No czyli tak do przeżycia. Ja mało jeżdżę. Takie trochę bardziej naprawy eksloatacyjne :) Ja nie potrzebuję samochodu, który będzie mnie unosił nad ziemią, ani na wyścigi :) Zależy mi na wygodnym przemierzaniu kilometrów, z dźwiękiem V8 od czasu do czasu :) W sumie może lepiej i taniej będzie jak kupię jakiegoś małego pierdziela i włączę na youtube dźwięk V8 :P Rozumiem. Kazdy wybiera co sobie ubzdural. Ma byc v8, to ma byc. Szukac, jezdzic sprawdzac. Auta z USA, jak to ostatnie, wiadomo, jak mocno bylo rozbite, reszta ofert, jak mocno rozbite i ile na naprawy. Najlepiej zglosic sie do osob, sa takie na forum, zajmujacymi sie doradzaniem w sprawach zakupu. Wstawianie linkow, podkreconych zdjec, jak ostatnie ogloszenie, nie ma sensu.