Kiedyś mi się wydawało że auta klasy BMW mają idealne wykończenie i najwyższej jakości materiały. Niestety tak nie jest, widać czasy są takie, że oszczędności konieczne są też w autach z przedziału cenowego 200-400 tys. Również w F10 nie wszytko jest idealne- średniej jakości plastik przy ekranie nawigacji, w tunelu środkowym, w moim egzemplarzu nierówne spasowanie listwy ozdobnej i pewnie kilka innych mniej lub bardziej rzucających się w oko rzeczy. Nie przyglądałem się aż tak innym porównywalnym markom, ale jestem prawie pewien, że tego typu "wpadki" są wszędzie. W końcu są to może auta drogie i dla niektórych nawet luksusowe, ale przecież wytwarzane masowo. Niektóre detale są również dla mnie wkurzające, zwłaszcza że oszczędność dla producenta nie jest w tych przypadkach znaczna.