Siema z Płocka do Płocka ;) Zderzak kupiłem używany oryginał, faktycznie, ciężko trafić coś rozsądnego, ale wg mnie lepiej polować na ori do drobnych poprawek, bo wszystko pasuje jak klocki Lego. Czego o zamiennikach nie da się powiedzieć Przygody z TC... nigdy więcej... Ale do projektu 500+ pewnie jeszcze wrócę, jak trauma po TC minie ;) Tylko że na pewno u kogoś profesjonalnego, a nie u tych chłopaczków. Jeśli chodzi o tarcze - DBA były najlepsze jakie miałem w fabrycznym rozmiarze, ale po kilku tysiącach i mocniejszym katowaniu i tak się wygięły. Ale i tak doceniam ich jakość, bo rozgrzane telepały na maksa, ale po ostygnięciu wracały do kształtu i nie biły. Inne tarcze jak już zaczęły telepać, to telepały cały czas. W każdym razie ori hamulce nie dały rady, dlatego założyłem 370mm z F36. Tylko że niestety popełniłem naiwny błąd, bo pomyślałem, że skoro już tarcze większe, to można założyć produkt średniej firmy, tzn Zimmerman, żeby trochę zaoszczędzić. No i tak "zaoszczędziłem", że po 5 tyś się pogięły :lol: Także teraz znowu wymienię na DBA. Ale jest to już jakaś ewolucja, bo po Zimermany w seryjnej średnicy pogięły się już po max 2tyś km, a w średnicy 370mm "dopiero" po 5tyś :D Tym razem założę jeszcze wieksze tarcze z tyłu, no i zobaczymy. Jesli chodzi o olej, to jak już zacząłem lać Motul, to tak zostało (już chyba ze 3-4 zmiany). Natomiast jeśli chodzi o nowości, to dzisiaj wreszcie dotarły do mnie fabrycznie nowe lampy tylne. Już od dłuższego czasu mnie męczyło, że po starych było widać wiek samochodu - klosze miały mikropęknięcia od środka, co szczególnie było widać na przezroczystych fragmentach.