Zyzy1980

Ja mam podejrzenie, że to nie krzyzak a całe servo po prostu nawala i psuje. U mnie jest tak, że po wymianie jest ok przez jakieś 500 do 2000 km. Później wracamy do punktu wyjścia. Ja teraz będę pisał do centrali bo oni w serwisie odpowiedzieli - odczytali mi maila, że centrala sprwdzila iles tam sztuk x1 i stwierdzili ze te stuki są normlane. Zobaczymy napiszemy kilka pism i pogadamy wtedy. Dam znac czy cos nowego wiem w tesj sprawie. W każdym razie nie wymieniaj bo moim zdaniem nie pomoze na dłuższą mete, więc jak sie zdecydujesz to zaplacisz bez sensu za wymiane.

chyba do Katowic pojade na wymiane tego walka/krzyżaka :-)

No to ja dokładam swoje: - stuki w układzie kierowniczym - podobnie jak u kolegi wcześniej przy kręceniu lewo prawo kierownicą słychać i czuć najbardziej. Niestety hit sezonu - BMW stwierdziło po przebadaniu większej ilości aut, że to normalne. Historia napraw to jedna przekładnia, głowica, krzyżak, i 5 wałków w układzie kierowniczym - żadna z nich nie przyniosła sukcesu. Usterka dalej jest a ja chyba już odpuszczam. - silnik 28i - trochę nie wiem, czy oczekiwanie na przyspieszenie przy dwóch turbinach(w sensie jednej turbinie ale z dwiema rurami) powinno być aż tak opóźnione. Wciskam do dechy i jakaś jedna lub dwie sekundy w plecy na reakcję. - zagłówki się ruszają - cecha produktu bardziej niż wada po prostu tanie BMW :) - połączenie alkantary i materiału - na łączeniach wychodzą nitki - z serwisuu dowiedziałem się, że to nie prucie się a jedynie "mechacenie" - to cytat oczywiście. Auto marzec/kwiecień 2012 roku

a prześwit 4cm wyżej. Co do osi na tył to ja bym się nie ładował - cały sens w X to xDrive. Jeśli zimą nie będzie dawał rady to można się zastanawiać nad klasyką czyli wersją 3. Napęd na tył w X - ja bym się nie podjął - szkoda kasy po prostu moim zdaniem oczywiście.

Więc tak, jeździłem mniejszą benzyną, ale miała spalanie na poziomie porównywalnym do 28i tj. w okolicach 10l po mieście. Zastanów się więc czy jest sens ładować się w 150 konną benzynkę. Generalnie mogę Ci powiedzieć, że największa 245 konna jednostka max spali 12 litrów. Norma po mieście to 10l. na trasie 8,5 do 9l ale średnie prędkość to jakieś 160 km/h. Co do mocy to różnica jest potworna. No, ale jak dla żony może faktycznie nie ma sensu ... sam zdecydujesz.

tzn Ja mam prawnika. Pewnikiem się do niego zgłoszę, tylko szokuje mnie fakt tylu prób etc. nie mam pojęcia o co tam chodzi.

No ale nic nie biorę nigdy bo nic mi nie dają :-) Staram się coś tam zawsze od nich wydostac na piśmie, ale oni tylko dają mi do podpisu jakieś kwity. Znów wałek niby hałasuje... Normalnie ręce opadają. Krzyżak wymienili mi dwa razy - nic nie dało. Moim zdaniem to servo lub coś innego... ale ich broszka. Nie wiem co mam zrobić bo auto w leasingu i trochę mnie traktują per noga... może zmienię serwis po prostu... Robię jakieś awantury na piśmie ale z mizernym skutkiem. Może pismo do centrali w DE pomoże?

To była jakaś ściema serwisu albo po prostu błąd i brak wiedzy. POdobno straszny problem z przekładniami jest w x3 i tak faktycznie zapowiada się zmiana softu do wspomagania i servo. U mnie natomiast zidentyfikowali problem i jest to wałek w kolumnie kierownicy, który stuka - z ciekawostek to moja 7 naprawa tej usterki i już mnie to zaczęło bawić. Wczoraj odebrałem po wymianie wałka - drugi raz interweniowało BMW Polska i też nie dają rady. Zobaczymy jak tym razem bo zazwyczaj po jakiś dwóch tygodniach już stuka na nowo. Wymieniali mi już całą przekładnię głowicę jakąś etc i 4 wałki - ciekawe ile jeszcze wałków założą. Dwa lata gwarancji, więc trochę prób mamy :)

Czołem, mam pytanie czy ktoś z Was posiadaczy BMW X1, otrzymał informację, że jest przygotowywana aktualizacja oprogramowania, która ma zlikwidować luzy w układzie kierowniczym? Jakiś czas temu pisałem na forum o problemach ze stukiem w kolumnie i mimo wymiany: przekładni i kolumny niestety problem dalej istnieje. Poprzednie naprawy pomagały tylko na kilka dni. Może macie podobny problem, albo coś słyszeliście bo w serwisie dowiedziałem się, że mnóstwo Klientów na to czeka. Pytanie brzmi czy też usłyszeliście, że owa aktualizacja ma mieć miejsce w listopadzie? Dajcie znać kto wie o co chodzi.

Przyznam, że lekko rozczarowany jestem nadal tym spalaniem. Zszedłem do 8,5 na trasie ale przy sredniej predkosci 70 km/h. W normalnej jezdzie na trasie pali jakies 10,5 do 12 litrów. Normalnej w sensie 120 km/h do 160 km/h. Czasem moze troche wiecej. Moze i cisnę troche ok, ale mam drugie auto mini cooper s i tam przy podobnej jezdzie pali 6 do 7 litrów na 100km. I nie ma znaczenia jak dynamicznie ruszam etc. obroty powyzej 3 tysięcy srednio. Co do X1 28i to spalanie naprawdę slabe. Zasięg na pełnym baku od 450 km do 550 max. W małym mini 800 :), a bak mniejszy o 15 litrów. Wiem, że nie ma co porównywac, ale jestem ciekaw czy na trasie z czasem np. po 10 000 km lub więcej komus z Was spadło do jakiegos sensownego poziomu?

Ok mała aktualizacja po dotarciu silnika - chyba jakiś normalniejszy program się włączył :-) Co do spalania trasa - 7,5/8,5 litra w zależności od dynamiki i średniej prędkości. Po mieście około 10/11 litrów. Jeśli chodzi o dynamikę znacznie rośnie, więc nie jest już tak nudno jak było przez pierwsze 1500 kilometrów.

Doklejam się tutaj bo w sumie nie ma sensu zakładać nowego tematu. Mam od 2 tygodni x1 28i i szczerze mówiąc zastanawiam się nad spalaniem tego auta. wychodzi ponad 10l/11l w trasie - jazda, bez przesady około 140 km/h na autostradzie i 110/120 poza. Generalnie docieram więc jeżdżę jak staruszek po wiejskich drogach. W mieście 13/14 litrów spala spokojnie. Też nie cisnę do przesady. Nie narzekam bo w zasadzie 245 koni coś musi spożyć, ale umieszczam wpis gdyby ktoś chciał sugerować się tym co mówią w salonach i na testach - max 10 l przy dynamicznej jeździe. Może to wina dotarcia = jakoś jednak nie sądzę :) Wydaje mi się, że tak już będzie miał. Co do dynami tego silnika - porównuję z 23d to bez jakiś wgniatających w fotel rewelacji. Uważam, że bardzo podobnie się sprawują. Może benzyna jest trochę silniejsza przy wyprzedzaniu na wyższych obrotach - ale jak to mówi młodzież tyłka nie urywa :) 8 stopniowa skrzynia - rewelacja. Płynność jazdy super. Nie ma co dyskutować. Także reasumując przy modelach x3 czy zwykłej trójce wziąłbym 35i - spalanie może wyjdzie o litr więcej, ale moc wgniecie w fotel.

Jak gdyby wersja nie ma znaczenia. Nie kwestionuje dynamiki silnika, a raczej jej wykorzystania w jeździe np. zakręty, trzymanie się drogi przy dużych pre∂kościach, slalom czy zarzucanie "tyłkiem" przy bardzo dynamicznym wyprzedzaniu - tutaj RR nigdy nie będzie tak dobry jak BMW. Na drodze poza asfaltem z kolei będzie sprawował się o niebo lepiej niż np. x1, x3, czy nawet x5. Wszystko kwestia czego od samochodu oczekuje kupujący. Ja chciałem samochód szybki i dynamiczny, dobrze trzymający się drogi, ale nie tak sztywny jak mój poprzedni. Coś co będzie też nadawać się bardziej na marne polskie i zagraniczne drogi. Co do RR to nie jest krytyka. To bardzo ładne i świetnie wykończone auto. Uważam tylko, że nie powinno się go porównywać do żadnego z aut typowo drogowych. Bardziej bym go porównywał do np. JEEP'a.

X1 28i w M Pakiecie - moim zdaniem naprawdę warto. Do tej pory jeździłem mini cooperem s i nie chciałem mułowatego dużego auta i nie pomyliłem się :)

Mogę powiedzieć świeżo po zakupie X1, że nie ma co porównywać go do RR. Jeździłem małym RR na test drive. Powiem tak w terenie pewnie jest lepszy i gdybym mieszkał na wsi wybrał bym Brytyjczyka. Co do jakości i przyjemności z jazdy w porównaniu z BMW odpada w przedbiegach. X1 świetnie się trzyma drogi i silnik pracuje rewelacyjnie. RR ma pod maską silnik od Mondeo, więc sami sobie odpowiedzcie na pytanie czy chcecie jeździć Fordem w ładnej budzie i ciekawym wykończeniem wewnątrz? :)