Zodiac

Znowu dyskusje o ściganiu - bo każdy ma 15 lat i musi "pokazać temu który go wyprzedził" że "może więcej" :mrgreen: na prawdę jeśli po to kupujecie auto, to taniej wybrac się do psychologia, zapłacic za godzinkę rozmowy i efekt będzie podobny - uśmiech na twarzy :cool2: Ta dysukusja jest coraz bardziej bez sensu, bo każdy kupuje i tak: a) co chce, oraz b) na co go stać. Czy Wam to pasuje czy nie, to jest indywidualny wybór kupującego, ktory ma spełnic jego potrzeby (ekonomia czy pokazanie, że "mogę"). A te są różne, jak rózni są ludzie :cool2:

Ceny w USA są takie a nie inne, bo jest to rynek USA, który rządzi się swoimi prawami. Gdyby cała Polska nie miała sprzedazy aut na poziomie miasteczka na prowincji USA, to moglibyśmy mówić że nas dymają, ale jednak rzeczywistośc jest zgoła odmienna i niestety jesteśmy w tej niekomfortowej sytuacji, że to właśnie my klienci, a nie sprzedający (tutaj BMW) musi się do tejże sytuacji dostosowac.

To nie jest kpina, w PL mówią na to VAT i akcyza...

Każdy kupuje auto dla siebie i pod swoje kryteria, nie należy przejmować sie tym, co sądzą inni, na forum czy poza nim. Oni tym autem jeździć nie będą, tylko Ty, proste :wink: WojtekA4 - z tymi wymianami oleju to jest jakaś kpina, ja po 20 tys wymieniłbym na własny koszt tak czy inaczej, bo 50 tys na jednym interwale olejowym to nawet jeżdżąc po autobanie nie wyjdzie. Nie ma co oszczędzać tych paru stówek. Ja nie mam pakietu (auto z zagranicy) i jestem bardzo z tego stanu rzeczy zadowolony. Wymieniam co 15-20 tys :cool2:

Musicie tak jeździć ciągle po tej "Bawarii" w każdym temacie? To jest tylko człowiek, który robi swoją robote. Pomaga i odpowiada na pytania, czego chcieć więcej :cool2: Swoją droga admini mogliby się zreflektować i zrobić jakiś dział do kontatku z dilerem. Ale to wymaga poluzowania polityki kasowania co 2giego posta i zajcia sie REALNYMI potrzebami userów na forum :mrgreen: Trzymam kciuki za to, żeby ten temat się kiedyś posunął do przodu :wink:

Subtelna różnica jeśli o kupno auta idzie pomiędzy Polską a normalnym krajem typu Niemcy jest taka, że u nas kupujący auto za równowartość 100x średniej krajowej traktowany jest jako "gość" z kasą, a tam byłby brany za wariata / pasjonata (niepotrzebne skreślić). Statystycznego Polaka auto kosztuje 4x więcej niż statystycznego Niemca. Ja nie mam problemu z tym, że ktoś chce przyoszczędzić i wziąć np tańsze auto ze słabszym wyposażeniem i silnikiem. To jego kasa i jego sprawa. Wyposażenie to w 70% niepotrzebne zabawki, 20% uprzyjemniające życie dodatki dobierane pod własne potrzeby i w 10% "wymóg", aby miało coś z segmentu "premium" :mrgreen: Jeździłem autami gołymi (E91) i max wypasionymi we wszystko co w katalogu można było zamówić (jedno z E65, drugie miało kilka opcji mniej), miałem czas na wyrobienie opinii.

Leasing finansowy jest nieopłacalny. Przykładowa ofera jaką dostałem na oparacyjny przy F10 to 107% (roczne auto) i VAT odliczam 2x 6k (chyba ze to zmienia w ciągu 3 lat), więc 12k wraca. Finansowy na poziomie 115% dostać to tylko jak się ma znajomego w banku który je przydziela ;) Do tego przy leasingu finansowym masz amortyzacje, a nie zaliczanie rat do kosztów, więc auta >90k PLN nie wchodzą wgrę, chyba że jesteś filantropem i chcesz finasnować państwo, nadpłacając podatki ;)

Gdybym nie znalazł auta które mnie interesowało "od ręki" to kupiłbym nowe u brokera albo u dealera (mają oferty na 15% rabatu, jak dobrze pogadasz, ale dobre wyposażenie to tylko broker ma atrakcyjne ceny). Z perspektywy czasu powiem Ci, że jeśli chodzi o dodatki, kilka ma na prawde duże znaczenie (muisz sam się zastanowić, które to bedą dla Ciebie, np. dla mnie fotele łamane to podstawa, do tego audio dobre, etc), reszta to zabawki których użyjesz raz za czas (podgrzewania kierownicy używałem może 10x w 7mce, podobnie masaży, wentylowanych foteli, itp). Jak kupujesz auto na dłużej, to najwazniejszy jest silnik. Bo jeśli kupisz "za mało", to następne X lat będziesz żałował :)

Za pare lat beda 2, max 3 cylindy w 7mce i 2x lub 4x *X-drive) silniki elektryczne, tak że zwracanie uwagi na takie szczegóły "wyjdzie z mody" :mrgreen:

Ja oglądałem 5 aut przy zakupie mojego i 3 z nich miało coś malowanego (wiek od 2 do 10 miesięcy od BMW AG / PS). Sam mam przerysowany przedni zderzak na narożniku (roczne auto, ktoś źle przekalkulowal cofanie na parkingu...), ale nie bede malował, bo mi to nie przeszkadza. Tak że samo malowanie o niczym nie świadczy :) Cenowo teraz polecą bo lift i trochę się pojawi poleasingowych. Powodzenia w zakupach :cool2:

To mało zachęcająca perspektywa. No ale muszą zrobic 10+ więc przy tej cenie musiałbyc wypadek.

Ta, wujek dobra rada :D w normalnym kraju za hasło pt. "jak klienta nie stać" dostałby dobrą radę od przełożonego i papier na do-widzenia. To nie dobra rada, to popis buractwa w czystej formie.

Wizja jakiegoś szalonego grafika / designera ;)

I on jeszcze tam pracuje? Takie rzeczy to tylko w PL przechodzą widzę :duh:

Z ciekawości, oni dają na to auto FV23%? Bo jak kiedyś interesowałem się F01 to wszystkie sztuki mieli na marżę.

Kto wycial post thestructora? Byl idealnym podsumowaniem tematu :cool2:

Ja E65, E91 i F10 ustawiałem u Dudy i jestem zadowolony. Jeżdżę co roku dla świętego spokoju. Po 15 tys km na naszych drogach zawieszenie już wymagało drobnej regulacji.

Co jest głównie metodą na wyciąganie od niego kasy i pobudzenie rodzimego rynku sprzedaży samochodów, a niewiele wspólnego ma z szeroko pojętą ekolgią. Taki niemiec więcej CO2 wytwarza, niż jego auto, a od tego jak szybko oddycha i czy wydala więcej czy mnie CO2 nie musi płacic podatku :wink:

Pomysł jest fajny (S/S), ale rozwiązanie tragiczne. Nieprzyjemnie sie takie auto użytkuje, wszystkie podzespoły sie bardziej zużywają. Jak dopracują to czemu nie, a na razie cały czas na OFF :cool2:

Znam dwóch ludzi, ktorzy własnie wybrali VW CC mając do dyspozycji inne opcje, bo za diesla o mocy 177 KM z DSG (takie dane podali odnośnie wyposażenia, nie znam aut VW) płaca mniej niż za gołe 318d, które jest słabsze i zdecydowanie gorzej wyposażone. Co prawda ludzie wcześniej jeżdzący autami z grupy VW (jeden noea Skoda, drugi używane Audi), dlatego nie było długiego zastanawiania, co wybrać. Ja np. wolałbym BMW, kwestia tylko znalezienia kompromisu pomiędzy wyposażeniem (tymi elementami, które mają znaczenie), a ceną. U naszych dealerów może być ciężko.

ASO wyłacza START/STOP? Pytałem dwukrotnie w Bawarii w Katowicach i była rozmowa standardowa, że "się nie da". Najgorsza funkcja w samochodzie, już się przyzwyczaiłem ze po wciśnięciu START od razu klikam na przycisk wyłaczania START/STOP. Jeździłem przed zakupem swojego auta 530xd w której S/S był mocno eksploatowany i po 50 tys km poduszki wydawały się do wymiany (plus kto wie co jeszcze), bo rzucało budą przy starcie silnika np. pod światłami czy w korku niemiłosiernie. Jazda w centrum wawy w godzinach szczytu takim samochodem to był koszmar (a to na prawdę troche gorzej niż normalnym o tej porze ;) ).

Są, 2.0d :mrgreen: Oczywiście żart, wiadomo jakie problemy były w N47 w wersji o małej mocy (143KM), z którego wywodzi się silnik aktualnie montowany w 520d. Trzeba dziś sporo zapłacić za bycie testerem :wink:

No to super drutowanie w wykonaniu producenta. Wiadomo, wymienić elementy na nowe wolne od wad to spora strata dla firmy, wiec stawia sie na rozwiązania doraźne... Niestety, posiadacze nowych modeli, czy to auto czy też silnik, są niestety testerami. Potwierdza się teza, że dopiero kolejne fazy produkcji w przypadku BMW są (w miarę) wolne od wad.

Czyli każde 528i / 328i trzeba oddać na grubszy remont silnika i wymiane wadliwej częsci, czy cos źle przeczytałem (nieludzki język dla mnie)?

Ktos tam musiał przeliczyć że 3-4 tys km wcześniej na wymianie to ~2 wymiany oleju w takim pakiecie na 5 lat więcej, a więc strata kasy dla firmy (BMW Polska) i przycięli.