przemekk23

Tutaj była dyskusja: viewtopic.php?f=103&t=181635 Zdania co do skóry są różne, podstawowa Dakota jest raczej skórą naturalną, dość wytrzymałą, z pewnością specjalnie przygotowaną, a nie ściągniętą żywcem z jakiegoś zwierza. Nappa, która kosztuje sporo więcej jest już bardziej zbliżona do "prawdziwej skóry" jaką stosuje się np. w ubraniach, przez co jest też bardziej podatna na uszkodzenia. Podejrzewam, że taka właśnie bardziej naturalna z wyglądu skóra po kilku latach może wyglądać nie za ciekawie, chyba że ktoś będzie nadzwyczajnie dbał i uważał.

Pies 120kg???!!! :) Spalanie wg mnie normalne,realne w takich warunkach

Dokładnie, x-drive jest droższy, auto jest cięższe i ma gorsze osiągi. Ja nigdy wcześniej nie jeździłem RWD, a mimo to nie miałem problemów po zakupie F10. Trudności pojawiają się dopiero w skrajnych warunkach atmosferycznych, w których i tak trzeba zachować czujność.

O tym hamulcu i ass też chyba piszą w instrukcji.Na początku jak "używałem" ass to nauczyłem się tak zatrzymywać żeby silnik nie zgasł :)

Nic nie piszą o czasie na chłodzenie turbiny

Rzeczywiście, dziś sprawdziłem i w moim 520d w sport i sport+ zmienia biegi przy tych samych obrotach. Coś mi się musiało przyśnić, albo gdzieś coś takiego przeczytałem.

Sprawdzę przy okazji, wydawało mi się, że przy sport+ zmienia biegi o ok. 500 rpm wyżej (520d).

Przy sport+ silnik dodatkowo wyżej się kręci niż na sport.

To fakt, bagażnik w F01 jest mniejszy, miejsca z tyłu na nogi nie będzie więcej niż powiedzmy w skodzie Superb, a na szerokość też nie ma rewelacji. W konkursie na auto rodzinne limuzyny bmw nie mają szans. Z tym pakowaniem w F10 to oczywiście że nie ma co przesadzać, przy rozsądnym pakowaniu bagaże dla 4 osób zmieszczą się bez problemu. Po prostu nie jest to auto przystosowane do wygodnej jazdy dla 5 osób, zresztą jak wiele innych formalnie 5- osobowych.

Poczekaj chociaż aż wsadzą 2.0d do serii 7 :)

Nikt nie mówi że się nie da wygrać, tylko że kosztuje to dużo nerwów i kasy, a efekt jest niepewny. Tutaj jest jeszcze o tyle dobrze, że w większości przypadków będzie z kogo ściągnąć zasądzoną kasę, co nie zawsze jest regułą.

Teoretycznie tak, jest możliwość przemnożenia tej kwoty x 6 w sprawach zawiłych i skomplikowanych, ale w praktyce to się raczej nie zdarza. Sąd to niestety trochę ruletka i nie wystarczy mieć rację, żeby sprawę wygrać. Dlatego większość ludzi wymięka, zwłaszcza przy mniejszych kwotach.

Sąd nie zasądzi więcej dla prawnika drugiej strony niż 7200, oczywiście w przypadku przegranej przepadną też koszty opinii, ewent. koszty dojazdu świadków oraz uiszczona opłata sądowa (5 % tego, czego będziemy żądali).

Żartowałem. Nie ma co rozwijać wątku, bo wróci Kruk z wakacji i wszystko i tak poleci z dymem :)

Przewiduję, że 520d z polskim pakietem będzie hitem sprzedaży! Przy takiej mocy nikt normalny nie dopłaci do R6 :) Jak nic będzie 7,5 s do setki i 0-200 poniżej 35s :)

Zdaje się, że obecnie jest 0,5 s różnicy pomiędzy 520d i 320d, a przecież różnica mas jest bardzo znaczna.

No ale faktycznie katalogowe przyspieszenie poprawiło się o 0,4 s do 100 kmh. Spora różnica.

W najnowszym Auto Świecie podają, że nowa seria 5 o oznaczeniu G30 ma zostać zaprezentowana w 2016 r. Auto ma być o 100 kg lżejsze od F10. Topowa benzyna R6- 354 KM/500Nm, diesel- 347 KM/660Nm. Dodatkowo- 550xd z 4-krotnym !!! :shock: doładowaniem (408KM/750Nm) i M5 - 626KM, także z napędem x-drive.

Nie przesadzaj, max. koszt adwokata drugiej strony w przypadku przegranej to 7200, jeśli sprawa dotyczyłaby kwoty ponad 200.000pln. Koszt prowadzenia sprawy na poziomie 15 tys. to raczej dość wysoka stawka warszawska w średniej kancelarii, spokojnie można znaleźć kogoś godnego polecenia za mniejsze pieniądze. Zgoda co do trudności dowodowych i ryzyka związanego z ciągnięciem się sprawy przez kilka lat. Swoją opinię można zrobić, ale i tak sąd nie będzie się mógł na niej oprzeć, tylko powoła kolejnego biegłego. Będzie to raczej "sugestia" dla biegłego sądowego. Generalnie jednak tak jak wcześniej pisałem- sąd tylko w ostateczności. Nie idziesz tam po sprawiedliwość, tylko "po wyrok".

Uważam, że mimo wszystko warto chociaż spróbować poprosić o pomoc/interwencję TVN Turbo. Jeśli odmówią, to trudno.... ale jeśli się zainteresują to siła mediów jest naprawdę ogromna... Pozdrawiam i życzę pomyślnego rozwiązania problemu Teoretycznie nagłośnienie sprawy jest fajną opcją. Obawiam się jednak, że jeśli nie ma się dojścia do mediów, problem człowieka który popadł w tarapaty po zakupie auta 30- krotnie droższego niż przeciętny polski samochód może nie być zbyt nośny medialnie. Jeśli mogę coś doradzić z racji wykonywanego zawodu- przed wystąpieniem do sądu wykorzystaj wszelkie inne możliwości prawne i pozaprawne. Sprawa może ciągnąć się znacznie więcej niż 2 lata, a jej rezultat wcale nie jest przesądzony. Jeśli wystąpisz z w miarę rozsądnymi roszczeniami i odpowiednio ich "postraszysz", jest spora szansa na dogadanie się. Z pewnością nie zaczynałbym od telewizji.

Trochę z kosmosu ten dylemat wyboru pomiędzy autem za 70- 80 i za 180 tys... Odpowiednikiem wielkościowym Golfa i Mazdy 3 będzie BMW 1, tutaj też różnice cenowe będą nieco mniejsze i będzie sens prowadzić jakiekolwiek dyskusje i porównania.

A widzisz, wykrakałem w innym wątku, że będziesz dokładał :) Śledzenie produkcji chyba tylko w US

Gdzieś była dyskusja o tym, ale nie mogę znaleźć. Przełączenie na tryb sport dodatkowo "usztywnia" układ kierowniczy, przyspiesza reakcję skrzyni na wciśnięcie gazu i powoduje zmianę biegów przy wyższych obrotach. Lewarka "w lewo" praktycznie nie przełączam, więc nie pamiętam :) Z pewnością, nie usztywni to kierownicy. Jak chcę zmieniać ręcznie, czasami używam łopatek. Rzadko, bo skrzynia działa bardzo dobrze w trybie automatycznym. Fachowcem się oczywiście nie czuję, więc nie wiem, czy o taką opinię Ci chodziło :)

Nie trenowałem, ale przy dwóch fotelikach z tyłu nie ma miejsca dla dorosłego na normalną dłuższą podróż. Mało jest aut w których 3 osoby z tyłu pojadą komfortowo, nie jest takim z pewnością F10. Swoje robi też tunel środkowy i wyprofilowanie tylnej kanapy "preferujące" 2 osoby z tyłu. Z drugiej strony nie ma co przesadzać, ilość miejsca jest akceptowalna biorąc pod uwagę charakter auta, rodzaj napędu itp.

Jak dla mnie dwójka dzieci w F10 z tyłu to jest max, jeśli chcemy zmieścić graty i pokonywać dłuższe odcinki we względnym komforcie.