karbo

I co ci biedni piłkarze zrobią z tymi swoimi śmiesznymi archaicznymi Bugatti :mrgreen:

Tesla R ma mieć w najwyższej wersji 1s do 100 km/h. Przyspieszenie ma być wspomagane ... silnikiem rakietowym. https://moto.pl/MotoPL/7,174430,26137667,nowa-tesla-roadster-to-bedzie-najszybszy-samochod-w-historii.html

Jeśli przebieg jest naprawdę pewny to wymień tylko olej, filtr powietrza, kabinowy i świece /interwał co 50 tys./. Olej w skrzyni najwcześniej po 80 tys automat, manual to spokojnie 100 tys. oba oficjalnie są na całe życie auta.

Świetnie, że się z nami podzieliłeś tą informacją. Na pewno się komuś przyda. Może napisz w kilku słowach gdzie szukać problemu.

Stacje ladowania sa zasilane bezposrednio z sieci sredniego napiecia (w PL 15kV, w US 12kV), trafo ma najczesciej ~1000kVA, kable zasilajace maja 3-4cm srednicy a same zyly 1-1,5cm. Nie ma wogole na swiecie przewodow o srednicy "kilkudziesieciu" cm bo od tego mamy rozne napiecia i zaden slup by takiego przewodu nie udzwignal :twisted: Najgrubsze kable na swiecie, podmorskie wysokiego napiecia, laczace rozne kraje czy wrecz kontynenty maja po 20-30 cm srednicy, ale one nie sluza do ladowania kilkunastu elektrykow :cool2: 1. Caly proces tankowania spalinowca na zatloczonej stacji np w wakacje trwa przecietnie ~10-20min (samo tankowanie 4min) - czekasz na wolny dystrybutor, tankujesz, robisz drobne zakupy (hotdog, kawa), czekasz w kolejce do kasy, placisz. 2. W NO jak juz sie upowszechnily elektryki - stacje ladowania potrafia wygladac jak na zdjeciu ponizej (Nebbenes, pod Oslo) - 44 stanowiska Tesli do JEDNOCZESNEGO ladowania (+8 stacji do ladowania AC 22kW dla Leafow/e-golfow). W ~15 min uzupelnisz 200 km zasiegu, ladowanie 10-80% trwa 30-35min. To jest "stary" supercharger 150kW, teraz juz montuja szybsze 250kW. I tam sie LADUJESZ czyli podjezdzasz na wolne stanowisko (Tesla baterie podgrzewa sama jak masz wbite w navi supercharger), klapka otwiera sie sama, wkladasz kabel, po wszystkim odkladasz kabel - klamka zamyka sie sama i jedziesz dalej. Rachunek przyjdzie automatycznie na powiazane konto. Po prostu. Nie otwierasz 10 roznych debilnych aplikacji, nie placisz kartami, nie uzerasz sie z obsluga, nie martwisz sie ze nie dziala akurat etc etc - dlatego Tesla jest taka popularna bo jest prosta w uzytkowaniu. Za kilka lat powinnismy miec setki takich stacji ladowania w Europie, co kilkanascie, kilkadziesiat kilometrow - na kazdy zamkniety CPN z benzyna/dieslem - bedzie sie otwierala kolejna stacja ladowania dla kilkunastu elektrykow - tak wyglada przyszlosc motoryzacji koledzy z forum :norty: I zadne zaklinanie rzeczywistosci z zasiegiem, z wodorem etc tego nie zmieni :cool2: A 90% uzytkownikow aut i tak nie bedzie takich stacji prawie nigdy odwiedzac bo 400km zasiegu wystarcza spokojnie na codzien a auto sie laduje w nocy jak smacznie spimy. Jestem pod wielkim wrażeniem. Czekam aby tak było w moim ukochanym kraju.

Taki handlowiec w deficycie czasu to pewnie spali zasięg w 200 km

Jadąc licznikowe 150 km/h jedziesz tak naprawdę około 143 km/h. Przy takiej prędkości autostradowej tesla 3 z największą baterią zrobi pewnie latem z włączoną klimą około 330 km. To nie jest jeszcze teraz auto uniwersalne, które spełni oczekiwania nawet zamożnej rodziny przy założeniu że będzie to jedyny samochód. Teraz sobie wyobraźcie jeszcze rowery na dachu i wypad na wakacje. Zasięg zmaleje pewnie do 250 km /oczywiście przy prędkości max 130 km/h/ Co innego jak masz dwa lub więcej samochodów w gospodarstwie domowym. Jeden elektryk jest wtedy super + diesel na dłuższe wypady. Faktycznie do tego panele na dachu i jest super. Sam zamierzam taki zestaw nabyć w perspektywie wymiany auta na kolejne. Ale to jest rozwiązanie jeszcze przez wiele tal zastrzeżone dla naprawdę małej grupy nie tylko Polaków ale w ogóle ludzi na świecie.

Wszyscy ci którzy mają niezbędną potrzebę jeździć w ciągu dnia więcej niż te 350/450 km nigdy nie przesiądą się na żadnego elektryka z baterią /nie licząc pasjonatów i wyznawców/. Dla tych co auto służy na niższe dzienne dystanse elektryk jest ok. I nie chodzi mi o zasięg teoretyczny, ale o jazdę autostradową z dużymi prędkościami. No chyba, że ktoś w pracy może sobie pozwolić na jazdę autostradą z prędkością 120km/h. Wyobraźcie sobie taką sytuację. Zjazd z autostrady i stacja benzynowa w okresie wakacji. Kolejki do dystrybutora. I to przy tankowaniu trwającym 4 minuty. Jeśli wszyscy ci ludzie ładowali by na takiej stacji swoje elektryki nawet z zasięgiem 800 km to kolejka byłaby 10 krotnie dłuższa przy założeniu, że ładowaliby elektryka 40 minut. Ile musieliby czekać aby zacząć tankowanie. Mam tylko ogólną wiedzę nt elektryczności ale z tego co wiem to przewód zasilający taką stację ładowania aby równocześnie tankować np. 30 samochodów musiałby mieć przekrój kilkudziesięciu centymetrów. To się nigdy nie uda i samochody na baterie nigdy nie zdominują rynku tak jak kiedyś zrobiły to spalinówki. Jedyna technologia która ma na to szanse to wodór. Choć osobiście uważam, iż w przyszłości /30 lat/ obie technologie zajmą 90% rynku z przewagą wodoru oczywiście.

ja sprawdzałem przez realoem

I mnie chyba dopadło. Stukanie podczas powolnej jazdy po prawie równej drodze. Na razie słychać tylko jak jest gorąco i auto się nagrzeje /po około godzinie jazdy w korkach/. Odgłosy już są słyszalne i odczuwalne na kierownicy. Z tego co widzę na realoem mam maglownicę ZF. Przed wizytą u mechanika proszę o info jakie są sposoby naprawy. Czy tylko wymiana magla na nowy, czy ktoś zna jakiś uczciwy zakład regenerujący magle w Warszawie lub okolicach. Czy dla maglownicy ZF jest jakiś zestaw naprawczy? Ktoś podpowie?

Podzielam opinię przedmówcy, że mieszanie amortyzatorów B6 i tył oem to zły pomysł. Ja np. szybko po zmianie przodu na B6 zmieniłem także i tył. B6 są naprawdę trwałe.

moim zdaniem b6 jest zauważalnie "twardszy" od oryginału /piszę o E90/. Przynajmniej w momencie zmiany odczuwalna jest zmiana twardości m.in. dlatego, że zakładasz nowe w miejsce starych zużytych amorów. B6 jak dla mnie są super.

Niemcy /rząd niemiecki/ mają zainwestować bilion Euro w wodór wytwarzanie z OZE i napędy wodorowe do różnych środków transportu. Są spóźnieni na napędy z baterii więc uciekają w przyszłość. Nie martwiłbym się więc o Niemiecki przemysł moto. Może będzie krótka czkawka ale potem znów będą na przodzie tego wyścigu.

zamówiłem Rowe - 139 za 5l dziękuję

Z tego co pamiętam kontrolka czerwona klocków zapala się jak zostaje około 3 mm ciernej warstwy klocka. Trzeba zetem spojrzeć ile klocka zostało po stronie z czujnikiem zużycia klocka /z tyłu to chyba prawa strona/. Zmieniałem osobiście klocki w kilku swoich beemkach, żadne nie były produkowane przez BMW ale przez Jurid albo textar. Ja nie polecam klocków tzw. ceramicznych ponieważ mają niższy od zwykłych współczynnik tarcia. Ich chyba jedyną zaletą jest niższe pylenie, ale nie skuteczność. Jak miałem E90 330d to bardzo dobrze w niej działał zestaw ATE z nawiercanymi tarczami i klockami ATE.

Co myślicie o olejach ROWE DLS 5W30 albo PENRITE ENVIRO+ 5W30 C3 do b47 231 KM. Zmiana co 10 tys. pół na pół trasa i miasto?

Ja bym wymienił ten egr żeby auto nie spłonęło.

A miałeś wymianę EGR, może to on. Gdzieś były wątki o tym, że przy uszkodzonym EGR szarpie. Ewentualnie konwertet w skrzyni, a może czujnik ABS? Ja tak bym strzelał. Napęd X to nie jest taki napęd jak w innych BMW. To jest napęd na przód z dołączanym tyłem przez sprzęgło. Ten napęd raczej nie powinien powodować takich szarpnięć jak opisują koledzy z innych działów BMW od 3er w górę.

Proponuję jeszcze inwestycję w https://www.money.pl/gielda/czerwone-szorty-od-elona-muska-tesla-kpi-z-inwestorow-krotkiej-sprzedazy-akcji-6529101835319425a.html

Jak sądzicie, jaka byłaby wartość Tesli gdyby taki Musk odszedł na lepszy świat?

Jeszcze o wycenie Tesli https://businessinsider.com.pl/motoryzacja/tesla-kurs-akcji-ponad-1000-dolarow-wycena-w-porownaniu-do-volkswagena-gm-forda/vcv1svk W tym roku bowiem na amerykańskiej giełdzie NASDAQ zadebiutowała firma Nikola, nazywana zresztą "Teslą rynku ciężarówek", której kapitalizacja to obecnie 24 mld dol. Nikola jednak jeszcze nic nie produkuje, a sprzedaje jedynie... możliwość rezerwacji kupna elektrycznej ciężarówki, której prototyp jeszcze nie istnieje. Rezerwacja kosztuje 5 tys. dolarów. Firma ta nie ma również oficjalnych planów produkcji. Jej giełdowa wycena jest już jednak większa niż Forda, Fiata czy Hyundaia.

Ja mogę zamknąć.

Tesla najgorsza. BMW o wiele lepsze. https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/raport-jakosci-samochodow-rocznik-2020-pod-lupa/fp4y374

Oczywiście, że wraz z bogaceniem się ludzi i zaspokojeniem pokoleniowych czasem zapóźnień w możliwości realizowania marzeń o dobrach typu samochód, mieszkanie etc., część ludzi zacznie wracać do mniej "prestiżowych" środków transportu. Rowery elektryczne są fajne ale ja raczej patrzyłbym w kierunku czegoś co BMW w przeszłości już produkowało w wersji spalinowej. Nie pamiętam jak się nazywał ten motocykl ale miał dach, przednią szybę z wycieraczką. W naszym klimacie dałoby się z tego /w np.garniturze/ korzystań z 9 miesięcy w roku. To był bardzo fajny projekt. Czasem jeszcze w stolicy widuję garniturowca w czymś takim.

Są różne przykłady. W USA są całe osiedla bez chodników bo wszyscy przemieszczają się wyłącznie samochodem.