Skocz do zawartości

Zodiac

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    2 284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zodiac

  1. Oni nie mają tych aut u siebie, jak zapłacisz ZALICZKE to je ściągną i wtedy zobaczysz jaki jest stan auta i co się dzieje pod maską. Wysyłają Ci raport jaki dostają od firmy, która to auto sprzedaje. Generalnie zakup kota w worku i do tego średnia obsługa, miałem tą wątpliwą przyjemność rozmawiać z nimi w sprawie zakupu auta jakiś czas temu i pozostało po wszystkim bardzo negatywne wrażenie.
  2. Wygląda jak auto na wynajem z ASO, którym miałem okazje wielokrotnie jeździć, jak zostawiałem swoje na serwisach. Według mnie cena mocno wygórowana. W salonie na nówkę w biedzie wyjdzie 100-105 netto, według mnie warto tyle dopłacić do NOWEGO auta.
  3. Najlepiej wziąc je do jakiegoś ASO (jest kilka w okolicy) i prześwietlić. Ja inaczej nie kupiłbym używanego auta w tej kowcie dzisiaj.
  4. Nie oglądałem na żywo, ale przejeżdzam tamtędy kilka razy dziennie - to auto stoi już bardzo długo. Poprzednia cena to 180, potem 150 tys brutto. Chcą je najwyraźniej sprzedać, stad promocja :) Ten komis z tego co obserwuje jeździ tymi autami i potem wstawia je ze znikomym przebiegiem do sprzedaży. Nie rozumiem za bardzo takiego modelu biznesowego, ale skoro robią kase, to musi działać :cool2:
  5. I najlepiej jak sam sobie je odbierzesz z BMW, znam sytuacje gdzie nowka sztuka przyjeżdża do klienta z malowanym elementem, bo dostala z kamienia podczas transportu :wink:
  6. Zodiac

    kradzieze F10

    Tak jak wyżej napisano, ubezpieczenie auta w leasingu jest ubezpieczeniem, ktore przechodzi na leasingodawcę w razie czego - nie da sie na nim "zarobić". Może być problem w drugą stronę, np. jeśli leasing sobie wyliczy że kwota z ubezpieczenia nie pokrywa kwoty umownej do spłaty - wtedy trzeba się kopać lub dopłacić.
  7. OK, tego sie nie spodziewalem :cool2:
  8. Zgadza sie, ale raczej nie robi rozrzadow kilka firm, tylko jedna do jednego silnika. Czy sie myle?
  9. To masz jakis wybór? Chyba jest tylko jedna, BMW :mrgreen:
  10. Essen -> Zgorzelec -> Katowice spokojna emerycka jazda, średnia 17l/100km. W sumie jeden pit stop. Mało, nie cisnąłem bardzo, delektowałem sie widokami (krajobraz w DE i wariaci na drodze w PL). V12 6.0 ;) 520d nie wiem ile mi pali. Nigdy nie sprawdzałem. Pare razy pytali w ASO, byla rozmowa że to oszczędny silnik. Możliwe, nie zwracam uwagi od tankowania do tankowania :mrgreen:
  11. I nie mów ze co tyle ze spokojem wymieniasz :D
  12. EDC to amortyzaotory o konfigurowalnej sile tłumienia - może byc twardo, miękko lub coś pośrodku. Dynamic Drive do aktywne stabilizatory, ograniczające przechylenia "na boki" - samochód ma się mniej przechylac podczas ostrych manewrów i na zakrętach. Od jakiegoś czasu kombinacje obu tych mechanizmów BMW sprzedaje jako Adaptive Drive. Testowałem wszystkie konfiguracje i dla mnie EDC + DD to najlepsze rozwiązanie jeśli mówimy o seryjnym zawieszeniu.
  13. Serio ludzie swiadomie takie rzeczy kupuja?
  14. Osobiście nie wybrałbym silnika ze względu na niską awaryjność, bo byłbym w kropce - mowa o nowych jednostkach. R4 w dieslu maja problemy z rozrządem i lecące turbo w sinikach biturbo. Benzyna R4 ma swoje bolączki wymienione powyżej. R6 w benzynie i dieslu to chyba najmniej awaryjne jednostki, szczególnie benzyny wydają sie aktualnie nie mieć większych wad. V8 piją olej i lecą cewki / wtryski. Jak żyć? Nie przejmując się tym. Radość z jazdy gwarantuje dziś tylko przedłużona gwarancja :mrgreen:
  15. W Monachium zorientowani mówią, że kolejne M ma wyjść szybciej. Decyzja i tak jeszcze nie zapadła, więc pewnie dowiemy się w prawdy jakoś za rok.
  16. 7mka nowa teraz wchodzi, tylko skalkuluj czy taniej będzie kupić diesla czy benzyne :wink: na pewno ktoś w tym wątku Ci podpowie :cool2:
  17. thestructor to wszystko Twoja wina, trzeba się było nie śmiać z właścicieli M5 na gazie, teraz chłopakom ciężko zrobić come out na forum :mrgreen:
  18. Tak, tez polecam benzyne :cool2: :mrgreen:
  19. Żeby się wypowiedzieć obiektywnie trzeba tych modeli spróbować w krotkim czasie, wspomnienia sprzed 5-10 lat względem auta w którym dzis siedzimy niestety nie oddadzą prawdziwego stanu rzeczy :wink: Chciałem ostatnio kupić sobie jakieś sensowne E39 w stanie niemalże kolekcjonerskim (przebieg do 120 tys, ori lakier) lub E46 coupe, jeździłem kilkoma (głownie za granicą) przy tej okazji i to są różne światy. Zgadzam się że jakość materiałów była wyższa, bo dawnie w te materiały pakowano większość kasy, dziś pakuje się w elektronikę głównie. Ale komfort jazdy i ogólne odczucia to dwa światy. Co do E60 to zgadzam się że miało jeden z lepszych układów kierowniczych ale te padające magle dały BMW chyba do myslenia :mrgreen:
  20. Zodiac

    Silnik B47 opinie

    #123123 dyskusję o interwałasch serwisy olejowego uważam za otwartą :mrgreen: Olej wymianiem co 12-15 tys km, skarpetki codziennie, a co myślą o tym inni mnie z grubsza mało obchodzi :wink:
  21. Jeśli masz czas i stracona kasa a potem tłumaczenie się Mieczysławom przy sprzedaży auta że te wszystkie mody (może) nie maja większego wpływu na działanie silnika, bo ten i tak padnie szybciej przez awaryjny rozrząd :mrgreen: to działaj śmiało i pochwal się, co tam wymodziłeś na forum :cool2: W przeciwnym razie warto sprzedać 520d i poszukać czegoś mocniejszego już z taką ilością KM fabrycznie.
  22. Manual mocno obniża cenę F10, więc pewnie w okolicach 80-90 tys dostaniesz taką szutkę. Nie znam rynkdu w tym momencie ale zakładam że te okolice 20 tys EUR to będa modele z przebiegiem 150 tys minimum lub okolice. Czyli już wyeksploatowane z punktu widzenia użytkownika w DE samochody.
  23. Nie rozumiem sensu uczenia sie detailingu na F11. Skończy sie to przecież i tak koniecznościa ratunku przez specjalistów, bo wyjdą swirle i/lub hologramy albo gorsze rzeczy. Uczyć można się na Golfie 3 albo kupionych do tego celu częściach blacharskich.
  24. Ja sie nie znam na tych powłokach i szczerze nie chce znać, chciałem mieć dobre zabezpieczenie i miły dla oka lakier :cool2: bez wchodzenia w szczegóły, płacę odbieram i mam być zadowolony :wink: Robiłem drugi raz z kolei jakieś cuda z Glitechnica (wszystkie powłoki nakladali 3x) :wink: największym plusem jest praktycznie brak rys podczas codzienniego używania auta, mycia ręcznego itp. Pod słońce itp lakier jest jak nowy. Do tego samo mycie auta to czysta przyjemnosc, czasami wystarczy spłukać tylko i większośc syfu schodzi. Jestem już kilka miesięcy po nałożeniu i dalej powłoka "działa". Oczywiście przed zabezpieczeniem powłoką była renowacja lakieru. W sobotę zabezpieczyłem felgi produktem tej firmy, jak narazie 100% zadowolenia, zobaczymy jak długo się utrzyma. Jedyne czego mi brakuje, to trochę głębi koloru, mam teraz masakryczne lustro :mrgreen:
  25. Wszystko to co napisałeś wyżej jest prawdą, weź tylko pod uwagę, że stan techniczny auta to nie tylko zawieszenie. Generalnie kupując używane auto nie wiesz, czy właściciel jeździł w niedziele do kościoła trzymając prędkości przelotowe na poziomie dozwolonych w danym miejscu, czy cisnął jak szatan codziennie w drodze po bułki :) taka natura używanego samochodu, nie ma znaczenia czy kupujesz od Niemca, Polaka czy Hindusa, pewność co do stanu masz tylko posiadając auto od nowości, pod warunkiem że odebrałeś je z BMW Welt i nikt nie bawił się nim w salonie :mrgreen: no dobra, może to już lekko paranoiczne podejście, ale tak to wygląda realnie. Z resztą w cywilizowanych krajach auto po gwarancji i z przebiegiem 200+ tys ma cenę w stosunku do nowego odpowiednią moim skromnym zdaniem do stanu, tylko u nas zawsze znajdą się łowcy okazji twierdzący że licznikowe 250 tys najczęściej wyregulowane szybką ingerencja magików z 350 czy 450 tys przebiegu jest w prawie identycznym stanie jak jeżdzące od nowości po naszych dziurach z przebiegiem ~100 tys, więc po co przeplacać :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.