Niestety, zabawa z tym jest nie mala. Ja jestem dosc pedantyczny w tym co robie, naprawa swoich aut to moje male hobby :), dlatego tak dlugo mi zeszlo. Demontaz istalacji lpg to juz jedno popoludnie. Przy okazji jakby wymienialem: pompe wody, termostat, paski wieloklinowe, napinacze paskow, aby dojsc do prawej oslony lancucha rozrzadu, nalezy alternator odkrecac wiec odrazu go wyjmowalem aby szczotki wymienic. Uszczelniacze: nominalnie, nowe to 5mm. Trzonek zaworowy ma 6mm, wiec te stare wogule juz nie trzymaly, widac to wlasnie na ostatnim zdjeciu, na sciankach glowicy, przedmuchy. Moja kopcila sobie lekko z prawych rur. nie kopcila z lewej. dla porownania zdjecie lewej strony, tam takich nieszczelnosci nie bylo. http://imageshack.us/a/img547/9190/ks84.jpg