witam kolegów forumowiczów, jestem inżynierem mechanikiem, mam "zmysł techniczny" (tak mi się wydaje) i wiem jedno, jeśli łańcuch przeskakuje to na 100% zębatka (co najmniej jedna ta na której przeskakuje) jest do wywalenia a kto wie co jeszcze, kanału nie mam, ale z tym to jakoś bym sobie poradził, problem nie leży w tym żeby to zdemontować i zajrzeć, ale w tym żeby szybko i sprawnie zrobić (żona jeździ co dzień tym autem do niani z dzieckiem, potem do pracy, a mieszkamy w miejscu gdzie bez 4x4 raczej o tej porze roku nie da rady). gdybym to sam rozebrał, czekał bym na części, pewnie zapłacił bym za nie tyle samo co w warsztacie z montażem, (kiedyś do malucha to można było wszystko kupić w "żelaźniaku" a silnik wyjmowałem przy użyciu drewnianego kołka i deski, ale x3 to nie maluch, i czasy też trochę inne). chodzi mi tu bardziej o to żeby ktoś mi doradził gdzie podjechać do warsztatu w którym mechanik to robi, będzie miał części lub zdobędzie je max w jeden dzień, wymieni co trzeba, złoży, a niepotrzebne części zwróci, na robotę da jakąś gwarancję, i nie zedrze ze mnie "jak za zboże" Proszę o poradę gdzie ewentualnie mogę to wykonać. z góry dzięki. Nie ma takiej mozliwosci aby lancuch przeskakiwal. Moze jedynie powodowac stuki o slizgi. Z mojego doswiadczenia, a juz mialem dosc duzo takich przypadkow, nie ma sensu tego samemu rozbierac. Jest tyle elementow, ktore ulegaja uszkodzeniu, iz pozniej budzisz sie z reka w nocniku i zaden warsztat nie bedzie tego chcial tego naprawiac. Ja bynajmniej odmawiam naprawy skrzynek, ktore byly rozkerace. Sprzedac moge cala jedynie. Tak jak pisal Kruk, papik jest dobry i ma na polce czesci. Sam od niego kupowalem gdy mialem problem ze zdobyciem pewnych elementow. Temat zebatek nawet w UK zostal opanowany i wszyscy kreca je bez jakiegos sensu i zrozumienia systemu. Konczy sie to przewaznie spaleniem sprzegla, rozerwaniem kosza itp...