Co do aut to ta zielona jest na fotach ładna, szara miała przekładaną tapicerkę i w środku jest "czarna krowa w kropki bordo" - nie było szaro-czarnych desek rozdzielczych, boczki mają zaślepki po korbach, ta tapicerka łączona była z czarnymi boczkami i deską :duh: - jest 100% pewności że cały środek był zdejmowany i zakładany . Nie jestem przeciwnikiem "dozbrajania samochodu" lecz powinno się to robić konsekwentnie i ze znajomością (nie wygląda to na "byłego właściciela Ery")... Co do "nie kupuj tych co jeździły po Polsce" - hmmm, po roku i tak nie bedziesz miał różnicy, bzdurna teoria, trzeba kogoś kto się zna by się przejechał i zaglądnąć co jest do robienia w zawieszeniu, nic więcej nie da się wymyśleć.