-
Postów
2 284 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Zodiac
-
Tylko jasnwidz albo serwis jest w stanie Ci pomoc, niestety.
-
Od dobrej diagnozy u specjalisty i naprawy / wymiany CCC.
-
A ja podejrzewam ze jakis kompetentny serwis powie Ci co to jest.
-
U mnie bylo to samo w obu E65, w serwisie BMCars cos tam porobili i był spokój. Wiem tez ze czasami padaja laczeniki elastyczne tlumika ale to Ci w serwisie sprawdza. Taniocha taki temat wiec jak tylko masz czas to jedz i sprawdz sobie to.
-
Ile kosztowala Cie skora i przekladka?
-
Oj tam nie ma, a E46 M3 ?:) No tak, M3 oczywiscie wchodzi w gre :D
-
Dorzuce swoje 3 grosze w temacie, bo sam zamierzam stac sie posiadaczem E46, prawdopodobnie w 2.0 dieslu (coby nie przeplacac na akcyze, bo bedzie to drugie auto do jazdy na codzien). Z wlasnego doswadczenia musze przyznac, ze jesli mialbym kupic benzyne, to tylko wieksza i najlepiej V8 - jedzie jak diesel (moment obrotowy od samego dolu), na trasie nowe V8mki nie pala duzo (745i srednio 10-11l przy normalnej jezdzie bez szalenstw), a kultura pracy i komfort jazdy sa nieporownywalne z zadnym dieslem. Jako ze w E46 takiej benzyny nie ma, to zasadniczo sprawa jest prosta i (moim zdaniem) sprowadza sie do pytania: do czego auto chcemy wykorzystac? a) Jesli to ma byc E46 cabrio czy coupe do lansu, to najlepiej benzyna albo mocny diesel (3.0), bo z zalozenia bedzie to auto do jazdy "okazyjnej" i do jazdy dla frajdy. b) Osobiscie poszukuje czegos do jezdzenia na codzien i niedrogo, stad jedyna rozsadna opcja dla mnie to 2.0d. Najlepiej w kombiku, bo praktyczne i podoba mi sie ta buda troche lepiej niz sedan. c) Sedan natomiast to opcja posrednia dla mnie i tutaj zaleznie od preferencji - czy jezdzimy dla zabawy i nieduzo (benzyniak bedzie najlepszy) czy liczy sie ekonomiczne spalanie i oszczednosc w eksploatacji (diesel). Wiadomo ze diesel ma wiecej wrazliwych elementow ktore sie psuja (wtryski, turbo) i tutaj gramy wszyscy w totka przy uzywkach - moze trafimy 6 i bedzie silnik do wymiany, a moze wyminimy oleje i plyn do spryskiwaczy przez okres eksploatacji. Niemniej warto zayzykowac - i zminimalizowac ryzyko, kupujac zadbany model.
-
Niby te 6 kola odliczysz, ale akcyza wchodzi w skład opodatkowania VATem więc i tak jestes w 4 literach przy droższym aucie. Ja to przerabiam na bieżąco, bo szukam E65 o pojemnosci 4.8 lub 6.0 litra. Kupie coś w okolicy 20-25k eur netto, ale do tego akcyza i potem razem opodatkowanier VATem i mnie te 6 kola nie ratują. Zakup auta powyżej 2l dziś to koszmar i mnie sie odechciewa normalnie.
-
Witam! Zamierzam zakupic na firme samochod z de w cenie netto. Zakup jest juz dla mnie jasny i klarowny (kupuje netto, place haracz pt. akcyza, potem od wszystkiego VAT w Polsce i ide wypic za zdrowie urzednikow - wiadomo). Pytanie ktore mnie nurtuje, to co dzieje sie VATem, kiedy auto sprzedaje? Na tym forum czytalem, ze sprzedajac je po okresie 6 miesiecy, VAT jest moim "zyskiem" - sprzedaje auto ze stawka 0% (czy tam zwolniona, niewazne, chodzi o to ze VAT odpisalem w ilosci 60% i na tym zycie VATu sie skonczylo). Natomiast moja ksiegowa twierdzi, ze sprzedajac auto po 6 miesiacach, musze ten odliczony VAT oddac. Teoretycznie ksiegowosc mam najlepsza w miescie (przynajmniej licza sobie jak najlepsi) wiec musze wierzyc im na slowo. Jak to jest wiec naprawde? W przyrodzie nic nie ginie, a raczej panstwo nie da sie latwo oskubac z VATu wiec na "chlopski rozum" ksiegowa ma racje. Ja niestety nie chce wchodzic w tematy prawne glebiej niz musze. Pozdrawiam Zodiac
-
Jakis link wrzuc, poczytam chetnie.
-
To sie zgadza - turbina jest naturalna koleja rzeczy i od tego nie uciekniemy. Niedlugo czeka nas ciekawa technologia - benzyna dzialajaca jak diesel - zaplon bez iskry. Mercedes juz takie silniki robi (tak czytalem), iskra jest tylko na wysokich obrotach. Z reszta 3 lata temu jak bralem pierwsze 745i, kolega pracujacy w DE z gosciem od sinikow Mercedesa mowil, ze testuja silniki 1.6 i 1.8 ktore beda wkladac do s klasy - wowczas sadzilem ze za duzo piwa wypil z tym inzynierem. Kilka miesiecy pozniej i oglosili to oficjalnie w mediach. Tak ze wnioskuje ze ciekawe silniki BMW i merc juz ma, ale na razie sa na poziomie testow i obnizania kosztow produkcji. Byle z tym ostatnim nie przesadzali, bo efekty spadna na nas, userow :)
-
Wiesz ja tez tylko ze liniowy przyrost mocy ma swoja cene w postaci 2 turbin, ktore trzeba od czasu do czasu zmienic :) Niestety nic mnie o tych silnikach nie wiadomo - czy te turbo sa wytrzymale czy padaja jak muchy (jak np turbo w 2.0d).
-
OT, w leasing z oferty mobile.de, jak to się załatwia, bo też zaczynam myśleć o zmianie? Ja zamierzam kupić na mobile za własne pieniądze i potem firmie leasingowej sprzedać. Tylko na razie mam z tym 2 spore problemy - euro stoi dość wysoko (do przeżycia), a na mobile aut ktore mozna kupić w netto jest jak na lekarstwo jeśli o E65 i dobre wyposażenie chodzi. Od prywatnego sprzedawcy można kupić ładne sztuki.
-
Raczej E90 lub pochodne w 2.0d, bo E60 i E65 w kosztach utrzymania (niezaleznie od wersji silnikowej) mogą zabić. Planuje brać używane rupiecie :) jak wcześniej więc nie bedzie tragedii w kosztach. Samo utrzymanie kosztuje, miałem 3 lata E65 więc wiem jak to wygląda. No i to jest właśnie nawjwiększa zaleta 2.0d :) Sprzedałem - teraz używa go piszacy pare postow wyżej kolega voshon :) Tak, jeździłem ostatnio zarowno E91 jak i E60 (oraz troche E39) i na codzień jeżdże rożnymi taczkami jakie mam pod ręką i 7mka to jest poezja. Niestety przeciąga się zakup, bo chce brać na firmę, a żeby to miało sens - w leasing, więc na razie przeglądam mobile (bieda straszna z E65 z na prawde dobrym wyposażeniem) i pije kawke - niestety w biurze, a nie w BMW :)
-
Wiadomo ze nie jest to demon szybkosci - ale jezdzi. A jesli masz brac auto na codzien - 3.0i albo 2.0d, to dla mnie 2.0d ma wiekszy sens - bo codzienna eksploatacja bedzie troche tansza. Zamierzam to wlasnie przetestowac, bo chce wziac jedno auto w malym dieslu - zeby jezdzilo i E65 benzyne jako drugie (V8 lub V12). Zobaczymy jak to sie spisze :)
-
Ja osobiscie majac opcje 520d i 530i, wybralbym diesla. Przede wszystkim dlatego, ze jego zakup ma sens (niskie spalanie przy niezlych osiagach). Jezdzilem 320d e91 w automacie i calkiem niezle do jazdy na codzien sie spisuje - szalenstw nie ma, ale robi robote. Benzyna do 3.0i (wlacznie) w BMW to (moim zdaniem) zbedny wydatek na paliwo - co prawda nie ma turbin itp, ale z drugiej strony nie ma czym jechac - chyba ze lubimy krecic silnik wysoko i sluchac jego dzwieku (co dla mnie jest bardzo wazne i dzwiek diesla w nim mnie najbardziej przeszkadza :D ). Benzyna w BMW ma sens od V8 w gore i takie jest moje osobiste zdanie. Moment jak w dieslu, nie trzeba krecic na codzien jak diesla, a jak chcemy depnac - to jest gdzie silnik wykrecic. Szkoda tylko ze dzis ceny paliw sa takie a nie inne, bo na pewno wielu forumowiczow przesiadlo by sie na V8-mki gdyby nie horrendalna cena palwa.
-
No to ostro pojechali. Z gwarancjami kombinowanymi zawsze jest problem i warto miec jakiegos prawnika pod reka do pilnowania tego.
-
To straszna taniocha jak za część do E65, bierz dwie.
-
Myślałem nad tym przez pewien okres czasu, ale zdecydowałem że to jednak nie dla mnie. Będzie prawdopodobnie 750i, ale troche później, bo z racji młodej działalności - leasingu szybko nie dostane. Dlatego zastanawiam się nad jakimś dieslem chwilowo - żeby zrobić jakieś koszta i zostawić jako drugie auto, bo 750i do jazdy na codzień i trasy jakie ostatnio robię, nie bardzo sie nadaje. 745i spalała bak na 3-4 dni.
-
Mnie znajoma osoba ktora prowadzi serwis Mercedesa powiedziała, że przy klasie wyższej, gdzie auto swoje waży nie powinno się kombinować z zamiennikami, bo po co ryzykować życiem i robić z siebie testera. Według tejże osoby - na przód tylko oryginał, na tył dobry zamiennik i tarcze tylko oryginalne. To najlepszy zestaw. Ja do BMW oryginały ściągam z DE lub do człowieka z allegro o ksywce bmw-mini-teile. Ostatnim razem brałem u niego klocki + tarcze ori do E65 na przód i wyszło dużo taniej niż w ASO, a częsci oryginalne (ok 1600 za komplet z czujnikiem do 745i).
-
przy leasingu nie ma limitu Też właśnie do niedawna o tym nie wiedziałem i zastanawiałem się, po co ludzie biorą auta w leasing, jak to dodatkowe koszta. Dziś nie biorę pod uwage innej opcji jak leasing m.in. z tego powodu :D
-
Mnie to wcale nie dziwi, w tym kraju prawo nawet jak pozwala nam się z czegoś rozliczyć, to i tak zostanie użyte żeby tą kase potem odebrać. Bo jak można inaczej podchodzic do zwolnienia z podatki pojazdów ciężarowych, które to zwolnienie potem się uchyla. W normalnym kraju wystarczy zrobić jasne przepisy, które są również logiczne. U nas zawsze jest kombinatorstwo już na poziomie tworzenia przepisów, kombinatorstwo na poziomie przedsiębiorcy a potem na poziomie urzednika. Każdy szuka byle podstawy, żeby postawić na swoim. Reasumując - ja będę brał dla siebie sedana (bo kombi czy suv poza kombinatorstwem akcyzowo-vatowym, po prostu mi nie odpowiadają) i odlicze te 6k vat, a akcyze zaplace. Lub 2x 6k, bo jak koledzy wspomnieli w innym wątku, przy wykupie z leasingu można vat odliczyć drugi raz. Chyba że na to też znajdzie się jakiś paragraf w skarbowym :)
-
:mrgreen: :mad2: V12 chodzi głośno i to jeszcze w porównaniu do diesla :mrgreen: To jest pretendent do posta roku :D
-
Czy ja wiem, przecież niedawno unia zezwoliła na wliczanie akcyzy w podstawę VAT - czyli płacenie podatku od podatku. Jak kasy muszą szukać, to nagle wszystko jest możliwe i zgodne z prawem.
-
W Millenium 10% mam na luzie. Podejrzewam, że 20% też jest do przejścia Przy wykupie też jest ograniczenie 60% vat, nie wiecej niz 6k, tak? Czyli do 6k po raz drugi wykup musi byc ~50k, dużo jak na 10% :D