Skocz do zawartości

DIEGO_E30

Zarejestrowani
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E30 318i M40-> M43

Osiągnięcia DIEGO_E30

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. Wystarczy piec doprowadzić do stanu zbliżonego z fabrycznym i już będzie gitara. Do tego lekki chip tuning, gość który mi robił głowice zajmuje się również chipami. Swoje e36 1.6 m40 zchipował i powiedział mi, że licznik się skończył :lol: (220 km/h) i jest w stanie 2.0 m50 objechać. Zaprezentował ryk swojego m40 również po przerobionej głowicy i muszę powiedzieć, że chodziło to nieziemsko. Odcięcie na 6500 obrotów jak zamurowane.
  2. Zgadza się :) Nie jestem fanem krzeszenia mocy ;] ale wiem, że u mnie coś nie gra i trzeba to zrobić. Zacznę od wcześniej napisanego pomiaru ciśnienia garów oraz diagnostyki komputerowej. Znam gościa co mi podłączy za 50 zł :) Też bym chętnie ogarnął silnik na ziher i do tego wymienić wszystkie uszczelnienia i przewody na ori. Boję się trochę,że po takich zabiegach będzie gorzej jak było :lol: Jak na razie poszło sporo floty na głowice i oprócz tego, że cykanie znikło to nic się nie zmieniło :(
  3. No teraz to będę się martwił :( Byłem teraz na weekendzie w Berlinie i na autobahnie w pięciu z pełnym bagażnikiem wycisnąłem na gazie 170 km/h tylko do cholery, a na benie 180 km/h. Po przełączeniu na benzynę silnik trochę się dusi i może bym więcej pojechał. Ogólnie bardzo słaby wynik i trzeba coś dłubnąć (naprawić) pod maską żeby było jak należy. Znów zaczęła mi się odzywać pompa paliwowa(już czwarta) a bak zmieniłem na igiełkę we wrześniu i zawsze jest porządnie zatankowany więc nie wiem czemu te pompy tak padają :/ przy 180 km/h zaczęła mi mrugać kontrolka od płynu hamulcowego ;] obroty jakieś 5300 więc do 6000 trochę brakuje.
  4. Ale przyznam szczerze, że sam jestem ciekaw czy po tych wszystkich modyfikacjach rzeczywiście zawór może się o jakiś 1mm za mało otwiera i to już rzutuje na całość :?: Najpierw zrobię pomiar ciśnienia i wtedy się wypowiem.
  5. Na zwykłej suwmiarce widać, że nie są takie same wiem bo mierzyłem z Panem Markiem. Nie pisałem,że się nie wkręca tylko, że silnik jest jakiś bez ikry :lol: Pastylka w m40 i m43 jest zupełnie inna. Zaworów nie zmieniałem dlatego trzeba było spiłować.
  6. No właśnie nie są takie same, różnią się około 1mm długości dlatego były odpowiednio spiłowywane o czym pisałem wcześniej.
  7. Chodzi o tą czapeczkę(pastylka) którą nasadza się na sprężynę zaworową. Musisz mi uwierzyć, że tak jest i nic się nie piłuje:) O E46 1.9 nic nie wiem więc nie będę się wypowiadał. Z tym ściąganiem głowicy to się zastanów bo to nie jest robota jak odkręcenie koła. Przerób na m43 i jak będzie moc itp to nie ruszaj chyba, że masz ciśnienie żeby czapkę zrobić na ziher :) U mnie dla odmiany nie bardzo czuć moc (mam Lpg), wóz kręci do 6 tys. ale jest jakiś jałowy i nie wiem czy to nie jest od za niskiego ciśnienia w garach. Muszę pojechać na pomiar. Zdrowe m40 potrafi wycisnąć ponad 200 km/h.
  8. Głowicy nie ma potrzeby ściągać, chyba że chcesz jakąś kapitalke robić, np. frezowanie gniazd. Pastylki muszą być od m43 i nie trzeba nic z nimi robić. Kolo który mi składał całość tak właśnie postąpił. Patrzyłem mu się cały czas na ręce:] Bajka i już.
  9. Żeby przerobić ma m43 nie trzeba zachodu. Wystarczy żebyś dorwał jakieś na szrocie zmiażdżone e36 1.6 bądź 1.8 m43 i za 50 zł po mocnych negocjacjach jesteś w stanie wyciągnąć 8 dźwigienek i 8 pastylek :) Wałek masz dobry więc wystarczy przełożyć i już. Ważne jest jeszcze w jakim stanie są popychacze. Dla spokoju można wrzucić spiłowane odpowiednio tak jak u mnie od m43. Przy takiej kompozycji klekot ucichnie na zawsze ponieważ dźwigienki są rolkach i już nic się nie będzie wycierać :)
  10. Witam jestem świeżo po rejestracji na Waszym forum, pozdrawiam wszystkich posiadaczy bawarek:) A teraz do rzeczy kopałem po necie i trafiłem przez przypadek na ten temat i forum. Nie mogłem się powstrzymać i dokonałem rejestracji żeby napisać co nie co o klepaniu m40. Posiadam E30 318i M40 od równo pięciu lat i zawsze "stukała" ,że mnie krew zalewała, przeczytałem tysiące tematów o tym, dwa miesiące temu namierzyłem Pana Marka z Dzierżoniowa(dolnośląskie) jako lekarza M40. U mnie niestety konieczna była wymiana wałka-> federal mogule za 340 zł(porządny zamiennik), rozrząd mam przerobiony na m43, za dźwigienki trochę przepłaciłem ale drugiego dnia wyjeżdżałem za granicę i miałem ciśnienie więc nie było czasu szukać tańszych zresztą nie było innych, te kupiłem na allegro. Również mam wymienione uszczelniacze zaworowe i NIE TRZEBA ŚCIĄGAĆ CZAPKI, wystarczy przekręcać wałem żeby zawór nie wpadł do cylindra i to wszystko. Również konieczna była wymiana popychaczy, mam założone od e36 m40, te są dłuższe i Pan Marek spiłował je na profesjonalnej tokarce wielkości auta żeby było tip top. Po odpaleniu cykania nie było,wszystyko w normie, przejechałem około 1500 km i oleju nie ubyło. Zastanawiam się skąd u Ciebie takie problemy :/ Rozrząd dobrze ustawiony? odpowiednio naciągnięty? Nie wypadła czasem Wam spinka przy wymianie uszczelniacza? Niestety o gościu z Aleksandrowa słyszałem też sporo negatywnych opinii ;/ Mój mechanik po nim poprawiał m40 tki. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.