dizel1982

Dzwoniłem do Pana. Twierdzi że samochód został sprowadzony z Włoch, miał tylko delikatnie przytarty bok i zostało to już naprawione. Nawet nie trzeba było wymieniać elementów to było lekkie draśnięcie :D. VINu Pan nie poda bo powiedział że to mi i tak nic nie da bo nie będę do Włoch jechał po to żeby sprawdzić samochód (widać albo nie ma pojęcia albo rżnie głupa bo samochód można sprawdzić w pierwszym lepszym ASO BMW). Sądząc po cenie to przebieg skręcony o 100tys i samochód musiał być zdrowo rąbnięty skoro jest w takiej cenie bo Włosi lekko uszkodzone samochody naprawiają, tym bardziej że to młody egzemplarz.

Tu nie trzeba być jasnowidzem żeby zobaczyć że maska jest jakby zapadnięta. Wybacz ale taki z fabryki nie wyjechał na pewno. Poza tym jesli samochód sprowadzany z niemiec to szyba czołowa była wymieniana bo brakuje nalepki ekologicznej. Jest tam tylko coś podłożone w to miejsce co widać dobrze na zdjęciu ze środka samochodu ale nalepki brak, choć to nie jest wyznacznikiem bo tak jak mówię samochód mógł być sprowadzony z innego państwa.

Nie uwierzę w to że poprzedni właściciel kupił nowy samochód w ASO i go nie serwisował. Wybacz, ja w cuda nie wierzę. Tym bardziej że niemiec czy belg (nie wiem skąd sprowadzany samochód) serwisuje samochody do samego końca. Historia serwisowa jest a powód dla którego właściciel odmawia podania VINu chyba jest znany i nie trzeba głośno o tym mówić. Omijaj tej samochód z daleka. Jeśli szukasz samochodu z tego rocznika to patrz powyżej 60tys. Poniżej nie ma szans na znalezienie dobrego egzemplarza. Przyjrzyj się tylnym prawym drzwiom. Widać na nich podłużne wgniecenie która zachodzi na tylny błotnik. A to zapewne tylko 1% tego jak to auto było uszkodzone przedtem. Spójrz również na szpary gdzie maska schodzi się z błotnikiem i gdzie z błotnikiem schodzi się zderzak: http://img51.imageshack.us/img51/3497/c219305123.jpg Szyba pewnie też każda z innego rocznika.

Co prawda wyposażenie nie jest jakieś rewelacyjne. Ma ksenony ale nawigacji już brak, skóry chyba też nie ma, skrzynia manualna. Jedna istotna rzecz. Ten rocznik z takim przebiegiem i w takiej cenie śmierdzi na odległość i na pewno inni to potwierdzą. Takiego samochodu o takich parametrach z którym jest wszystko ok sądzę że nawet za 50tys nie kupi a co dopiero za 43k. Smród. Poproś o VIN. Jak nie poda masz odpowiedź.

Ciekawe kiedy był jeszcze sprowadzany. Warto kupować auta sprowadzane od prywatnych osób które sprowadzały je dla siebie. Wtedy można być jeszcze w miarę spokojnym i przeszłość auta bo nie sądzę że jeśli ktoś sprowadzał samochód pod siebie to sprowadził sobie jakiś złom. Dowiedz się od kiedy samochód jest w Polsce i czy był sprowadzony na handel czy ktoś go sobie sprowadził prywatnie i teraz go sprzedaje bo zmienia na inny. Generalnie nie widzę aby gość handlował samochodami bo innych nie ma ale jeśli był sprowadzony na handel to nie ma cudów, coś z nim musi być nie tak. W niemczech nie znajdziecie bezwypadkowego egzemplarza, w takim wyposażeniu i z takim przebiegiem za te pieniądze.

Jeżeli załatwi VIN to na forum bodajże bez-wypadkowe.net, jest użytkownik Kris75 który za 35zł jest w stanie sprawdzić historię serwisową każdego jednego BMW które było serwisowane w ASO bez względu na kraj pochodzenia samochodu bo podobno BMW ma jedną główną bazę. Ja na pewno podczas zakupu z jego pomocy skorzystam nie raz.

Zgadza się, dziennie 90 - 100km + czasem po Polsce. Generalnie rocznie robię przebiegi rzędu ok 30tys. Poniżej 20tys nigdy nie zszedłem.

A czy cena 13 - 14tys € za diesla z 2005 w skórze z ksenonem i navi i przebiegiem 140tys jest ok czy może być coś z takim samochodem nie do końca ok? Oczywiście samochód od pierwszego właściciela, nie z żadnego komisu no i nie w Polsce tylko we Włoszech. Znalazłem 2 egzemplarze i napisałem do oby sprzedających i jeden mi odpisał. Twierdzi że auto bezwypadkowe w 100%, zadbane i on jest pierwszym właścicielem tylko tak jak mówię, nie wiem czy cena jest ok jak na ten samochód.

W normalnym kraju, czyli jaki masz na myśli? Bo w Niemczech to raczej ceny są dość wysokie, sporo wyższe niż za samochód z Polskiego salonu. Amerykańskie wersje mnie raczej nie interesują.

Czyli nie do końca prawdą jest to że tylko samochody powyżej 55tys są ok bo można i za niższą cenę kupić dobry egzemplarz. Oczywiście nie mówię tu o kwotach rzędu 40tys ale tak za 49 - 53tys można znaleźć coś sensownego.

Czyli tak naprawdę nie ma różnicy w cenie pomiędzy dieslem a benzyną ponieważ diesel w tym roczniku chodzi w takiej samej cenie. Z tą tylko różnicą że benzyna jest z mniejszymi przebiegami.

Wiesz co, ja to generalnie inaczej myślałem. Trochę się zajmuję polerką lakieru i generalnie odświeżaniem samochodu, tak amatorsko, po prostu to lubię i sprawia mi to przyjemność. Dlaczego o tym wspominam. Ponieważ planuję sprowadzenie samochodu z Włoch. Tam samochody można kupić stosunkowo taniej niż np w Niemczech i to sporo taniej. Z tą tylko różnicą że tam o samochody się nie dba. Dlatego sprowadzę sobie samochód z Włoch, środek ładnie wypiorę i oczyszczę bo mam do tego maszyny, z zewnątrz porobię ewentualne zaprawki lakiernicze, zrobię polerkę całego lakieru i będę miał samochód jak nowy. Bo technicznie to Włosi o samochody dbają i je serwisują. Wiem bo mam rodzinę we Włoszech i często tam jeżdżę.

Ooo proszę, to ciekawe. Ten 150 konny silnik znam ponieważ kolega ma go w swojej trójce ale tej poprzedniej wersji, 2003r. Samochód kupił prawie nowy, miał nalatane wówczas 35tys, teraz ma ponad 200 i jest bardzo z niego zadowolony. Ja właśnie rozglądałem się za tym 170 konnym bo mocniejszy ale jeśli awaryjny to nawet na niego nie patrzę :). Diesel w moim przypadku jest również minusem ponieważ o ile na co dzień jeżdżę do pracy po 45km w jedną stronę to czasem w weekendy czy nawet w tygodniu trzeba podjechać 3km do sklepu, czy do rodziny też bardzo blisko a diesel na takich odcinkach nawet się nie nagrzeje więc szkoda silnika. Teraz pozostaje kwestia ceny. W jakiej kwocie taką trójkę z 2 litrową benzynką z nawigacją i ksenonami z lat 05 - 06 mogę dostać. Oczywiście mowa o pewnym samochodzie.

Witam. Nie chcę zakładać nowego tematu zatem pozwolę sobie kontynuować w tym. Po przeanalizowaniu wszystkiego, doszedłem do wniosku że najodpowiedniejsza dla mnie będzie benzyna. Za dieslem jak wspominałem przemawiał dla mnie fakt możliwości kupowania ON na firmę i zwrotu całego VATu ale praca dziś jest jutro może być inna a diesel z rynku wtórnego to raz większe przebiegi, dwa droższy w zakupie a trzy ewentualne naprawy dość kosztowne. A benzynka jak się potrafi jeździć też może mało palić ale przynajmniej koszty napraw są niższe. Teraz mam tylko 2 pytanka. Pierwsze to w jakiej cenie można śmiało taki samochód wyposażony w ksenony i nawigację, z 2005 - 2006r kupić? Jakie ceny na rynku są to ja wiem ale interesuje mnie jaka cena jest najbardziej odpowiednia dla tego samochodu żeby być w miarę pewnym że samochód jest ok. Druga kwestia to silniki. W danych BMW patrzę że te samochody miały silniki 2.0 170 konne a w ogłoszeniach często widuję że mają 150km. Czy były dwie wersje tego silnika? Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam.

Dzięki za pomoc :). Ja póki co na razie zbieram informację. Jeśli chodzi o sam zakup to będę go realizował bliżej wakacji. Na pewno w tym roku ale jeszcze nie teraz. Na razie chcę się dowiedzieć jak najwięcej informacji o samej marce i modelu żeby wiedzieć na co uważać, co sprawdzać podczas zakupu i z jakimi usterkami ewentualnie mogę się spotkać w trakcie jego użytkowania. Wiecie, ja nie kupuje samochodu tak hop siup że dziś podejmę decyzję że będzie to BMW a jutro idę do komisu i kupuje nie wiedząc i nie znając zupełnie samochodu. Takich praktyk nie stosuję. Uważam że takie informacje powinno się zbierać przed zakupem niż po zakupie bo "po" może się okazać że wdepnęliśmy w niezłe bagno i utopiliśmy paredziesiąt tysięcy. Ten z ogłoszenia jest jak najbardziej ok ale ja mimo wszystko wolał bym zrezygnować ze skóry na rzecz tej dużej nawigacji i wyświetlacza. Bez tego ten samochód wydaje mi się jakiś taki pusty. Ale takie egzemplarze idzie znaleźć więc na pewno uda się taki dostać :).

To w BMW są jakieś wadliwe kolumny kierownicze? :?

Ale jakiej firmy? Luk'a? To ja widzę że koszta eksploatacji BMW nie są wcale takie drogie o ile nie robi się tego w ASO. Są samochody nawet nie porównywalne z BMW których naprawy i części są o wiele droższe. Jednak prawda że im droższy samochód tym tańsze części.

A jeszcze jeśli można chciałem o jedną rzecz zapytać. Co będzie lepsze w przypadku diesla i tańsze w eksploatacji, automat, czy zwykła przekładnia manualna? Oczywiście też czytałem na ten temat i tu zdania są podzielone. Dlatego chciałem zapytać Was użytkowników, co w BMW szybciej pada i jest droższe w naprawie, koło dwumasowe w manualu czy automat? Pozdrawiam.

Czyli na dobrą sprawę, kupując auto sprowadzane to jest loteria, licznik może być oryginalny ale nie musi. Echhh, wszędzie oszukują. Powinni za takie rzeczy karać tak surowo jak tylko się da.

A mam takie dwa pytanka jeszcze. Czy egzemplarze z 2005 - 2006r, z takim silnikiem, w cenie 50 - 53tys zł mogą być że tak powiem autentyczne? Chodzi mi o to czy za takie pieniądze kupie taki samochód z niekręconym licznikiem i nie bity? Nie orientuje się po prostu od jakich kwot taki dobry egzemplarz się zaczyna. Drugie pytanie tyczy się przebiegu. Tu chciałem obalić bądź potwierdzić pewien mit. Czy prawdą jest to że w BMW handlarze bardzo rzadko kręcą liczniki bo informacja o przebiegu zapisana jest w kilku miejscach w elektronice samochodu i o ile licznik i wzrok kupującego da się oszukać o tyle komputera już nie i że zawsze po odłączeniu pod komputer ten autentyczny przebieg będzie można poznać?

Witam. Jest to mój pierwszy post na forum jednak mam nadzieję że będę tu częstym gościem. Jestem w trakcie poszukiwać swojego BMW serii 3. Początkowo myślałem nad zakupem innej marki, takiej bardziej dla ludu, w młodszym roczniku ale znajomi przekonali mnie że lepiej kupić 6 - 7 letnie BMW niż 3 - 4 letniego forda czy opla. Więc będzie BMW. Wybierając jednostkę napędową wybór padł na diesla 2.0 163KM. Oczywiście aby nie być biernym, zacząłem poszukiwań opinii o tym silniku i trafiłem na dość świeży artykuł. Oto on: http://moto.wp.pl/kat,123194,title,Diesel-od-BMW-drogi-zawodny-i-skomplikowany,wid,13674891,wiadomosc.html Powiem szczerze że po jego przeczytaniu włos mi się trochę najeżył na głowie i zacząłem bardzo ostrożnie podchodzić do tego silnika. Nie wiem ile w tym prawy, ile mitów ale pomyślałem sobie że nikt tego lepiej nie zweryfikuje niż posiadacze BMW z takim silnikiem. I tak właśnie trafiłem na Wasze forum. Wszelkie komentarze, opinie, uwagi będą mile widziane. Ewentualnie wchodzi jeszcze w grę silnik 2.0 150KM benzyna, jeśli ten diesel okaże się tak awaryjny. Większych silników nie szukam bo samochodu potrzebuję do normalnej, w miarę dynamicznej a jednocześnie oszczędnej jazdy na co dzień a nie do jakichś wyścigów ulicznych. Wiem że ON teraz jest droższy od benzyny a będzie jeszcze drożej i ta różnica między tymi dwoma silnikami może się zatrzeć ale na korzyść diesla w moim przypadku przemawia fakt iż mogę kupować ropę na któryś z samochodów w ojca firmie transportowej i odliczać sobie VAT. W przypadku benzynki, niestety, nie odliczę nic. Gdyby nie ta możliwość odliczenia VATu w ogóle diesla bym nie brał pod uwagę. Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam.