Panowie po co skrzynie opuszczać i kombinować???.Najprościej zrobić to tak jak z Rogerem to robimy.Kolektor ssący do góry przy okazji sprawdzenie świec zarowych,i po i kolei zasilanie od rozrusznika które idzie do alternatora i cieniutki kabel na rozruszniku od bendixa.Musimy jednak pamietać że na kablu który leci do górnego słupka na kielichu do ładowania jest cały czas napięcie i z tym trzeba uważać.Następnie mamy dwie śruby gwiazdkowe jedna jest pod rozrusznikiem a druga u góry.Odkręcamy je nasadką 10 z dłuższą grzechotką najlepiej z kątową głowicą .10-tka pasuje na gwiazdke jednak wiadomo najlepiej stosować ori nasadke gdy jest mocno zakręcone.Od strony dołu też kilka razy wyjmowaliśmy rozrusznik ale jest problem z tą górną srubą .Ściągając kolektor nie potrzeba kompletnie rozkręcać dołu a przy okazji można sprawdzić inne tematy(cieknące klapki, kabel zasilania sterownika świec zarowych bo wiadomo że w naszych trzy litrówkach lubi sie nadpalić). I tylko tak to robimy bo po co pchać ręce do rozrusznika mając kolektor ssący nad nim.Wydaje mi się że jest wygodniej.Pozdro Marcin530d :cool2: