Koledzy żyją trochę w innym świecie, bo większość/wszystko robią sami :wink: 5000,- wydaje się bardzo dużo za drzwi, bo tak jest ale jak to rozbijesz na: - szukanie drzwi (to też jest czyjś czas), - same drzwi, zapewne z marżą (on daje na nie gwarancję jak sam je kupuje), - rozbrojenie, oczyszczenie, usunięcie ognisk korozji, zabezpieczenie, - lakierowanie zapewne 3 elementów, więc przygotowanie boku auta, zabezpieczenie, - rozbrojenie Twoich starych drzwi, aby mieć z czego złożyć "nowe", - montaż "nowych" drzwi i uzbrojenie ich, - oczywiście po wszystkim polerka żeby to miało ręce i nogi. To okazuje się, że ten lakiernik to nie taki złodziej :lol: robota nie na pół godziny.