Skocz do zawartości

dizel1982

Zarejestrowani
  • Postów

    472
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dizel1982

  1. A mam do Was pytanie z nieco innej beczki. Jak myślicie, z własnego doświadczenia. Jeżeli wiemy że po okresie leasingowania nie będziemy jeździć tym autem, bardziej opłacalny jest wykup i później odsprzedaż czy może lepiej ustanowić wykup na maksymalną możliwą kwotę a następnie po okresie umowy auto oddać i wziąć kolejne? Nie wiem jak będzie z BMW ale do tej pory każde auto wykupowałem za 1% i żadnym nie jeździłem po okresie umowy. Był wykup za 1% i auto od razu szło na sprzedaż. Ja do tej pory byłem przekonany że samochód chcę po prostu oddać po okresie leasingu ale jak byłem pierwszy raz w salonie, wtedy jeszcze pytałem o 4er to handlowiec ustanowił mi wykup na maksymalnie 25%. Czyli jego zdaniem taka jest wartość auta po 3 latach użytkowania i przebiegiem poniżej 100kkm. Trochę dla mnie to chore. Jak samochód klasy premium przez 3 lata może stracić 75% na wartości? Moim zdaniem nie jest to możliwe ale zdaniem Pana sprzedawcy, nie jest w stanie ustanowić większego wykupu.
  2. Zgadza się, umowa podpisana we wrześniu 2015r na nowe mondeo w najbogatszej opcji (prawie 130k zapłaciłem, katalogowo było warte 160k), wpłata własna była dość spora bo aż 50%, reszta w ratach na 36 mc-y i wykup 1%. Ofertę jaką mi dali to tak jak pisałem, leasing 101%, ubezpieczenie na pierwszy rok gratis i GAP na cały okres trwania umowy (36 mc-y). I właśnie we wrześniu wykupuję ten samochód i z marszu go sprzedaję ponieważ mam już dogadanego kupca, dogadane pieniądze dlatego pewnie od lipca już zacznę się powoli rozglądać z BMW bo to że biorą teraz właśnie tą markę to już pewne.
  3. A czy ja napisałem że mój obecny samochód to BMW? Nie. W tej chwili jeżdżę samochodem który kosztował mnie niespełna 130k i nie należy do marki premium.
  4. Słuchajcie, mam pytanie. Przeglądam sobie właśnie używane samochody jakie ma Inchcape ponieważ na 99% będę chciał kupić jakąś demówkę i zastanawia mnie jedna rzecz. Może ktoś z Was będzie w stanie wytłumaczyć mi od czego to zależy. A mianowicie czemu jedne samochody mają oprocentowanie nieco ponad 1% a niektóre ponad 8%? Co w rezultacie daje efekt że samochód który wyceniony jest przez nich na 265k i ma oprocentowanie 1% z hakiem, miesięcznie kosztuje 400zł mniej od samochodu wycenionego na 231k ale z oprocentowaniem ponad 8%.' Aha i jeszcze jedno pytanie. Może Ktoś z Was miał już doświadczenie z takim zakupem. Wiadomo że każdy Dealer oferuje finansowanie w firmie z którą współpracuje. Jak wygląda kwestia gdybym chciał zakupić auto w leasingu w firmie z którą dany Dealer nie współpracuje? Pytam ponieważ teraz to będzie mój 4 samochód jaki będę brał w leasing, wszystko od zawsze miałem w Getinie. Jestem ich (mam nadzieję) jednym z lepszych klientów ponieważ raz że jeżdżę bez szkodowo a dwa wszystkie raty mają płatne na 2 dni po wystawieniu faktury i dzięki temu mam u nich dość fajne oferty. Np obecne auto mam w leasingu 101% + dostałem ubezpieczenie na pierwszy rok oraz GAP na cały okres trwania umowy w prezencie. Więc wydaje mi się że to dość atrakcyjna oferta.
  5. Idzie znaleźć i poniżej 200k takie F10 ale ja jestem realistą i jeżeli ktoś kupuje samochód który kosztuje prawie 400k, na pewno nie sprzeda go po 2 latach (bo patrzyłem F10 z 2016 - 2017r) za 150k. Dlatego też dobrze wyposażone egzemplarze z polskiej sieci dealerskiej i przez tą sieć sprzedawane kosztuję w granicach 250k. Ale wiem że kupuję samochód ze znaną historią i na gwarancji a nie jakąś rozbitą skorupę sprowadzoną nie wiadomo skąd. Waham się i to bardzo. Jedyną rzeczą jaka do mnie przemawia w F10 to właśnie ten silnik. Bo cała reszta już nie do końca. Może to subiektywne wrażenie ale wydaje mi się że G30 jest nieco lepiej wyciszone. No nic, zobaczymy, może faktycznie wezmę nowy model. Ale to i tak będę szukał prawdopodobnie demówki bo można wynegocjować sobie fajną cenę za dość dobrze wyposażony egzemplarz a przebieg poniżej 10kkm to jest tak naprawdę nic. Wolę kupić pół roczny samochód z przebiegiem kilku tysięcy niż dokładać 50k do nówki bo taka jest różnica na egzemplarzu który oglądałem ostatnio w Bawarii. Mowa oczywiście o różnicy na fakturze, nie katalogowej bo katalogowo ten samochód kosztował ponad 300k, na fakturze był za chyba niespełna 280k a sprzedawali go z przebiegiem niecałych 8k za 226k. Więc całkiem spoko.
  6. Już mam słuchajcie już porównanie F10 i G30. Z tym że G30 z silnikiem 2l (520d) 190PS, F10 z silnikiem 3l (535d) 313PS. I mam olbrzymi dylemat. Z jednej strony G30 kusi tym że jest nowa, dość fajnie wyposażoną demówkę mogę mieć za 250 - 260k ale z drugiej strony, wrażenia z jazdy F10 535d są nie porównywalne. A na G30 z takim silnikiem niestety nie mogę sobie obecnie pozwolić ponieważ cena zabija tą radość. Za to w cenie nowej G30 mogę mieć F10 535d, z salonu, z pewną historią, przebiegiem rzędu 20 - 30kkm czyli tak naprawdę znikomy i również świetnie wyposażoną. I weź tu dopiero bądź człowieku mądry kiedy serce podpowiada F10 a rozum G30.
  7. No to super. Coraz bardziej przekonuję się do zakupu G30. Muszę przejść się po niedzieli do Bawaria Motors i zobaczyć czy mają jakieś fajne samochody demonstracyjne do sprzedania. Cóż, najchętniej kupił bym 3.0 R6 258PS a jeszcze chętniej BiTurbo 313PS ale tam już ceny zaczynają się robić kosmiczne, choćby ze względy na akcyzę. Miałem przyjemność przejechać się tym 3 litrowym dieslem BiTurbo i wrażenia z jazdy były niesamowite. Ten samochód płynie. I to była wersja F10. Ciekaw jestem jak G30 520d 190PS sobie radzie. Bo może powinienem zainteresować się benzyną. Chociaż tą trudniej kupić bo zdecydowania większość w 5 to diesle.
  8. No ciekawe ciekawe, ja obecnie zawsze wszystkie samochody biorę w Getinie i jestem raczej jednym z lepszych klientów ponieważ faktury mają zawsze płatne przed czasem, tego samego dnia w którym mi ją wystawiają od razu robię przelew także zobaczymy, będę z nimi próbował na pewno teraz negocjować leasing 100%. Może się uda. Wiem że są takie oferty dla sprawdzonych klientów bo mam znajomą która pracuje w Getinie i wiem też że klienci płacący na czas a zwłaszcza zarz po otrzymaniu faktury, należą do rzadkości.
  9. Ja wszystko rozumiem ponieważ inne marki mają podobne programy. Np przez chwilę zastanawiałem się czy nie wziąć jednak normalnej marki (nie premium) i rozważałem mondeo w wersji Vignale i tam mają podobny program przez 5 lat ale haczyk jest taki że program jest WYŁĄCZNIE dla fabrycznie nowych samochodów i tylko dla pierwszego właściciela. Jeżeli kupujemy demówkę, jesteśmy formalnie drugiem właścicielem ponieważ pierwszym był Ford i ten program już nas nie obejmuje. Dlatego właśnie pytam czy w przypadku BMW nie jest podobnie. Wolę się upewnić.
  10. Nowego tzn takiego "bez przebiegu" czy do demówek też jest dokładany?
  11. No to dostałeś naprawdę fajną ofertę. Ciekaw jestem czy Comfort Lease z serwisem dostępny jest wyłącznie dla nowych samochodów czy może można w tym programie kupić również jakąś demówkę bo widzę że demówki są zazwyczaj naprawdę bardzo bogato wyposażone a można je kupić z przebiegiem rzędu kilku tysięcy kilometrów za cenę 5er w podstawie. Muszę pojechać do Bawarii bo do Inchcape na Prymasa Tysiąclecia po tak cudownej ofercie, nie wrócę na pewno.
  12. Czyli rozumiem że w tym pakiecie serwisowym service Incusive masz 5 lat lub 100kkm (w zależności co nastąpi pierwsze), darmowe przeglądy? Dobrze rozumiem? Bo jeśli tak to mi nawet udało by się zmieścić w tym przedziale bo tak średnio robię 35kkm rocznie ale zdarza się że mam i poniżej 30kkm więc jakby to zbilansować i gdybym się postarał to spokojnie jestem w stanie się w 100kkm zmieścić :). I to było by fajne gdybym przez te 100kkm miał darmowe przeglądy bo w przypadku BMW są to już nie małe koszty.
  13. w sumie to tu jest pies pogrzebany... bo dla mnie (nie VAT-owca), koszt fonansowania w wysokości 11tyś zł na 3 lata (przy kwocie 260tyś) jest jak najbardziej do przełknięcia :cool2: PS- w mojej ofercie na 520d było (wartości BRUTTO): wartość pojazdu: 221tyś opłata wstępna 10%: 22,1 tyś raty: 36 x 3000 = 108 tyś RAZEM KOSZTY: 130 100zł WARTOŚĆ WYKUPU: 104 500zł (przy założeniach 3 lata/150 tyś km) Pozdrawiam No to gdybym ja taką ofertę dostał to nawet bym się nie zastanawiał. Niestety mi złożyli taką jak przedstawiłem, 75k wpłaty, 36 po 3800 i po 3 latach mogę wykupić za ok 60k albo oddać za darmo i wziąć kolejny. Gdybym dostał ofertę taką jak Ty czyli 22k wpłaty, i raty po 3k to brałbym w ciemno a po 3 latach nie było by mi szkoda tego auta zostawić i wziąć kolejnego. Bo u mnie wszystko rozchodzi się o to że ja nie chcę już samochodu wykupować. Chcę wziąć finansowanie, nie istotne jakie, z MAKSYMALNĄ kwotą wykupu żeby po tych 3 latach ten samochód zostawić i wziąć drugi. Ja nawet chętnie wpłacił bym i 25% żeby jeszcze nieco obniżyć kwotę raty. A powiedz jak wygląda u Ciebie serwis? Jest jakiś pakiet doliczany do raty? Jak z ubezpieczeniem? Zamykasz się z nim w 10k za rok? Nie wiem jakie masz zniżki jeszcze, ja mam liczone maksymalne i w OC i w AC, nigdy nie byłem sprawcą żadnego wypadku ani kolizji, oczywiście takowych miałem kilka ale zawsze z czyjejś winy.
  14. No właśnie problem polega na tym że ja chcę spłacić REALNĄ RZECZYWISTĄ utratę wartości tak żeby po 3 latach nie musieć wykupować tego samochodu tylko po prostu go zostawić i wziąć kolejny. W Audi za 286 000zł płacę 36 rat po 2860zł brutto co daje 102 960zł. Wpłata własna 15% czyli 42 900zł co po 3 latach daje 145 860zł. I tyle spłacam a po tym okresie zostawiam samochód spokojny że spłaciłem faktycznie to co ten samochód stracił. A w przypadku BMW, spłacam 211 800zł a sory, nie uwierzę nigdy w życiu że ten samochód po 3 latach straci tyle na wartości. Nie ma szans. Naprawdę, gdyby tyle stracił to ja już dziś i to za gotówkę, płacę od razu i biorę takie 3 letnie F10 za 70 - 80k (doliczam już koszty finansowania). Dajcie mi taki samochód bo ja nie mogę nigdzie znaleźć. Wszystko to co stoi to grubo powyżej 120 - 130k. Jasne, nikt mi nie broni wykupić i sprzedać drożej tylko jak sobie przeliczysz pod kątem czysto podatkowym (odliczam połowę VAT-u) to taki wykup jest kompletnie nie opłacalny dlatego chcę zakupić auto właśnie w tego typu finansowaniu żeby nie musieć go spłacać do końca, bujać się z odsprzedażą i później oddawać jeszcze połowę VAT-u od sprzedaży.
  15. A czy to nie będzie tajemnicą i możesz zdradzić jaką masz ratę leasingu i jaka wpłata własna? Ja już nie pamiętam jaka była dokładna cena wyjściowa samochodu ale zrobili mi następującą kalkulację (roczny przebieg 40kkm): - wpłata własna 75000zł brutto - 36 raz po 3800zł brutto co daje łącznie: 211800zł a samochód był skonfigurowany chyba za jakieś 260k. W każdym razie wychodziło tak że po tym okresie miałbym do wyboru, albo dopłacam ok 60k i wykupuję samochód albo oddaję i biorę kolejny ale musiał bym być chyba skończonym idiotą żebym oddał im taki samochód za niecałe 60k a oni by go zaraz sprzedali na bank za 2 albo i 3 razy tyle. Naprawdę dostałem takie warunki że w najgorszych snach się nie spodziewałem. Ja rozumiem że też są jakieś koszty tego leasingu albo to nawet niech on kosztuje 15k przez ten 3 letni okres to w dalszym ciągu dają końcową wartość pojazdu poniżej 90k a przecież F10 z 2015r czyli 3 letnie chodzą po 120 - 130k.
  16. Powiem Ci że najchętniej to w ogóle nie pchał bym się w Leasing ponieważ jest on dla mnie kompletnie nie opłacalny z tego względu że nigdy nie jeżdżę samochodem dłużej niż okres leasingowania dlatego najchętniej kupił bym taki samochód w jakiś programie finansowania lub wynajmie długoterminowym. BMW ma Financial Service ale jak mi wyliczyli to myślałem że z krzesła spadnę. Teoretycznie powinienem przez te 3 lata spłacić jedynie wartość pojazdu. Wiecie jaka jest ich zdaniem wartość G30 po 3 latach???? Niespełna 60k. W ramach komentarza powiedziałem temu Panu tylko tyle, że bardzo chciałbym kupić na rynku wtórnym za 3 lata, takie G30 za 60k ... Audi ma w tej kwestii bardzo fajnie to skonstruowane. 3 lata, płacę 1% wartości katalogowej samochodu (za fajnie skonfigurowaną A6 policzyli mi 286k) i rata miesięczna to 2860zł brutto przy 15% wpłacie własnej i taki program to ja rozumiem. Dlatego właśnie zacząłem rozważać zakup F10. Do salonu Audi poszedłem tylko z ciekawości bo wolał bym chyba jeździć używaną F10 niż nowym Audi A6.
  17. Sory, masz rację, już poprawiam :D. Mój błąd. Przyzwyczaiłem się jakoś do tych silników w układzie V.
  18. Cześć. Przymierzam się powoli do zmiany swojego obecnego samochodu ponieważ kończy mi się leasing. Zastanawiałem się nad serią 4 ale niestety, miałem ją w testach na tydzień czasu gdzie traktowałem ją normalnie tak jak swój obecny samochód, odbyłem jedną podróż z Warszawy do Krakowa z pasażerami i auto okazało się za ciasne. O ile ja miałem względny komfort o tyle pasażerowie z tyłu (dwie dorosłe osoby) już nie koniecznie. Wiadomo, najchętniej kupił bym nowe G30 ale dobrze wyposażone, z 3 litrowym diesel V6 swoje kosztuje a ja mam jeszcze na tapecie przez najbliższe 2 - 3 lata inwestycję budowlaną i obciążenie ratami w wysokości 4k + pozostałe opłaty takie jak serwis czy ubezpieczenie, mogłyby nadwyrężyć mój budżet :(. Dlatego mam do wyboru, albo kupić auto nowe, salonowe pokroju mondeo czy nowej insigni, albo kupić 2 - 3 letnie BMW F10 3.0D R6 258PS. Wybór moim zdaniem tu jest dość oczywisty. Wystarczy przejechać się BMW po czym wsiąść do Opla czy Forda a różnicę każdy dostrzeże sam. Z drugiej jednak strony boję się używanego auta :(. Do tej pory zawsze kupowałem nowe, jeździłem 3 - 4 lata, byłem pierwszym właścicielem, auta zawsze na czas a nawet przed czasem serwisowałem a te odpłacały mi się bezawaryjną jazdą bo w żadnym prócz eksploatacji nie robiłem absolutnie nic. Kupując używany również na pewno będę szukał czegoś z przebiegami rzędu max 50 - 70kkm no i tylko polski salon żeby była historia pojazdu. Potrzebuję Waszej pomocy :(. Czy powinienem bać się zakupu takiego auta? Czy silnik jaki sobie wybrałem, jest trafnym wyborem czy radzili byście zastanowić się nad jakimś innym? Autem zapewne pojeżdżę te 3 - 4 lata więc jeżeli kupię go z przebiegiem 70kkm to po 4 latach będzie miał już przejechane powyżej 200kkm (w granicach 220kkm). Jak te silniki sprawują się przy takich przebiegach? Bo nie ukrywam że jedyną rzeczą jakiej najbardziej obawiam się w BMW to serwis bo wiem że ten potrafi być na naprawdę wysokim poziomie (finansowym oczywiście). Wiadomo, wszystko zależy jak się dba a ja na eksploatacji nie oszczędzam natomiast też ważne żeby na początku dobrze wybrać bo jak wybierzemy w ciemno wadliwy silnik o czym nawet nie mamy pojęcia to nawet i częste przeglądy i dbanie nie pomoże. Liczę bardzo na Wasza pomoc. Aha, zapomniałem dodać, budżet jaki planuję przeznaczyć na zakup auta to tak max 190k brutto. Pytanie też czy za tą kwotę znajdę jakiś fajnie wyposażony egzemplarz, najlepiej Luxury z przebiegiem i silnikiem (o ile jest dobry) jaki sobie założyłem. Bo może okazać się że w tym budżecie i takiej konfiguracji to mogę kupić jakiegoś 2 - 3 letniego zajechanego grata.
  19. Widzę że nie jestem jedyną osobą której te auta się nie podobają. U mnie pod biurem parkuje czarna 5GT. Masakra. Ni to limuzyna, ni to suv. Nie wiem kto te samochody projektował ale wyglądają fatalnie. Jeżeli chcieli zrobić bardziej użytkową wersję 3 i 5 bo rozumiem że taki był zamysł projektantów to wystarczyło do 3 i 5 dodać bagażnik otwierany razem z szybą tak jak w 4 i było by super. Przecież 4 wygląda znakomicie i nikt jej na pewno nie zarzuci że ten tył pasuje jej jak świni siodło. Jest praktyczna a jednocześnie nie traci nic na elegancji i to mi się w niej podoba. Minusem po dłuższym przemyśleniu będzie niestety brak miejsca na tyle a tak jak wspomniałem, będę nim dość często pokonywał trasę Warszawa - Kraków. Obecnie jeżdżę mondeo mk4 z 2014r. Może to i wstyd ale po prostu potrzebowałem praktycznego auta, który ma dużo miejsca. Insigni kolejnej już nie chciałem zresztą miałem z oplem złe doświadczenia. Brałem pod uwagę superba ale ford dał mi lepszą ofertę bo samochód wypchany na full miałem za 130k. Brakuje mi jedynie chyba w nim pełnej skóry (mam łączoną z alkantarą bo taką chciałem) i to chyba tyle. Cała reszta jak aktywny tempomat, ostrzeganie o pojazdach w martwym polu etc mam. Ale teraz przyszedł czas na coś więcej, coś z segmentu premium :)
  20. Tak, wiem, oglądałem gran turismo ale kurcze, zabijcie mnie, nie podoba mi się ten samochód. Kompletnie. Dla mnie te wszystkie wersje gran turismo wyglądają jak po niedanym przeszczepie. Dosłownie jakby do limuzyny dospawali tył od modelu x4/x6 i powstało coś na nie wiadomo jaki kształt. Fakt, na pewno jest praktyczny ale jakbym miał patrzeć na ten samochód codziennie przez 3 lata i otwierać garaż z bólem to bym chyba oszalał.
  21. 530i xDrive jak fajnie skonfigurujesz to wyjdzie 330 tys - 15% = 280 tys.(myślę, że można więcej rabatu wyrwać). Być może uda się wyrwać więcej. 530d wyjdzie Ci około 400 tys.bardzo dużo. Niestety akcyza zabija sens kupowania tego auta. Fajna oferta cenowa jest na 520d xDrive, tylko że kombi. Z dodatkowym wyposażeniem, które sobie dobierasz za 21 tys. możesz mieć w sumie za 199 tys. brutto. Tylko to oferta dla biznesu, czyli na firmę. Oczywiście możesz dołożyć wyposażenie i będzie drożej. Przejechałem się 530i (na co dzień jeżdżę 330i) i to zupełnie inne auto. Ogromne, komfortowe, super wyciszone, ale niestety nie ma takiego fanu z jazdy jak przy serii 3/4. To jest po prostu limuzyna i tak jak w serii 3/4 silnik 30i powoduje, że te auta są zadziorne/takie pół sportowe, to w serii 5 ten sam silnik a odczucia dużo słabsze.... to po prostu komfortowa sprawnie przyspieszająca limuzyna. Jak głównie trasy to bezwzględnie seria 5 (nawet 520d) jak głównie miasto to lepiej 3/4. Wielkość auta to jest coś na czym nie ukrywam że też mi zależy. Nie chcę kombi ponieważ nie podobają mi się tego typu wersje nadwoziowe. Natomiast jak wspomniałem ważna jest dla mnie przestrzeń bo po pierwsze rodzina a po drugie po nowym roku będę sporo przemieszczał się z Warszawy do Karkowa w czwórkę dorosłych ludzi a jak sprawdzałem sobie miejsce w 4 to z tyłu jak ktoś za mną wsiądzie (mam 186cm wzrostu) to niestety ale ma ciasno. Ja nie mam jakichś aspiracji do sportowej jazdy. Ma być wygodnie i komfortowo żebym się nie męczył. Żadne głośna wydechy, ryk silnika itd nie wchodzą w grę. Cisza, spokój i komfort to jest to co cenię. Myślałem o 520d ale boję się że do tak dużego i ciężkiego auta, zwłaszcza z xDrive-em, może być ciutkę przy mało. To jednak kawał budy jest. Najlepszą alternatywą w dieslu to właśnie 530d ale to już 3 litrowe R6 i tak jak powiedziałeś, akcyza zabija wszystko. Do tej pory jeździłem dieslami natomiast zacząłem brać pod uwagę benzynę po przeczytaniu tematu w dziale G30 odnośnie spalania. Byłem przekonany że standardem dla 530i jest 15 - 16l. Natomiast chłopaki piszą że spokojnie przy normalnej jeździe bez pałowania do odcinki można osiągnąć 9l a to jak dla mnie całkiem przyzwoicie. Gdyby faktycznie przy normalnej jeździe palił 15l to byłby to dla mnie mały problem ale 9 - 10l w takim aucie jestem w stanie zaakceptować. Bo 520i to absolutnie nie, za słaby. Może o serii 1 albo 2 tak ale nie do 5.
  22. Jestem z Warszawy 20% na nowe, nie z placu? - myślę, że realne jeśli centrala będzie miała dodatkową akcję a takie są na przełomie roku. Spotkaj się z Panem Kamilem Ewiakiem z Inchacape w Wawie i powołaj na Grzegorza A dzięki na pewno skorzystam :). Jestem ciekaw jaki bym dostał rabat na nową 5. Kurcze, chodzi mi ona cały czas po głowie. Myślicie że za ok 300k da radę realnie wyrwać jakąś fajną 5 530i albo 520d/530d xDrive? To na czym mi zależy to na pewno prócz standardu to jakiś aktywny tempomat ponieważ mam i jest rewelacyjny, HUD, skóra, elektryczne fotele z masażem. W sumie to nie wiem co jeszcze. Na pewno felgi minimum 18 cali. Orientuje się może ktoś z Was za ile można taką sztukę realnie wyrwać?
  23. Dobra, to ja z ciekawości zapytam o inną rzecz. Jakie jest spalanie oleju w silnikach benzynowych BMW? Biorą czy jest spokój? Zwłaszcza pytam o silnik 530i. Bo w przypadku Audi z silnikiem TFSI to jest jakaś żenada. Potrafi spalić 1l na 1000km a serwis mówi że tak ma być i koniec.
  24. Ja prócz samochodu mam też jeszcze inne koszty. Żeby firma skorzystała to cały swój dochód jaki mam, musiał bym przeznaczyć na prowadzenie działalności a tak się niestety nie da bo za coś trzeba też żyć. Mam pewien budżet a ponieważ z taką kwotą mogę już spokojnie wybierać sobie coś z klasy premium (do tej pory jeździłem segmentem D ale normalnych marek) to postanowiłem wybrać sobie coś z wyższej półki. @szyms dzięki za propozycję ale ja jeszcze muszę chwilkę poczekać. Obecne auto wykupuję dopiero w kwietniu i jeżeli nie załapię się jeszcze na wyprzedaż rocznika to może zaczekam do listopada przyszłego roku i wezmę coś z wyprzedaży. Zobaczymy. Na razie po prostu się rozglądam a że BMW jednak najbardziej za mną przemawia dlatego też postanowiłem podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami odnośnie formy finansowania i zapytać o Wasze opinie :). Jeszcze będę chciał po nowym roku odbyć jazdę próbną czwórką. Jestem ciekaw jak wyszła by 5er bo jeżeli np okazało by się że pieniądze będą podobne to może bym nawet poszedł o model wyżej. A 5er to już naprawdę kawał samochodu.
  25. Rozważałem jeszcze 5er ale dobrze wyposażona to wydatek rzędu 330k a ja przyjąłem sobie założenie że nie chciał bym aby raty leasingu przekraczały 15% mojego miesięcznego dochodu a w przypadku 5er przekroczą. Nawet 4er przekroczy jeżeli nie zejdą z tych rat albo nie dadzą jakiegoś rabatu bo 4k miesięcznie przy 50k wpłaty na okres 3 lat to baaardzo dużo. Myślałem też o 3er. Wiem że 4 jest robiona na płycie 3 ale wydaje mi się jakaś trochę większa albo może to subiektywne odczucie. Co by nie patrzeć 4er ma coś co mi się bardzo podoba a nawet dwie takie rzeczy. Pierwsza to szyby bez ramek a druga to bagażnik jak w wersji liftback który bardzo ułatwia pakowanie czegokolwiek do środka a przy tym auto nie traci na wyglądzie bo te wersje GT to tak trochę słabo wyglądają. Ni to sportowy samochód, ni limuzyna. Takie nie wiadomo co.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.