qwertykk

Fajnie, ale mówimy o b7 od początku, a nie B8.

Tak, tylko w tej opcji o której mówimy, czyli auto do 2l PB - n46 - BMW nie oferuje niestety napędu na 4 koła. to porownajmy cos porownywalnego BMW na tyl i Audi naprzod i wtedy w ogole nie ma meczu...Audi znika i to zupelnie i nie mow mi o zimie i deszczem bo tutaj znikaja oboje w zaspach i wychodze tylko ja CALY NA BIALO !!!! :mrgreen: zgodzę się jak najbardziej, co więcej BMW będzie (nie wiem przynajmniej dla mnie jest) dużo przyjemniejsze i bardziej sterowalne w śniegu, na wzniesieniu(oczywiście odpowiednie opony) niż FWD audi i w każdych innych kryteriach również będzie się pewniej prowadziło. Z drugiej strony dla niektórych komfort jest wazniejszy, a tu audi góruje. Chodziło mi, że w tych kryteriach jest wybór w Audi, w BMW nie :norty:

oj gdzie? w 1.8 turbo? Przecież gazuje się i pięknie łykają LPG. TFSI to są 2.0 i ich rzeczywiście się raczej nie gazuje.

Walenie po odkręceniu korka jest normalne, ale dźwięk dziwnego stukania podczas schodzenia silnika z obrotów jest ewidentny, szczególnie 0:34-0:37 sek.

Co tak zamilkłeś odnośnie Twojego ewentualnie dołączanego napędu w a4 b7? Czyżbyś palnął głupotę a teraz głupio się przyznać? Tak, tylko w tej opcji o której mówimy, czyli auto do 2l PB - n46 - BMW nie oferuje niestety napędu na 4 koła. Dlatego go polecam bo to najlepsza opcja w tym zestawieniu, szczególnie jeśli znajdziemy egzemplarz z quattro.

.

Dlatego go polecam bo to najlepsza opcja w tym zestawieniu, szczególnie jeśli znajdziemy egzemplarz z quattro.

Gdzie w a4? pokaż taką którą ma ew. dołączany tył. Nie pleć głupot a4 b7 ma quattro napęd typu torsen, nie dołączany. Krytykuję bo Ty nie wiesz o czym piszesz. :mad2: ''ewentualnie dołaczany tył to opcja dla napędu na przód'' - chyba sobie to wrzucę w stopkę... Nazwa układu pochodzi od słów ,,torque sensing” czyli ,,wyczuwający moment”. Torsen umożliwia samoczynną zmianę rozkładu momentu obrotowego. Jednym z pierwszych modeli z tym napędem było legendarne Audi Quattro. Producent z Ingolstadt wszystkie modele z napędem na cztery koła wyposaża w napęd quatrro (oprócz A3 i TT – Haldex) Zalety: bezpośrednie (stałe) połączenie obu osi, płynne przenoszenie napędu, poprawa właściwości jezdnych i osiągów auta

I co tapicer ci plastiki wymieni ? Skody to bez wątpienia dobre samochody, ale wykończenia nie można porównywać do BMW ( jedynie SUPERB jest w miarę dobrze wykończony ), sam materiał na podłodze odstrasza :duh: A odnośnie tematu, to skoro koledze zależy żeby kupić tanio , to audi w tym roczniku bez wątpienia będzie tańsze o ok 5tys.zł Pzdr Audi ma niby świetne quatro, ale dobre 4x4 jest montowane tylko w najdrozych modelach marki. W najtańszych, także w tym , o którym tu mowa jest napęd na przód z ewentualnie dołączanym tyłem. Najgorsze co moze byc na asfalcie. Owszem audi ma znakomite modele jak wspomniane R8 ale sprzedaje przede wszystkim skody na sterydach i tu o takim wyborze rozmawiamy, a nie o porządnym aucie. Zanim palniesz kolejny idiotyzm to się doucz, w A4 występuje quattro w systemie torsen czyli permanenty napęd 4x4, a nie haldex o którym Ty mówisz - on występuje w np. A3, golfie czy passacie. A jeśli już mówisz o ''ewentualnie dołączanym tyle'' to haldex jest w stanie przenieść w róznym stopnie na rózne osie, a w IV generacji nawet na poszczególne koła, a stale działa w proporcjach 90% przód, 10% tył, więc to nie jest ''ewentualnie dołączany'' system.

Jeździłem tym i tym i wykonanie wnętrze jest bardzo podobnym poziomie, aczkolwiek wyciszenie in plus dla audi. Zdecydowanie najlepszą opcją będzie wybór w tej klasie i ew. z gazem a4 b7 z mało spotykanym w tej budzie, ale najlepszym silnikim 1.8t. W serii 163 km po programie ok. 200 i gaz, który te silniki bardzo lubią (pod warunkiem ogarniętego gazownika i dobrej instalacji) Silnik pancerny bo wkładany od x lat począwszy od B5, po passaty gofly itd itd, turbiny rzadko padają a jak nawet padnie to 1 tyś i kolejne 250 tyś przejedzie, reszta tania w eksploatacji i mało awaryjna. I oczywiście można znaleźć z quattro :cool2: Co daje ogromną przewagę audi pod względem osiągów, trakcji (szczególnie na mokrym śniegu etc) To chyba najlepsza opcja, bo z 2.0 tfsi to ciężko z gazem zgrać, chleją trochę oleju. Zostaje jeszcze 3.2 ale to koszty razy x serwisowania. 1.6 to bym odrzucił na starcie.

Spokojnie możesz do nawet 2500 obr na zimnym, a po 3-4 km nawet więcej. Chodzi tylko o to, aby nie wciskać GWAŁTOWNIE bo wtedy turbina dostaje najmocniej. Przesuwającym wskaźnikiem się nie sugeruj, bo on nawet jak zejdzie najniżej to silnik ma dopiero 75 st. A normalnie z mocy możesz korzystać po osiągnięciu roboczej temperatury czyli ok. 87-89 st w obecnych warunkach - sprawdź sobie w ukrytym menu kiedy osiągasz takie temparatury.

Też bym tak powiedział, ale...to chyba m57 a tam łańcuchy muszą mieć co najmniej pół bańki na blacie, żeby być do wymiany

Co nie zmienia faktu, że silnik jest wyprodukowany przez BMW, bo to po prostu n47 z podwójną dmuchawką i zmienionym softem (ew. inne wtryski, cooler - nie wiem dokładnie) wsadzany też do serii 1 w oznaczeniu 123d.... i tym samym szurającym rozrządem. http://thealpinaregister.com/forums/viewtopic.php?t=15517

Ja rok temu wymieniałem dwumas w m47 i kosztował też ok. 700 zł. Teraz też tyle kosztuje.

Rzeczywiście na pierwszym filmie słychać dosyć dziwne dźwięki, trochę niepokojące :? Na drugim z otwartym wlewem oleju - to chyba normalka, słyszałem parę razy taki dźwięk i podobno tak ma być. To było na rozgrzanym czy zimnym? silnik M czy N?

A łańcuch obsłuchany?

Koło pasowe może być do wymiany.

http://www.realoem.com/bmw/ i się dowieszs

Ja sprawdziłbym: poduchy, koło pasowe, wtryski.

Dobrze usłyszeć taką opinię od osoby, która przerabia 'tryliard' takich aut. Potwierdza się tylko co słyszę od serwisów BMW (a sam też widziałem już kilkanaście padniętych motorów od łańcucha poprzez blok i oraz obróconą panewkę) na N47 idzie bardzo dobrze zarobić :norty: , a wadliwe łańcuchy to tylko wierzchołek góry lodowej. P.s z jednym się nie zgodzę, n47 jest wyraźnie bardziej dynamiczne i każdy jest w stanie to wychwycić, mowa o wersji m47 163 vs n47 177 powiedzmy - a szczególnie ta różnica jest widoczna w autach z automatem.

http://www.forum.alfaholicy.org/porady_przy_zakupie/65049-przekret_na_podatku_vat_przy_sprzedazy_auta_przeczytaj_nim_kupisz_samochod.html Poczytaj i sprawdzaj. Co do silnika potencjalne naprawy są dużo droższe niż w przypadku słabszych wersji. Generalnie do remontu to sporo przejedzie, ale osprzęt typu biturbo, skrzynia - niezbyt dobrze znoszą eksploatację - i wiem to z doświadczenia i opinii jednego z serwisów BMW. Jeśli ten egzemplarz ma prawdziwy przebieg to pewnie sporo przejedzie bez awarii, ale trzeba się liczyć z dużymi kosztami eksploatacji.

Zdajesz sobie sprawę, że ten silnik jest niesamowicie drogi w ew. naprawach? P.S sprawdzałeś oczywiście, czy auto nie jest z wałkiem z fakturą VAT? Bo to śmierdzi z daleka wałkiem...

Pewnie nie wytrzyma tyle co ori, ale jest to bardzo dobra alternatywa. Niektórzy tyle wołają za wywalenie DPF, więc wolałbym zamiennik niż wycinkę, ale pamiętajmy, że spora część problemów aut z dpfem (w przebiegach prawdziwych do powiedzmy 150-200 tyś) to skutek innych problemów z autem, wtrysków itp.

Słaby aku?

Ja również jeździłem rok m47tu2 i tylko ze względów powiększającej się rodziny (bagażnik) sprzedałem autko. Zero problemów jakichkolwiek, auto sprzedało się forumowiczowi i do dziś podobno jeździ całkowicie bezawaryjnie.