Skocz do zawartości

qwertykk

Zarejestrowani
  • Postów

    845
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qwertykk

  1. 440 za amortyzator to i tak dużo, ja również miałem w e91 sport.dostosowanie podwozia, wymieniałem na obu osiach: - z tyłu załozyłem sachs'a - prawie 30 tyś zrobione zero problemów - z przodu bardzo dobrze skalkuwane cenowo monro'e - zrobiłem ok 10 tyś i zero problemów, z tego co nawet rozmawiałem ze sprzedawcą polecanym tutaj na forum, twierdził, że najrzadziej mają na zwroty gwarancyjne monroe, a ostatnimi czasy dużo przychodzi bilstein'ów - więc polecam
  2. Wg. mnie cena nie jest dziwnie niska. Ostatnio widziałem w DE do sprzedania e91 330xd za 8200 e wyjściowo przebieg 190 tyś 2005, co po normalnych opłatach daje ok. 42 tyś zł. Nie wiem czym to idzie ale 3.0 xd są przeważnie tańsze niż 3.0d rwd.
  3. Uczyli się na samochodach klientów, robili po omacku i to pod marketem a 3 ASO z którymi współpracowałem ich polecało( w sumie 150-200 aut u nich zrobionych i wieloletnia współpraca z MG) i na dodatek na tych naukach otworzyli 3 oddziały w PL - cud, normalny Cud nad Wisłą... :mad2: p.s nigdy nie stroili żadnego auta, a samochód klienta rozpędzali do 430 km/h i zczytywali z fusów. p.s skoro jesteś trochę w tej branży (nie wiem, nie oceniam) to zachowujesz się mało profesjonalnie w stosunku do konkurencji (nie tjunera z allegro-bo dobrze wiesz, że compoty takimi nie są) robiąc takie głupie porównania odnośnie nauki i strojenia pod marketem. Zakończyłem, przepraszam za OT.
  4. Kwitując tą dyskusję. Nikt nie twierdzi, że CompSport nie zna się na rzeczy. Mają spore osiągnięcia jeśli chodzi o auta z grupy VAG i nikt tego nie podważa. Jeśli uważasz, że hamownia nie jest potrzebna to po co w CompSporcie zainwestowali w porządne hamownie ? Kasa wywalona w błoto skoro do tuningu nie jest potrzebna hamownia ? Odpowiedź sam sobie na pytanie. Jest to świetne narzędzie diagnostyczne które daje możliwość stworzenia powtarzalnych warunków które nie zawsze da się zrealizować na drodze. Dyskusja zeszła całkowicie nie na temat. Niech jakiś mod tu posprząta Ale ja się w 100% zgadzam! Niczego odnośnie cech hamowni nie neguje. Jest to świetnie urządzenie i ktoś tu wspominał wcześniej jak można było zweryfikować u nich program, a przecież w cenie był pomiar PO PROGRAMIE na hawmoni w gliwicach, więc weryfikacja jak najbardziej była możliwa! Chodzi o coś innego i do tego cały czas piję, mianowicie, o powstałej obiegowej opinii (wypuszczonej przez tunerów) odnośnie WYMOGU posiadania hamowni - potem wchodzi Kowalski na forum i rajcuje się cyferkami i twierdzi, że hamownia jest obowiązkowa bo to urządzenie diagnostyczne - tyle ode mnie i o tyle mi chodziło. P.S wybudowali po to, żeby mocniej konkurować z innymi, po to aby mieć zyski z samego źródła pomiaru na hamowni, po to aby klient nie musiał jechać (choć to było darmowe) na weryfikację do Gliwic, po to aby robić pomiar przed programem (skoro ją mają to logiczne) - sęk w tym, że dawno by z rynku wylecieli, skoro ktoś twierdzi, że się uczą, a programy w setkach/tysiącach robili na podstawie logów - to co, za bierki się utrzymują adepci?. Nie twierdzę, że są idealni bo jak każdemu zdarzają się wpadki/poprawki itd - norma. Pozdrawiam.
  5. :mad2: :mad2: Nie hamowali przed (bo nie mieli możliwości) a jakby się uczyli na setkach/tysiącach samochodów to daleko by nie zajechali. Z całym szacunkiem, ale tuneforce to jest ''No name'' przy CS. P.S coś wam strona nie bangla.
  6. Z miastem też nie ma żadnego problemu, co zresztą potwierdzają taksówkarze w DE na e klasach, który na S/S przejechali po 250-300 tyś i nie było problemów związanych z tym systemem. U mnie u kolegi w firmie jeżdżą na słoniu tez są zadowoleni. Albo to masz albo nie . Włączanie start co kilka minut w korku i brak wpływu na żywotność części w aucie nie da się wytłumaczyć żadnym rozsądnym argumentem. Uważaj bo Ci akumulator padnie. p.s brak wiedzy dot. stosowania odpowiednich części o określonym przeznaczaniu nie zwalnia z pisania głupot.
  7. U kolegi w firmie jeżdżą cztery 320d z systemem Start-stop i po przebiegu 130-170 tyś km zero awarii, które w jakikolwiek sposób można by powiązać z tym systemem, więc nie wiem czego się tu obawiać.
  8. Nikt nie powiedział, że jest dla dzieci. Problemem jest wciskanie klientom ściemy odnośnie WYMOGU posiadania hamowni podczas chiptuning'u co jest bzdurą - oczywiście ten tuner który ma :wink: twierdzi, że jest obowiązkowe - taka mała karta przetargowa, wykorzystująca brak wiedzy klientów oraz obietnica ''lepszego doboru programu pod klienta''...
  9. o TSI mówiłem w kontekście ich znajomości. 80% tych aut które u nich robiliśmy to były diesle zarówno 4 jak i 6 cyl i nigdy nie słyszeliśmy, że muszą jechać na hamownię bo coś sprawia problem w związku z programem. Oczywiście auta po programie zrobiły od kilku do kilkuset tyś km bezproblemowo - np. a6 3.0 tdi q ma obecnie 340 tk z czego ponad 200 po programie i zero problemów.
  10. ma hamownię Hehe to samo mi się cisnęło na klawiaturę xD. w sensie, że ma hamownię :) pzdr. Łukasz ma hamownię Prosty jeden przykład porządnych tunerów: Compsport, czołówka jeśli chodzi o tunerów w PL, a liderzy i daleko przed resztą jeśli chodzi o silniki TSI, nie mieli swojej hamowni długi czas (czyt. lata) . Zrobiliśmy u nich ok. 150-200 aut i KAŻDY jeden był robiony na podstawie logów (m.in z grupy VAG, ale również BMW)- w ani jednym z nich nie było problemu zrobienia programu.
  11. Nie polecam chipowac auta u Pana Mietka w stodole. Ingerencja w silnik wymaga wiekszej wiedzy niz wymiana klockow. Nie sugeruje ze gosc sie nie zna ale auto przed chipem warto dokladnie sprawdzic czy wszystko z nim ok i czy trzyma seryjna moc - wlasnie na hamowni. Ja w 330d robilem chip bez zmiany wydechu (tzn zmienilem tlumik koncowy ale dopoki masz dpf i kat to roznica niewielka). Chcac uzyskac wieksze moce trzeba to wydlubac. Wowczas spaliny sa szybciej odprowadzane a co za tym idzie turbo sie lepiej wkreca na obroty. Nie wiem kto tylu ludziom nagadał głupot odnośnie hamowni. Hamownia NIE JEST wymagana w przypadku chiptuning'u - jest to urządzenie wyłącznie pomiarowe, a nie diagnostyczne w związku z czym PORZĄDNY tuner znający się na swojej robocie, dokładnie wie w jakim stanie są newralgiczne elementy mające bezpośredni związek z programem, wystarczą mu do tego logi dynamiczne i parametry silnika.
  12. Nie wspominiałem o kilku innych właścicielach z ogłoszeń, którzy zgadzali się podpiąć pod kompa, tylko nie pojechaliśmy do nich z różnych przyczyn. W ASO znajomemu w hamburgu sami zaproponowali, że sprawdzą kompem błędy, ciśnienie doładowania podczas jazdy itd.
  13. Wtrącając swoje 3 grosze do tematu, byłem 3 razy po auto do DE - raz po swoje, dwa razy ze znajomym i nigdy właściciele (prywatni) nie robili problemu z podpięciem kompa ( 2x inpa 1x vag) - chociaż zawsze byli pytani przed przyjazdem czy jest taka możliwość.
  14. E91 320d manual: Przejechane 5,5 tyś km po EU: 95% trasa, 5% miasto, auto załadowane po dach 4 osoby na pokładzie, średnie spalanie z kompa 5,9, realnie 6,1. Prędkości na autostradach 120-160. :cool2:
  15. Podawaj proszę oddzielnie, ile który miał/ma.
  16. W związku z tematem o awaryjności silników m47/n47 proszę o wpisywanie w tym temacie Waszych przebiegów w modelu E9x oraz w innych modelach BMW z silnikami o poj. 2l m47 prod od. 2005 o mocach 122,150,163 km oraz w silnikach N47 produkowanych od października 2007 o mocach 136, 143, 163, 177, 184 km wraz z krótkim opisem wymienianych newralgicznych elementów (również podzespołów silnikowych) typu: turbosprężarka, sprzęgła, koła dwumasowe, rozrządy, problemy z silnikiem wraz z opisem usterki (remonty, wymiany) wtryskiwacze itp względnie kosztowne elementy. Temat powstał aby w miarę możliwości móc porównać awaryjność obu silników przy różnych przebiegach. U mnie: M47 163 km 180 tyś km przebiegu, wymieniałem komplet dwumasy ze sprzęgłem.
  17. Nie do końca, ja mam drożny, sprawny DPF, z zapełnieniem całkowitym 14g na 35g max na wolnych obrotach, nigdy nie musiałem go specjalnie wypalać i rurę mam zawsze delikatnie okopconą na czarno po wewnętrznej stronie, zresztą to samo mam w 520d n47. Oczywiście nie jest to sadza, ale to nie zmienia faktu, że nie jest czyściutka. W poprzednim aucie miałem dokładnie tak samo.
  18. Oczywiście, że chip ma wiele wspólnego z kopceniem jeśli jest np: źle wykonany, dowalone koksu Po logach czyli tzw. podpięciu pod kompa i dynamicznej próbie każdy nawet słabo rozgarnięty tuner jest w stanie stwierdzić, czy auto jest po programie. Hamownia nie jest konieczna, bo to jest urządzenie wyłącznie POMIAROWE, a nie diagnostyczne.
  19. Ja tak miałem raz i zostawiłem na parę h po prostu auto, po powrocie wszystko było ok i od tej pory ani razu mi się taka sytuacja nie zdarzyła a minęło parę miesięcy.
  20. To fajnie. Mówiłeś o śmietniku parę postów temu - gdzie akurat była rozmowa na temat - teraz sam robisz wysypisko.
  21. Ale co Ty porównujesz? W drugą stronę też można: Co mają dziesiątki postów z padającymi turbo w m47 (które też się psują w n47) jak i dziesiątki postów użytkowników z przebiegami 300 tyś km z turbina ori do oficjalnych zbieranych petycji, podpisów na międzynarodowych forach i spraw w sądach (zrzucanie odpowiedzialności i kosztów na użytkowników ze strony BMW) odnośnie pękniętych łańcuchów w n47?
  22. Przecież przypadek tego kolegi jest wymieniony w pierwszym poście. O pękniętej tulei też pisałem. Fakt, jest, niezwykle rzadko też dopisane.
  23. Szybko się ktoś znalazł. Jesteś 6 osobą wymienioną tylko w tym wątku (chociaż chwila chwila...w 5 poprzednich przypadkach kryteria osobistości wg. autora wątku nie są spełnione :mrgreen: ) która mówi/wie o tej wadzie.
  24. Kolego Artuj, w aukcji wrzuconej przez Ciebie za 1950 jest tylko koło dwumasowe. Rzeczywiście coraz trudniej dostać komplet koło+sprzęgło za ok. 2 tyś, ale na alledrogo powinno być jeszcze parę zestawów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.