Jeszcze niedawno staruszek był pod przykryciem: Jak śnieg odpuścił to zabrałem się za wymianę drążków kierowniczych z końcówkami, osłony przegubów były już nadgryzione zębem czasu ale nie miały luzów. Motywacją do ich wymiany 27.01.2023 była niedawna próba ustawienia zbieżności, niestety nie chciały się rozruszać. Drugie podejście zakończone powodzeniem w ten sam dzień po ich wymianie. Wybór padł na lemfordera (2x138,10,-): Dodatkowo musiałem wrócić do tematu wycieku z agregatu asc+t, ponieważ po jakimś czasie spokoju problem wrócił. Tym razem zastosowałem mniejszy o-ring - 4x2 vitonowy (całe 4,-) i postanowiłem splanować powierzchnię; widać, że było to potrzebne: W weekend pogoda mocno poprawiła się więc oczywiście musiała być mała wycieczka: Jakiś czas temu wyjeździłem zbiornik paliwa i z tankowania wyszło 17,5 l, zdecydowana większość z krótkich odcinków, więc całkiem znośnie. Teraz dla porównania skasowałem spalanie przed trasą 25 km w ciągu, startując z wioski, w połowie drogi przejazd przez miasto (bez korków) i koniec kilka wiosek dalej, wszystko to drogi "żółte", średnia prędkość wyszła 60 km/h, taką wartość pokazał komputer pokładowy: Opłukany po trasie, żeby nie było kurzu jak dostanie pokrowiec: