Witajcie, Mam do kupienia BMW 535xi z 2008 roku sprowadzone z USA. Samochod ma 44 tys. przebiegu i jest on oryginalny. Mowie o tym z taka pewnoscia, poniewaz auto moge kupic od dobrego znajomego, do ktorego mam zuafanie. W tej chwili uzywamy w domu 2 samochodow hybrydowych sprowadzonych przez niego i nie mam zastrzezen. Na samochod spadla galaz, byl wimieniany dach i caly samochod byl malowany. Auto zanim opuscilo USA mialo wymienione na gwarancji BMW pompe i wtryskiwacze - dwie felerne czesci tego silnika... Mialem okazje przejechac sie tym samochodem i coz... kupsi bo to szynowoz. teraz jezdze 280 konnym SUVem hybrydowym, ale ni jak to porownac.... pytanie moje jest nastepujace.... czy taki pojazd, ze sprawdzonego zrodla - nie od hanlarza ktory mowi nie bite, praktycznie nowe i pali 9 l na 100 :):):):) jest warte wydania 100 000 zł ?????????????? Prosze o wasze opinie.