Krzysiek BMW Jabłonna

1. Właściciel powie wszystko, żeby tylko sprzedać. 2. W przepływomierzu nie ma klapki, jest w przepustnicy jak już. Śrubokręt i klucz 10 w rękę, odkręć filtr powietrza, przy nim jest przepływomierz, dalej gumowa rura zagięta w lewo idąca do przepustnicy przykręconej do tego pięknego (moim zdaniem), srebrnego kolektora ssącego. Możesz zdjąć samą gumę i patrzeć czy w przepustnicy klapa ładnie się otwiera i zamyka. Czasami w gumie zrobi się dziurka i łapie lewe powietrze, wtedy też silnik będzie nierówno pracował. Możesz też zdjąć/wypiąć kostkę z przepływomierza, silnik wchodzi wtedy tak jakby w tryb awaryjny, jeśli z wypiętą kostką będzie chodził dobrze, to znaczy, że przepływomierz jest jednak walnięty, bo nie wiadomo co on tam założył. Wątpię żeby nowy, bo to kupę kasy kosztuje. Przepływki mają też swoje oznaczenia, może założył nie od tego modelu. Nie wiem czy w e34 ma to znaczenie, ale w nowszych beemkach numery muszą się zgadzać. Kurcze, kupowanie takiego samochodu, to loteria. Jak nie jesteś mechanikiem, to bierz kogoś kto się zna, bo możesz zostać z kupą niepotrzebnej blachy.. Poniżej masz zdjęcie gdzie jest przepływaka, a gdzie przepustnica: http://images75.fotosik.pl/710/3e826414084b642bmed.jpg

Może nie wszyscy użytkownicy 520d siedzą od rana do wieczora na forum.... W mojej, 520d (M47), dwumas wymieniony 15-20kkm temu, takich drgań nie ma. Więc albo to nie jest normą, albo moje 520d nie jest normalne :wink: Na Waszym miejscu rozebrałbym mocowanie wału, łączniki, podporę, poduszki skrzyni i silnika, żeby sprawdzić jak to wszystko wygląda, albo najprościej napiszcie do kolegi z forum, gorika79, zna się jak mało kto na mechanice BMW..

Nie pytaj o koszt części, bo możesz sam to sobie sprawdzić na allegrogo.... Co do sprawdzania głowicy, to najlepiej kup (też na alledrogo) test CO2, koszt 20pln z przesyłką. Możesz oczywiście sprawdzić czy pod korkiem wlewu oleju nie robi się masło, czy w zbiorniczku wyrównawczym nie pływają tłuste oczka, lub czy na bagnecie nie ma bąbelków, ale test CO2, to chyba najpewniejsza sprawa. Co do długowieczności silników, jak każdy gdy nie jest katowany i zadbany, to pojeździ. Choć w tych silnikach wiem, że są bardzo wrażliwe na przegrzania. Co do wskazówki temperatury, to się tym nie sugeruj. Wskazówka powinna stać w pionie już od około 75 stopni, do jakichś 100. Dopiero później pójdzie mocno w prawo. Bez podłączenia pod kompa tego nie sprawdzisz.

Hej. Miałem podobny problem w e34, ale z silnikiem m50. Zacząłem od wymiany świec i poprawy izolacji na fajkach, dodatkowo owinąłem taśmą izolacyjną i wszystko wróciło do normy. Warto zaczynać od najprostszych rzeczy. Uważaj na te silniki, w szczególności na głowice. Nawet delikatne przegrzanie powoduje ich uszkodzenie.

Hej. Kiedyś było tak, że gdy w lewy ring wkładałem żaróweczkę o mocy 20W, to na chwilę się zaświecała, po czym gasła i dodatkowo przestawała świecić właśnie ta brewka, z którą mam problemy. Dziqusek wyrzucił mi powiadamianie o awarii postojówek i od tamtej pory mam żarówki 20W w obu lampach (ringach), świecą jak należy, jedynie ta lewa brewka świeci jak chce. Muszę dodać, że oryginalnie w mojej lalce były zwykłe lampy, poprzedni właściciel wstawił bixenony. Mówił, że robił mu to jakiś szpec, mówił nawet nazwę warsztatu w Wa-wie, ale nie pamiętam. Podobno wszystko było dobrze zakodowane i faktycznie, wszystko w lampach działa jak należy, nawet z tą brewką na początku nie było problemów. Dopiero jak zacząłem modzić z mocniejszymi żarówkami w ringach, to się zaczęło...

Jak najbardziej uszkodzone koło daje odgłosy jakby coś poważnego stało się z silnikiem. Niedawno mnie to spotkało, też nieszczęśliwie się to nałożyło z wymianą oleju. Stukało jakby panewka, albo łańcuch uderzający o obudowę. Koło wyglądało tak: http://images76.fotosik.pl/582/01a7e5620b2d3c87med.jpg Po wymianie oczywiście silnik znowu zaczął chodzić cichutko :wink:

Działaj kolego, działaj... Szacun, że chce Ci się tak grzebać :cool2: Jak znajdziesz jakieś elementy w PL i będą problemy z wysyłką, to wiesz, że pomogę :wink:

Żeby Ci niemiaszki lusterek nie poobrywali, Tych nowych, ładnych, składanych :mrgreen:

Kibicujemy naszym :!: :!: http://images77.fotosik.pl/691/01b3b033432328d9med.jpg http://images76.fotosik.pl/692/226ad3899a6cb606med.jpg

Czym on to czyścił :?: :?: :?: Chciałbym, żeby moja komora też tak wyglądała :shock:

Hej koledzy. Od jakiegoś czasu szlag mnie trafia przez brewkę w lewej lampie. Raz działa, raz nie. Potrafi bez problemu świecić miesiąc, aż nagle przez tydzień nie daje znaku życia i nagle odpala :D Czasami działa dzień, później przez następny dzień ciemnica, żeby następnego dnia zadziałać.. :shock: Standardowo miałem problem z parowaniem. Problem był zarówno w lewej i prawej. Wyciąłem brewki z lamp, tak żebym mógł wyczyścić wilgoć. Nie sklejałem ich, bo chciałem zobaczyć czy będą znowu parować, wchodziły dość sztywno na swoje miejsca. Tak jeżdżę od jakiegoś roku, czasem rozbieram brewki, żeby wyczyścić wilgoć. Czyściłem, powiedzmy elektronikę, sprężonym powietrzem, żeby wydmuchać syfy i wodę, ale nie pomaga Ma ktoś jakiś pomysł co z brewką może być nie tak? Może coś przeczyścić, poprawić luty w jakimś miejscu, może to jakiś standard?

Odpali dizel na plaku, sprawdzone :wink:

Nic innego Ci nie zostało, rozebrać i na nowo poskładać. Odrobina syfu nie powinna zaszkodzić, no chyba, że syf wleciał w każdą dziurę dolotową, a to raczej niemożliwe. Możesz jeszcze zdjąć rurę z egr, psiknąć plakiem i odpalić silnik. Może wszystko się odblokuje. Plak tak jakby omija czujniki, to znaczy, silnik odpali nawet jeśli czujniki są padnięte.

Inpa Ci pokazała, że coś nie tak z czujnikiem. Może źle poskładałeś/podłączyłeś sterowanie klapek i teraz są zamknięte, czyli nie dopuszczają powietrze do silnika. Trzeba było od razu je wyrzucić.

Z tyłu kolektora, po prawej stronie od dołu masz czujnik powietrza, może nie podłączyłeś do niego kostki, albo czyszcząc popsułeś czujnik.

Ja bym zajrzał do odmy, sam tak miałem w e39 z takim samym silnikiem. Sterownik świec też koniecznie wymień/napraw. Kolega z tego forum ROGER_NYSA naprawia te ustrojstwa.

Nie stawiasz na wyciszenie? :mrgreen:

Nie lubię SUVów. Ostatnio pojeździłem szwagra mitsubishi outlanderem z 2010r i o mało się nie zabiłem, gdy przy 140km/h wchodziłem w zakręt, w który e60 bez problemu wchodzę 160km/h... Jedyny SUV jakim mógłbym jeździć, to chyba cayenne :wink: Póki nie będzie mnie stać na LAMBO, będę jeździł "serią piątą BMW".

Dzięki...Pomyślę czy się za to zabierać.. Ostatnio zaczęło mi chodzić po głowie, czy przypadkiem nie chciałby sprzedać mojej laleczki i kupić nowszą, poliftową z automatem :wink: Tego mi bardzo brakuje. Jak się nie skuszę, to może w wakacje się za to zabiorę, za lusterka oczywiście :D

Składane lustereczka, to jest to czego mi bardzo brakuje... Ciężko to ogarnąć? Domyślam się, że trzeba kupić całe nowe/używane lusterka (5 pin), panel sterowania, kostki i trochę kabla. Kodowanie NCS i po robocie, czy jednak więcej z tym problemów?

Zwróciłeś? Zamawiaj takie jak moje, wygodne jak kapcie, ale jak cały dzień pochodzę w pantoflach i założe pumki to nogi bolą..

Co się nie chwalisz?

Drift Cat 6, a czy to skóra? Chyba tak. Chciałem żeby to były Drift Caty, bo już kilka sztuk tej serii miałem, czyli sprawdziłem. Są wygodne, dobrze się je nosi, jedyny minus, to kolor. Niby białe najładniejsze, ale ciągle trzeba je przecierać z brudu. Coś za coś.. A jak Twoje, doszły już?

Dno kompletne, beznadzieja. Po 45 minutach przełączyłem na TVNturbo na powtórkę Klimka.

Dzięki koledzy, kompletnie mnie zniechęciliście :mrgreen: