Witam.W moim aucie BMW 518d 2016 rok,po przebiegu od nowosci 2500km.wymieniono zawor egr i chlodniczke.Teraz przy przebiegu 5000km znowu wymieniono egr.W obydwu przypadkach z powodu zasyfienia sadza.Jazda glownie po miescie,tylko czy to aby nie za szybko sie zapycha.Czytalem troche o zaworach egr i pisza ze nawet,gdy auto tylko uzytkowane po miescie to zawor powinien wytrzymac ok.50-60tys.km w dieslu i 100000km w benzynie. Dodam iz nie jest to moje pierwsze nowe auto i jezdze juz od 25 lat roznymi,ale takiej historii to nie mialem z zadnym.Jezdze normalnie,bez katowania silnika i skrzyni,moje auto nie podlegalo i dalej nie podlega zadnym akcjom servisowym.W serwisie mowia aby czesciej wyskakiwac w trase,tylko ze zawor wlasnie szybciej sie zapycha przy stalych ,srednich obrotach,a na trasie zazwyczaj tak mam(8 bieg,obroty ok.1500-2000).Najlepsza bylaby niemiecka autostrada-wowczas mozna jechac z wyzsza predkoscia i obroty bylyby w okolicach 3000-3500.Tylko ze do Niemiec i daleko z Bialegostoku i czasu brak i dla mnie to bezsens jezdzic aby jezdzic i wypalac paliwo zeby cos sie nie zapchalo(jezdze tyle ile potrzebuje,nie mniej nie wiecej).Trzeba bylo inaczej zaprojektowac ten zawor,to by bylo w porzadku.Ciekaw jestem tylko jak taki silnik mozna bylo dac do eksploatacji,przeciez to musialo wczesniej przejsc jakies testy.Piszecie na forum,ze duzo takich aut z tym silnikiem kupili korporacje taxi,ciekawe jak u nich wyglada sytuacja z egr-em.Przeciez te auta jezdza takze glownie po miescie.Jak mozna produkowac BMW ,ktore jezdzi bezawaryjnie tylko 2,5tys.km.Zeby ono zrobilo choc 25tys.km to jeszcze jeszcze,ale nie 2,5tys!.To moja pierwsza BMKA i od razu taka komedia-dla mnie to kpina z klientow.Rozumiem,ze normy ekologiczne,ale zrobcie cos zeby to jezdzilo,albo wycofajcie to ze sprzedazy,albo informujcie klientow,ze co 2,5tys.km Awaria i trzeba do serwisu.Teraz wymieniaja na gwarancji,ale ona za 2 lata sie skonczy i trzeba bedzie placic za kazdym razem a to nie kosztuje malo. Ktos powie trzeba bylo brac benzyne.Mam i benzyne-AUDI A5 2.0T.Quattro,teraz chcialem cos oszczedniejszego i dlatego kupilem diesla(roznica w spalaniu miejskim:Audi 13l,BMW 7,7l.Niech nikt nie mowi ze te 5l.na 100km to malo.BMW pali praktycznie polowe tego co 2.0 benzyna Audi,a i zasieg na zbiorniku nie 500km a prawie 1000kilometrow.Przepraszam za moze troszke zbyt dlugi wpis.ale pomimo tego ze na forum wchodze codziennie od kilku lat,to pisze niewiele.Prosze o komentarz jak u Was z tym silnikiem,ile robicie na swoich Egr-ach,bo moja sytuacja zaczyna mnie powoli denerwowac-nowe auto to co bedzie dalej.Co 2,5 tys.km..wkrecac i wykrecac,wkrecac i wykrecac,a co to jest jakis 20 czy 30 letni zajezdzony grat-to Nowe BMW!.Ot i taka historia. Dziekuje za przeczytanie i Do widzenia.