Zodiac

Zmiany w benzynach po lifcie były dość oczywiste. 735i -> 740i po lifcie - o ile przed to nie jest dobry wybór (moc średnia, a pali prawie jak 4.4) to po lifcie już jest OK. Minus - troche słabsze wyposażenie zazwyczaj. 745i -> 750i po lifcie - silnik sporo poprawiony w stosunku do wersji przedliftowej. Wiekszy, a pali praktycznie tyle samo. Wart polecenia. 740d odpada, ja go nie mielem, ale znalem i slyszalem od serwisantow historie co sie z tym silnikiem dzieje podczas użytkowania i robert dobrze podsumował koszta jego eksploatacji. 745d jeszcze ujdzie, bo jest to w miare nowy model i lepiej zrobiony, niż 740d. Berni jest naszym "testerem" i moze Ci cos w temacie powiedziec :D 730d to ogolnie byla najtansza wersja E65 a zarazem najbardziej ekonomiczna (9-11 srednio to zawsze mniej od 12-14 srednio dla benzyny np.). Była też 3 litrowa benzyna ale wychodzila raczej w ilosciach niezauważalnych. Phaeton - jak ktoś słuszanie zauważył, to auto po 1-2 latach wygląda jakby miał 10-20 lat. Mnie sie nie podoba, ale przede wszystkim - dla kogoś kto kupuje BMW, a nie byle auto, ta opcja i tak nie wchodzi w grę.

robertzpoznania --> jaki rocznik tej 730d? Bo ja mialem w 2002r i podłokietnik przy 90 tys km wygladal jakby go ktoś zmasakrował. W aktualnej mam 165 tys juz przejechane i wyglada ciagle jak nowy.

yaro1 --> mam juz druga 745i, ta jest maj 2003 i jestem na prawde zadowolony (mimo kilku problemow po drodze, ale okazuje sie ze majac laptopa z odpowiednim softem wyleczysz to auto z wielu problemow i niedogodnosci). Pierwsze - 2002 rok, niestety nie bylem zadowolony. Dobrze ze szukasz 2003 - szukaj produkcje od marca 2003, poznasz je po tym, ze mają nawigacje w bagażniku na DVD, a nie na plyty CD. Poza nawigacja, roznia sie elektronika (był lift elektroniki w marcu 2003) oraz kilkoma innymi usprawnieniami (weszly nowe elementy wyposażenia). O E65 mozna pisac sporo dlatego zdecydowalem sie spisac to w zjadliwej postaci na stronie www (idzie mi niestety powoli ze wzgledu na sporą ilość pracy). 730d - jesli lubisz jeździc spokojnie to auto dla Ciebie. Nie da sie tam za bardzo pocisnac auta, co prawda 218 koni to nie jast malo, ale dla mnie z perspektywy 333 koni w 745i - zdecydowanie za mało. Spalanie tez nie jakas rewelacja, jesli duzo jeżdisz w miescie to bedzie oszczednie, na trasie rowniez będzie paliło mało. Ogolnie jak na nasze drogi i mozliwosci dobry wybor. Awaryjnosc 730d - stosunkowo mala. Te auta maja sporo przejechane, dlatego ciezko kupic cos zadbanego, a w E65 tez sie da przekrecic licznik. Zasadniczo wymienic bedziesz musial wtryski jak to w dieslu po duzym przebiegu / jesli padna od zlego paliwa. Czesto pada przeplywomierz, tylko oryginal. Turbina dożywa do 300 tys km, ale nie zawsze, zalezy jak ktos jeździl. Regeneracją tanio to też załatwisz. 745i to inna historia. Spali co prawda w miescie sporo, na krotkie trasy rowniez, na trasie juz spokojnie 10-11 osiagniesz, a jadac w trybie 'emeryta' nawet mniej. Poza tym silnik praktycznie niezniszczalny i bez wiekszych problemów. Oczywiscie przy sporym przebiegu też czekają Cie problemy z alternatorem (regulator napiecia czesto pada, a ze alternator jest chlodzony woda, to juz nie wymienisz tego elementu tylko calosc), katy padaja na naszych drogach. Benzyny maja ten plus, ze rozsądny przebieg tutaj spokojnie znajdziesz. OK, to tyle bo sie zrobi elaborat z tego :D Pamiętaj tylko przy zakupie, nie wierz w żadne promocje i super oferty. Auto prześwietl dokladnie, bo jak kupisz będąc napalony, to potem będziesz żalował. A bitych i po 3 dzwonach E65 u nas jest zalew.

1. Marzec 2005, zmienilo sie bardzo wiele (elektronika, mechanika, wyglad przodu i tyłu). 2. Wieloma elementami, ale dla Ciebie najwazniejsze jest, że nowszy jest bardziej wytrzymaly, a przy tym bardziej ekonomiczny (że mocniejszy, to jasne). Diesel mocniejszy byl montowany od marca 2005, wczesniej w BMW byl tylko 218 konny diesle 3.0 R6 oraz 256 konny diesel 4.0 V8. 3. Na tym forum mało znajdziesz konkretow, bo jak ktos ma to chwali, a jak ma i nie może sie pozbyc problemow, to o tym nie pisze by potem nie miec problemow ze sprzedaza. Ja sam znam kilka przypadków problemów z tymi silnikami i ogólnie 740d niechcialbym posiadac w garazu. Przygotowuje dosc rozbudowana w zalozeniach strone o E65 i przekleje Ci krótki element mojego autorstwa opisujący 740d: "Jednostka wzbudzająca wiele emocji, którą albo sie kocha, albo unika. Kocha za wysoki moment obrotowy, dość wysoką moc oraz możliwości jej podnoszenia poprzez tuning, jak również umiarkowanie niewysokie spalanie. Unikana przede wszystkim za wysokie koszta eksploatacji w stosunku do analogicznej wersji w benzynie. Plusem aut z tym silnikiem jest zazwyczaj bardzo bogate wyposażenie dodatkowe. Nowe auto z tym silnikiem kosztowalo sporo więcej niż wersja 3.0, tak więc osoby które ją zakupiły, najczęsciej nie oszczędzały na dodatkach. Niestety spore przebiegi, dla ktorych z założenia przynajmniej na zachodzie kupuje się diesla, są przyczyną problemów podczas użytkowania. Wymiana wtryskiwaczy może byc bardzo kosztowana, a występowanie 2 turbin w przypadku awarii zwiększa koszta naprawy (zazwyczaj po awarii jednej, pada druga). Jest to wersja silnikowa należąca do kategorii prestiżowych - jeśli ją posiadasz, to oznacza że stać Ciebie na jej utrzymanie."

Nie czuj sie urażony, ale wolalem sie upewnic :)

Te beemki jeszcze jakoś ujdą, ale ogólnie film można pokazywać jako 'sterotypowi wlasciciele bmw w Polsce' :mrgreen:

Ja wczoraj widzialem dokladnie taka beemke (tylko numerow nie zdążyłem zauważyć) pod Katowicami. Wlasciciel robil z siebie debila, dojezdzajac do tylka innym samochodom, a potem zawracajac na czerwonym swietle na kilkupasmowej drodze. To nie byles Ty przypadkiem? Bo auto identyczne (kolor etc)... Ogólnie przez takich idiotów jak ten dlikwent wczoraj, potem wszyscy mówią, że BMW jeżdżą bezmózgie dresy. I wcale się ludziom nie dziwie :mad2:

5er PAS juz dawno jest i w sprzedaży będzie. Nosi nazwę kodową BMW F07 i pod taka znaleźć można więcej informacji o nim w internecie. Czy pomysł dobry - z pewnych źródeł ;) wiem, że bardzo i ogólnie auto prezentuje się super. Nie wiem tylko dlaczego nazwya się 5er, bo ma być na podzespołach 7mki robiona i poza przodem nie będzie zbytnio F10 przypominać (wyższa, dłuższa, etc).

Na jednej fotce jest PAS - to będzie taka wersje troche jak X-y (wyższa) i bedzie to hatchback.

Jedzenia sobie odmowic nie moge, jeżdżenia BMW tym bardziej (szczegolnie bez celu :D ). Może jakąś dotacje zrobią ze środków UE na zakup nowego BMW? :D

A to nie wina czipa na 320+ koni?

Wał sprawdzałeś? Podpora wału i przede wszystkim łącznik elastyczny. Jak jest wykończony, to na zdrowej skrzyni bedzie szarpac i tez slychac uderzenia. Znam to z autopsji z poprzedniej E65.

Można też sprzedawac kanapki, słyszalem ze dobry biznes :D

Fajna, ale i tak kibicuje F01 za 2-3 lata ;)

Nie, tak jak napisalem, E65 (seria 7).

Mialem to w poprzedniej E65 i potwierdzam - zastosowanie czysto okazjonalne, ew. mozna sie pochwalic na forum z posiadania bajeru ;) Uzywalem kilka razy przez rok posiadania. To ma niby poprawiac krążenie podczas jazdy. Ale przyznam szczerze że przesiadlem sie potem do wersji z zawieszeniem pneumatycznym i dynamic drive - podróż 1500km do domu była 10x przyjemniejsza, niż z masażami w poprzednim aucie.

To w E60 są masaże? Myslalem ze tylko grzanie i wietrzenie.

Różnica w budowie silników jest kolosalna i trzeba by specjalisty inżyniera od tych spraw, by wyjaśnił jak głęboka i dlaczego takie elementy a nie inne w nim zastosowano. Co ciekawe, w M5 nie ma turbiny ani kompresora, moc osiągana jest tradycyjnie, co cieszy (posiadacza szczególnie). W nowych ma juz być turbo z tego co zapowiadano, bo niestety zachowując rozsądne wielkości silnika nie da się zrobic z niego 600KM, a konkurencja odjechała dawno. Offtop standardowo: ja do jazdy na codzien wybrałbym ten drugi silnik, choć na dziś dzien wybór najlepszy (przy wygranej w totka tudzież spadku po wujku z eurolandu / ameryki - niepotrzebne skreslic) to 4.4 bi-turbo, montowany m.in. w F01. Do zabawy wydaje mi sie wybralbym kategorycznie M3.

Oj nie pamietam dokladnie, powiedzieli mi że gdzies na simmeringu czy jakoś tak. Mowi Ci to coś? Ogólnie oleju nie ubywa, byłame 1.5 mies po tym jak stwierdzili pocenie i nie trzeba było nic dolewać.

Tej z allegro nie kupuj, BMW zmienilo miske bo poprzednia wersja (plastikowa) podobno czesto ulegala uszkodzeniom. Moja przy wymianie wlasnie u Smorawinskiego w Poznaniu w poprzedniej E65 zostala za mocno dokrecona i na gwarancji wymieniali ją na nową, bo przeciekała. Ogólnie wyciek musisz naprawic, bo zacznie ubywac Ci oleju i moze byc problem ze skrzynią. Ja mam aktualnie lekkie pocenie się i w serwisie w którym będę robił koszta wyglądają tak 1. Olej ok 6-8l, 87 PLN za litr 2. Miska z filtrem ok 650 PLN, z uszczelką nową 3. Wymiana oleju 50 PLN, naprawa przyczyny pocenia się 100 PLN. U Smorawinskiego troche przepłacisz ;)

Ja tam bym taka gdziekolwiek chetnie zobaczyl :mrgreen:

To moze sie wydawac smieszne, ale u mnie po wykasowaniu bledow skrzynia tez zaczela normalnie dzialac. Fajnie ze wszystko jest OK.

Każdorazowo jak zawitam do M-Auto to szwendam się po warsztacie i patrzę co się dzieje z autem. Nikt nie robił problemów z przynoszeniem swoich części. Dodatkowo zadaję mnóstwo pytań i nigdy nikt mi nawet nie zasugerował, bądź dał znać do zrozumienia, że przeszkadzam. Inna sprawa, że być może skoro pracują tam byli ASO-wcy (dawny BMW Zlatex Katowice) to pokutuje u nich zasada, że niektóre części się tylko wymienia a nie naprawia :mrgreen: Ja jestem z jakości i kultury obsługi M-auto jak narazie bardzo zadowolony. Ale wiadomo, przezorny zawsze ubezpieczony.

Ja niebawem u nich zawitam na wiosenną wymianę elementów eksploatacyjnych, ale już zgodnie z tym co sie dowiedzialem, przywoze wlasne czesci i daje do zrobieniaa tylko i wylacznie, jesli moge patrzec jak to sie wszystko dzieje. Troche czasu poswiece, ale przynajmniej bede mial pewnosc ze wszystko jest w porządku.

Skąd ja to znam :D Ogólnie powiem Ci że jak sie u siebie pobawiłem softem to też lepiej auto mi chodzi i nie jest to placebo tylko fakt. Szczególnie zmiana charakterystyki zawieszenia (mam EDC) spowodowała że stukanie u mnie w kierownicy praktycznie zniknęło, bo wcześniej zawieszenie było twarde, a teraz zaadoptowało się do naszych dróg :wink: