Skocz do zawartości

karbo

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 069
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez karbo

  1. Moim zdaniem każdy silnik tłokowy pobiera olej. Jeśli ktoś nie widzi jego ubytku to tylko dlatego że w każdym silniku tłokowym paliwo stopniowo przedostaje się do oleju. Pierścienie nigdy nie zbierają do końca oleju i resztek paliwa z gładzi. Im więcej jazdy w trasie tym większa szansa na odnotowanie spadku poziomu oleju, ponieważ przy takim użytkowaniu paliwo które przedostaje się do oleju ma lepsze warunki aby odparować.
  2. Samochodów nie ma a smog jest. Jak to możliwe. https://www.auto-swiat.pl/porady/nie-ma-aut-na-ulicach-jest-smog-jak-to-mozliwe/924h22p
  3. V12 będzie fajne do obejrzenia dla mnie i dla Ciebie, ale moje dzieci to chyba będą na takie wybryki patrzeć jak ja dzisiaj na dwa konie zaprzęgnięte w bryczkę. :mrgreen:
  4. Eko Unia https://autokult.pl/36868,ue-nie-chce-malych-tanich-samochodow-normy-faworyzuja-te-ciezsze-i-drozsze I bardzo ciekawy artykuł o Tesli i starych firmach motoryzacyjnych. Chyba ja także kupię sobie nie długo Teslę jako drugie auto https://moto.pl/MotoPL/7,88389,24454070,tesla-rozbije-sie-czy-rozbije-bank-ostra-jazda-na-krawedzi.html#s=BoxMotMT
  5. Odnośnie zmieniającej się jakości produktów. Oglądałem program o sieci McDonalds /albo innej firmie serwującej jedzenie w szybki sposób/ w każdym bądź razie była to firma o bardzo długiej historii w branży. W takiej firmie jest dział, który ciągle próbuje wprowadzić do produktów zmiany, których nie odczuje negatywnie konsument a pozwolą koncernowi zaoszczędzić kolejne miliony USD. I tak w programie ujawniono jak testerzy jedzą te hamburgery z jakimś tańszym serem niż dotychczas wykorzystywany. Oszczędność z wprowadzenia nowego sera i dostawcy to oczywiście miliony. Testerzy opisują smak w odniesieniu do aktualnie sprzedawanego hamburgera z serem od dotychczasowego dostawcy. I dochodzą do wniosku, że tzw. zwykły konsument nie odczuje różnicy w smaku sera dotychczasowego i sera który zamierzają wprowadzić. I tak z roku na rok z miesiąca na miesiąc koncern wprowadza zmiany niezauważalnie pogarszające smak a znacząco podnoszonych zysk. Niby wszystko ok. Ale jest jedno ALE, czy ktoś porównał smak tego hamburgera sprzed wielu lat, który pozwolił zdobyć rynek z tym aktualnie opracowanym. Nikt tego nie zrobił. Podobnie jest z samochodami /pomijając oczywiście rozwój technologii/. Dlatego porównanie auta sprzed wielu lat z autem aktualnie produkowanym może nie nastrajać optymizmem co do pewnych aspektów tego co nazywamy jakością.
  6. Co do hybryd oraz elektryków - co bardziej eko? https://www.money.pl/gospodarka/triumfalny-powrot-hybrydy-sa-bardziej-ekologiczne-od-elektrykow-6483551157986945a.html
  7. To był błąd bo mieszkasz w innych kraju. W Polsce nie bez powodu hybrydy sprzedają się bardzo dobrze. Przynajmniej te od Toyoty. Te jednak osiągi mają dla mnie nie satysfakcjonujące. Ja chciałbym zobaczyć np. takie X1 lub X3 z dieslem i baterią na 50 km realnego miejskiego przebiegu tzn. z klimą lub ogrzewaniem. Byłbym takim rozwiązaniem zainteresowany jeśli korzystnie wpływałoby na przyspieszenia, zużycie paliwa, nie ważyło więcej niż 100 - 150 kg, nie pogarszało prowadzenia i nie zmniejszało bagażnika :D , czyli tak jak normalna wersja diesla tylko dużo lepsza do miasta. Ładowałbym to sobie w garażu codziennie przez noc. Np. w Warszawie chyba już większość taksówek jeździ na hybrydach. Pewnie w Norwegii jest bardzo dużo taksówek elektrycznych. Tę różnicę robi właśnie sieć ładowarek a właściwie ilościowy stosunek do samochodów z napędem elektrycznym. W Polsce w porównaniu z Norwegią jest bardzo dużo samochodów. Aby zbudować sieć ładowarek dla wszystkich aut wymagałoby to ogromnych w porównaniu z Norwegią nakładów. Dodatkowo Polska jest dzisiaj w porównaniu z Norwegią oraz Norwegami po prostu bardzo biedna dlatego nasze rozwiązania muszą być inne niż tych których gonimy. Odnośnie Twojego wpisu. Utrata zasięgu przez pojazd zasilany baterią jest tożsama dla hybrydowego oraz elektrycznego. Co prawda w Polsce takich mrozów jak były np. 10 lat temu od kilku lat nie ma. Ale jeśli wrócą to podróż zimą w temp. -10 z prędkościami dozwolonymi /autostradą/ w Polsce skrócą zasięg elektryka blisko 50 - 60%. Czy nie mam racji? Zatem taki auto przy obecnej sieci ładowarek to męczarnia. W Polsce właśnie hybrydy mało tracą na wartości. Chyba hybrydy Toyoty zajmują jednak czołowe miejsca w rankingach bezawaryjności. Z tym bagażnikiem to faktycznie poważny problem. Nie wiem dlaczego nie można umieścić kilku mniejszych ogniw w różnych "szczelinach" karoserii aby nie zmniejszać bagażnika. Małe ogniwa nie grzałyby się tak bardzo i można by obniżyć ich masę elementów chłodzących. Odpowiednie rozmieszczenie kilku małych akumulatorów w podłodze pozwoliłoby na obniżenie środka ciężkości oraz poprawienie rozłożenia mas. Pewnie jest coś o czym nie wiem.
  8. Hybryda jest BARDZO złym wyborem. - Nie jeździ żadnego normalnego dystansu na prądzie, także kopcisz jak spalinówka. - Spalanie jest niższe TYLKO jeśli robisz dystanse mocno poniżej setki dziennie i ładujesz ją z gniazda. - Poza miastem hybryda jest ZAWSZE gorsza: więcej pali na trasie, bo jest wyraźnie cięższa. - Mniej miejsca w bagażniku. - 2x rodzaje napędu = 200% ryzyka usterki. - Gorsze osiągi (!!) Dla przykładu: - X5 45e: 5.6s do setki, masa 2510, 400KM, realnie w testach poniżej 70km na elektryku - X5 40i: 5.5s do setki, masa 2135, 340KM Hybryda która ma sens: - Maclaren P1 - LaFerrari - Porsche 918 Dla Ciebie zły wybór, a dla mnie miałby sens. Dokładnie dla mojej żony. Jeździ codziennie do pracy łącznie 35 km, a w prawie każdy weekend trasa 200 - 500 km. Jeśli bateria starczałaby na powiedzmy 50km a cały system nie ważyłby więcej jak 150kg a dodatkowo silnik elektryczny wspierałby silnik spalinowy w trasie do przyspieszeń i ładował aku podczas hamowań to było by ok.
  9. Kazdy ma swoje wlasne potrzeby, elektryk nie jest dla kazdego, tym bardziej ze poki co w PL infrastruktura dla elektrykow kuleje. 1. robisz dlugie trasy "na raz" 2. nie masz zadnej zachety finansowej od rzadu gdzie pol swiata cywilizowanego dotuje elektryki 3. nie masz gdzie go ladowac 1. Ja nie jezdze w trasy prawie wogole (powyzej 200-300km) a jezeli juz to pod domem stoi takze 530d z komfortowymi fotelami. 2. u mnie elektryki sa tansze o 25% (VAT) 3. moge za pol darmo ladowac w domu i zupelnie za darmo w pracy a na trasie superchargerow jest mnostwo. PS. Model 3 Performance jest wyceniony dobrze nawet i bez ulgi VAT, auto ma 3,5sek do setki i kosztuje w PL <300 tys PLN. Z pelnym wyposazeniem. W Norwegi jest za 220 tys PLN. Nie ma zadnej konkurencji na rynku osiagi/cena. Nic dodać nic ująć. Wniosek taki, że rynek samochodów będzie teraz bardzo zróżnicowany nie tylko w modele ale i w napędy. Rozumiem nawet Norwegów, że dotują te elektryki z kasy z ropy i gazu, którymi handlują. Chcą mieć na swoim podwórku czyściej. Ale świadoma część ludzi powinna wiedzieć, że to jest technologia dzięki której eksportuje się zanieczyszczenia w biedniejsze rejony, a importuje się ekologię do centrów bogatych państw. Hybryda nie jest moim zdaniem pozbawiona sensu. Np. taki Merc z dieslem oraz małą ładowaną także z gniazdka baterią dla mnie byłby dobrym wyborem.
  10. Tu jest trochę o bateriach do Tesli. Nadal to ogniwa litowe z opatentowanym przez T systemem chłodzenia. Czy litowe akumulatory nie królują od kilkudziesięciu lat? [https://teslablog.pl/zywotnosc-baterii-tesla-motors][/url] Nie jestem wrogiem aut z wielkim aku, ale nie uważam że to przyszłość oraz że są eko. Jeśli ktoś chce sobie kupić takie auto i jeździć nim np. na wakacje z rodziną i planować sobie wypoczynek pod wyszukiwanie ładowarek to nie moje sprawa. Pięknie jest się różnić :D
  11. Ludzie chyba nigdy nie pozbędą się z własnej woli indywidualnych środków transportu. To jest nie tylko kwestia przemieszczenie się ale poczucia "wolności". Poza tym, przemysł motoryzacyjny jest tak "wartościowy" podatkowo, że państwa też go nie uśmiercą. Z historii naszego gatunku wynika, że każdy zasób na naszej planecie jest zawsze /pomimo oczywistych argumentów przeciwnych/ wykorzystywany do samego cna. Więc samochody spalinowe jeszcze długo będą produkowane chyba, że zastąpi je coś oczywiście lepszego.
  12. Co do przyspieszeń Tesli https://www.obserwatorgospodarczy.pl/gospodarka/20-swiat/1128-porsche-spuszcza-lomot-tesli-w-sprintach-i-probach-przyspieszenia Co do bogactwa Norwegii a nie Norwegów: https://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/norweski-fundusz-emerytalny-bilion-dolarow,179,0,2365363.html A tutaj trochę o ekologicznych kopalniach kobaltu i innych minerałów ziem rzadkich wydobywanych w Kongu https://www.dw.com/pl/kobalt-z-konga-wydobycie-r%C4%99kami-dzieci/a-40181066
  13. Moja opinia jest następująca: 1. auto z akumulatorem jako głównym źródłem zasilania nigdy nie będzie dobrym rozwiązaniem do samochodu z napędem elektrycznym. Koszt baterii będzie coraz wyższy gdyż jest co raz mniej na naszej planecie minerałów, z których produkuje się takie baterie. Nie da się moim zdaniem zapewnić energii dla samochodów elektrycznych w przypadku jeśli byłoby ich tyle ile jest dzisiaj samochodów spalinowych. Ładowanie baterii samochodu z własnych paneli słonecznych średnio się będzie sprawdzać, gdyż w czasie gdy panele osiągają najwyższą sprawność samochód najczęściej stoi pod miejscem Twojej pracy. 2. Rozwój baterii jest bardzo powolny. W latach 80 tych ubiegłego wieku były dostępne na rynku akumulatorki AA Sanyo o pojemności 450 mAh. Dzisiaj tej wielkości ogniwo ma pojemność około 2000 mAh. Przez 40 lat pojemność elektryczna ogniwa wzrosła tylko 4,5 raza. 3. Samochody elektryczne istnieją na rynku tylko dla tego, że niektóre państwa wspierają takie auta dopłatami lub podatkami obciążającymi motoryzację spalinową. 4. Samochody z baterią jako głównym źródłem zasilania nie są ekologiczne. To nie tylko kwestia nieekologicznej produkcji baterii oraz prądu ale także tego, że takie auta poruszając się po drogach wznoszą tzw, pyły uniesione. W ogólnym bilansie emisji dla samochodów spalinowych pyły uniesione to około 65% całej emisji. Pyły uniesione to pył ze zużytych klocków hamulcowych i opon. 5. Auta elektryczne zasilane baterią moim zdaniem wyginą w okresie 20 - 25 lat. Zostaną tylko eltryczne rowery, skutery oraz małe auta miejskie. Co do Tesli. 1. W USA kupowane są jako 3 lub dalsze auto w rodzinie. 2. Norwegia jest kompletnie niereprezentatywna dla rozważań na temat aut elektrycznych bo to jeden z najbogatszych krajów świata. Mogą sobie pozwolić na różne dziwactwa. 3. Osiągi Tesli nie są powtarzalne to przyspieszenie do 100 km/h dotyczy tylko pierwszych 2 - 3 startów, potem auto przyspiesza nawet powyżej 6 sekund do 100. 4. brawo dla Tesli za opracowanie i upowszechnienie auta z opcją jazdy autonomicznej. Na pewno się to będzie sprawdzać w ciężarówkach, taksówkach i wyższej klasie aut osobowych. Dlaczego więc w UE jest taka presja na auta elektryczne oraz nierozsądne obniżanie wskazań emisji CO2 dla nowych samochodów, które prowadzi do obniżenia niezawodności oraz trwałości aut? 1. Po Europie jeździe pewnie ze 180 mln samochodów spalinowych. Wszystkie one zgodnie z marzeniami eurokratów będą zmienione na te elektryczne. Nieskończoną ilość podatków będzie można ściągnąć jeśli tylko przekona się ludzi albo zmusi do wymiany. Gdzie jest przyszłość motoryzacji? Moim zdaniem tylko ogniwa wodorowe. Szybkie tankowanie z wykorzystaniem istniejącej już sieci stacji. Łatwość uzyskania z OZE. Duży zasięg auta. Nieskończone źródło pozyskania wodoru.
  14. i do tego - 10 C + włączone ogrzewanie :mrgreen:
  15. A co sądzicie o wymianie oleju w skrzyni 8 biegów bez wymiany miski oraz filtra przy przebiegu 82 tys km, a następnie wymiana oleju z filtrem przy 120 tys. Oczywiście metodą statyczną?
  16. Wiele osób bezpośrednio po zmianie oleju metodą dynamiczną jest zadowolona, jednak po czasie ocena jest już inna i żałują wymiany tą metodą. Nie słyszałem jeszcze aby coś złego stało się ze skrzynią po wymianie statycznej, najgorsze co się dzieje to nie ma zmiany na lepsze. Ale z filmu wynika, że wymiana oleju nie naprawia skrzyni. Jest po prostu czynnością eksploatacyjną. Przypominam, że ZF nie twierdzi wcale że olej należy zawsze wymieniać, ale dedykuje wymianę gdy użytkuje się auto w trudnych warunkach i wtedy wymiana powinna mieć miejsce 80 - 120 do 8 lat.
  17. Poziom oleju nie może przekraczać maksimum. Nadwyżkę trzeba spuścić.
  18. ja wymieniałem na nowe i nie zauważyłem aby auto stało wyżej niż wcześniej
  19. ja np. tak właśnie straciłem oponę. Co prawda nie w tak dramatycznych okolicznościach.
  20. sprężyna zawieszenia
  21. na stronie cirkla jest info, że w tym paliwie jest 0 biododatków
  22. może i lewy tył. Ale na pewno jeden czujnik na oś.
  23. lewy przód i prawy tył
  24. jest lepiej. Żadnych niepokojących objawów.
  25. jutro najprawdopodobniej wymienię. Dam znać dla potomnych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.