Skocz do zawartości

Zodiac

Zarejestrowani
  • Postów

    2 282
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zodiac

  1. I dobrze robisz. Sam zamierzalem kupic E60, ale skończyłem na E65. Jestem z tego ogromnie zadowolony.
  2. Rodzina ma 530d w kombiku i mam troche odmienną opinie :) (ani to nie ma linii bmw, ani nie kładzie niczego na łopatki, bez reewlacji). Co do E60, sporą ilość częsci E65 ma taką samą lub podobną. Np. silniki. 535d jest fajne, jeśli nie straszny Ci serwis to czemu nie. Ale to ciągle klasa niżej i nie ten komfort. No i V8 w benzynie to nie klekoczący diesel, nawet 280 konny.
  3. To nie koniecznie regula - polecam ten wątek, plus nowego auta to tylko gwarancja: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=77363 oraz dłuższy http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=67276
  4. Awaryjność jak to zawsze bywa zależy od tego, jak auto traktowane przez właścicieli. Znam osoby, które mają nowe E65 (1-2 miesiące), 1-2 letnie, czy kilkuletnie jak ja. Problemy są różne, zazwyczaj eksploatacyjne (np. w dieslu po pewnym przebiegu zależnym od traktowania motoru przez właściceli, pada wszystko po kolei, przepływka, wtryski, no i oczywiście turbina). Co do jakości skóry - nie jest ona za dobra, osobiście szukałem modelu ze skórą wentylowaną, bo ta skróra wygląda dużo lepiej, niż zwykła. Jak to określił poprzedni właściciel mojego aktualnego BMW, zwykła skóra po paru latach użytkowania 'wylgąda jak szmata'. Jeszcze jedna dziwna rzecz - skóra podłokietnika. U mnie i znajomych jest pomarszczona, podczas gdy na allegro widzę często u handlarzy wersje ze skórą jak z fabryki. Podobno można niedrogo ją sobie wymienić, sam się nad tym zastanawiam. Jeśli chodzi o awaryjność motoru, to raczej nie masz się czym martwić. Z naciskiem na raczej. Jeśli wymieniano olej na czes, inne materiały też, to nie ma problemu. Odradzam kupowanie auta z dużym przebiegiem - po co, skoro za niewielką dopłatą możesz mieć przebieg 100 tys lub niższy. Skrzynia to niestety największy mankament tego samochodu. Automat w standardzie, więc to będzie na najbliższe lata pewnie często wałkowany temat. Wielokrotnie natrafiałem na ogłoszenia, w których była mowa o awarii skrzyni. Dobrze, jeśli olej i filtr był w niej wymieniony w okolicach 100 tys, jeśli nie, to zrób wymiane zaraz po zakupie, potraktuj to jako inwestycje, a obędzie się bez problemów. Cóż można dodać, kupujesz mało awaryjny motor, w aucie wyposażonym w monstrualną elektornike. Upewnij się, że masz w miarę nowy akumulator w aucie, jeśli nie to od razu po zakupie go wymień. W razie problemów z aku, posypie Ci sie cała elektornika, nie ma więc co oszczędzać. To nie tylko kwestia E65, ale ludzie często o podstawowych elementach nowych aut naszpikowanych kablami zapominają. Dodam jeszcze w temacie zawieszenia - sam szukałem dla siebie wersji bez EDC. Powód oczywisty dla mnie - na pewno będę zmieniał amortyzatory po 120-150 tys przebiegu (mam 102 tys). Dla świętego spokoju. Amorki z EDC niestety w przypadku awarii (bo wymieniać ich raczej nie trzeba i nie jest to rozsądne) koszta ok 10 tys PLN za komplet z dodatkami. A żadnej rewelki jak dla mnie nie ma. Dynamic drive jest ciekawe, ale też przereklamowane, E65 nie przechyla się tak łatwo jak E60. Warte, ale nie za cene życia i śmierci. Nawiasem mówiąc, jeśli szukasz zadbanego E65 - noszę sie z zamiarem sprzedaży mojego, ale nie mogę się do końca przekonać do 750i. Za mała różnica w samochodach, za duża różnica w cenie...
  5. W temacie narzekań amerykanów - przed zakupem sprawdzałem temat skrzyń automatycznych w E65, bo auto które chciałem kupić miało wymieniony filtr z olejem i bałem się, że to wróży problemy. Trafiłem na amerykańskie forum BMW i szczena mi opadła. Koleś pisze że ma problem ze skrzynią - odpowiada mu człowiek z obsługi klienta BMW i prosi o kontakt w celu dokonania... wymiany skrzyni. Kilku ludzi pisało że mają pewne wątpliwości co do działania skrzyni (nie zmienia płynnie, zmienia biegi za późno przy wjeździe pod wzniesienie lekkie, tego typu 'problemy'), a dostawali nową skrzynie. Widać tam dbają o klienta. Ale to jeszcze nic. Dowiedziałem się, że u nich E65 ma przedłużoną gwarancję na kilka podzespołów, w których stwierdzono wady konstrukcyjne do roku 2008. Tak więc można sobie było wymieniać skrzynie za free. Kilka osób pisało, że robili to dwa razy, bo nowa też nie chodziła 'idealnie'. Awaryjność to swoją drogą, ale takiej obsługi klienta to my nie będziemy tu miec przez następne 250 lat i nad tym ubolewam osobiście najbardziej.
  6. Zodiac

    dane techniczne

    Miałem podobny dylemat prawie rok temu, dorzuce więc swoje 5 groszy. 525i to dla mnie za mało (słaby moment, koni starczy, ale pali niewiele mniej niż mocniejsze 530i). Stąd szukałem z założenia 530i. Tutaj spotkała mnie niemiła niespodzianka: chciałem auto 'na wypasie', bo w założeniach miałem jeździć nim długi okres czasu, ale niestety znaleźć 530i z wyposażeniem na prawdę dobrym jest trudniej, niż trafić 6 w totka. Zgłębiłem więc temat V8. Z 530i jest ten problem, że w ogólnie pali sporo, szczególnie w mieście, lub na nierozgrzanym silniku, jak każda benzyna. Początkowo sądziłem, że 4.4 litrowa V8 w 545i będzie palic 20-25 litrów szczytowo, ze średnią w okolicach 18. Opowieści posiadaczy traktowałem z założenia z przymróżeniem oka. Ale dodatkowe 100 koni było zbyt kuszące, by obejść się smakiem. Porozmawiałem z paroma właścicielami, z rodziną żony z DE która pracuje w BMW i testuje wszystko co BMW produkuje - zachwalili V8. Mówili że nie ma porównania do 3.0 rzędowego, że jak kogoś stać na eksploatacje, to jeden z lepszych silników BMW i że wcale nie pali sporo. Dziś zgadzam sie z tą opinią w 100%. U mnie w 2 tonowej 745i spalanie aktualnie skoczyło i jest na poziomie 13.8 litra (obliczenia własne, komp pokazuje 13.9) na 100km. Efekt założenia 20 calowych felg. Sporo też jeździłem po mieście (Kraków, Katowice, BB), na trasie spalanie oscyluje w okolicach 10.5-11. Jak na oferowaną moc, to niewiele. Polecam więc zgłębić temat. Jeśli chcesz kupić auto do spokojnego przemieszczania się, to 525i będzie idealnym wyborem. Jeśli natomiast chcesz coś mocnego i skłaniasz się do 530i, to polecam rozejrzeć się w kierunku 545i. Fakt, jest droższe, ale już samo wyposażenie rekompensuje cene. A spalanie średnie 2-4 litry w porównaniu do 530i to niewiele za dodatkowe 100km i jeden z lepszych motorów pod maską (w zasadzie turbin, bo tak podobno nazywają te silniki w BMW, ze wzgledu na ich moc).
  7. Znajomu na serwis autoryzowany i twierdzi, że diesla są dla bogatych. Jako student kupiłem sobie więc dobrą benz :) Mimo że opinia kolegi o dieslach brzmi trochę komicznie, coś w tym jest.
  8. Nie wiem co ma wiek do tego. W wieku 21 lat kupiłem sobie za cieżko zarobione pieniązki swoją 520i, E39. 3 lata później mam E65 i nie czuje się w niej ani staro, ani też nie mam chęci lansowania się. Do lansu polecam na prawdę A5, 6er, czy jakieś cabrio :)
  9. Dobry wątek, też przyznam wywołał u mnie śmeich, jak go zobaczyłem :D Sam czekam z niecierpliwością na informacje od użytkowników posiadających auta z przebiegiem większym niż np 100k km. Może jakiś bezawaryjny się uchował gdzieś i napisze coś od siebie. Strasznie mnie też interesuje, co wymienialiście na gwarancji czy serwisowo (eksploatacyjnie) z elementów, poza klockami ham, olejem, filrami i innymi standardowymi elementami (wiadomo mam nadzieje co mam na myśli).
  10. Dla ścislości, bo widze że wielu ludzi to podłapuje i pojawiają się nieporozumienia :) E65 - seria 7 standardowa (2001-2008) E66 - seria 7 long (przedłużona) (2001-2008) E67 - seria 7 w wersji pancernej (nie znam lat produkcji dokładnie).
  11. Wiesz, to zalezy od wielu czynnikow. Moze taki młodzik wozi prezesa w E66 (moze rodziców, hehe), a może dzieciaka, nie wiem nie zastanawiam się raczej nad celowością wyborów innych użytkowników aut. Ja sam wziąłbym dla siebie M3, ale mam już żone i dziecko, tak że niestety na 2 drzwi nie mogłem sobie pozwolić. W każdym bądź razie, nie narzekam :D
  12. m!xeR --> to co robisz źle, to generalizowanie. Ludzie np. generalizują, że BMW jeżdża tylko dresiarze, a Ty generalizujesz, że limuzynami jeżdżą młodziki dla szpanu. Mnie nie interesuje czym jeździ mój kolega czy sąsiad i dlaczego, nie jestem typowym ziomkiem który musi sobie tłumaczyć wybór auta przez kogoś jego kompleksami. Zakładam że każdy ma to, co lubi i to, na co go stać. Jak dorośniesz, może to zrozumiesz :)
  13. E65 jest wyznacznikiem komfortu. Większość kolegów w moim wieku, młodszych lub starszych bierze E60 lub E92, bo to są według nich auta dla 'ziomów'. I to są auta którymi lansują się codziennie po ulicach. Mi to osobiście nie przeszkadza, każdy ma to co lubi i z czego jest zadowolony. Mnie linia BMW się bardzo podoba, a linia merca np E55 zakładam spodoba mi się, jak skończe 70-80 lat, nie wcześniej. Ale jak już wspominalem, o gustach się nie dyskutuje, no chyba że ktoś kupuje swojego merca czy beemke dla lansu, a nie dla siebie czy swojej wygody :)
  14. Może to kwestia wieku (24 lata) i troche inne spojrzenie na to, co jest wysublimowane, a co nie, ale dla mnie E38 to stare auto i nie ma w nim za wiele do podziwiania :) No ale o gustach się nie dyskutuje...
  15. Sęk w tym, że ja widziałem wiecej niż te zdjęcia, ale jako że to jeden z niewielu materiałów na sieci, dołaczyłem go do wlasnych komentarzy o nowej 7 :)
  16. Zdjęcia nowej serii 7 można już znaleźć w internecie, np. tutaj: http://www.autospies.com/news/First-REAL-Look-At-The-Next-BMW-7-Series-BMW-Brings-Sexy-Back-To-Bangle-s-Butt-27114/ Co mogę dodać od siebie: - sylwetka, jak piszą, bardziej nawiązuje do poprzedniej serii E38, niż E65, - samochód wygląda jak 'napompowany', sprawa wrażenie jak E60, - przedni grill (x2) jest WIELKI, co niestety odbija się trochę na efekcie, stojąc przed autem widzimy chłodnice przez szpary, niezbyt fajnie to wygląda jak dla mnie, - środek wygląda bardzo fajnie, wszystko uproszczone, nawet uproszczono idrive tak, by każdy był w stanie sobie z tym poradzic, pierwsze wersje jak wiadomo wymagały pewnych zdolności manualno-intelektualnych, by sprawnie się iDrive posługiwać. Nowa 7 zapowiada się bardzo interesująco.
  17. W zasadzie też chciałem na początku wiedzieć - żona męczyla mnie o to wielokrotnie :) Ale powiem szczerze, że wole jednak podczas jazdy byc skupiony na drodze, a nie na tym co dzieje sie w np. w serialu. Dlatego darowałem sobie ingerencje w modul tv i zabawe w kabelki. Według ASO nie da sie, mozna tylko ogladac na monitorze z tylu (jak ktos ma), według znajomych są jakieś magiczne sposoby pt. odpowiedni kabelek, ale nic wiecej nie wiem, bo jak wspominalem, bezpieczenstwo podczas jazdy jest dla mnie najwazniejsze.
  18. Zodiac

    E65 vs Audi A8 (D3)

    Jeśli mam być szczery, to mnie nie podobają się światła tylne (3 i 7 po lifcie). Te paski zlewają się i nie wyglądają za fajnie. Ale podejrzewam ze to kwestia mody, standard i tyle, trzeba sie przyzwyczaic.
  19. Zodiac

    E65 vs Audi A8 (D3)

    Ja Ci powiem szczerze, że zrobiłęm porządne rozeznanie ostatnio w temacie A8, S klasse i 7er: - środek Audi to jest szczyt tandety, jeśli Wam się podobają plastiki, to nie pogadamy w temacie, sorry, - 1000 przycisków na konsolecie Audi, co prawda kiedyś chciałem zostać pilotem i kokpit F16 wyglądał dla mnie miło, ale dziś jestem programistą i wole iDrive, - środek nowej s-klasse to praktycznie kopia E65 (szufladki, zmiana biegów), co tylko potwierdza że design środka E65 która powstała w 2001 roku nie jest taki tragiczny, jak niektórzy tu mówią, - z zewnątrz s-klasse pięknie wygląda z tyłu (i z tyłu-boku), audi z przodu (grill), niestety patrząc na merca z boku/przodu czy audi z tyłu/boku, nie mam jakiegoś wrażenia że to są auta z klasą, ale to są moje przemyślanie tak z grubsza wrzucone wiec prosze nie brac tego na super poważnie, E65 po lifcie zdecydowanie rządzi, sprzed liftu niestety przód jest beznadziejny, a tył taki sobie. Co do dylematu, to od siebie dodam że Audi sprzed liftu (grill mały) wygląda jak przerośnięte A4 i tyle, nic nadzwyczajnego, takie sobie auto. Do tego silniki - żadna rewelacja. Środek - napisałem co o nim sądze wyżej. E65 sprzed liftu niestety mi już zbrzydło (przód, tył), ale to efekt patrzenia na wersje po lifcie (są piękne) codziennie, bo sporo ich po okolicy jeździ. E65 to według mnie piękny środek, super wygoda (komfort fotele to podstawa), komfort jazdy, zawieszenie robi swoje. No i silnik 4.4 333km, piękna sprawa. W życiu nie zamieniłbym tego na Audi, jak każdy fan BMW :)
  20. Zodiac

    535 biturbo

    Bezapelacyjnie się z tym nie zgodzę. Jak mówi mój kolega, co nowe diesle serwisuje, nowoczesne diesle o dużej mocy, jak np 3.0d i więcej od BMW, to motory dla ludzi bogatych. Jak ktoś kupi sobie nowe auto w dieslu, to ma spokój, radość, miłą jazdę, zazwyczaj może sobie poczcipować bo jak go stać na 250-300k pln, to stać go na czipa każdego. Bawi się, jest zadowolony, po pewnym czasie odwiedza serwis, bo do wymiany ma: przepływomierz, wtryski, tirbune(y), skrzynia powoli zaczyna się dziwnie zachowywać. Zazwyczaj w takim wypadku sprzedaje i kupuje nowe, bo go stać. Benzyna mimo wszystko jak dla mnie wygrywa, chociaż przyznaje się bez bicia, sam chciałem kupić 535d. NIestety mnie na to nie stac. Co innego wyłożyć na auto 150-200 tys, a co innego stac w nim ciągle w serwisie, nawet zaprzyjaźnionym, bo turbina pada, bo wtryski leją, bo pali jak V12 6.0, bo czasami coś nie działa, etc. To wystarczające powody jak dla mnie, by przejść do ekonomicznej ;) benzyny (poza tankowaniem i eksploatacją, niczym nie muszę się martwić). I za to właśnie kocham benzyne.
  21. Zodiac

    535 biturbo

    Rzeznik --> nie zauważyłeś, że od 2005 istnieje jednostka 745d, 4.4d bi-turbo 330km? Mam nadzieję, że zmienią ją we wrześniu na coś w stylu V12 TDI od audi, bo konkurencja prawie BMW dogoniła, np. wspomnianym przez Ciebie motorem Merca ;) 3.0d bi-turbo to genialna jednostka, ale ja osobiście jestem pod wrażeniem 2.0 bi-tubro, 204km. Najnowsze dzieło od BMW, pierwszy motor wyciągający ponad 100km z litra pojemności.
  22. Będę zakładał dokladnie te poniżej (zdjęcie zapożyczone). Jak nie będzie się jeździło miło, sprzedam je. Jak będzie, sprzedam 18" :) %5B640%3A480%5Dhttp%3A//images33.fotosik.pl/167/8d12d6db59f5db5a.jpg
  23. Witam! Powoli zaczyna się nam okres wiosenny i stoję przed wyborem, co założyć sobie na auto w tym sezonie. Do wyboru mam 2 zestawy felg: - 18" bardzo ładne felgi, na których jeździłem w zeszłym roku, ładnie wyglądają i całkiem przyjemnie sie na nich jeździło, opony po 1 sezonie w stanie prawie idealnym więc koszta zerowe, - 20" felgi m-ki, oryginalne oczywiscie, niestety opony już dość starte i musiałbym kupić nowe opony, żeby na nich jeździć, stąd moje pytanie. Czy warto inwestowac w opony do felg 20", biorąc pod uwagę, że 80% tras będzie robiona na naszych drogach? Niestety nie miałem okazji jeździć na 20" za długo, ponieważ po zakupie auta zmieniłem na 18", by dojechać bezpiecznie do domu (20" jak napisałem, są już starte dość mocno). Może ktoś miał doświadczenie i podzieli się opinią? Czy to ma sens, czy dostaną mocno na nszych dziurach, czy komfort spada drastycznie?
  24. Zodiac

    porady przy kupnie

    Stary temat powrócił :) stasiek2000 --> polecam instrukcje, mozna sobie przełączać tam różne rzeczy, od mini wersji navi, po dane np odległości do celu i spalania. Fajna sprawa, bardzo przyjemna. tora --> w 100% się zgadzam.
  25. 163km to sporo, wcześniej miałem 525d z 2001 roku o takiej mocy i jeździło się znośnie. Żaden to bolid F1, po prostu miłe auto do normalnej jazdy. Jak ktoś chce coś mocniejszego, to chipuje lub idzie od razu w 530d i w górę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.