Nie no nie przesadzajmy ze przepuszcza duze kawałki zanieczyszczeń bo to przeciez bawałniany filtr ktory smarujemy olejem dla lepszej filtracji. Niczego zlego przepuscic nie ma po prostu jak. Muchy przy takiej drodze powietrza jaka idzie ono w 120d nie pojawiaja sie zbyt czesto, praktycznie nigdy ; ) Motor to co innego i stad masz w cholere syfu na filtrze, piach, muchy... Moj KN w 120d po 10 000km nie wymagał czyszczenia. tylko profilaktycznego wydmuchania i nasmarowania, nawet nie bylo koniecznosci mycia preparatami. Mapy chodza dokladnie tak samo, silnik po prostu latwiej uzyskuje moc. Oczywiscie ze daje wiecej powietrza co jest zdecydowanie lepsze dla silnika, latwiejszy jego przepływ, a wieksza/miejsza ilosc powietrza koryguje sobie komputer dawkami paliwa, dzieki przeplywomierzowi, zabieg hamowni potrzebny jest tylko w przypadku wyzylowania silnika na wiecej konikow ^^ Po wymianie, czy regeneracji turbosprezarki tez robisz chiptuning w kazdym aucie ? Jak wiemy filtr KN jest zdecydowanie drozszy od tradycyjnego aczkolwiek nie wymianiamy bo praktycznie do konca zywotu swojego auta. komplet preparatow do czyszczenia i smarowania to ~50pln i starczaja na hoho. Z jednych preparatow korzystam juz od kilku czyszczen filtrow w moim 120d i corvett, na chwile obecna nie zanosi sie na koniecznosc kupienia nowych spray'ow. Tanich filtrow powietrza nie polecam kupowac, a mann czy purflux to wydatek 80-100pln. Ktory to i tak po 15-20k km jest do wyrzucenia. bo mimo zanieczyszczen, przebarwien czasem potrafi sie nawet w cudzyslowie " spalić ".