-
Postów
2 284 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Zodiac
-
Jest pewna drobna, acz znacząca różnica pomiędzy "nic nie widać" na poziomie użytkownika narzędzi udostępnionych BMW, a danymi, które mogą się odkładać w systemach BMW i tylko czekać, aż ktoś zmieni "zdanie" i uzna, że gwarancja na takie auta to za duży koszt i trzeba wyrwać chwasta :wink: Niemniej jak ktoś chce, niech chipuje, kto bogatemu zabroni :D
-
I o to właśnie w całej dyskusji mi chodzi - BMW może wysyłać sobie dane jakie chce, wystarczy że doda odpowiedni wpis w "polityce prywatności", której i tak nikt nie czyta tylko akceptuje od razu. Część firm (nie działam w automotive więc nie wiem jak to tutaj jest) zbiera dane mimo zgód, tylko wycina to, co może wiązać je bezpośrednio z osobą / użytkownikiem auta. Z innej strony, używając apki connected drive widzimy wiele informacji o samochodzie, a to tylko niewielka część danych, jaka jest zbierana przez BMW. Wiara, ze jak się "odklika" coś w opcjach, to BMW zmian nie znajdzie to wiara na poziomie laika technicznego.
-
Ale co jest błędne, spodziewanie się zmiany decyzji odnośnie zbierania danych po stronie BMW? Wystarczy że zmieni się osoba z managementu, będzie miała inną wizję czy cel w Excelu do zrobienia np. zmniejszenie kosztów obsługi gwarancyjnej i "pyk", dostaniesz tylko powiadomienie o "nowej polityce prywatności w aucie". To że aktualnie tunerzy nadpisują pamięć i radzą sobie w aktualnym stanie rzeczy - jestem świadomy. Natomiast jestem świadomy również, że ten stan można łatwo zmienić i trzeba zdawać sobie sprawę, że w takim przypadku będzie konieczne poniesienie konsekwencji. Co nie znaczy, że programu nie będę chciał zrobić, przyrost 80KM to bardzo fajna opcja dla mnie i jak auto będzie miało 1-2 lata, może się skuszę, biorąc wszystkie ryzyka pod uwagę.
-
Generalnie widzę kolegą zrobił reserarch rynku kupujących BMW i powinien mieć podpis "specjalista spraw społecznych i finansowych" pod nickiem :D myślałem że jednak więcej do powiedzenia ma Hypertech, bo te auta robi na codzień :wink: Sam chip (dostałem ofertę) jest tani bardzo relatywnie do wartości auta, natomiast wychodzę z założenia, że nie po to przepłacam za zakup auta nowego w salonie, aby potem nie skorzystać z najważniejszego benefitu takiego zakupu, czyli gwarancji. Nie wiem jak kolega, ale mnie by było szkoda robić silnik czy jakąkolwiek grubszą sprawę przy awarii grubszej 2-3 miesiące po zakupie auta z własnej kieszeni, wolę jednak jak zapłaci za go gwarant. Niemniej każdy niech decyduje za siebie. Zgadza się, ale IMO tylko marketingowa decyzja broni nas przed zmianą "warunków użytkowania", gdzie będzie wpisane, że dane "wymagane do realizacji gwarancji przez producenta będą zbierane i wysyłane automatycznie". Czyli na dziś jest dobrze, ale to nie jest temat zapisany w kamieniu i może się zmienić.
-
Moim zdaniem nie ma się co spinać, zmiana parametrów pracy silnika (tzw. tuning :P ) był zawsze obarczony ryzykiem i trochę ludzi się na nim przejechało, co nie znaczy, że zaraz tunerzy będą bezrobotni. Chętni zawsze się znajdą, bo mimo wszystko jest to najtańszy sposób, aby dostać auto "poziom wyżej" w osiągach, a jednocześnie poprawić znacząco jego parametry użytkowe np. w dolnym zakresie obrotów. Dziś wiele marek (chyba najbardziej widać to w Audi) przycina i kastruje swoje silniki, gdzie zamiast dynamiki dostajemy przytłumioną moc, bo trzeba spełnić wymogi jakości spalin, normy spalania itp. Tak więc moim zdaniem dziś tunerzy mają spore pole do popisu, aby dostarczyć użytkownikowi produkt, którego oczekuje. Z natury rzeczy firmy samochodowe czy sami dilerzy nie będa się czepiać każdego klienta, jak piszą wyżej tunerzy i sami na pewno słyszeliście/czytaliście większość modyfikacji jest "niezauważalna" przez producenta auta. Z mojego punktu widzenia jednak jest to bardziej świadome działanie producenta, niż nieświadome - gdyby celem producenta było wycięcie całkowite możliwości modyfikacji, to zrobiliby to bez problemu właśnie wkładając kilka dodatkowych funkcjonalności, jak chociażby wysyłanie okresowe logów w chmurę, a nie tylko czytanie ich podczas podłączenia do urządzenia serwisowego. Potencjalny problem i całe ryzyko moim zdaniem pojawia się właśnie w sytuacji awaryjnej, tj. mamy awarie samochodu i chcemy naprawić go w ramach gwarancji. Wtedy właśnie pojawia się na każdym etapie ryzyko, natomiast wszystko IMO rozchodzi się o to, kto ogarnia proces po stronie serwisu. Jeśli osoba zarządzająca serwisem będzie chciała lub będzie musiała samochód sprawdzić, aby uwalić gwarancję, to może i przy aktualnym stanie wiedzy tunerów i oprogramowania będzie to ciężkie. Niemniej z mojej perspektywy wystarczy, żeby pojawiła się drobna aktualizacja, aktywująca funkcjonalności odkładania danych (czy to w chmurze czy odmętach elektroniki w aucie) i już mają wszystko, czego potrzebują. Szczęście mamy takie, że BMW (jak chyba większość producentów z DE, jak nie wszyscy?) w odróżnieniu od np Tesli nie wspiera jeszcze aktualizacji OTA, więc generalnie mając "stare i sprawdzone" oprogramowanie, przywracane przed wizytą w ASO do stanu "oryginalnego" możemy z grubsza spać spokojnie.
-
W 745e jest benzyna R6, a nie diesel. Jeździłem jakiś czas temu 530e testowo i podtrzymuje swoją opinie, że to skrajnie słabe rozwiązanie. Jazda bez silnika spalinowego jest fajna, pod tym względem do taniego przejazdu loklanie nawet ma swoje zalety, ale cały user experience dla człowieka, który jeździ spalinowymi BMW od 15 lat jest totalną porażką. Ten moment, kiedy chcąc szybciej ruszyć spod świateł wciskam mocniej gaz, najpierw zrywa się elektryk, po czym nagle szarpie benzyna do przodu, wkręcając się na maksymalne obroty, na silniku który był cały czas off (wyjechałem od dealera z parkingu na prądzie) całkowicie mnie odrzuca od tego typu wynalazków. Jak dla mnie sprawa jest jasna, albo full elektryk albo full spalinowy.
-
Wszystko prawda, niemniej czy to kwestia 5, 10 czy 20 lat, to zobaczymy w praniu. Wszystko zależy IMO od technologii baterii - jeśli zrobią coś, co jest tanie w produkcji, ogólnodostępne, to każdy będzie instalował fotowoltaryke w domu i "jeździł za darmo" elektrykiem. Tak to widzę :cool2:
-
Z Teslą jest trochę jak z innymi markami, których marketing działa na zasadzie "love it or hate it", będzie miała swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników, których wstrętem napawać będzie zaparkowanie obok takiej sztuki, nie mówiąc o zakupie czy używaniu na codzień :D Żyjemy w czasach zmierzchu technologii silników spalinowych i nawet jeśli będą one produkowane jeszcze 5 czy 10 lat, to elektryki zjedzą je na śniadanie, wystarczy dobra technologia baterii. A że dźwięku silnika nie ma? Zawsze można sobie go puścić z głośnika, jak w eM-kach dziś ;) Co do spalania, to sprawdzilem dzis z ciekawości w moich starociach i 650xi pokazuje mi 15.4, 535d miało z ostatnich 9 tys km średnią 8.9. Czy realne, nie wiem, diesel zauważalnie rzadziej gości na stacji benzynowej, a robi większe przebiegi. Zakładam, że odświeżona wersja 3.0 biturbo nie spali jakoś zauważalnie mniej przy tym samym stylu jazdy.
-
Potwierdzam, sam skorzystałem :cool2: Generalnie IMO lepiej te 10-15% różnicy dorzucić do LCI, bo przy kwotach za te auta różnica w cenie nie jest mega zauważalna, a auto jest świeższe, poprawione, no i ma większe grille :D więc czego chcieć wiecej :P
-
Też byłem wstępnie zdecydowany na pre-LCI, miałem nawet dograny fajny model z sensownym silnikiem, ale z kilku względów ostatecznie zrezygnowałem, z czego w sumię sie cieszę bo różnica jest spora, nie tylko w wyglądzie. Zamówiłem w ubiegłym tygodniu finalnie LCI, akurat mieli na stoku model, który w 100% spełnił moje oczekiwania jeśli chodzi o wyposażenie (czego się nie kompletnie nie spodziewałem), odbieram za tydzień.
-
Tak, to prawda, źle zrozumiałem kolegę z BMW, jak mówił że nowa 5 to będzie taka "baby-seven" - G30 po lifcie ma przypominać G11, ale przed liftem, czyli nerki większe, ale nie kosmiczne :cool2:
-
Ja się osobiście do nerek już przyzwyczaiłem i model przedliftowy wydaje się trochę staruszkiem. Zastanawiając się dziś nad zakupem LCI, spędziłem 15 minut w paincie i posklejałem na szybko swoją wizję następnej 7, biorąc pod uwagę kierunek, w ktorym idzie marka i nowe koncepcyjne modele. Oceńcie (teraz i za 3 lata), czy też tak to widzicie :) http://talitha.pl/bmw-7-future.png Teraz nerki wcale nie wydają mi się juz takie duże :mrgreen:
-
Odpięcie wtyczki z tego co wiem nie tylko wyświetla błędy, ale dezaktywuje systemy bezpieczeństwa, więc trochę słabo tak jeździć, chyba że tylko po torze, gdzie poślizg na mokrym/śliskim nie stanowi problemu. Sam też zawsze unikałem BMW z xDrive, bo przecież "prawdziwa bawara napędza się na tył", dziś mam oba auta z xDrive i trzecie też zamierzam takie kupić, bo jest to świetne rozwiązanie, szczególnie w zimie i na deszcze. Samochód zbiera się i zachowuje zupełnie inaczej, szczególnie przy niskich prędkościach. Nie przeszkadza xDrive również wcale latać tyłem, co przy większym silniku i napędzie na tył przy słabej przyczepności byłoby codziennością - z xDrive można jeździć bokiem i można normalnie. Dajcie znać jak Wam poszło z xDelete, sam zamierzam się tym zainteresować, ale za mało jeszcze wiem, np. czy można łatwo i szybko przełączać on/off xDrive, czy jest to niebezpieczne (sterownik padnie i co wtedy?), etc.
-
BMW F10 WBA5E51090D674303
Zodiac odpowiedział(a) na kris1973 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Czasami się zdarza, że wizyta nie jest odnotowana w historii. U mnie np. w historii ASO w 535d jak kupowałem nie było wizyty, a w książce (i na fakturze z ASO) już jak najbardziej. Nie wiem co było przyczyną - jakiś problem z systemem, czy może obsługa klienta przez stażystę ;) Wszystko w jednym i tym samym ASO -
Diesel który jeździ w BMW to 3.0 quad-turbo (X50d, 550d, 750d). 400KM i ma zryw jak szalony. Szkoda że w 8 go nie oferują, bo pomimo dźwięku, byłby ideał dla mnie jako rodzinne auto na codzien (4ro drzwiowa wersja).
-
Ten oryginalny wygląda dla mnie bardzo źle przez posrebrzane końcówki. Na samochodzie wygląda to jak tani tuning zza wschodniej granicy. Sprawdzę w takim razie chińskie rozwiązanie w wolnej chwili, to imitujące poliftowe M6 (szerokie nerki).
-
Flotowe modele klepie Magna Steyr, mocniejsze wersje i każde na indywidualne zamówienie schodzą z taśmy w Dingolfingu.
-
Jak widać wyżej - o stereotypach zasłyszanych gdzieś, od kogoś :D wymiensilnik.pl by się z Tobą nie zgodził, twierdzą że 3.0 biturbo diesel N57Z to jeden z najbardziej awaryjnych silników BMW, na podium razem z V8 benzyną N63. Użytkuję oba i nie narzekam, a lekko nie mają, tylko są użytkowane zgodnie ze starą szkołą: ostra jazda na gorącym silniku, olej co 8 (benzyna) i 10 (diesel) tys km.
-
Witam, Chciałbym trochę odświeżyć swoja 6stkę. Najlepszą opcja wydaje się na początek nowy, czarny grill i felgi 20" (aktualnie jeżdżę na 19"). Mam jednak dylemat w temacie grilla: czy ktoś przerabiał wymianę na czarny model "jak z M6" (nerki podwójne przęsła z szerokimi odstępami)? Jest tego sporo na Allegro, ale nie bardzo chcę kupować jakieś chińskie podróbki. Nie jestem w temacie, stąd prośba o doradzenie: co założyć i czy np. poliftowy oryginalny model nerek z M6 będzie pasował do przedliftowego F13? Pozdrawiam Zodiac
-
Wybór tak naprawdę zależy od Ciebie, czyli upodobań i potrzeb. Jeśli masz robić krótkie odcinki do pracy w zakorkowanym mieście to V8 nie da raczej radości z jazdy, a wymusi tankowanie jak wspomniano wyżej co 2-3 dni. Diesel jest w miarę wyciszony w 6er i spalanie w tym silniku jest naprawdę małe. Do przemieszczenia się diesel jest dobrą opcją, jednak w tym modelu moim zdaniem benzyna spisze się najlepiej. Ze względu na gabaryty i wagę polecam V8, bo R6 to jednak za mało, żeby auto sensownie jechało.
-
Dla mnie G30 również nie wygląda, jakbym chciał, ale tak czy inaczej prędzej czy później się opatrzy, a Chiny wymagają dużego grilla :wink: Niemniej popatrz na ten render przez chwilę a potem na aktualną G30 - od razu wydaje się już przestarzałym modelem względem LCI
-
Podświetlanie to jeszcze nic, zobacz jak ma wyglądać nowe M3 (nie mam potwierdzenia z własnych źródeł bo sprawdzałem tam tylko temat G30 LCI, więc na razie traktuje ten render jako domysły) https://g20.bimmerpost.com/forums/showthread.php?t=1635123
-
Przód ma przypominać G11 po lifcie, czyli większe nerki (nie aż tak duże jak w 7 oczywiście) i smuklejsze światła, grill podświetlany, możliwe że będzie w kolorze zależnie od trybu jazdy. Ładnie to pochowali pod kamuflażem i zasłonami :D Zapowiada się świetnie. Smutny i nudny jak flaki z olejem przód i tył ala KIA to słabe punkty aktualnej G30 dla mnie, jeśli to poprawią, to będzie piękne auto :cool2:
-
Nikt nie zauważy jak nie będzie chciał, ale wystarczy że ktoś zechce i trzeba będzie się tłumaczyć, szkoda zachodu. Zamiast tracić czas na kopanie się z koniem, wolałbym od razu dopłacić do 750xd i mieć mocy ile trzeba w tej budzie, a przy tym spokój i bezstresowe odstawianie jej na każdy przegląd czy podczas awarii.