piKi
Zarejestrowani-
Postów
62 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Moje BMW
bmw x5
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia piKi
Współtwórca (5/14)
0
Reputacja
-
mam aktualnie 3,0sd (284koni), skonczylem leasing i zabieram sie do zmiany auta w pon mialem jazde x5 2,5d i ja przyzwyczajony do mocy w aucie stierdzam ze ten silnik z x5 to dramat, oczywiscie nie kazdy potrzebuje by auto rwalo do przodu jak szalone czy ze startu czy jak sie jedize 150km/h ale osoby przyzwyczajone do 3 litrowych motorow w x5 raczej sie nie odnajda z 2,5d w tak wielkim aucie. Ciekawi mnie jak spalanie przy spokojnej jezdzie, ale 2,5d zeby go bujac tak dynamicznie jak jedzie 3,0 spali chyba tyle samo :P mi podczas testu wciagnal 12,5 litra :P czyli tyle co moj 3,0sd,, jednak zaznaczam ze mam ciezka noge
-
zbaraniałem! Dzonilem do dwóch ASO i do dwóch warsztató, w ASO informują ze nie należy wymieniac oleju w skrzyni! ewentualnie uzupelniac jeśli sa rozszczelnienia. Mogą mi wymienić na mojąodpowiedzialność :shock: warsztat, AutoclassicService BMW z Raszyna - koles który pojecie podobno ma galante - zaleca wymiane po 160 tys km i wola 1250zł, drugi warsztat w którym pytałem mowi żeby nie wymieniac! tutaj tez opinie rozne,,, komu wierzyc? wymieniac czy nie olej w skrzyni ?????
-
na fotkach mi sie nie podobal jakos specjalnie ale na filmie juz jakos spodobal zobaczymy na zywo powoli zaczynam zerkac za nastepnym autem dla siebie, zmieniam latem 2014 i wlansie nowy x5 pojawil sie na liscie zainteresowan :) ale mysle tez o przesiadce na cos nizszego, moze a6 allroad ;) Moj szwagier niedawno odebral x6 w wersji M z tym silnikiem 5,0d, jezdzilem tym i jakoc mi doopy nie urywalo :o zbiera sie lepiej od mojego 3,5sd ale kurcze,,,, roznica za mala zeby placic 360 tys zł, wolal bym chyba total wypas x5 nową bez wersji M
-
o ice&snow tez slyszalem srednie opinie, zreszta w testach nigdy jakos nie "szczytowała" scorpion to zupelnie nowa opona nie ma nic wspolnego z ice&snow w testach ADAC lub TUV, nie pameitam ktorych, poszpera jw necie to znajdziesz, na pierwszym miejscu była stad moje zainteresowanie nią rozmiar zimowek mam r18 255/55
-
Rof czy nie Rof, kazdy sobie decyzje podejmie, skoro o oponach mówimy, mimo że koniec zimy podzielę się wrażeniami z jazdy na moich nowych zimówkach. Pisalem wczesniej ze zakupilem Pirelli Scorpion Winter opony i jadę na nich do Wloch w alpy, wiec bede mogl sie podzielic wrażeniami. Wróciłem, za mną prawie 3 tysiące kilometrów na tych oponach w bardzo różnych, chyba wszystkich możliwych w zimę warunkach :D Pogoda trafila mi się taka w ten tydzien ze jechalem na nich na suchej +13 stopni na suchym - 10 stopni, na mokrym, na blocie i na śniegu :D cala gama pogodowa! Wrażenia są niesamowite! Nie miałem nigdy tak dobrych zimówek! Wyjezdzalem w Polsce na minusie, sucha droga, w Czechach mieliśmy już dodatnią temperaturę, Austria i Włochy już ponad 10 stopni, Pirelli Scorpion były dużo cichsze od poprzednich dunlopów, bardzo ładnie trzymały się drogi i odczuwalnie auto mniej spalało (przesiadłem się dwa dni wcześniej z dunlopów więc porównanie było na gorąco). Mieszkalismy w Folgarida, wjechalismy tam na sucho i na plusie, byliśmy około 13.oo, po 16 pojechalismy na szybkie zakupy do Madonny, sporo pod górkę i dużo ostrych zakrętów, jak dojeżdzaliśmy do Madonny zaczął padać śnieg, po 2h było totalnie biało. O 18 wracaliśmy już przez krainę śniegu, auta stawały pod górkę, ludzie w pośpiechu zakladali łańcuchy a my na Scorpionkach jak kozica po zboczu góry, zero problemów, super trzymanie drogi! Auto cielo jak szalone i piekielnie trzymało się drogi! O niebo lepiej niż poprzednie Dunlopy. Rano obudziliśmy się w takich warunkach https://lh5.googleusercontent.com/-tKxGIDuedfQ/UVYeI9us5hI/AAAAAAAAS0o/Y4ZB4q__FjI/s821/2013-03-18+15.09.32.jpg https://lh5.googleusercontent.com/-OQlWpJjibCM/UVYeLeSE4CI/AAAAAAAAS0w/_NwVkJIWJ9o/s1095/2013-03-18+15.08.56.jpg w 24h spadł prawie metr śniegu! (gdy wjezdzalismy bylo zielono i sucho) Większość aut, nawet SUVów jeździła na łańcuchach, my nie musieliśmy :D mogę spokojnie powiedzieć że to najlepsze opony na śniegu jakie kiedykolwiek miałem!!! Po dwóch dniach pogoda się zmieniła i mieliśmy błoto pośniegowe, tutaj też opony sprawowały się rewelacyjnie! zero zastrzeżeń, zero poślizgów. Wracaliśmy na plusie i w deszczu przy Bardzo silnym wietrze z boksem na dachu, przelatywalismy przez kałuże i przelewająca się przez jezdnię wodę, zero aquaplaningu. Super. Podsumowując, czuć że te opony to nowa jakość, na śniegu bezapelacyjnie rewelacja, totalny numer 1! bardzo dobrze na suchym i mokrym zarówno przy minusie jak i na plusie. Ciche i oszczędne (opory toczenia), ścieralność zobaczymy za rok ;) cholernie i szczerze polecam te zimówki!!! http://www.pirelli.com/tyre/pl/pl/suv/sheet/scorpion_winter.html?url=%3Fsubtype%3DSUV%26season%3DWINTER Bravo Pirelli! Poprzednie Dunlopy nie sięgają Scorpionom nawet do pięt!
-
pewnie masz 100% racji
-
O dzieki, nie pomyslalem o tym, nawet nie wiedzialem ze x5 musi miec opony o jakims tam indeskie predkosci, nawet nei wiem jaki indeks powinna miec x5, nie zwrocilem na to uwagi. Spytam mojego agenta jak to z punktu widzenia polisy wyglada.. Dunlopy mi sie rozlecialy, wyskoczyly mi dwa "bomble" po przelocie remontowana drogą i wpadnieciem w kilka sporych dziur, ciekawe czy zwykle opony by to przezyly w sumie :D, a że wyjezdzam w piatek na ponad 1300km trase do Wloch i musialem zmienic opony.
-
nie wiem, jak zdarzy mi sie jechac na RoF bez powietrza to ci powiem Dla mnie roznica w cenie miedzy RoF lub bez RoF nie jest na tyle pokazna by decydowala o rezygnacji z powiekszenia sobie i swojej rodzinie marginesu bezpieczenstwa, a zreszta z ta roznica w cenie troche przesadzasz bo az takich roznic juz nie ma. Roznica w cenie Pirelli Sorpion Winter ktorą kupilem, miedzy RoF a zwyklą wynosiła 100zł na sztuce w firmie w ktorej kupowalem ! i to ma byc ta wielka roznica w cenie ? W sumei glupio by bylo nie kupic RoF :D na oponeo.pl roznica wynosi 130zł http://www.oponeo.pl/model-opony/pirelli-scorpion-winter zwykla http://www.oponeo.pl/dane-opony/pirelli-scorpion-winter-255-55-r18-109-h-run-on-flat-xl RoF co prawda RoF ma nizszy indeks predkosci, ale raczej mi sie nie zdarza jazda szybsza niz 210 ktorą na RoF Wymienilem dzis opony i smigalem dzis w sniegu na tych scorpionach i juz moge powiedziec ze są super! poprzednika, Dunlopa kladą na łopatki zdecydowanie! Ciekawe jak będzie na wodzie i na asfalcie :) Pozdrawiam
-
Bono, przeczytaj uwaznie co napisalem, wyraznie przeciez mowie, ze nie mozna sobie jechac na takiej oponie normalnie, tylko powoli i jak najkrocej. RunFlat oprocz bezpieczenstwa wiekszego teoretycznego, pozwala ci dojechac w dogodne miejsce do zmiany opony, na przystanek autobusowy, zatoczke na autostradzie, nie musisz stawac odrazu. Ale musisz jechac powoli i jak najkrócej. do RunFlatów podchodze z dystansem. Kiedys tu pisalem ze RoF mam tylko zimowki, latem jezdze na zwyklych ;) a dlaczego zimowki? bo po przygodzie ktora opisalem wyzej, bez RoF wymienialem opone na drodze siedząc w ciemnosciach ochlapywany przez auta bo byla mega breja, a kilometr dalej byla stacja benzynowa :P gdybym mial runflat, kontynuowal bym jazde i pewnie tam pod dachem i przy lampach wymienil bym sobie kolo.To kilkaset zlotych wiecej nie zrobi duzej dziury w kieszeni (patrzac na to ze opony starczaja mi na okolo 3 sezony) a da jakies tam wieksze poczucie bezpieczenstwa i mozliwosc wyboru miejsca w ktorym bede mogl wymienic opone . A czy warto, to juz kazdy sobie oceni. Dla jednych warto dla drugich nie.
-
Istota jest przede wszystkim bezpieczenstwo! Jak peknie ci przy duzej predkosci zwykla opona masz duza szanse ze skonczysz w rowie lub na przeciwleglym pasie, czy dachu. Run on Flat, daje duza szanse ze taka "przyjemnosc" cie ominie. Jesli jadac na luku strzeli ci zwykla opona to raczej tracisz kontrole nad autem. Na Run on flat, raczej nic ci sie nie stanie, albo inaczej, masz duzo wieksze szanse ze wyjdziesz z tego bez uszczerbku. Jest to kolejny atut zwiekszajacy bezpieczenstwo i szanse wyjscia calo z nieprzewidzianej sytuacji na drodze. Jak przebije mi sie opona to nie trace kontroli nad autem tak latwo jak na zwyklej oponie (szczegolnie zima) ale i komfort polegajacy na tym ze nie musze natychmiast stawac na srodku drogi, tylko moge powoli spokojnie dojechac w komfortowe miejsce do wymiany gumy lub do najblizszego wulkanizatora. W zimie super sprawa, ze nie musisz stawac w gluszy dzikiej odrazu po przebiciu opony, w blocie posniegowym czy deszczu tylko spokojnie dojezdzasz w jakas zatoczke czy pod lampę jakąś i zmieniam kolo, czy do serwisu. Pamietam jak raz mi opona zwykla zima pekla, jechalem powoli jakies 50km przez jakas wioske, na ulicy totalna breja, bloto posniegowe masakryczne! nie widac bylo dziur i trafilem kolem w taka, ze opona automatycznie sie rozleciala. Nie moglem jechac dalej, a ulica waska, bez pobocza i duzy ruch a ja musialem stanac i w tej breji, ochlapywany ciagle przez inne auta, w ciemnosci wymienialem opone, malo przyjemne przezycie. Jak skonczylem mialem mokre buty, nogawki, plecy, rekawy, masakra! Dlatego cenie RunOnflat, ze w takim wypadku teraz, powoli pojechal bym te kilka, kilkanascie km dalej, stanal na stacji benzynowej pierwszej lepszej i wymienil opone sam na dojazdowke pod dachem i przy swietle lub dojechal do wulkanizatora i dal do naprawy. Ja mimo posiadania ROF opon zimowych mam zapas. a youtube pelno filmikow ktore dobrze pokazuja co daje Run on flat chociazby http://www.youtube.com/watch?v=cZ7mbd7hWLg Wada ROF to cena no i to ze sa bardzo twarde, uzywalem i jednych i drugich w moim X5 i zdecydowanie twardsze i mniej komfortowe, szczegolnie na naszych laciatych drogach sa ROF opony, ja czuje duza roznice. a wracajac do modeli opon a nie tylko tego czy RunOnFlat czy nie, jutro przyjezdzaja do mnie nowe Pirelli Scorpion Winter, Run on Flat, w nastepny weekend jade na nich w alpy, wiec dam opinie co do tego modelu opony, ponad 3 tysiace bede mial do zrobienia w obie strony wiec cos tam bede mogl ocenic. Moze jeszcze i w sniegu uda sie je sprawdzic :)
-
wal i dyfer nie powinny halasowac przy obciazeniu napedu? bo to co mam to jak auto sie toczy bez dotykania gazu i zahamuję to jak sie pochyla do przodu slysze Uuuuuu delikatne i nigdy na zimno. Lub np jadę jednostajnei spokojnie najezdzam na nierownosc na drodze lub "martwego policjanta" to gdy zawieszenie buja na nierownosciach tez slysze to Uuuuuuu. Tak samo jak przyhamuję. Nie ma to nic wspolnego z zwiekszaniem obciazenia walu przez dodawanie gazu, przyspieszanie, tak mi sie wydaje. Jade w tym tygodniu jeszcze raz, powiem by sprawdzili dyfer i wal ale jakos mi to nie pasuje.
-
Nie, raczej jak by ktos dmuchał w rurę lub butelkę :D sory ale inaczej opisac tego nie potrafię. Dosłownie sluchac "uuuuuu", cos jakby duszek jakiś niewielki ;) Najbardziej slyszę gdy hamuję lub przyspieszam, szczegolnie od zera, gdy auto mocniej sie przechyla do przodu lub tylu. Nie ma to nic wspolnego z wydechem raczej, bo gdy auto sie toczy, zahamuję bez dotykania gazu tez to slyszę. Może to coś związanego z aktywnym zawieszeniem moze byc?
-
bylem w dwoch ASO, sprawdzali smarowali i nic. Łożyska mowia ze ok, wszelkiego rodzaju drążki, amortyzatory wachacze też! Twierdza ze wszystko w zawieszeniu jest TIP TOP a ten dzwiek jak byl tak jest jak auto dlugo stalo to nic nie slychac, dopiero po przejechaniu jakiejs odleglosci, gdy zawieszenie sie troche "rozgrzeje" dzwiek sie pojawia. Ewidentnie przy pracy zawieszenia, a raczej pochylaniu sie auta do przodu tylu lub na boki. Najbardziej pasowaly by mi amorytatory ale sa ok! cuda i dziwy cos ktos obstawia?
-
hmmmm jaka technologie oferuje twoj zaawansowany x3 ktorej nie posiada moj x5 ? jezdzilem X3 nowym, ma kolega. Kupil bym x3 tylko wtedy, gdyby nie bylo mnie stac na x5 :D wracajac od tematu, chyba zaczekał bym na nowy. Ewentualnie teraz kupil roczne e70 by jesli nowy X5 by ci sie bardzo spodobał, sprzedac bez wielkiej straty go i kupic nowy model. Ten tył ala x3 ktory ma nowa x5 na fotkach tez nie bardzo mi sie podoba. Przod ala nowa 3-ka powinien być ok.
-
od jakiegos czasu mam bardzo dziwny odgłos w mojej x5, slyszcze huuuuczenie czy buczenie, podczas przyspieszania a szczegolnie hamowania, lub gdy auto jedzie po nierownosciach, zawsze gdy bardziej pracuja amortyzatory, czyli podczas przechyłu auta, pracy zawieszenia, slysze dosłownie "uuuuuuuuuuuu". Czy to moze byc amortyzator? Bo to tak brzmi i sie pojawia, jakby za kazdym razemy gdy amortyzator sie rozciaga lub kurczy. Bylem w serwisie, wymienili mi kilka drazkow i innych cudów w zawieszeniu, skasowali na okrągłą sumkę a ta "sowa" dalej mi siedzi w aucie i mnie straszy. Mial ktos cos podobnego? Jakieś sugestie?