valdorane

O w mordę, tyle odpowiedzi i żadnej konkretnej. Bezpieczne "uturbienie" M50B20, bez mocnych ingerencji w silnik to przyrost mocy rzędu 50KM. Czyli wychodzi moc M50B25, przy mocnym spadku żywotności jednostki. Ale! Nie będzie łatwo uturbić silnika z Vanosem.

Najważniejsze - po zakupie auta z motorem M60 polecam sprawdzić mocowanie pompy oleju, czy się czasem nie poluzowała. Jest to stała przypadłość M60 i zaniedbanie tego może się bardzo niemiło skończyć dla silnika.

Witam. Opowiem historię usterki od właściwego początku, bo być może tam znajduje się rozwiązanie tego nurtującego, a zarazem niesamowicie wkurzającego mnie problemu. Gdy zakupiłem samochód (E34 torung), deska rozdzielcza była w niektórych miejscach popękana od słońca. Postanowiłem więc ją wymienić, a że trafiła mi się okazja cenowa - zrobiłem to. Jak wiadomo, jest to proces monotonny i skomplikowany, ale podołałem. Gdy już się uporałem z problemem pęknięć na desce, pozostawszy z toną śrubek i plastików niewiadomego pochodzenia, pojawił się pierwszy problem. Otóż schowek na rękawiczki (strona pasażera) zamykał się, ale była między nim, a konsolą szczelina na całej długości (chodzi o to miejsce: http://yfrog.com/3x540isportinterior1j). Chwilę dało się z tym żyć, lecz schowek nie spełniał swego zadania w 100% i paskudnie wyglądał. Mój pedantyczny charakter nie pozwalał mi z tym normalnie żyć, a próby samobójcze spełzły na niczym, bo trochę wstyd wozić pistolet z niedomykającym się schowku, a jak umierać, to z klasą. Na szczęście nastały piękne lata i została podjęta decyzja o wymianie wnętrza. Tak też się stało, a co za tym poszło - został wymieniony schowek. Już myślałem, że załatwi to problem - schowek był z drewnem, które skutecznie zakrywało szczelinę, ale... SIĘ NIE ZAMYKA. Nie wiem, co jest za to odpowiedzialne. Próbowałem ustawiać, przestawiać, nawet pytałem w ASO, czy trzpienie zamka są różnej długości. Jak się okazało - nie ma żadnych różnic w budowie zamka, więc wykluczyłem również to, że zamek może być za krótki, przez co nie sięga do "wnęki" i nie trzyma schowka, więc wymiana tego elementu nie ma sensu (PS. mam na sprzedaż właśnie jeden nowy trzpień zamka do schowka na rękawiczki - jak ktoś jest chętny - oddam za półdarmo). Wszystko na marne, nadal jeżdżę bez schowka, a to wygląda obrzydliwie, i nabieram wstrętu do wspaniałej serii jaką jest E34, gdy tylko to widzę i próbuje naprawić. Nadal jest jak było. Pozostaje mi tylko wymiana deski rozdzielczej - tak mi się wydaje - chyba że... no właśnie - istnieje mniej inwazyjne rozwiązanie tego wkurzającego problemu, którego ja nie znam. Boję się, a właściwie jestem pewien, że nawet panowie w ASO nie będą mieli o tym pojęcia. Byłbym niezmiernie wdzięczny za każdą próbę pomocy, choć prawdę mówiąc - straciłem nadzieję.

Witam, wybaczcie, że odgrzebuje temat, ale chyba jutro będę chciał się zabrać za klapę, bo u mnie wszystko padło (wycieraczka i otwieranie). Mam pytanie odnośnie dostępu do kabli. Jak się do nich dostać? Co zrobić, aby ewentualnie je wymienić? Jak to zrobić, aby nic nie uszkodzić, a przy okazji zrobić to w miarę wygodnie i skutecznie?

Wykluczyłeś krzywe/nie wyważone felgi?

Laminat sobie odpuść. Pękają, są brzydkie i ciężko je spasować. Zderzak z ostatniego linku nie jest oryginalny. Jest to kopia wykonana z ABS'u, przez co jest zdecydowanie wytrzymalsza od laminatu, ale nadal pozostaje problem spasowania - nie zawsze pasują tak, jak należy i pozostają brzydkie szpary. Z dwojga złego wybrałbym ABS, ale mimo wszystko wolę oryginalne zderzaki.

A w jaki sposób? Wiem, że jest tam właśnie coś na kształt metalowego oploty, tylko jak się go pozbyć?

Podepnę się pod temat, ale trochę z innej strony. Jak dostać się do wiązki kabli w klapie bagażnika?

Miła i sympatyczna obsługa - potwierdzam. A i ładne autka w środku mają. Zaskoczyli mnie np. 3er po liftingu. :)

Widziałem takie patenty na żywo. Nie wygląda to ciekawie.

Hmm... To jest dość zagadkowy temat dla amatorów mechaniki samochodowej. Jedyne, co możemy robić, to opierać się na domysłach, bądź doświadczeniach innych, co jak widać, nie zawsze się sprawdzi, bo ile skrzyń, tyle różnych kłopotów. Niby każdy bardzo podobny, a inny. U siebie tez mam problem z głuchymi odgłosami podczas zmiany biegu właśnie z 1 na 2. Hipotez było wiele. Od zużytych poduszek po uszkodzone synchronizatory biegów, co jest dość często spotykaną usterką. Problem postanowiłem rozwiązać w miarę najtańszym sposobem, a więc wymieniłem poduszki. Efekt był zauważalny, ponieważ stare już powoli zaczynały się zużywać, dodam, że sprawdziłem wszystkie połączenia między skrzynią, a mostem i nie wykazały one jakiegokolwiek zużycia, lecz problem pozostał. Dostałem informację, iż może to być koło dwu-masowe, ale objawami tego powinien być rezonans "budy" na biegu jałowym, a on nie występuje. Postanowiłem się więc przejechać z otwartymi szybami i nasłuchiwać dźwięków wydawanych przez skrzynię. Okazało się, że głuche stuknięcia słyszane w kabinie brzmią nieco inaczej na zewnątrz. Z głośniejszych puknięć wydobywała się ledwo słyszalna nutka "chrobotania", co, jak przypuszczam jest objawem uszkodzonych synchronizatorów. Niestety nadal czekam na dokładną diagnozę i będę wdzięczny, jak ktoś pomoże mi w jakikolwiek sposób zdiagnozować usterkę.

Już po sprawie. Poduszki są wymienione na nowe. Sytuacja się delikatnie poprawiła, lecz nadal jest stuknięcie przy zmianie biegu. Podejrzewam uszkodzone/zużyte koło zamachowe.

OK, to ewentualne koszta i korzyści mamy omówione. Dzięki za wyczerpujące wypowiedzi. Niestety nadal boję się o miejsce. Mam 197cm wzrostu i nadal rosnę, co nasuwa pewne obawy odnośnie przestrzeni. A moim wielkim marzeniem (i planem na przyszłość) jest właśnie E31.

ad. 1. Myślę, że profesjonalne lakierowanie + uzupełnianie ubytków ( a na pewno jest ich sporo, szczególnie drzwi - przypadłość E34) powinno się zamknąć w kwocie 6-7 tyś. PLN. ad. 2. Co do kosztów, to Ci nie pomogę, ale do wymiany idzie oczywiście osprzęt sterujący pracą silnika oraz przeniesienie napędu, hamulce, zawieszenie. Wydech w M50B20 jest inny niż ten w M50B25. ad. 3. Tu też Ci nie pomogę. ad. 4. Zmieniać na 2.5. To o wiele ciekawszy silnik. Te kilka koni więcej przekłada się na elastyczność i polepszenie przyśpieszenia kosztem niewiele większego spalania.

Sprawdź szczelność dolotu.