Skocz do zawartości

Zodiac

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    2 284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zodiac

  1. Witam! W nowym nabytku (nowym dla mnie, bo ma już kilka latek i nastukane 150k km po Niemczech) mam mały problem ze stukami na niedużych nierównościach (znane wszem i wobec łaty dziur w asfalcie, na przykład). Runflaty jeszcze problem zwiększają, na zwykłych oponach byłby to pewnie mniej słyszalne (podobne stuki miałem w poprzedniej E65, przy przebiegu 98 tys km). Czasami pojawia się pukanie, słyszałne "pod kierownicą". Dziś byłem na diagnostyce i stwierdzili że stuki są na przekładni kierowniczej, zawieszenie w stanie idealnym. Moje pytanie brzmi: jako perfekcjonista nie będę z tym jeździł tylko chce naprawić, co więc się z tym robi? Pytam profilaktycznie jako człowiek zielony w temacie i niezbyt przychylnie nastawiony do pomysłu pt. ASO i "wymieniamy wszystko aż do skutku" :wink: Z górki dzięki za pomoc.
  2. Bono --> wszystko fajnie, tylko ze rozmawialem z celnikami i powiedziano mi, że procedura jest następująca: jeśli nie podam swoje wyceny i odwołam się od ich kwoty, zgodnie z nowym prawem powoływany jest przez UC rzeczoznawca, który określa wartość auta. Jeśli jest wieksza niż jakiśtam procent niż u mnie na umowie, ja pokrywam jego koszta. I od opini rzeczoznawcy nie ma już odwołania. Nie mowie że skonczylem prawo z wyróżnieniem, mowie to co wiem, a wiem że za bardzo nie ma pola do manewru. Chociaż to moze zależeć też od UC i celników.
  3. Teraz przepisy się zmieniły o czym mówimy i w świetle prawa celnik MOZE zaśpiewać kwotę z cennika KIEDY CHCE, bo od niego zależy. Ja dostałem wezwanie do zmiany kwoty do akcyzy + o wycene rzeczoznawcy potwierdzającą tą kwotę. W razie niedostarczenia do 7 dni, celnik nalicza kwotę z cennika swojego i tyle, odwołanie nic nie da.
  4. Dokładnie, nikt nie ma prawa podważać umowy kupna auta, która jest przecież wiążąca - auto zmienia właściciela. Skoro podważają jakiś punkt umowy, to równie dobrze mogą podważyć w ogóle fakt nabycia samochodu. Według mnie TK na pierwszym posiedzeniu stwierdzi niezgodność tego gniota z KC, prawem handlowym i konstytucją... Może i tak, ale najwcześniej za 3-4 lata, a do tego czasu będą nas okradać swobodnie.
  5. Juz pisano w wątku, ogólnie akcyze obliczasz sobie łatwo. Musisz dowiedzieć się jaka jest wartość w PL takiego auta (dzwoniąc do ubezpieczyciela, on poda jaka jest wartość do AC na przyklad). Załóżmy auto w Polsce jest warte 50 tys PLN. Akcyza 13.6%, ale nie płacisz jej od 50 tys, tylko od kwoty 50 tys pomniejszonej o: 1. 13% akcyzy 2. 22% vat 3. 8% czy coś koło tego koszta sprowadzenia do Polski. Czyli od kwoty 50 tys PLN (wartość auta) odejmujesz około 40% (czyli 50 tys - 20% = 30 tys) i płacisz od tego akcyze. 13% od 30 tys w tym przypadku. Ja miałem na wycenie rzeczoznawcy kwotę 86 tys, akcyze 13% płaciłem od 52 tys wartości netto i wyszło mnie 7050 PLN.
  6. Ja mam za słabe serce, żeby tracic czas na dyskusje z urzednikiem w temacie akcyzy :wink: Odstałem łącznie ok 10 godzin w kolejce, w urzędzie bylem 5 razy żeby akcyze zaplacić a potem odebrac papiery (bo odesłali wyżej żeby sprawdzić co mają zrobić, gdy podrzucilem im opinie rzeczoznawcy, oczywiscie nikt nic nie wie kiedy bedzie zwrot od "góry"). Ludzie płacą bo innego wyjścia nie mają, jak je jechalem płacic to wziąłem kolege który kupił sobie scenica używanego, doliczyli mu 150 PLN do zapłaty mimo oryginalnej faktury i nic, zapłacił bo nie ma czasu wracać tam i znowu stać w kolejce do celnika / do kasy pare godzin.
  7. maaad13 --> czytać to Ty moze i umiesz, ale z urzędnikami doświadczenia Ci brakuje. Jeśli mają taką opcję, to się czepią, bo tak. Jak ja płaciłem swoją akcyze, to czepiali się każego, niezależnie czy miał dopłacic np 100 według ich cennika czy 10 tys - albo doplacasz, albo opinia rzeczoznawcy. Większośc wymięka i płaci od razu. Ot, nasze prawo, w który wszystko zależy od widzimisie urzędnika. Bez cioci/wujka w urzędzie, g. sie da załawić.
  8. Coś mi się obiło o uszy, że Trybunał uznał te zapisy za zgodne z prawem UE. Precz w takim razie z Trybunałem Europejskim! :mrgreen: Coś Ty, uznał że jak rządzący chcą, to mogą nas okradać bo to nasza wewnętrzna sprawa. Oni jedynie pilnują 2 tematów: wszystkie auta musza miec tą samą stawkę akcyzy (niewazne czy kupujesz w pl czy w de czy gdziekolwiek w eu) i teoretycznie, pod co mozna by się podczepić, państwo polskie zgodnie z dyrektywą o swobodnym przeplywie towarów i usług, powinno respektowac np. faktury zakupu z de. Mnie nie zaakceptowali :)
  9. Zdecydowanie za wałek z akcyzą chłopaki z PO mają minusa u mnie.
  10. Ta, mnie chcieli naliczać od 144k akcyze za E65, opinia rzeczoznawcy troche pomogła, ale i tak musiałem sporo kasy zostawić.
  11. W maku nie jadam, ale kfc sobie od czasu do czasu nie moge odmówić. Wiem, też niezdrowe, ale co zrobić, praktycznie nic co dziś jemy nie jest zdrowe, chemikalia są wszędzie i we wszystkim.
  12. Bez dobrej kawy nie ma jazdy. A żona bez ice tea nigdzie sie ze mną nie ruszy w upalne dni :) Jak chce zjeść w restauracji, ide do restauracji, jak chce sie zabić fast foodem, to jem w aucie i nie widze nic złego w tym temacie. Auto mimo wszystko to rzecz użytkowa i jakkolwiek bym nie szanował swojego BMW, to jedzenia sobie nie odmówie tylko dlatego że ma byc czysto. Środek mam odkurzany 2x w tygodniu, a 2 latek na tylnim siedzeniu i tak potrafi obrócić auto w 15 minut w wysypisko smieci ;)
  13. Bono --> tak, ja o tym wiem i początkowo byłem nastawiony że po pierwsze problemów nie będzie, bo przecież nie wpisałem na fakture 1000 EUR żeby się czepiali tylko sporą kwotę, a po drugie - w razie czego weźmie się rzeczoznawce i będzie sprawa z głowy. No i wezwali do zmiany informując, że jeśli kwota będzie taka jaką podałem, to oni dają do swojego rzeczoznawcy lokalnego. Przyjąłem więc to za pewno i poszedłem do niego pierwszy. Niestety, rzeczoznawca powierdział że sumując wyposażenie, wartość auta wychodzi śmieszna kwota i nic się nie da z tym zrobić. Po prostu u nas to auto tyle jest warte, więc tyle muszę zapłacić. Jeśli nie zrobie wyceny, zrobi ją UC bo im to lata - wiedzą że wartość będzie znacznie wyższa niz na fakturze i wyjdą na swoje. Tak więc moją fv mogę sobie wsadzić głęboko w tym przypadku. Przynajmniej na tą chwilę.
  14. Mogę w ciemno powiedzieć, że 99/100 deklaracji sprzed tej obecnej ustawy to były oszustwa, włącznie z tym, lewymi umowami pisanymi na wydumanych poprzednich właścicieli. Trzeba być chyba upośledzonym, żeby tego nie widzieć. Obecna ustawa to właśnie tego skutek. Powiem Ci szczerze, ze mnie to lata koło ptaka. Jakkolwiek akcyza była czy nie była płacona, jest to podatek bzdurny i bzdurnie nakładany. Jedni płacą 500 PLN a drudzy 5500, bo mają przykładowo o pol litra większy silnik. I tak dalej i tak dalej, akcyza to coś ZUPEŁNIE innego niż podatki. Akcyze płace już w paliwie, a opłata przy ściąganiu auta z zagranicy to nic innego jak wykradanie dodatkowje kasy z mojej kieszeni, bo kupiłem auto za granicą, a nie w Polsce. Niby wolny rynek, ale faktycznie g. prawda. Zodiac zaplac i wnieś sprawe do sądu. Powołaj sie ze ten zapis jest bariera w wolnych handlu wewnatrz wspolnotowym poniewaz faworyzuje produkty wytworzone w Polsce. W Polsce z tego co wiem nie produkuje sie samochodow osobowych z silnikami pow. 2L. Nie wypada tego zostawić tak po prostu. Na razie robie mały research co można w tej sprawie zrobić. W każdym bądź razie ja sobie tą kase od nich odzyskam, w ten czy inny sposób.
  15. Ja mowie o 13%, 3% chętnie zapłacę.
  16. Ale co to zmienia, skoro pan celnik powie Ci ze placisz od wartosci w Polsce i wysyla rzeczoznawce. Dla niego Twoja cena jest zanizona i nie wazne ze kupiles od mamy, taty wujka czy kolegi - przywali Ci cene katalogową Polską bo tak mu sie podoba. Ja mam oryginalną fakturę zakupu, wszystko sie zgadza, ale oni twierdzą że auto jest warte więcej i nie puszczają.
  17. Zgadza się. Rodzinka z DE miała mi kupić 2007 730d, za 35k eur, dostepne tylko dla pracowników BMW. Ciekawe jaką kwotę by mi od niej śmieszni celnicy policzyli... To jest właśnie złodziejstwo. Nie ważne ile masz na fakturze, oni i tak mają to w dupie i podadzą Ci swój cennik, bo z zalożenia to TY jesteś złodziejem i oszustem bo masz mniejszą kwotę niż oni sądzą że ma być.
  18. Tez nie mam pojecia, co kolega chce powiedziec czy udowodnić. Akcyza to złodziejstwo i tyle. A rozdzielanie jej na 13 i 3 procent zaleznie od pojemnośći to już totalna głupota w wykonaniu rządzących. Z resztą to nie głupota tylko gra pod dealerów nowych aut.
  19. To,że brat bratu może sprzedać za 1000E np.bo są dobrymi bracmi.... Nie ma znaczenia, tutaj musi i tak złodziejom zapłacić cene od wartości pl, JEŚLI się czepią. Ja dziś popłaciłem wszystko i jestem szcześliwy. Ze 144k PLN zszedłem na 86k jako podstawa do akcyzy. Zawsze to coś, niemniej jednak szkoda mi tej kasy ogromnie bo znam co najmniej setke sposobów na przyjemniejsze jej wydanie...
  20. Zodiac

    Najwiekszy przebieg

    Boogie --> z tego co wyczytałem na forach bimmerfest (USA) to tam wymieniają skrzynie jak leci (wada fabryczna uznana przez BMW). Koleś miał beemke z 2002 roku i wymienili mu w połowie 2007 roku BEZ OPLAT (tzn. skrzynie dostał za darmo, nie wiem czy płacił za wymianę coś). W każdym bądź razie MASA ludzi z USA pisała o problemach ze skrzynią: część miała robiony soft, większośc miała wymienianą skrzynię. W Polsce o czymś takim możesz zapomnieć chyba że masz auto na gwarancji. W Niemczech nie wiem jak się na to zapatrują, rodzinka z de twierdzi że w miarę nowe auto z przebiegiem niskim (pod 100k km max) może się kwalifikować do wymiany jeśli skrzynia padnie, ale to już rozmowa na miejscu u dealera i nikt na odległość Ci nic raczej nie powie. Nie wgłębiałem się w to. Ciężkie auto robi swoje. W 545i pada to rzadziej, podobno (takie informacje do mnie dotarły, ale mogą to być legendy).
  21. Mnie rzeczoznawca urzędu celnego powiedział tak: wartość PL (45-50k w tym przypadku) minus akcyza (-13% czyli powiedzmy 5500 PLN), minus vat (-22% czyli ok 10000 PLN), minus koszta dojazdu czy jakos tak do pl (-8%, czyli ok 3500 PLN). Łącznie odliczasz 40% z 50k czyli dajmy na to 20k, płacisz 13% od 30k PLN czyli 3900 PLN.
  22. Ja mówię o autach 2-4 letnich. Akurat w przypadku E65 najwięcej tego typu aut jest poleasingowych lub dostępnych u dealerów w Polsce po śmiesznych cenach (a za nimi idą śmieszne ceny w ogłoszeniach prywatnych). Wiele aut na naszym rynku w tym wieku widze w tej samej cenie od września zeszłego roku, i podejrzewam że długo tak jeszcze będą stały. I potem z tego Eurotax liczy sobie "ceny średnie".
  23. Szanujmy się, nikt nie kupi ode mnie auta po cenie "rynkowej dealerskiej" a z takich właśnie nalicza się akcyzę. Ja tylko dodam, że auto kupiłem w dobrej cenie głównie ze względu na to, że zostało przecenione po opublikowaniu danych o F01 (przebieg zrobił swoje). Po prostu dealer martwił się, że może mieć problem ze sprzedaniem auta za jakis czas i woli zejść do minimalnej kwoty na plus. Z innym dealerem rozmawiałem i był skłonny opuścić z ceny po miesiącu negocjacji 4000 EURO (!) (ale ostatecznie zrezygnowałem bo kolor niebieski nie bardzo mi odpowiadał). Natomiast wycene podnosi mi mocno wyposażenie dodatkowa, bo ma praktycznie wszystko łącznie z aktywnym radarem i to jest problem wzwyżki u rzeczoznawcy, który podał cenę wyższą niż celnicy po przeanalizowaniu wyposażenia.
  24. Musisz nauczyc się czytać. Napisałem, że sprzedam po cenie rynkowej, prawdziwej cenie rynkowej w danym momencie. Akcyze musze zapłacic po bzdurnej cenie, którą zastaniesz tylko u zaściankowych dealerów BMW na auta za które chyba płacili po 5 PLN za EUR swego czasu, bo inaczej tych kwot wyjaśnić nie potrafię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.