Krzysiek BMW Jabłonna

Też tego szukałem i nie znalazłem. Jedyne co znalazłem, to ile powinno wynieść w dwulitrowym dieslu VW i tam właśnie była wartość 36. Nie wiem ile powinno być w naszych silnikach, zapytaj kolegi gorik79, on pewnie wie.

Gdy jakiś wtrysk przelewa, to różnica jest ogromna i to w kilka sekund, a nie po 2,5 minuty. Nie martw się. Wartości z isty są słabe, ciekawe czy gdybyś pozamieniał je miejscami, to wartości "poszłyby" za wtryskami. Nie wiem co Ci poradzić, może przejedź się do jakiegoś dobrego specjalisty. Cały czas mam też w głowie kompresję w Twoim silniku, nie wiem czy tu nie powinieneś zacząć. Mi to wygląda na walniętą uszczelkę pod głowicą między 3 i 4 cylindrem. Co do sterownika, to możesz naprawić swój stary. U kolegi Apacer, w jego galerii pod koniec, jest podpowiedź jak go naprawić.

Domyślna się, że chodzi Ci o przelewy. Jeśli tak, to takie wartości po 2,5 minuty są wręcz idealne. Jeśli któryś wtrysk by przelewał, to w takim czasie nalałby z litr, a nie kilka ml..

No to wiadomo, jak padnie na amen, to ładowania nie będzie, dlatego napisałem "pada", a nie "padł".

Tak podpowiem, z doświadczenia, jak regulator pada, to napięcie wzrasta i potrafi być dużo powyżej 15V. Jeśli jednak spada poniżej 14V, lub się waha, to wystarczy wymienić szczotki. Jak ktoś nie boi się lutownicy, to zajmie to pół godziny (nie liczę wyjęcia regulatora z alternatora), a koszt nowych szczotek, to 10-20zł.

Chodziło mi o to, czy konkretnie któraś przepala się najczęściej, czy nie ma zasady... Wygląda na prostą naprawę.

Odkręć przewód z któregoś z wtrysków, ten gruby metalowy, chyba aluminiowy i zakręć silnikiem. Będziesz wiedział czy masz tam paliwo, czy potrzeba czasu na napompowanie.

Te zatrzaski przykręcone są do budy na dwie śruby. Odkręć i wyjmij razem z oparciem. Sam tak zrobiłem, dużo to łatwiejsze niż siłowanie się z zapadkami.

Hej. Może możesz podpowiedzieć, zaznaczyć na zdjęciu, co najczęściej pada, psuje się?

Kompresja wyszła tragicznie. Jesteś pewien, że dobrze ją zmierzyłeś? Korekcje na wtryskach masz normalne?

Nienawidzę złodziejstwa... Napisz kolego gdzie to się stało. Może jakieś zdjęcia i znaki szczególne? Śledź allegro, olx i gratkę, przejedź się na lokalną giełdę samochodową i odwiedź zakłady wulkanizacyjne.

Nie obraź się kolego, ale to co zrobiłeś, to wielka głupota. Większy bezpiecznik nie tylko może nie rozwiązać Twojego problemu, ale go powiększyć i mam wrażenie, że to wiesz. Przez ten bezpiecznik możesz rozwalić coś większego, droższego.. Ja na Twoim miejscu wstawiłbym taki sam jak oryginał i kontrolowałbym czy będzie się przepalał, a jak się przepali, to szukałbym przyczyny. Teraz złudna naprawa za złotówkę może narobić szkód za kilka stówek.. No nie?

To właśnie znak, że wszystko działa jak należy. Bo to w prawej komorze masz pompę, która pompuje paliwo do silnika.

Kup kawałek skóry i idź do jakiegoś zakładu krawieckiego. Daj stary na wzór, powinni Ci to uszyć. Moja mamuśka, była krawcowa, kiedyś uszyła mi taki mieszek do e34. W pół godziny miałem taki jaki chciałem, a nawet przeszyty niebieską i czerwoną nitką.

Jeśli umiesz udowodnić i udokumentować, że musisz tyle wydać, żeby przywrócić samochód do stanu sprzed wypadku, to tak właśnie jest. Jak mi nie wierzysz, do dowiedz się co to jest wartość odtworzeniowa. Warto znać swoje prawa, a nie tu teraz robić wielkie oczy i próbować się ze mnie nabijać. Sprawdź i wtedy pogadamy. Ja jestem swych słów pewny. Prawie rok temu teść miał wypadek, gościu przywalił tirem w tył jego forda, a że drzwi w drzwi z moim biurem mam kancelarię prawniczą, to mi prawnicy wszystko opowiedzieli, podpowiedzieli, bo miałem wiedzę o tym na Twoim poziomie i też robiłem wielkie oczy. Dodam, że tu nie trzeba o nic walczyć, wystarczy dobry warsztat, który się na tym zna.

Skoro wycenili na 5000zł, to możesz wydać właśnie 5000zł na przywrócenie auta do wartości sprzed wypadku, a ubezpieczyciel musi Ci tą kwotę zwrócić. Dowiedz się u swojego ubezpieczyciela co i jak. Jestem tego pewien na 100%.

Przy ściągniętym kolektorze i wykręconych świecach, to aż się prosi, żeby sprawdzić ciśnienie w cylindrach.

Czemu na wtryskach? Pisałeś, że korekcje masz ok, podmieniałeś i to nic nie dało, z filmiku z przelewami też to dobrze wygląda. Pisałeś też, że gdy pogrzebałeś przy EGR, to silnik zaczął dobrze odpalać. Może problem właśnie tkwi w tamtej części silnika, może coś nie tak z kolektorem, z przepustnicą, z klapkami itp.. Może być jak pisze kolega Baruc, może to wina samego motoru.. Co do rozrusznika, to na filmiku widać, że kręci żwawo. Może i jest do przeglądu, skoro hałasuje, ale te dziwne odpalanie, to raczej nie jego wina.

Jestem po takim zabiegu, tu masz kilka wskazówek: viewtopic.php?f=155&t=261808&start=105 Co do 3 pytania. To za kanapą nie ma żadnej blachy, jak wymontujesz oparcie, to będziesz miał dostęp do bagażnika. Nie wiem tylko co trzeba przerobić żeby kanapa była dzielona i składana, ja miałem zwykłą i taka samą zamontowałem. Czytałem, że można bez problemu przerobić, tylko kupując nowe oparcie, musisz kupić z jakąś szyną z całym mechanizmem opuszczania. PS. Zmień tytuł tematu, bo Ci go zamkną: viewtopic.php?f=73&t=117891

Wiem, że nie ma przezroczystych, chodzi mi o łączenia, załamania itp. Spróbuj jeszcze tak jak Ci napisałem wcześniej.

A IBS masz podpięty, czy odpięty?

Zróbcie tak. Kluczyk w stacyjkę, naciśnijcie START, ale BEZ wciśniętego sprzęgła lub hamulca, w zależności jaką macie skrzynię, wtedy pompa w zbiorniku nabije paliwo do układu. Poczekajcie tak z 30 sekund po czym odpalcie silniki. Jeśli odpalą od strzała, to winowajcą jest pompa w zbiorniku, jeśli dalej będzie problem, to przynajmniej wyeliminujecie tą pompę. Proponuję też wymienić filtr paliwa, może być zawalony i stawiać opór paliwu. Jest jeszcze jedna możliwość, nieszczelność w przewodach paliwowych i układ się zapowietrza. Prześledźcie całą drogę, wiem, nie łatwo, ale przez taką pierdółkę właśnie trafiłem na to forum, bo miałem problemy z wcześniejszą e39. Gdzieś czytałem, że łamie się wężyk między szyną CR, a pompą wysokiego ciśnienia, też możecie sprawdzić, czy nie ma zapoceń.

A na jaką kwotę wycenili samochód przed wypadkiem?

Widzę kolego Technik, że najarałeś się na tą sztukę, nie zaprzeczaj :wink: Jedź i kup. Oby okazała się wymarzoną strzałą i oby służyła długie lata. Czekamy na galerię

Przelewy i lanie to dwie różne sprawy.