Skocz do zawartości

qwertykk

Zarejestrowani
  • Postów

    845
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qwertykk

  1. Ja tutaj na forum próbowałem sprzedać E60 LCI 2008 rok 520d w automacie (tym nowym) bardzo dobre wyposażenie: skóra bananowa, navi, ksenony, kolor monaco blue, nowe zimówki, itd itd za 74 tyś zł brutto(do negocjacji sensownej) z fvat 23% bezwypadkowe, 125 tyś km przebiegu, doinwestowane po przeglądach olejowych (skrzynia silnik) po wymianie klocków w idealnym stanie i prawie zero odzewu :mad2: oprócz żartownisiów typu: dam 60 tyś jutro...
  2. Rozmawiamy o spalaniu M47 więc gdzie te dziwy?
  3. Taaak... A Rogal (MR motors) czy Masters Tuning to tacy sobie? Obaj się znają i to bardzo dobrze na e90, obaj są z Warszawy. Bez sensu dymać pół Polski jak do W-wy masz najbliżej i będziesz miał tak samo dobrze zrobione.
  4. Nikt Ci nie powie na słuch, co jest przyczyną na 100%. Trzeba rozebrać i wszystko będzie wiadomo. Jaki przebieg?
  5. Pomijając to co Olo napisał odnośnie manetek... To nikogo nie oszukuje. Teraz mam spalanie ok 6,1-6,3 i to po chipie na 190/400 a to ze jeżdżę na codzień spokojnie to moja sprawa. Wyniki mam takie a nie inne. Publikuje je tylko po to aby ktoś kto chce jeździć 320d m47 mógł przeczytać ze sie da tym jeździć tanio ale nie da sie jeździć tanio i szybko i do tego agresywnie. Ja mocy używam głownie do bezpiecznych manewrów. Da się jeździć szybko i tanio (może nie agresywnie) jak ja jeżdżę eko to osiągam wyniki ok. 7,5 średnio (BC) realnie 7,7, jak jeżdżę szybko czyli but w podłogę (rzecz jasna na nagrzanym) szybka zmiana biegów dojście do prędkości przelotowej to osiągam wyniki ok.7 l realnie. 50/50 miasto trasa. Jak jadę agresywnie, redukcje na wysokie obroty, częste wyprzedzanie, to mam średnie spalanie 8 l (chip 200/400) Nie wiem jak Wy, ale ja mam odczucie, że jak jeżdżę moją e91 m47 eko przez jakiś czas, to potem przy chęci szybszej jazdy, auto jest mułowate jak cholera, nie chce wchodzić do końca skali na obroty :? Dopiero 2-3 przyspieszenia do oporu powodują, że wszystko wraca do normy. P.S przyznaję, że zazdroszczę Ci cierpliwości do osiągania takich wyników z tym silnikiem :cool2:
  6. Bardzo fajne silniki, tylko trzeba unikać tych z początku 2005-2007, bo miały problemy z rozrządem, poprawione są od 2007 r. od kodu ASB, późniejsze w A4 B8, a6, a5 Kody : C... są praktycznie pozbawione wad (ale jak się zepsuje to bardzo drogie naprawy) Jeżdżę parę razy w miesiącu a4 b8 3.0 tdi q zrobioną na ok. 300 km i zero problemów z autem :D Po programie zapier...! Spalanie od 10 litrów w mieście (miasto,nie obwodnica) trasa od 6-9.
  7. A moje taczki prawie nic nie palą :mad2:
  8. No niestety w ciągu ostatniego miesiąca utwierdziłem się tylko w przekonaniu ze dobrych samochodów nigdzie za bezcen nie rozdają, a brylowały właśnie "szwajcary" :) Po sprzedaży ostatniego autka sporo poniżej ceny zakupu w DE pomyślałem, że może wykorzystam trochę chorą sytuację na naszym rynku i też zamiast "przepłacać" za dobre auto za granicą poszukam trochę i wyłowię coś sensownego spośród aut oferowanych u nas - na zasadzie, że jak ktoś ma coś sensownego i chce sprzedać to musi dostosować cenę do reszty "igiełek". Po obejrzeniu u nas w kraju w sumie KILKUDZIESIĘCIU sztuk aut - kilka poliftowych X5 4.4 oraz przedliftowych X5 4.6is, a także AUDI A4 1.8T quattro po 2002r. bo szukałem obu tych aut odpuściłem, wymieniłem troche biletów NBP i kupiłem oba autka które mnie interesowały za granicą... W kraju absolutnie nie szukałem okazji - oglądałem auta zarówno z dolnego, średniego jak i górnego zakresu cenowego dla danego modelu (tych najwięcej) - to co zobaczyłem niestety przerosło moje wyobrażenia o tym jak można wciskać kit ludziom w żywe oczy (90% aut któe oglądałem były w ogłoszeniach "igły", 100% bezwypadki i "jak nowe"). Za granicą kupiłem pierwsze X5 które pojechałem zobaczyć - dwa elementy lakierowane po przycierce o czym dowiedziałem się przez telefon przed wyjazdem (były tylko przerysowane nic nie prostowane, nie wymieniane, nie odkręcane, nie lepione równo po 200-220um na elemencie), na miejscu stan faktyczny zgadzał się z tym co było zadeklarowane podczas rozmowy, samochód prościutki, wszystko sprawne, po przeskanowaniu DISem wszystkich sterowników wyszedł jedynie błąd termostatu i faktycznie "zaciął się" w otwartej pozycji (u nas niestety nie było i z tym najlepiej), z historią serwisową jednym słowem miło było zapłacić, zjeść obiad wsiąść i przyjechać 1500km do domu jest tylko jedno ale kosztował dokładnie tyle ile u nas większość X5 z tym silnikiem z tego roku kosztuje już po opłatach rejestracji w kraju i montażu instalacji gazowej i to zazwyczaj jeszcze "do negocjacji"... Po miesiącu poszukiwań konkluzja jest jedna - jeżeli już coś sobie upatrzyliśmy - otwieramy jakikolwiek zagranicznyh serwis ogłoszeniowy i sprawdzamy ile tam kosztuje takie auto po odrzuceniu kilku najtańszych i najdroższych egzemplarzy. Jeżeli kosztuje tyle samo lub więcej niż takie samo które jest już u nas w kraju "po opłatach" i do tego jest "bezwypadkowe" i "jak nowe" a sprzedający na nim zarabia w sensie autohandel to jego źródło utrzymania to zdecydowanie odpuszczamy bo szkoda nerwów oraz czasu. Chyba że bardzo nie lubimy "przepłacać" i świadomie wybieramy auto z burzliwą przeszłością ale niższą ceną... :clap: Dokładnie, ale do niektórych to nie dociera :mad2:
  9. Dokładnie. A co myślisz, że BMW robi własne części ''oryginalne''? Przecież wszystko jest to dostarczane od LUK lub SACHS z ew. napisem BMW i marketingową sprzedażą, jak to lepiej przepłacić dwukrotnie bo oryginał :norty: . Jasne, można nabijać kieszeń ASO, czemu nie? Z kilku takich klientów można wyżyć :cool2: Nie zapomnij że ASO daje gwarancje gdzie u Zdziśka w warsztacie będzie cieżko coś uzyskać jak spartoli, i przy ewentualnej odsprzedaży masz papiery z ASO. Jasne, każdy wydaje kasę na to co lubi, przecież w dzisiejszych czasach altruizm i sponsorowanie ASO jest takie modne :cool2: Nie wiem jak u Zdziśka, rzeczywiście może nie dawać. Ja mam gwarancję i wiem, że zostanie ona wyegzekwowana jak coś będzie nie tak, w przeciwieństwie do ASO, gdzie parę razy się nadziałem - żeby nie było, też do nich jeżdżę na oleje filtry itp, bo przepaści wielkiej nie ma w $$$ jeśli wezmę swoje części a i wpis w historii jest, ale takie naprawy to przepłacanie 2xkrotne na tym samym... P.S Życzyłbym sobie i Wszystkim kolegom tutaj, aby rzeczywiście tak było, że przy odsprzedaży liczą się te kwity, rachunki (nie małe !) ale niestety w PL mało kto się z tym liczy, a wręcz czasem pokazywanie rachunków odstrasza kupujących - ma się świecić, bez ryski, pachnieć plakiem-srakiem i tyle :mad2:
  10. A co myślisz, że BMW robi własne części ''oryginalne''? Przecież wszystko jest to dostarczane od LUK lub SACHS z ew. napisem BMW i marketingową sprzedażą, jak to lepiej przepłacić dwukrotnie bo oryginał :norty: . Jasne, można nabijać kieszeń ASO, czemu nie? Z kilku takich klientów można wyżyć :cool2:
  11. No i tu już mamy realna kwotę chociaż trochę zciągneli za robociznę. Ja dzisiaj usłyszałem kwoty: 3700zł za dwumas, 850zł za kompletne sprzęgło i 800zl wymiana, kwoty 10-15% mniejsze ze zniżkami, czyli koło 5tys trzeba liczyć. :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Ale was kroją pięknie, taki klient to złota żyła...: http://allegro.pl/kolo-dwumasowe-luk-bmw-1-3-5-x3-2-0-d-122-177km-i3111064090.html http://allegro.pl/sachs-sprzeglo-bmw-e90-e91-e60-e61-2-0-d-177-km-i3058780702.html + 300-500 za robociznę :mad2:
  12. Nie bulwersuję się :wink: nie ma mechaników idealnych i z tym się zgodzę, a dobrzy są, ale nie zawsze wychodzi tak samo dobrze, people are people :cool2:
  13. Całość w przypadku turbiny, dodając zestaw sprzęgła + dwumasy to ok. 8 k
  14. Ja też tyle dałem, ale Ty i ja mamy m47 (przynajmniej tak wnioskuje po Twoim podpisie i roczniku 2005, a tutaj jest 2008 rocznik więc n47
  15. Komplet dwumasy ze sprzęgłem (tak się wymienia) jeśli jest to silnik n47 to ok. 2500-3000, plus robocizna w normalnym warsztacie 300-500. Turbina regeneracja 1000-2000 w zależności w jakim jest stanie i gdzie to zrobisz, używka ok. 1000, nówka 3700 (allegro) pewnie w ASO więcej, plus robocizna ok. 100 i dochodzi wtedy jeszcze wymiana filtrów i oleju jakieś 500-600 zł. Tak na szybkości :norty:
  16. :mrgreen: :mrgreen:
  17. Są dwie opcje: 1. Cena za wysoka (to dobrze ) 2. Coś jest nie halo z autem.
  18. Szczególnie, że nie ma 335xd :cool2:
  19. Trochę jest z nim problemów: zębatka centralnego dyfra, skrzynka rozdzielcza (koszt ok. 6 tyś ) szczególnie te problemy widać w X3, na pewno nie jest tak bezawaryjny jak np. quattro.
  20. 325i w tej kasie bardzo ciężko, rzecz jasna z przebiegiem normalnym nie kręconym i nie powypadkową przeszłością (nie mówię nie malowany) 320i już jak najbardziej. edt sorry nie doczytałem, że 40 dychy na samo auto :mad2: W takim razie jak najbardziej zdrowe podejście :cool2:
  21. Przytrzymaj dłużej DTC i wyłączysz kontrolę trakcji, na 100% się da całkowicie odłączyć i dopiero wtedy jest zabawa :norty:
  22. Odstraszającego nie ma nic - są ładne, przygotowane na słoneczne klimaty, często mają roletki w oknach, nie mają ogrzewania foteli, ale problem polega na tym, że są zaniedbane, bo Włosi jeżdżą jak jeżdżą i za ciula w 99% przypadków nie można się doszukać historii serwisowej, czyli auta mogą równie dobrze mieć 2-3razy większe przebiegi (a na pewno mają, skoro są sprzedawane przez Polaka-handlarzynę w cenie 40-50% niższej, niż auta z Niemiec. Kiedyś słyszałem opinie, że strucle zjeżdżają z południa Włoch, a na północy ludzie już się nawet nie ocierają autami o siebie, słupki, murki podczas jazdy :norty: Niestety prawda, długi czas siedziałem w Italii i im niżej tym większa bieda społeczna i bardziej zaniedbane samochody. Np. w Turynie czy Mediolanie nie ma czegoś takiego jak przepychanie się na miejscu parkingowym. Poza tym BMW (1er,3er) jeżdżą głównie młodzi ludzie, nie dbając o wymianę oleju filtrów itd.
  23. :cool2:
  24. Nie wytłumaczysz mu, po prostu taka mentalność, tanio kupić wbrew wszelkiej logice którą opisałem wcześniej. Sprzedający powiedział - rzecz święta.
  25. Najtańsze, powtórzę najtańsze na niemieckich stronach zaczynają się od 40 tyś zł (całe) z przebiegiem ponad 200 tk, z opłatami, transportem i innymi rzeczami jest to lekko ponad 50 tyś zł, a gdzie zarobek handlarza? Nie daje Ci to nic do myślenia? http://szukaj.pl.mobile.eu/samochod/bmw-330-olej-napedowy-limuzyna.html?useCase=ChangeSortOrder&sortPath=price.consumerGrossEuro&defaultOrder=DESCENDING&__lp=5&scopeId=C&sortOption.sortBy=price.consumerGrossEuro&sortOption.sortOrder=DESCENDING&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=15&makeModelVariant1.searchInFreetext=false&makeModelVariant2.searchInFreetext=false&makeModelVariant3.searchInFreetext=false&makeModelVariantExclusion1.searchInFreetext=false&minPowerAsArray=146&minPowerAsArray=KW&fuels=DIESEL&siteId=POLAND&features=FOUR_WHEEL_DRIVE&negativeFeatures=EXPORT&crossBorderSearchEnabled=true&categories=Limousine&minConstructionYear=2006&lang=pl p.s do co boczku to ja na takim samym (jasnym) nie miałem żadnych śladów zużycia przy 150 tyś km. A autem jeździły osoby o wadze 90 i 115. p.s 2 tak na szybkości znaleziony wpis odnośnie innego auta z tego komisu, również ''okazja'' cenowa http://bez-wypadkowe.net/showthread.php/8922-VW-Touran-1.9TDI-DSG-2008-Pu%C5%82tusk?p=64389 p.s 3 dalej powątpiewam w ten xdrive. p.s 4 drukowane tablice w domu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.