Drodzy, U mnie poprzedniej zimy nie przebierał ani trochę, palił też do -25 stopni. W tym roku problemy z przebieraniem i odpalaniem pojawiły się poniżej +5 stopni. Przebieranie było na tyle duże, że żona, która nie ma pojęcia o samochodach zwróciła na to uwagę będąc w domu. Pierwszy mechanik wymienił mi wszystkie 4 świece, powiedział, że sterownik świec działa, ale jego zdaniem któryś wtrysk szwankuje. Polecił mi pompiarza. Pompiarz pierwsze co zdiagnozował to walnięty sterownik świec (oddał do regeneracji) :duh: Następnie podpiął kompa, parametry były ok, ale powiedział, że wtryski i tak należy wymontować i dopiero wtedy można jednoznacznie odpowiedzieć czy działają jak należy. Okazało się, że jeden z nich kwalifikuje się do regeneracji, koszt 660 pln. Następnie wszystko poskładał, przy okazji wyczyścił EGR. Auto pali teraz idealnie, przy -15 stopniach zaskoczył bez żadnego problemu. Co więcej przestał przebierać. Reasumując, jednoznaczną przyczynę moich problemów ciężko będzie określić, powodem był albo wtrykiwacz, albo sterownik świec.