Zodiac

Kolejny specjalista od wyciągania wniosków z cudzych wypowiedzi pasujących pod jego tezy. Nie wstyd Ci, Zodiac, tak kłamać? Ja nie kłamie, ewentualnie mogę się mylić - nie jestem specjalistą od forumowych przepychanek... Ciągle kładziesz nacisk że _STAĆ CIĘ_ na serwis i atakujesz czy też poniżasz chłopaków którzy jakoś do ASO nie pędzą. I tak za każdym razem jak widze Twoje wypowiedzi na forum to wygląda. Czy teza jest trafna, nie wiem, nie chce też Cie atakować. Wolałbym jakbyś wiął głęboki oddech i pisał coś, co komuś może sie przydac, a nie tylko głupie nic nie wnoszące do tematu docinki.

PawelH jak zwykle musi wszystkim pokazac, ze jest lepszy od wszystkich bo robi wszystko w ASO. Nie obrazam Ciebie broń Boze, pisze wprost to co widze. ASO to nie jest święta krowa. Jeśli coś robisz w ASO, nie znaczy również że jest to zrobione jak przez fabryke BMW. W Polsce często jest zrobione gorzej niż w dobrym warsztacie - te niestety ciężko znaleźć. Ja w ASO kupuje tylko te części, które są na prawdę warte zakupu u nich. Niektórych części nie warto, bo zamiennik dostepny na rynku jest identyczny z tym co dostaje w ASO. Natomiast sprawa klocków i tarcz taka prosta nie jest. O ile np w 520i, jeśli jeździmy do kościoła raz w tygodniu, możemy zamontować byle chińszczyzne, to w aucie o większej mocy już nie jest to zalecane. Konsultowałem się z kilkoma osobami i np. do mojej 333 konnej 2 tonowej kupy niemieckiego złomu (żonka wymyśliła określenie i się przyjęło :D ) zaleca sie montowanie tarcz oryginalnych i klocków przynajmniej na przód oryginalnych, na tył można "oszczędzić". Ja z racji przymusu wrzuciłem na przód ostatnio Textary, bo zostały zakupione do mojej poprzedniej E65 a na oryginały nie mogłem sie doczekac (leciały z Niemiec). Jak narazie jeżdże na nich i jest OK, jedyna róznica z oryginalnymi to że bardziej pylą. Na lato je raczej wymienie na oryginaly, dla swietego spokoju, bo wyhamowanie z 250 do 0 na niemieckiej autostradzie z kiepskimi klockami moze sie niemiło skończyć.

3.0i ma jedna wielka przewagę nad dieslem - przez 99% czasu użytkowania będzie chodził jak seria, mimo podeszłego wieku. 3.0d jest super ale w miare młodym aucie, gdzie wiesz że żaden z właścicieli nie katował go na zimnym, nie lał opału czy też nie zrobił miliona kilometrów. Ja doszedłem ostatnio do dość ciekawego wniosku. Jeśli potrzebujesz auta do pracy, robisz dużo km to tylko diesel. Natomiast jeśli szukasz czegoś co daje frajde, ma niską awaryjność i mimo wieku sporego będzie jeździło ciągle świetnie, to tylko benzyna. Fakt, spalanie w 3.0i dojdzie do 15 nie raz czy dwa, średnio też różnie zależy od tego jak i gdzie jeździsz może być sporo. Ale nie martwisz sie o turbo, o zapiekające wtryski, padające jak muchy przepływki, 100 czujników które też cos jakiś czas trzeba wymienić. W nowych jeszcze do tego dochodzi filtr cząstek, masakra. Ogólnie, diesel jest fajny, nawet bardzo, ale jak przyjdzie w nim kolejne rzeczy wymienić, to zamiast wymienić wszystko jak należy, lepiej zmienić auto - na nowego diesla i tak większość użytkowników tych aut robi :mrgreen:

Plus dla M-Auto. Kolejny raz oddałem im samochód, zrobili wszystko co chciałem za rozsądne pieniądze (części własne). Patrzyłem jak pracują, zadawałem 100 pytań na sekunde i nawet nie policzyli mi 200% za usługe :wink: Nie jestem mechanikiem, ale z moich obserwacji wynika że wiedzą co robią i mogliby robić to z zakmniętymi oczami. Następnym razem też do nich pojade.

Olej do naszych skrzyń to Shell M-1375.4. Cenowo w ASO części mnie wyszły: 1. Olej 6l - 490 PLN 2. Miska z filtrem - 620 PLN Do tego wymiana w/w elementów 160 PLN w solidnym warsztacie w Katowicach. Przy okazji wymieniłem sobie łącznik elastyczny wału bo się troche zużył, miałem wymienić od razu podpore (nawet kupiłem niepotrzebnie) ale okazało się że jest w stanie idealnym, więc pewnie pójdzie na allegro. Wymiana oleju w skrzyni jak najbardziej wskazana i warta tej kasy.

Jeszcze mam w planie zabawe z 2 elementami (maglownica, bo ma lekkie luzy oraz tuleja jakaś z tyłu gumowa) i mam nadzieje będzie miał jak ryba w wodzie :D Pozdro

robertzpoznania --> już naprawili, wymienili mi o-ringi gumowe na takiej gumowej rurce nad filtrem, z prawej strony od tyłu patrząc. Jak narazie spokój, skrzynia pracuje dużo płynnie, spokojniej i odczuwalnie lepiej. Mimo że olej według mechaników był w niezłej kondycji (ten który spuszczali, sam go widziałem i miał ciemną zbliżoną do czarnej barwe, z tym że był w miarę przejrzysty). bakster29 --> do skrzyń ZF można wlać tylko i wyłącznie olej oryginalny przez producenta przwidziany. Jest to Shell M (cośtam).4, cena ok 90 PLN za litr w Polsce bez zniżek w ASO, w DE za 4 litry chcieli 55 EUR. Kup sobie 6 litrów do wymiany. ASO będzie sprawdzać go po VINie i da Ci odpowiedni. Do tego jak wymieniasz olej, to od razu powinieneś wymienić filtr (żeby to miało sens).

Ja bym ten temat jednak radził sprawdzić. O ile pamiętam jak kiedyś oglądałem liste części, to było jasne zróżnicowanie na wersje z DD i bez, amorki też miały wydaje mi się inny mumer części. Jeden telefon do ASO lub realoem.com wyjaśni sprawę. Dla mojego auta (E65) jest zróżnicowanie: 1. Zwykłe 2. Zwykłe z DD 3. Sportowe 4. Sportowe z DD 5. EDC (pneumatyka) 6. EDC z DD tak więc nie ma możliwości żeby do E60 było "wszystko jedno".

Przecież nie napisałem że kupuje - tylko sie zastanawiam... :mrgreen: Mi chodziło o to, że wg Ciebie silniki ponad 500KM to nic nadzwyczajnego. :wink: Dla kogoś kto dziś ma M5, w aucie które ma większą niż M5 mase, to raczej żadna rewelacja, moim zdaniem oczywiście :wink:

Przecież nie napisałem że kupuje - tylko sie zastanawiam... :mrgreen:

Tylko F01/F02 z V12 jest jak dla mnie jedynym sensownym rozwiązaniem. Co prawda mocy nie za wiele, bo albo 540 albo 576 KM, ale co V12 to V12.

Tego nie wiedziałem, dzięki za sprostowanie. Kriss33 --> najprościej sprawdzić liste wyposażenia. Ja nie jestem w stanie rozróżnić #2 od #3. Wiem że Logic7 ma głośniki niskotonowe w słupkach (przy naweiwach), #2 tego chyba nie ma. Subwoofera też łatwo nie "obejrzysz" pod siedzeniem, ja mam komforty i są zabudowane całkowicie.

To ma sens, w sumie E60 też ma wymieniony od listopada (pomylilem się z tym październikiem) idrive na nowy (ten sam co w F01, już nie Siemsnowski shit), więc nie dziwi mnie że powiązany z tym osprzęt jak nagłośnienie również zamienił stare wersje.

4. Hi-End Individual, 16 głośników Kal Nie wiem czy jest dostępne w E60, bo weszło premierowo z tego co pamiętam w F01. Możliwe że od października 2008 - tak.

Są 3 opcje nagłośnienia w E60: 1. Zwykłe, kiepskie, ale i tak lepsze niż np. w Audi. 2. Hi-fi, bodajże 10 głośników. 3. Hi-fi Professional, 13 głośników. Inaczej nazywają to potocznie Logic7. Ten ostatni ma coś kolo 460 wat mocy i jest na tyle mocny, że ja jeszcze nie słychałem go na 'full' a lubie czasami głośną dobrą muzyke w aucie.

U mnie wchodzi w rachubę tylko ASO, ale jestem zdziwiony, że oni nie sugerują wymiany części tylko naprawę i malowanie? Może bardziej im się opłaca naprawiać element niż wymieniać? Dla mnie też to dziwne. Wydaje mi sie, że na marży jaką mają na częściach i robotogodzinach za malowanie wiecej zarobią, niż za naprawę i malowanie.

Tylko nowe części. Nie ma sensu dać do robienia tego blacharzom, bo wyjdzie kaszana. Szczególnie że masz coś do powiedzenia. Jedyny minus, to że nowa część będzie lakierowana w Polsce, ASO zazwyczaj nie lakieruje tylko zleca to firmie i może być różnie. Ja też miałem ostatnio mały wypadek i złamało się lusterko - ASO już ściąga i nówka będzie. To dobra rzecz, bo ASO jak Ci coś zakłada, ma dać 24 mies gwarancji. Wiec np. jeśli coś padnie w drzwiach po gwarancji na auto, to śpisz spokojnie.

Diesel na zimno tak chodzi. Jak odpalilem w lecie (20+ stopni) po raz pierwszy to auto (stalo w garazu) - byłem w szoku że silnik jest taki głosny. Pech chciał że akurat miałem otwartą szybe, było dobre echo - czułem się jakbym odpalał diesla sprzed 50 lat :mrgreen: Automat dobrze działa, na zimnym silniku im mniejsze obroty, tym lepiej dla niego. Masz szanse że pożyje dłużej, niż inne 535d na których właściciele walą gaz do dechy po odpaleniu czy gaszą po dłuższej jeździe bezmyślnie od razu.

Teraz BMW wsadza skrzynie ZF - są mocne i wytrzymałe.

Boogie --> mimo zdjęc innych, i tak widac ze w Phaetonie jest bieda i dla mnie to auto z epoki średniowiecza samochodowego. Inne kolory listewek nie zmienia tego, jak brzydkie są zegary, 500 przycisków i ogólnie układu deski jak w poprzednim 10cio leciu. Specjalnie wkleilem zdjęcia merca, bo tam w nawiewach i w innych elementach jest ten sam plastik, co w E65. W phaetonie jest jeszcze więcej plastiku - zakrywa on 60% elementów drewnianych. Do tego wstawki drewniane wyglądają w nim jakby VW chciał zaoszczędzić i specjalnie dał taki wąski pasek. A zegar na desce niczym parasol w skodzie superb - ma imitować luksus. No i to jest dokładnie to, co Phaeton robi - imituje auta luksusowe. Jeśli chodzi o jakieś zmatowienia, przetarcia, to albo oglądąłes auto składane na częsciach z Chin, albo dramatyzujesz. Tak jak pisałem, przetarcia i owszem występowały na przyciskach i elementach w moim roczniku 2002. W 2003 coś takiego nie występuje, moge Ci zrobic fotki każdego najmniejszego elementu tylko że to nie ma sensu - możesz wierzyć mi na słowo ;) Dodatkowo, materiały o których piszesz, są we wszystkich autach BMW. Czy te plastiki są tak marnej jakości jak twierdzisz, sprawdze u źródeł i wróce jak będę miał konkretną odpowiedź. Osobiscie uważam to za bujde na kołach, ale może dziwnym trafem masz racje i miliony klientów i specjalistów na świecie dało sie nabrac, a Ty jeden wyczułeś przekręt :mrgreen:

Podsumowując, jako że 1 obraz = 1000 słów, porównanie materiałów jakościowych, tak jak mówiłem, z róznych roczników produkcji E65 (przed liftem tutaj). Prosze zwrócić uwage na chociażby skóre tunelu środkowego. E65 rocznik 2002 styczeń @ 90 tys km na liczniku http://zakup-bmw7.pl/forum/m1.jpg E65 rocznik 2003 maj @ 160 tys km na liczniku http://zakup-bmw7.pl/forum/m2.jpg Myślę że więcej nie trzeba mówić o jakosci elementów w rocznikach 2001-2002 (do lutego 2003 włącznie).

Osłabiacie mnie, serio. Nie czułem się tak od czasów jak czytałem opinie głupich amerykanów na temat iDrive, że jest za trudny i 500 przycisków na konsolecie jest lepszym rozwiązaniem. Może w F-16 tak, ale w samochodach to nie przystoi. A więc tak, tandenty środek E65: - bardzo ładnie wyglądające drewno (wiemy wszyscy jak ono jest zrobione, oraz mam nadzieje dlaczego, wiec nie wdaje sie w dyskusje czy prawdziwe i jakiej jakości - w każdym razie wygląda pięknie), - metariały są dobrej jakości, mnie się nic nie rysuje ani nie matowieje, nie wiem jak innym kolegom ale u mnie kopkpit wygląda jakościowo jak ten na zdjęciu, - fakt troche przesadzili z zegarami, mnie sie wyświetlacze lcd podobają, szkoda tylko że nie ma nigdzie temp silnika, na plus mozna dodac ze jest bardzo dobrze przemyslany i wykonany (podobnie jak wyswietlacz idrive), przy ostrym sloncu wyswietlacz zmienia kolor (robi sie złoty) i jest w kazdej pogodzie tak samo czytelny, - większość elementów jak dla mnie przemyslana, poza pokretłem swiatel bo nie widac zza kierownicy czy jest wlaczony, ogolnie wileki plus za ergonomie, logike i przyjaznosc dla uzytkownika jak dla mnie. http://zakup-bmw7.pl/forum/bmw1.jpg Konkurencja może? Ale taka z prawdziwego zdarzenia, czyli nowa S-ka. Dobrze: - nie ma nachylenia deski w stosunku do kierowcy, za to ganilo sie bmw, widac designerzy z merca tez sie 'nie znają', - skrzynia biegow jak w bmw e65, przy kierownicy, - układ schowków na desce pośrodku podobnie jak w bmw zaplanowany, drugie zegary posrodku na navi rowniez, - ogólnie widze duże podobieństwo do e65, dlatego mi sie podoba, ale jednak wole e65, nie wiem jak Wy. http://zakup-bmw7.pl/forum/bmw2.jpg No i nasz wspaniały, super wykonany i dziwne połowe tańszy, o troche jak dla mnie bzdurnej nazwie ale VW tak ma: Phaeton. A więc? - deska jak dla mnie przypmina merce z lat 90tych, - 500 przycisków od wszystkiego, jak w kabinie F16, a gdzie tu logika, usability, przyjaznosc dla uzytkownika? nie wszyscy jestesmy debilami i musimy miec opisane slownie przyciski, serio - szkoda ze konstruktorzy VW nie wzieli tego pod uwage (ale widocznie tarfget to ludzie starsu i przyzwyczajeni do 50 przyciskow na cm kwadratowy), - nie widze obrotomierza i predkosciomierza, ale dobrze, bo na to co widze patrzec nie moge, - ze niby te przyciski z plastiku posrebrzanego (czy tez pilotowego, jak Boogie do pilotow porownuje) są jakies ponadprzecietnej jakosci? no ok, skoro tak twierdzicie... - sorry ale wieje tandeta, a to model 2007, taka troche wieksza skoda superb, jak dla mnie. Z czym do ludu, panowie... http://zakup-bmw7.pl/forum/bmw3.jpg Ja rozumiem - ile ludzi tyle opinii. Ale osobiscie jak patrze na wnętrze E65 pokazane powyżej, to czuje że TO jest to, czego oczekuje w samochodzie. Nie ma tego w Phaetonie kompletnie, w Mercu jest sporo, ale za to zewnętrzna częśc już mniej mi sie podoba (też kwestia gustu). Ale prosze, nie robcie takiej propagandy i nie porównujcie BMW do VW, bo to są dwa rózne światy, co widać na załączonych ilustracjach. A jakość wykonania? Ja pierwszemu obrazkowi nie mam nic do zarzucenia, a poza kolorem tapicerki i delikatnym zmianom przycisków/pokręteł (to jest po lifcie, delikatne białe obramówki), mój wygląda identycznie.

Ja sie co do nagonki jeśli o jakość idzie nie przyłacze - to są wierutne bzdury. Wiem że Boogi oglądałe (oglądał, nie używał przez jakiś okres czasu) troche E65 szukając auta dla siebie i ogólnie te co sam mi pokazywał, były średnie i z kiepskich roczników. Dlatego zwracam uwage na rok wykonania auta, ponieważ zmieniano materiały w trakcie produkcji i tak samo było z E60 (w 2005 roku, cos w okolicach liftu E65). To że szukano oszczędności to inna sprawa, bo szukano ich wszędzie, nie tylko we wnętrzu i nie tylko w BMW. Wnętrze E65 nie jest ani matizowe, ani kiepskie, ani wykonane z kiepskich materiałów - jest wnętrzem jednym z najlepszych w swej klasie. Wiem bo przed zakupem miałem porównanie do kupy jaka jest w A8 i Sklasy (tej poprzednie), tylko ta ostatnia jeszcze jakoś była do zniesienia. Śmieszy mnie, że mówicie o autach produkowanych przez 8 lat, podczas gdy robert wyskakuje nagle że porównuje 2001 E65 z 2005 VW - no sorry, ale mimo nawet tych samych materiałów, będzie kolosalna róznica w wyglądzie wnętrza aut o róznicy 4-5 lat. E65 a Pheaton i jego róznica w cenie wynika własnie z postrzegania marki. Ja nie jestem mechanikiem, ale mój szwagier jest i wiem jakie problemy były z V6 TDI 2.5l w Audi, co sie dzieje z 2.0 TDI w Passatach i jak sypią sie silniki tego koncernu. W BMW czegoś takiego nie ma (blaszki w 3.0d pomijam bo to inna sprawa). Używane auta BMW sie cenią, bo są solidne, solidnie wykonane z solidnych materiałów. Jeśli byłoby inaczej, to też byłyby w cenie aut dla ludu - bo to nie BMW ustala ceny używek, a rynek.

robertzpoznania --> każdy ma swoją opinie, ja nie jeździłem Pheatonem wiec nie moge potwierdzić czy zanegować Twojej. Moge natomiast określić co sądze o tym aucie i mimo jego zalet, niechciałbym tego auta. Co do 200k za 750i, to jest przesada zdecydowanie. Chociaż znam osoby co dały w aso za używke po 250-300 tys. Gdyby eur nie padlo, to za połowe tej kwoty (czyli 100k) + oplaty mialbys model z 2005 roku, a tak dziś 140-150 za dobry trzeba dać. Ja sobie odmówiłem zmiany na nowsze auto, bo euro kładzie na łeb na szyje zakup takiego auta na dzień dzisiejszy. Wszystko to nie zmienia faktu, że dla mnie E65 jest autem wartym swojej kasy. Ma pewne niedoskonałości, jak każde auto. Trzeba się zapoznać z historią produkcji, żeby nie wejść na mine. Ale jak już kupisz dobry model, zadbany, to jak dla mnie za tą kase lepszego rowiązania nie ma. yaro1 --> dziś zakup E65 po lifcie to cięzka sprawa. Masz mobile.de, ale przy kursie EUR to niezbyt opłacalny temat. Musisz miec min. 150 tys PLN w kieszeni na zadbany model (do niedawna w 120 tys byś się mógł zmieścić, ale eur + akcyza powiększona robią swoje). Kupując tak jak mówiliśmy, serwis autoryzowany niech prześwietli historie, sprawdzi zawieszenie (jak auto ma najechane, to możliwe że będzie sporo do wymiany), stan powłoki lakierniczej, czy coś się nie sypie (błędy na kompie zczytają). Będziesz miał jasność.

Jak to nie ma czegoś takiego jak torsen? http://pl.wikipedia.org/wiki/TorSen oraz strona oficjalna http://www.torsen.com/ Wpadłem na ten temat przypadkowo, jak w jakieś gazecie niemieckiej ganili nowego lexusa 4wd, że Lexus "skopiował napęd od audi". Ktoś potem ładnie wyprostował, że panowie specjalisci z gazety coś słabo sie znają na rynku, bo torsen (to kawałek nazwy) jest firmą amerykańską od x-dziesieciu lat produkującą sprzęgła tego typu. Audi natomiast jako jedna z pierwszych firm montuje je fabrycznie - tylko i wyłacznie. Kto nie widzial tego odcinka, polecam: http://video.google.com/videoplay?docid=8571355053772227044