herbatkowy

Okazało się że to jeden zacisk trzymał ciągle klocek i nagrzewał tarczę skutkiem czego było trzęsienie kierownicą. Zacisk zregenerowany i problem ustał.

Otóż w mojej E39 od pewnego czasu podczas hamowania czuć było mikro drgania na kierownicy, były tak niewielkie że zwaliłem to na zwichrowaną tarczę i jeździłem bo prawie tego nie odczuwałem. Ale z czasem zaczęły się powiększać co zaczęło mnie interesować ale dziś to przeszło ludzkie pojęcie, nawet na prostej drodze czuć było wibracje na kierownicy czego wcześniej nie było, a po wciśnięciu hamulca kierownica waliła tak że prawie mi zęby wybiła. Wysiadłem żeby sprawdzić czy mi koło nie odpada, nie wiedziałem co się dzieje tak to waliło... Wszystko nasilało się podczas zdecydowanego hamowania z większej prędkości, ale w najgorszym momencie fajera waliła aż do całkowitego zatrzymania auta. Najlepsze jest to że w drodze powrotnej wszystko zaczęło wracać do normy, raz było gorzej, raz lepiej aż w końcu całkowicie to ustało, i na końcu trasy podczas hamowania mogłem postawić monetę na sztorc na kierownicy i by nie spadła, jakbym jechał autem prosto z salonu. 530d touring 2002, warto mieć na uwadze że auto miało tylko jednego właściciela Niemca od 2002 do 2018 i jest w przezajebistym stanie, nie jest to żaden zjeżdżony paździerz. Jutro pojadę na diagnostykę i będę szukać, ale może ktoś z Was spotkał się już z czymś tak dziwnym?

Witam wszystkich, potrzebuję porady otóż od kilku dni kluczyk nie otwiera i nie zamyka auta tak jak należy, jest z tym bardzo różnie czasem w ogóle nie reaguje na zamykanie/otwieranie, trzeba popukać w kluczyk, czasem działa normalnie ale po godzinie znowu jest problem... czasem załapuje dopiero przy 5 przyciśnięciu tuż przy aucie, a czasem działa za pierwszym razem i to z kilku metrów. Najczęściej jest tak że kluczyk nie załapuje kilka razy, stuknę nim lekko o klamkę i wtedy się otwiera. Stawiacie na akumulator w pilocie czy może wzmacniacz sygnału w podsufitce? Pozdrawiam wszystkich.

Witam wszystkich, mam zamiar założyć (narazie na przód) zderzak m pakietowy, znalazłem oryginalny w niezłych pieniązach, moje główne pytanie brzmi: czy czujniki PDC bez problemu przełożę do mpakietowego zderzaka, czy potrzeba jakichś koszyczków itp.? Czy poza tym zderzak m pakietowy można założyć bez przeróbek do przedlifta E60? Jest wiele tematów na ten temat ale nigdzie nie jest czarno na białym napisane jak z tym jest.

Nie myślę o mocy większej niż 400.. Jeżeli wkoncu kupie takie auto to 400km wystarczyło by mi spokojnie. Czyli co seryjne sprzęgło nie wytrzyma tych 400koni? Dzięki za odpowiedź ;)

Cholera prawie nie ma tych samochodow przynajmniej u nas... Skoro jestes w temacie to moze powiesz po krotce jak wyglada sprawa modzenia w N54 i N55? Nie moglem znalezc zbyt wielu informacji n/t tych silnikow. Pompa wysokiego cisnienia w N54 z tego co patrzylem to kosztuje 950zl w ASO wiec mozna wymienic odrazu po kupnie auta zeby miec swiety spokoj. Ale tak czy siak ona nie zapoda wiecej paliwa niz potrzeba zeby miec te 360 KM ? No i jak jest ze skrzyniami biegow, manual wiadomo moze wytrzymac 100.000 a moze wytrzymac 1km jak wsiadzie ktos nieodpowiedni a jak jest z automatami? Jakie przyrosty wytrzymuja?

Temat stary ale 335i jak najbardziej aktualny. Mam takie luźne pytanie, bo w przyszłości też będę pewnie celować w 335i jak jest ze skrzyniami? Jakie cyfry wytrzymują? Co zrobić żeby mieć te 400 KM ? Bo sam wydech+ecu pewnie nie starczy...

Dzieki wszystkim za pomoc, po zakodowaniu z najnowszymi plikami daten wszystko gra i nie ma bledu. Dodatkowo odpalilem sobie opcje awaryjnego migania swiatel stop w przypadku naglego hamowania i cyfrowy predkosciomierz :lol:

Dzieki to jakas konkretna rada, sproboje tak zrobic i dam znac co wyszlo. Powiedz jeszcze jakie wartosci zmienic zeby wkoncu zadzialaly te swiatla dzienne? Szkoda ze nikt nie mieszka niedaleko Ostrołęki/Łomży bo bym podjechał zeby mi to ogarnal.

Troszeczke nie zrozumiales moze napisalem to niejasno, przeslal mi mój oryginalny plik przed modyfikacją. Wszystkie swiatla dzialaja mi idealnie tak samo jak przed operacja. Mam rozumiec ze nowszym ncsexpertem z nowszymi bibliotekami można zrobic cos takiego jak "ustawienia domyslne" niezaleznie jak schrzanione sa pliki? Nie zmienialismy nic poza doslownie trzema wartosciami "drl_gedimmt, drl_vert_dimmung" i cos tam jeszcze co znalezlismy na forum w sprawie aktywacji swiatel dziennych i tylko te kilka opcji zesmy zmieniali na wert_2, nich_aktiv i takie tam wartosci probowalismy roznych bo te z forum nie dzialaly... po zmianie klikalismy "execute", migaly xenony ale dzienne sie nie uruchamialy wiec probowalismy kilku opcji (wert_1, wert_2 itp) ale ostatecznie i tak i tak nie udalo sie uruchomic swiatel dziennych, zmienialismy tylko doslownie te 3 wartosci wiec raczej niemozliwe jest zebysmy sknocili cos powaznego... Ale mimo wszystko blad ktory przyprawia mnie o dreszcze ciagle sie swieci. Mowisz o ncsexpercie tak? Kolega powiedzial mi ze ma wersje 3.08. Jak "przekodowac do ustawien domyslnych" ? PS: Gdzie mieszkasz? Gdybym wrazie potrzebowal osobistej pomocy... Aaaa zapomnialem o waznje rzeczy... mam generalnie najnowszy soft w samochodzie bo byl zmieniany ekran i zostalo wgrane nowe oprogramowanie pelne. A gdybym tak... pojechal i jeszcze raz wgral najnowszy pełen soft to problem by zniknal?

Chlopaki mam problem... Kumpel probowal mi uruchomic dzienne w E60 ale sie nie udalo.. udalo sie za to odpalic blad na desce "lighting system symbol samochodzik na podnośniku", jak to usunac? Twierdzi ze plik FSW_PSW.TRC w nienaruszonym stanie wyslal mi na emaila... Czy jest opcja zeby ncsexpertem jakoś zresetowac, powrocic do domyslnych ustawien tak zeby blad przestal sie palic? Gdzies wyczytalem ze byc moze mial stara wersje ncsexperta i dlatego wywalil blad. Wrzucilismy ten oryginalny plik bez zmian ale blad nadal sie swieci. Ktos pomoze? :(

Cena wgrania softa sie zmienila czy nadal przewyzsza wartosc calego ukladu nawigacji idrive business wraz z wyswietlaczem i joystickiem?

Chlopaki chcialbym markery biale do E60 pre-lci ale takie ktore poswieca mi dluzej niz pare dni, czy ma ktos cos ?

Nie no moze i tak ale przynajmniej w motoryzacji w kazdym stereotypie jest ziarno prawdy, PRAWIE nic nie bierze sie z nikad. Tak jak ludzie masowo narzekaja na pierwsze wypusty vaga 2.0tdi (we wszystkich 4 znanych mi przypadkach przy 200.000 zaczynaly sie duze problemy z silnikami wiec to nie bajka) tak narzekaja na TDS'y i cos w tym musi byc. Ja wiem ze sa ludzie ktorzy tym jezdza, oszczedzaja jak dziadek koscielne pantofle i to im chodzi bezawaryjnie jednak auto to auto i jak czasem musze depnac to chce depnac bezstresowo- wkoncu od tego jest samochod. Ja nie twierdze ze TDS'y to kupa ktora nie jezdzi, ja poprostu bym tego silnika nie chcial :)

Znajomy w ciagu roku władował w A6 2.5TDI (150km) 8 tyś (osprzęt elektroniczny silnika i turbiny) a auto nie było ruiną, i zapłacił za nie nie małe pieniądze. Wiadomo ze to nie rutyna, nie mniej jednak dla mnie to wystarczy zeby wyleczyc sie z 2.5 tdi. Sa rozne silniki i rozni (lepsi i gorsi ich wlasciciele), tylko ze jakos dziwnym trafem tylko na TDS'y ludzie narzekaja wrecz masowo :wink: