyba nie chodzi o to, że jest kierownica w samochodzie... 2. "Główny wyłącznik akumulatora" , czy tu chodzi może o klemę pirotechniczną, czy o jakiś inny ukryty wyłącznik?

Nie wiem.

Czemu mam wrażenie, że pod tym nickiem ukrywa się nasz upierdliwy kolega Staszek.........

Sprawa jest bardzo prosta. Wystarczy pociągnąć jeden kabelek od oświetlenia kabiny do postojówek/ringów i montując na nim diodę zenerkę przewodzącą prąd tylko w jedną stronę. Otwierając samochód zapala się światło wewnątrz i zapalają się ringi. Oczywiście gdy światło wewnątrz auta zgaśnie, to i zgasną ringi, więc ja pociągnąłem kabelek od oświetlenia schowka, gdzie prąd jest przez dokładnie 16 minut od otwarcia centralnego zamka. Jeśli ktoś zapyta po co jest dioda, to jest ona po to żeby gdy zapalamy normalnie światła nie zapalały się lampki wewnątrz, czy lampka w schowku, generalnie żeby były oddzielne obwody dla postojówek i dla reszty oświetlenia, oraz żeby nie było błędu na zegarach niedziałających świateł i tu jest problem, bo ja do tej pory nie mogę się z tym uporać. Montowałem już różne diody i komputer zawsze pokazuje mi ten błąd.. No chyba, że coś przekombinowałem... Może ktoś ma lepsze pomysły?

Sposób na parowanie Perfekcyjnej Pani Domu z TVN. Sprawdzone przez moją żonę, ale i przeze mnie. Klosz od środka umyj żelem do golenia, spłucz wodą i zostaw do wyschnięcia, śmieszne, ale działa :mrgreen:

Według mnie wszystko masz OK, no ale jak widzisz zdania są na ten temat różne. Osobiście uważam i wiele osób już o tym pisało, że ważniejsze jest, żeby przy odpalaniu napięcie nie spadało poniżej 10V. Z ponad 12V oczywiście. No ale jak Ci wszystko działa, jak nie masz problemu z odpalaniem, to czym tu się martwić? Martines poszukałem właśnie różnych artykułów na ten temat i co fachowiec, to inna teoria. W większości piszą, że granicą jet 12V, więc.... Jeśli w bannerze nie dało rady naładować więcej niż 12,3V, no to się zgadzam, że był walnięty. Ale jak Viper ładował go kilka dni temu i nadal trzyma 12,3V, a pewnie było więcej po naładowaniu, to nie ma się czym martwić. Aku naładuje się przecież jeżdżąc autkiem.

Martines nie chcę się kłócić, bo to nic nie da autorowi tematu. Na swoją obronę powiem, że odrobiłem pracę domową i czytałem o rozładowaniu akumulatora jakieś pół roku temu, gdy mój stary aku zaczął padać. Sorki, ale mało wiarygodnymi opiniami są artykuły na takich stronach jak wskazałeś, bo to tylko pomysły zwykłych ludzi jak my. Czytałem bardziej naukowe wypowiedzi oraz wikipedię, bo szukałem sposobu na reanimację. Wszędzie tam napisane było, że 12,6V to stan normalnie naładowanego akumulatora, a rozładowanie liczy się od 10,8V...

12,3 oznacza, że nie jest idealnie naładowany, a nie że jest rozładowany. Tym bardziej, że jak kolega pisał, alu był ładowany dwa dni temu, auto stało, a jak wiadomo nawet nieużywane ciągnie jakiś tam prąd, pewnie więcej niż e36, bo jednak więcej elektryki/elektroniki jest w e46. Niedawno założyłem nową baterię i przez jakiś czas sprawdzałem codziennie napięcie, zawsze po nocy miałem 12,2-12,4. Może tylko dla tego, że robię bardzo krótkie trasy i nie zdążę naładować aku na maxa. Ale Jakiś tydzień temu zrobiłem trasę 250km i następnego dnia rano miałem 12,5V. Dla tego nie powiesz mi, że 12,3 to stan rozładowania.. Aku mam nówkę, BOSH SILVER uprzedzając dodatkowe pytania.

Bez problemu, jak nie wiesz jak to zrobić, na YT są filmiki jak się to robi.

Bzdura :mad2: rozładowany? 12,5 jest ok, a 12,3 to rozładowanie? Mam kilkumiesięczny aku dobrej firmy i zawsze rano mam 12,2-12,4. Jakoś nie jest rozładowany..

TAK.

Jak już nabierzesz wprawy, to może zrobisz sobie coś takiego: Mam u siebie :D

A może ktoś ma taką osłonę/wlot nawet bez emblematu, bo moja jest pęknięta przy mocowaniu kołka...

Nie chodzi o kostki, ale o bezpieczniki i przekaźniki. Niektórzy nawet nie wiedzą, że je mają. Otwórz maskę, przy podszybiu od strony kierowcy masz plastikową czarną skrzynkę skręconą na torksy. W środku jest trochę elektroniki, którą też warto przejrzeć, tak dla swojej pewności. Jak odpalisz, to daj znać czy wszystko OK.

Najpierw sprawdź wszystkie możliwe bezpieczniki i przekaźniki, pod maską masz puszkę z przekaźnikami i paroma ważnymi bezpiecznikami. Wsadź aku, tym razem prawidłowo, podłącz kompa, skasuj błędy i odpalaj silnik. Chyba nic innego Ci nie zostało, możesz jeszcze :modlitwa:

Krzychu, a czy jest taka opcja, że świece i sterownik są ok, a na inpie pokazuje błąd? Pytam, bo gdy kupowałem autko (z pewnych rąk), to dostałem fakturę potwierdzającą 4 nowe świece, no i sprzedający chciał mi dać stary sterownik świec, bo też wymienił na nowy (głupi, że nie wziąłem). Jakieś dwa miesiące później podłączałem inpę, pokazał i nadal się pokazuje błąd na 2 i 4 śiewcy, ale nie mam najmniejszego problemu z odpalaniem. Tydzień temu byłem na mazurach gdy były te duże mrozy, po nocy pokazało mi -16, a odpaliła bez najmniejszych problemów. Piszę do Ciebie, bo zastanowił mnie ten Twój wpis: Błędy kasowałem, choć powracają, ale o co chodzi z tym wymuszeniem pracy? Coś dodatkowo trzeba inpą włączyć?

Poszukaj w dziale e39, był tam taki delikwent jakieś dwa lata temu, ale co mu się przez to narobiło, to już nie pamiętam..

TAK. Wsadzaj i patrz co będzie się działo, najwyżej spalisz te właśnie bezpieczniki.

Jak wszystko działa, to albo machnij ręką, albo porób tak jak być powinno i dorwij któregoś z byłych właścicieli i dopytaj czy coś i czemu pozmieniali.