Zodiac

Z ciekawości - jakie są opłaty od pojemności?

Dla mnie to 'kupowanie u Niemca bo tam jest zadbane' jest troche śmieszne. Czyli że teraz jeśli to 530d kupowałbym od Ciebie w Polsce, to już się nie opłaca, bo jest zajechane, na pewno kiespkiej jakości, bo kupuje je od Polaka, a nie od Niemca? Śmieszne. Jeśli auto jest zadbane to nie trzeba robić sobie kosztów ściąganiem go z Niemiec. Takie jest moje zdanie. Dobre auto znajdziesz i w Polsce, tak samo jak złe i w Niemczech. Trzeba tylko się na tym znać (ja nie kupuje bez specjalistów od lakieru i blacharki, oraz mechanika lub wizyty w ASO auta). PS. Dodam że swoje nowe 745i też będę kupował w Polsce, bo nie mam czasu na jazdy po Niemczech (mimo że mam tam rodzinę, kuzyn dziewczyny pracuje w BMW w Munich, itp). Oględzimy specjalistów + wizyta w ASO i wszystko będzie jasne. A wyjdzie mnie taniej niż ściąganie z Niemiec.

To na pewno bedzie przymus. Przy takim aucie wizyta w ASO to podstawa. Ale skoro mam byc użytkownikiem tego motoru, wypadaloby się czegoś więcej o nim dowiedziec, szczególnie od doświadczonych uzytkowników V8 :)

Pytanie jest w zasadzie proste - jestem niedoświadczony zupelnie w temacie i chcialbym wiedziec, na co zwrócic uwagę przy zakupie V8. O co dopytac, co może być uszkodzone, czy przebieg 100k a 200k km robi różnice dla tego silnika. Kolega miał Mercedesa E klasse avangarde V8 97 rok i 0 problemów z silnikiem, ale z BMW nie mam znajomych mających doświadczenie z silnikiem. Jak często się taki motor serwisuje - olej, filtry, klocki? Z góry dzięki za wszelkie informacje.

Ot cala prawda :)

Cena dobra, ok 60k PLN + opłaty. Nie wiem ile wynosza ale pewnie z 65 Cie wyjdzie. Za 10k PLN więcej można już w Niemczech kupic E60, ale wiadomo ze słabszym wyposażeniem (zazwyczaj bez skory, manual). No ale 530d w E60 ma 218km (a nie 194km jak w E39). Poza tym nie zwracaj koniecznie uwagi czy auto jesr 2003, czy 2002/2001 (ja sam interesowałem się 2001 w górę). Ważne by miało niski przebieg (oryginalny) i było w dobrym stanie.

Witam! Chciałem się zorientowac, jak ciężko sprzedac 740i/750i, rocznik 97-98. Kolega zastanawia się czy nie sprowadzic takiej i w razie gdyby go nie satysfakcjonowała, odsprzedac. Tylko nie ma doświadczenia z taką pojemnością i martwi się, że tego auta długo nie sprzeda, a jeśli już, to odda za pół lub cwierc darmo.

Ja mam podobny dylemat. Jeżdże 10-15 tys km rocznie, więc zdecydowałem się na 745i/545i (z naciskiem na 7). Rocznik 2001/2002 (dla 7er), żeby zmiescic się w okolicach 100 tys. 545i są za drogie, a 120-140 tys na auto nie chce wydac, bo to dla mnie za dużo aktualnie.

Jednak czuje, ze miałeś racje z tymi odpowiedziami.

Mam nadzieje że jest inaczej. Jeśli nie, to obskocze fora w krajach zachodnich i ewentualnie przejade się do ASO. W każdym razie nie widze przeciwzkazan, zeby nie zapytac.

Ze 100 tys do salonu? Nie chce kupic samych felg i tapicerki, tylko cale auto...

Witam! Aktualnie przymierzam się do zmiany swojej 5er na nowszy model. Biorę też pod uwagę zakup 7er, jednak przedtem chciałbym się lepiej zorientowac w temacie. Chce benzyne, najlepiej V8. V8 w piątkach kosztuje w dobrym stanie powyżej 150 tys, a ja na zakup chce wydac kwotę w okolicach 100 (+/-10). 7er w tej cenie można dostac już bardzo przyzwoite. Rocznik 2001-2003 oczywiście. 1. Jakie są koszta utrzymania V8 w BMW serii 7? Czy mogę spodziwac się jakiś niespodzianek z tymi silnikami (coś się notorycznie psuje, etc? Czy raczej użytkowanie spokojnie, a martwic się można co najwyżej by cena benzyny nie podskoczyła do 10 PLN / litr. 2. Jeżeli będę kupował 7, to na pewno dokupie jak najszybciej pakiet po liftingu. Stąd pytanie: czy warto? Wiadomo, nikt tego nie pomaluje i nie zrobi jak fabryka, koszta spore, ale jeśli ktoś ma doświadczenie w temacie tego typu dodatków robionych na własną rękę, może się podzielić nim? 3. Czy 7 są tak awaryjne, jak 5? Z E60 problemow jest co nie miara. Zakładam, że z 7 będzie podobnie. Z góri dzięki za wszelkie informacje :)

E_l_i_o_t --> tak sie tylko Tobie wydaje. Dobre auto można kupic też w Polsce, tak samo jak szrota na zachodzie. To zalezy tylko i wyłącznie od właściciela, jeśli auto szanował, dbał o nie, serwisował, to będzie w dobrym stanie (i cenie niemałej). Jeśli nie, to niezaleznie czy jeździło w Polsce, czy Niemczech, i tak czekaja Cie spore wydatki. Jeśli np zajezdżał diesla, to będziesz mial turbine do wymiany i pare innych elementów też. Przede wszystkim auto kupuje się ze specjalistą. Nie ma super bez rysy kilkuletnich aut, każde ma jakąś historię. Jedno zaliczyło tira, drugie ryse parkingową, trzecie coś innego. Trzeba tylko miec przy sobie człowieka, który to oceni. Nie wiem jakie ASO oglądało auto Twojego znajomego, moje mialo malowaną rysę (5cm) parkingową, zrobiona bardzo dobrze przez specjalistów, ale jak byłem zapytac sie o malowanie zderzaka bo jest obity od kamyczkow, czlowiek od razu zauwazyl i mowi mi "ale wie Pan, ze ona byla w tym miejscu malowana". I to cała filozofia. Ja znalazłem w Polsce swoje aktualne auto w bardzo dobrym stanie i jestem z niego zadowolony. Aut oglądalem sporo i już traciłem nadzieje, oraz cierpliwosc do ludzi, do ktorych jade 300-500km po auto bezwypadkowe, a okazyje się że robiona byla kazda strona...

Jeżeli to jest przed liftem (a pewnie jest), to pewnie okolice 38-42k. Raczej na taką cenę bym stawiał za silnik w wersji 184km. Ja ogólnie też się zastanawiam za jaką cenę wystawic swoją 525d 2001r, piękny okaz, czarna, beżowa skóra, zadbana bo jstem pedantycznym użytkownikiem i wszystko musi byc sprawne w 100%, manual, model po lifcie (ksenony angel eyes + tył neony), 175 tys km z książką. Ciężki temat, a osobiscie po sprzedaży poprzedniego BMW rocznik 96 wiem, że mimo iż napisze w ogłoszeniu że zamiana nie interesuje, dostane 100 zapytan w temacie i co najmniej 2 razy dziennie zadzwoni klient z ofertą pt. 'jutro biore auto ale za cene XX' i tu wchodzi cena 10-15 tys taniej niz w ogłoszeniu ;) Kupowac auto bardzo lubie, ale sprzedaż to już nie jest równie miła sprawa.

Fakt, masz racje, TDS był produkowany do 2000 :) http://en.wikipedia.org/wiki/BMW_M51 Tak jak mówiłem nie znam się na tych silnikach bo nigdy sie nimi nie interesowałem.

Możliwe że robili, ale nie w 5er. Gdzieś miałem zestawienie, akurat tym rocznikiem sie nie interesowałem wiec nie pamietam, ale kojarze że w 5 2.5d na common rail wszedl wlasnie 98/99 i na pewno nie produkowali już TDSa :) Z resztą nie ma sie czego dziwic, bo silnik to był jeden z mniej udanych. Mój common rail jak na razie mnie nie zawiódł.

2,5d common rail byl juz 99 albo 98 (pewnie wrzesien) produkowany, dlatego mozna kupic te silniki przed liftem. 3.0d po lifcie byl zmieniany tylko (z 184km na 193km bodajze).

Bo to silniki starsze, bardziej awaryjne, niezbyt udane. Nie są złe, ale nie są tak dobre jak inne, np 525d common rail :)

520d bym raczej odradzał, to jest zbył mała moc do tego auta. Ja mam 525d i jestem bardzo zadowolony z osiągów.

Coś koło 300-400 PLN płaciłem, już nie pamietam.

Myślałem o tym, ale chciałem coś mocniejszego niż 525d :) Nie jeżdże co prawda 200km/h, a raczej zazwyczaj spokojnie, ale jeśli trzeba wyprzedzic co chce to robic bezpiecznie i z zapasem mocy pod maską ;) 530i - w to mierze

Ciężko znaleźc zadbane E39 530d w Polsce. Sam szukałem i wziąłem 525d, bo nie było żadnego wartego uwagi 530d. Po prostu albo byly zajechane, albo bite, albo niby lekko przerysowane ale zrobione tak, że ja laik widziałem że tir musiał się z danym BMW spotkac. Kilku znajomych mechaników (znajomi szwagra, który sam jest mechanikiem) pracującch przy tych autach (również w ASO, również w Niemczech np Munich) nie chwali sobie 530d. Zrobiłem spory wywiad (akurat teraz jak kupuje E60) i doszedłem do wniosku że 530d to piękna sprawa, ale nowe (albo super zadbane ale chyba łatwiej trafic 6 w totka). 530d jest awaryjne, kapryśne, czasami może byc tak że pochodzi bez problemu, czasami też jest tak, że czesciej auto bedzie u mechanika niż używane. Ja jeżdże mało, więc wole mniej awaryjną i problematyczną benzyne. Co prawda diesel 525d wywarł na mnie pozytywne wrażenie (0 problemów z silinkiem, doskonałe osiągi), to jednak nie chce wchodzic osobiscie na mine i brac używanego 530d. A na nowe jeszcze mnie nie stac :)

Tak to już jest, że te auta po prostu szanuje i lubie miec w dobrej kondycji, wydając na to trochę kasy :) Byłem dokładnie w takiej sytuacji jak Ty, szukałem zadbanego 530d. I niestety ciężko było znaleźc auto zadbane i bez przebiegu 250, 3krotnie kręconego jeszcze w dół. Dlatego wziąłem 525d z którego jestem ogromnie zadowolony. I teraz znowu będę zmieniał na nowe. Trochę żałuje, bo jak oglądałem kilka E60, to stan pojazdów był dużo gorszy niż mojego E39, a cena dwukrotnie wyższa. Cięzkie jest życie posiadacza BMW :)

Mnie to elektryk montował wraz z ksenonami do poprzedniej BMW (rocznik 1996) i wszystko działało. Przerabiał wtyczke, przeprogramował sterownik i wszystko świeciło bez żadnych błędów. A samochód wyglądał od razu zupełnie inaczej :) szczególnie ksenony pięknie się prezentowały. Pech chciał, że ok 2 miesiace po wymianie zdecydowałem się na zmianę na 5 lat nowszy model i modernizacją cieszy się aktualny nabywca (szczególnie że kosztowała ok 3500 PLN, a dostał ją za darmo bo cena auta była bardzo dobra, chciałem szybko kupic nowsze ;) ).

Tak to M54, N52 wygląda jak taka metalowa beczka.