Skocz do zawartości

Krzysiek BMW Jabłonna

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    2 242
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Krzysiek BMW Jabłonna

  1. W tym silniku nie wskazane jest regenerowanie wtrysków. Długa historia, ale lepiej kupić używki ze sprawdzonego źródła, niż regenerować. Chodzi o kodowanie wtrysków. Wtryski działają też na zasadzie równoważenia, czyli jeśli dwa wtryski mają słabe korekcje nie oznacza to, że dwa są do wymiany. Jeśli jeden wtrysk jest słaby, to inny go równoważy i wtedy na dwóch korekcje sporo odbiegają od normy. Słyszałem dwie teorie: 1. czwarty wtrysk równoważy wszystkie pozostałe 2. trzeci równoważy się z pierwszym a czwarty z drugim i na odwrót. Nie wiem dokładnie, która teoria jest prawdziwa, ale z doświadczenia powiem, że bardziej się skłaniam teorii nr 1. Możesz pozamieniać wtryski miejscami i zobaczyć czy złe korekcje pójdą za wtryskami i wtedy będziesz miał pewność, który jest padnięty. Możesz też wydać parę dyszek u kupić coś takiego: http://liquimoly.sklep.pl/pl/p/Oczyszczacz-wtryskiwaczy-DIESEL-SPULUNG/23 Przy niedużych problemach pomaga.
  2. Właśnie przed chwilką wyczyściłem styki w postojówce, która podobno nie działała. Żarówka świeci, błąd już nie wyskakuje, o dziwo zniknął również błąd tylnego światła :shock: W weekend wyjmę wszystkie żarówki jakie są w aucie w przeczyszczę wszystkie styki, tak na zaś...
  3. Test przelewowy nie ma nic wspólnego z laniem wtrysków i złymi korekcjami.
  4. U mnie ostatnio wyskakuję komunikat o błędzie tylnego lewego światła i prawej postojówki, a o dziwo wszystko świeci jak należy :shock: Czy zwykłe wyczyszczenie styków może pomóc?
  5. Chciałem zacząć od złośliwości, ale nie będę się tak zniżał... To źle, że szukam oszczędności? Nie idę na skróty, nie kupuję bubli czy tanich części, po prostu jak ktoś chce za coś 500zł, a inny to samo zrobi za 100zł, to chyba tylko idiota wyda 4 stówki więcej bez sensu. A zmostkowanie? No sorki, ale jeśli "NOWA" część nie działa, a ja jestem na wsi i nie mam dostępu do dobrych mechaników, to robię obejście. Tu na niczym nie zaoszczędziłem, a sprawa jest już załatwiona, nowa kostka kupiona w ASO na Czerniakowskiej w Warszawie, także też bez tandety. Dodam, że kostkę kupiłem z 30% zniżką, ale nie dla tego, że nie stać mnie na nią, ale dla tego, że pracuje tam koleżanka żony. Czepiasz się chłopie, bo nie lubię wydawać pieniędzy bez sensu? słabe..
  6. Rady kolegi w kapelusze możesz zignorować, standardowo po raz kolejny nic nie wniósł to tematu, a jedynie zwiększył sobie liczbę pod avatarem... Silnik m52tub25 to bardzo przyzwoita jednostka, może nie super nowoczesna, ale fajnie chodzi w trójeczkach. Polecam na kolejne oględziny zabrać kogoś kumatego z kompem. Usterka, którą opisujesz, to pewnie jakaś drobnostka, może jakiś czujnik, może jakiś wężyk podciśnienia. Naprawa pewnie nie będzie kosztowna, ale możesz próbować nieźle targować cenę.
  7. Możesz jaśniej. Znam tą głupią, nietrzymającą się kupy historię i podobieństwa do siebie nie widzę. Że wyciąłem dpfa i zrobiłem tzw. "chipa"? Słabe to co piszesz..
  8. Bardzo bym chciał powiedzieć, bo to byłaby dla niego jakaś reklama, ale prosił żebym nikomu nie mówił, bo ta cena była tylko dla mnie, tak po znajomości. Jest na naszym forum, jak będzie chciał, to się ujawni.
  9. No i w końcu dostałem mój wykres, musiałem go trochę podocinać żeby nie było widać nazwy firmy gdzie był robiony :wink: http://wstaw.org/m/2015/03/11/001_JPG_300x300_q85.jpg
  10. Najprościej, zdejmij pasek/paski (bo są dwa) i odpal na chwilkę silnik, jak dźwięk będzie nadal, to źle, bo to oznacza, że coś nie tak w silniku. Jeśli bez pasków będzie cisza, to zakręć alternatorem, sprężarką klimy i wszystkimi rolkami. Sprawdź co hałasuje. Chyba prościej się nie da.
  11. A ja dziś w końcu zabrałem swoją lalkę na hamownię. Znajomy znajomego pracuje w jednej z firm tuningowych w Warszawie, szybki tel, że nie ma szefa, więc zrobił mi to bez płacenia 500zł, tyle sobie życzą, kosztowało mnie to butelkę "rudej". Zdziwienie było ogromne w jego i moich oczach............. 205,2 KM i 429Nm !!!! ŁAŁ Może w porównaniu do innych aut kolegów, którzy mają prawie 400KM, to nie poraża, ale taka moc z dwulitrowego dizelka :shock: Współczynnik mocy do masy lepszy niż w podstawowej 530d e60. W poniedziałek mam dostać mailem wykres, to go tu wrzucę. W nagrodę dziewczyna dostała dziś woskowanie, stoi w garażu i lśni :D
  12. Nie wężyki, a kanaliki. Jak zdejmiesz obudowę i wkład, to poszukaj w kącikach, weź drucik i poprzepychaj. Nie wiem ile jeszcze razy trzeba Ci powtórzyć. Nikt Ci nie pisał o wężykach!
  13. Tak. Odpowietrzyłem tak już wiele beemek i innych aut, to najprostszy i najszybszy sposób...moim skromnym zdaniem :wink:
  14. Najprościej i najlepiej (sprawdzone już w ponad 30 różnych bmw). 1. Odkręcasz wszystkie odpowietrzniki i korek na zbiorniczku. 2. nalewasz płynu na maxa i odpalasz silnik 3. włączasz ogrzewanie na maxa, ale nawiew na minimum, żeby coś tam delikatnie wiało. 4. silnik się nagrzewa, a TY systematycznie uzupełniasz płyn, aż silnik osiągnie temperaturę około 90' 5. jak już wszystkimi odpowietrznikami będzie leciał tylko płyn bez żadnego powietrza, to wkręcasz odpowietrzniki dolewasz płynu do zbiorniczka i po zabawie. 6. następnego dnia, gdy silnik będzie zimny, dolewasz płynu do maxymalnego stanu i po robocie.
  15. Ja zacząłem od poduszek skrzyni i przyznam, że nie zauważyłem najmniejszej różnicy. Myślę, że póki są w jednej części i nie są poszarpane, to po co wymieniać, ale poduszki silnika gdy buda drży, to warto wymienić, różnica jest ogromna :D
  16. Tylko bogatego stać na zamienniki..
  17. :clap: :clap: :clap:
  18. NIE. Poniżej lamp są te torx, nie dokładnie pod lampami.
  19. Po cztery śrubki od strony nadkola (klucz 8), po jednym zatrzasku/kołku od dołu przy nadkolu i po dwie śruby pod lampami od strony bagażnika (tarx chyba 30). Wszystko odkręcasz i zdejmujesz zderzak. 10 minut roboty.
  20. :mad2: :mad2: W jego silniku jak w większości BMW, filtr to wkład, a odkręca się obudowę (pokrywkę) plastikową. Jak się człowiek nie zna, to niech się lepiej nie udziela. Staszek nagraj film z pracy mechanika i wrzuć na YT, jak widać przyda się niektórym, a może nawet umieść w dziale "zrób to sam-gotowe recepty" :wink:
  21. Cały ten plastik, to pokrywa zaworów, nie chcesz tego odkręcać, trochę jest z tym zabawy. Jak zdejmiesz górną obudowę i wyjmiesz wkład, to w kącikach masz otwory i to je właśnie masz przeczyścić. Wymień też obudowę odmy, w niej siedzi membrana, która też się zużywa.
  22. 1. Czy wymieniałeś tylko wkład odmy, czy też obudowę? W obudowie jest membrana, która też się niszczy i sam wkład nie wystarczy. 2. Kanaliki przy odmie, potrafią się zapchać syfem, najlepiej wziąć długi cienki drucik i dobrze przepchać kanaliki. Puszczenie porannego niebieskiego bąka najczęściej jest prze odmę, ale oczywiście nie koniecznie. 3. Kolektor wylotowy jeśli jest uszkodzony, to pod maską śmierdzi spalinami i słychać świst, to bym raczej zostawił.. 4. Należałoby zdjąć kolektor dolotowy z EGR'em, gwarantuję, że masz tam kilka kilogramów syfu, mazi itp.. 5. Należałoby też zdjąć intercooler i go wyczyścić. Brzmi dużym nakładem pracy,ale nie jest jej aż tak dużo. 6. Na koniec turbo. Przewidziane jest na około 200000km, sprawdź na kompie jak dmucha i czy na końcówce wydechu nie zbiera się olej. Jak się zbiera, to turbo ma już dość. 7. Uszczelniacze zostaw na koniec, bo tu już trzeba ściągać głowicę i oddać ją fachowcom do roboty, koszt około 1000zł plus mechanik, który ją wyjmie i włoży, czyli kolejne 500zł. Zacznij od wyczyszczenia wszystkiego dokładnie, bo po takim przebiegu zbiera się strasznie dużo syfu w kolektorze dolotowym, egr, intercoolerze i odmie.
  23. Właśnie jestem po dokładnych testach spalania. Zrobiłem 500km w trasie, ale po dość zatłoczonej drodze, częste hamowania i przyspieszanie, gdy było pusto to prędkość była 120-140km/h, raz zobaczyłem 200km/h i spalanie przy takiej jeździe wyszło mi 6,5l na setkę. Po mieście zrobiłem 200km, ale moje miasto, czy moja jazda, to dystanse od 1km do 6km. Czyli rano córcia do przedszkola (1km), później trasa do biura 5km, później 3km do sklepu, 3km na spotkanie z klientem i znowu 5km do domu, także non stop jazda na niedogrzanym silniku i tu wyszło mi 10l na setkę. Zrobiłem też niedawno inny test, przejechałem Warszawę z północy na południe i z powrotem (63km) kompletnie emerycką jazdą, zgodnie z przepisami, środek dnia w niedzielę, luźno na drogach, w ukrytych opcjach kompa pokazało, że po tej trasie zniknęło mi tylko 3l ropki, także wszystko zleży od jazdy kierowcy. Mam trochę więcej niż 163KM i wyrzucony DPF, skrzynia manual. Normalnie jeżdżę dość żwawo :mrgreen: takie są moje punkty odniesienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.