Skocz do zawartości

Zodiac

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    2 284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zodiac

  1. Nie wiem jak dla Was, dla mnie to nie jest temat tabu. Kiedy sam byłem noobem kilka lat temu, jeden z takich wątków przekonał mnie do kupienia 7er. Wcześniej sądziłem, że 4 litrowy silnik to spalanie 30 litrów na 100km :)
  2. Brzmi interesująco, musze poszukac i sprawdzic temat :)
  3. Oryginalne (nie sportowe) zawieszenie jest dość miekkie i będziesz musial uwazac, zeby nie obdzieralo Ci przy skrecie maksymalnym kol przednich czy na naszych drogach. Osobiście chcę iść w stronę EDC, chociaz wcześniej byłem temu przeciwny. Mozna miec miiekie lub twarde jednym nacisnieciem guzika, na nasze drogi jak znalazł. Byle tylko nie padlo, bo amorek 2700 sztuka :D
  4. Jestem tego samego zdania. Nie wnikam kto kupuje auta dla lansu. Jakbym chciał tanio jeździc z punktu A do B to sam bym wział diesla (i dlatego jako drugie auto biore, jak mówie po raz 10ty, bo niektorze widze czytaja tylko to co chcą widzieć - z wszystkimi jego wadami). Ale w 7 nie ma 3.0 biturbo, a V8 w dieslu to jak rosyjka ruletka. 3.0d ciągnący 2 tony to poza oszczędnością radość dla mnie żadna. No ale jeździłem benzyną 4.4 dość długo i mam jak mówie jakieś pojęcie w temacie :)
  5. Ja myśle dla żonki jednak wziąć coś w 3ce, bo 5tka mówi że dla niej za duża. Do takiej spokojnie silnik 2.0 i spalanie 6l w mieście to żaden problem. Tutaj w moim przekonaniu diesel spisze sie znakomicie. Co do merca, szwagier też sobie chwali 3 litrowego turbodiesla, mówiąc że to ostatnie dobre diesle od merca. CDI jak już wspomniałem, padaja jak muchy na wietrze i są to auta dla ludzi bogatych, ktorych serwis za 10-15k pln nie robi wrażenia co jakis czas (sumy oryginalne, nie z sufitu, tyle ludzie w aso płacą przy CDI zazwyczaj, bo przeciez jak padł 1 wtrysk to wypada wymienic wszystki + pare innych podzespołów). Co do tabelki - dobrze pokazuje moim zdaniem ile można oszczędzic na dieslu i tak jak mowiłem, kolega z ASO twierdzi iż duży diesel (3.0 np) zaczyna się opłacać od 40-50k km przebiegu rocznego. Nawet jak nam wpadnie wtrysk czy turbina, to mamy szanse byc na plusie. A ja cholera szukam ciagle czegoś dla siebie i bieda. Ustaliłem sobie że ma być przebieg pod 100 tys, najlepiej 60 i bardzo zadbane. W Niemczech cięzko coś takiego dostać (tylko czarny, najlepiej beżowa skóra) z dobrym wyposażeniem, a indyvidual to już kompletnie rzecz nieosiądalna. Taka wstawka w jałową dyskusje :)
  6. Ja Was troche nie rozumiem. Nie uważam, że podejście np Skiby do oszczędnego spalania jest złe, wręcz przeciwnie. Człowiek który wziął nowe 730d też wziął je z racji małego spalania (i ceny w zakupie, ale to inna para kaloszy). Lubi mniej płacic na stacji benzynowej i liczy że na tym dobrze wyjdzie - jego sprawa, byle tak było, jednak ja jestem o tyle pedantycznym użytkownikiem, że jak coś nie działa to od razu musze to naprawiać i moje obawy przed 730d to głównie odstawianie go ciągle do serwisu, bo cos będzie do zrobienia. Również jak ktoś kupuje auto za 100 czy 200 tys, to może chcieć by mało paliło i bierze diesla. Są ludzie którzy aut poza przyjemną jazdą używają do pracy i kalkulują sobie je tak, by ich wyszło jak najtaniej, a tutaj diesel nowy wygrywa zdecydowanie, co zawsze twierdze i twierdziłem (mnie na nowe 730d nie stać więc nie mam tego problemu). Dlatego dla niektórych liczą się te 4 litry. Nie zmienia to faktu, że docelowo 2 auta to według mnie podstawa: jedno w dieslu ekonomiczne do jazdy lokalne lub służbowej, drugie do szaleństw i przyjemości, jak również jako zapas gdy dieslowi coś się stanie :D
  7. Zasadniczo się zgadza, chociaż są to kwoty większe, no ale wszystko zależy jak i ile kto jeździ. Osobiście nie marginalizowałbym awayjności diesla. Znam ludzi ktorzy jeżdżą mimo prawie nie załączającej się turbiny czy z zalanymi wtryskami i nie robią z tym nic, bo nie mają pojęcia ani nie zwracają uwagi, że coś nie działa. Człowiek w okolicy (znajomy szwagra, nie mój) ma nówke (kilkumiesięczną) 730d i też stoi w serwisie głównie ostatnio, więcej tam niż nią jeździ. Tak więc problemy z dieslem to nie wymysły i przypadki 1 na 1000, to po prostu życie :)
  8. Dlaczego zamykac tak ciekawy, przynajmniej z mojego punktu widzenia temat? Wojny diesel vs benzyna w umysłach wielu ludzi będą toczone przez najbliższe lata, co najmniej. Niemniej jest to śmieszne i ja dobrze się bawie, czytając wybujałe fantazje o czipowaniu aut i podniecaniu sie, że można nimi "objechac" benzyne. OK, moze to jest dobra zabawa, ale nie zmienia to faktu ze ta standardowa benzyna i tak jest lepsza, pod kazdym względem, poza oszczędnością spalania. A ta nie zawsze się opłaca. Podstawową sprawą w temacie diesel vs benzyna to przeznaczenie samochodu. Jak kolega skiba raczył zauważyć, wspominałem że kupuje tego "beznadziejnego" diesla. Ale nie doczytał najwidocznie dlaczego go kupuje i że biorę go z wszystkimi wadami i zaletami, mając ich pełną świadomość. Diesel do auta na krótkie trasy, do jeżdżenia po bułki, dla żonki do pracy gdzie dojeżdza 6km, to moim zdaniem dobre rozwiązanie. Natomiast na dłuższe trasy, jazdę zazwyczaj dla frajdy a nie z przymusu, benzyna w V8 (moze kiedyś V12) to dla mnie rozwiązanie zdecydowanie lepsze niż klekocik, nawet po 10 chipach :D Cieszy mnie że więcej osób wpisuje swoje spostrzeżenia. BZQ podaje dobry przykład spalania, ja sam sądziłem że w wa-wie spaliłbym więcej niż 16, ale to też kwestia tych 2 ton pewnie. Najbardziej mnie natomiast cieszy fakt, że mogę jeździć świetnym samochodem z genialnym silnikiem, który mając 4.4 litra i 333hp, pali średnio 13 litrów. Majstersztyk i tyle :)
  9. OK, wiadomo że każdy tak robi, tylko zastanawia mnie fakt że ludzi w 2 miejscach w Polsce w UC mówią, że od poniedziałku liczą cenę od cennika eurotaxu, a nie kwoty zakupu - a nigdzie o tym nie ma mowy, w tv, w radiu nie slyszalem, w internecie nie czytałem. Nie wiem czy to legenda czy coś się szykuje - okradają nas jak mogą z kasy, ale to byłoby lekkie przegięcie...
  10. Według najnowszych informacji, potwiedzonych z kilku źródeł, od najbliższego poniedziałku ma obowiązywać nowy sposob naliczania akcyzy, według eurotaxu. Rachunkami będzie się można co najwyżej podetrzec. Ktoś ma moze jakies bardziej szczegółowe dane w temacie?
  11. Ja nie wiem dlaczego ludzie tak sie tym momentem podniecają. Jak dla mnie można sobie zrobić 600Nm, tylko że warto od razu wziąc skrzynie na zapas z jakiegos szrotu, bo nówka moze sporo kosztować (3500 eur) :wink:
  12. Oczywiście że nie. To jest tylko komputerowe obliczenie. Komp korzysta z sensorów w aucie, podejrzewam że przepływki paliwa no i wiadomo predkości. Dlatego nie są to dane w 100% pewne. Ja na baku robilem 650km i wjeżdżałem na stacje jak pokazywało, że paliwa jest na 50-80km. Czyli średnie spalanie ok 13 litrów. Pokrywało się kompem, ktory pokazywał ostatnio przy ostrej jeździe 13.3
  13. Napisałem, byś za 10 miesięcy wrócił do wątku i napisał czy było i jest rzeczywiście tak fajnie jak na początku. Nie dlatego że "na pewno" będziesz miał awarie. Po prostu ochłoniesz, bo na razie podekscytowanie z kupna fajnego auta wpływa na Twój osąd sytuacji i pod jego wpływem gloryfikujesz diesla, podając każdy możliwy przykład, który da się zaadoptować pod Twoją wersję dieslowskiego świata. Obrażanie auta kolegi Boogie również uważam nie na miejscu, a auto nazwał całkiem rozsądnie. Twój problem polega na tym, że gdy ktoś powie że 3.0d daleki jest od "idealnego silnika o bezawaryjnym przebiegu", to odbierasz to jako rzucenie rękawicy w twarz i zaraz wyrzucasz 1200 powodów, dla których diesel jest lepszy od benzyny. Nie jest. Jest bardziej ekonomiczny i tu sie zgadzamy, dlatego sam wejde w grupę podwyższonego ryzyka i kupię diesla. Dla żony, bo marudzi że benz dużo spali i chce sama jeździć. Dlaczego o tym napisalem? Dlatego, by pokazać Ci iż ja do tego silnika nic nie mam. Po prostu na zimno kalkuluje jego plusy i minusy, bez gloryfikacji benz czy diesla, mając okazje oba wypróbowsć osobiście przez dłuższy okres czasu niż 1 jazda testowa i mają pewną wiedzą w temacie. Tak już mam, że jak zaczynam się tematem interesować, zglębiam go u źródeł. Rodzina pracująca w BMW składa piątki i miała ich już sporą ilość, sam nie pamiętam wszystkich modeli, łącznie z 530d. Kolega w ASO ma kolejki na 2-3 tygodnie i mówi, że to nie jakieś stare auta, ale zazwyczaj kilkulatki i same CDI. O chiptuningu też można wiele pisać, ale jeśli jestes kamikadze i chcesz już dość mocno wysilony silnik jeszcze wzmacniac, polecam Ci wątek dmowińskiego w BMW 5, zatytuowany jakość 'awaryjnosc 530d' lub cos takiego. Mozesz od razu zanotowac sobie co warto zawczasu zamówic w serwisie :wink:
  14. To jest niestety 100% prawdy. Ja sam licze na diesla, ale z roczników 2006/2007, trzymam kciuki za rodzinke moze coś znajdą, jutro mam wiedziec co ciekawego dla zonki dostane. BMW wyprzedaje auta firmowe i np. 730d 2007 rok z jakimś śmiesznym przebiegiem 35k eur. Jakby to nie byl diesel, zajeżdżany przez zarząd oczywiście, a potem sprzedawany u nas w cenie 'prawie nówki', to bym wziął w ciemno... Co do hybryd, w rodzinie jest LS ściągniety ze stanów i miał palić 7-8. A pali 12-13 jak moje 745i. Nie życze nikomu źle, ale niechciałbym być właścicielem tego auta przy jakieś awarii tego lekko skomplikowanego, hybrydowego napędu. :?
  15. Myślę, że 760i ma napewno mniejsze spalanie niż kolega podał w E32 750. Średnio 16-17 według źródeł spod znaku BMW.
  16. Radość z V12 za to bezcenna :D Gdyby takie spalanie było dla mnie akceptowalne, to 760i bez 2 zdań byłoby dziś w moim garażu. A tak muszę zadowolić się czymś mniejszym w V8. Ech, ciężkie jest życie studenta :wink:
  17. Nie wiem dlaczego sądzisz że masz racje, jak sobie kupisz 745i i pojeździsz troche, to wówczas będę mógł z Tobą porozmawiać o spalaniu. A na razie możesz co najwyżej słuchać ludzi, ktorzy jeżdżą autami w wieku 10 lat w gorę i mówią że takie spalanie w "nowszych" jest niemożliwe. No jednak możliwe, skoro nie tylko mi sie udaje, ale ja na prawdę nie zmuszam Ciebie do uwierzenia w to co pisze, chciałbym tylko byś nie mówił że sie nie da, nie mając o tym zielonego pojęcia :wink: Ilość hp podniesie każda poważna firma. Nie chce mi się nawet takiej szukać, bo po pierwsze, gdybym chciał podnieść to tunerów znam kilku, a po drugie, nie muszę się w to bawic bo 333hp zupełnie wysarcza. Co do silnika 3.0d, nie mówie że jest zły, mówię że jest awaryjny. Jak już minie Ci podekscytowanie chwilowe wynikające z zakupu fajnego auta, to zobaczysz jak to jest w praktyce. Z 745i opisanych jako z nowym silnikiem jeszcze na mobile.de nie widziale, a 730d jest sporo. Do tego jak mówie mam informacje z pierwszej ręki: do merca osprzęt diesla robi ta sama firma. Tak więc proszę Cię, to że zdecydowałeś się na diesla, że to jest fajny silnik i że ludzie są z niego zadowoleni - nie zmienia faktu, że jest to silnik awaryjny i problematyczny. Nie zmienia faktu rownież że sam go będę miał, bo potrzeuje 2 auta, a wśród diesli 3.0d to jest dobre rozwiązanie do 5er/7er. Auto to nie jest inwestycja, to jest powiedziałbym wydatek (nie zawsze) konieczny. Co prawda nielicznym udaje się na nich zarobić przy użytkowniu, ale to już temat na inną dyskusje. Jeśli ktoś dużo jeździ, to czemu nie, 3-4l może być dla niego sporą różnicą. Mnie jednak to się nie opłaca dlatego dieslowi podziękowałem 10 miesięcy temu i prawdopodobnie w 7er w tym roku też kupię benzynę (jeszcze nie wiem jaką), a do drugiego jakiegoś dieselka dla żony i do jazdy "po bułki", bo na krótkie trasy benzynka ma to do siebie, że pali 30-40l/100km. Reasumując, wróć do tego wątku jak ja za 10 miesięcy i napisz czy 730d użytkuje sie tak samo przyjemnie, jak teraz. Tego Ci życzę :D
  18. Kolega (właściciel ASO merca) twierdzi, że diesel zwraca sie przy przebiegach 40-50 tys, tak jak mówisz. Ja robie 15-20 więc ewentualne wtryski, turbina, inne problemy które zdarzą się po drodze nie zwrócą mi się w cenie paliwa :) BTW - wątek jest sprzed 10 miesięcy prawie, czyli z okresu jak kupiłem 745i. Teraz mogę potwierdzić, że jeżdżąc dynamicznie miałem spalanie 12.5-13l na 100km. Jadąc spokojnie na trasie da sie uzyskać spalanie 8-8.5 również (bez gazu do dechy). 745i jest przy tym bardzo miłe jeśli chodzi o przyśpieszenie i dynamiczną jazdę, gdzie 730d sie chowa. A chipowanie to wiesz, ja też sobie mogę od strzała zrobic 380km, i co z tego :)
  19. A ludzie się oburzają, jak ktoś mówi że Europa kończy się na Niemczech i dalej już jest dziki wschód :wink:
  20. To jest właśnie jedyne rozwiązanie z tego co słyszalem - czyli mając gwarancję przy aucie używanym (nadawana przez sprzedawcę - dealera), trzeba ewentualne problemy naprawiać w de. I nie ma innego wyjścia, nikt w pl sie za to nie weźmie. Pytam o temat, bo przymierzam sie wstępnie do diesla i tutaj lepiej byc bezpiecznym (tak jak piszecie, w razie czego wymienią silnik lub pół silnika na nowy, zamiast w nim grzebać), niż zaoszczędzic i potem sprzedawać "super okazje w super cenie", bo coś poszło nie tak. Jak obserwuje allegro/otomoto, to tak sie dzieje nagminnie. Dzięki za informacje :)
  21. Pytanie: dlaczego nie możesz kupić Auta na siebie bezpośrednio ???. Moge, tylko nie koniecznie chce. Poza tym co to zmienia?
  22. Ale drukarki do faktur dla klienta im działają za to świetnie.
  23. Zodiac

    Turbina 525d i 530d roznice

    Z ciekawości - ile turbinka przejechała?
  24. Apropos hybryd, te nowe silniki maja byc wyposażone w systemy start/stop. Silnik elektryczny montowany w skrzyni, gdy zatrzymamy się np. na światłach, silnik wyłącza się i niskie obroty utrzymuje ten elektryczny. Po wciśnięciu gazu - jedziemy jakby nigdy nic. Podobno mocno ogranicza to spalanie w mieście.
  25. W dzisiejszym 745d wcale tez nie bedzie tanio. 8 wtrysków, 2 turbiny, tez sie sypie dosc czesto niestety. Silnik fajny poki swiezy, a potem juz sie zaczyna kaplica.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.