sugerujesz że LM uszkodził wtryski ? sądzę że miałeś już je na wykończeniu i LM nie jest winny uszkodzeń . Oglądanie wtrysków po zastosowaniu LM nic nie wnosi, trzeba było je widzieć przed i po zastosowaniu LM. Przed pewnie wyglądały jeszcze gorzej. Tak wygląda wtryskiwacz Delphi który przeżywa do ok 200- 230 tys.km. potem to już jazda grożąca uszkodzeniami wypaleniem denka tłoka,rozerwaniem cylindra, to skrajne przypadki. Korekty w tym przypadku były już rozjechane ponad normę, auto przejechało w po kraju ok 150 tys.km , potem w cyklu mieszanym kolejne 70 tys.km. na paliwach premium/zwykłe i tankowane 50/50% kraj/zagranica. Próba reanimacji środkiem Forte niewiele pomogła, korekty wróciły do widełek ale i tak kopcenie pozostało przy butowaniu, choć było mniejsze niż przed zastosowaniem Forte Advanced..., silnik też pracował trochę nierówno na wolnych obrotach, po zalaniu Forte wyrównał trochę swoją pracę. Do czego zmierzam ? Do tego że jak coś już padnie mechanicznie to nic nie pomoże tylko trzeba wymieniać na nowe lub regenerować. Stosowanie tych środków profilaktycznie jest jak najbardziej uzasadnione, jednak gdy mamy bardzo mocno zabrudzony układ, bez jeszcze uszkodzeń mechanicznych, trzeba czyścić w systemie warsztatowym (opisy parę postów wyżej), to przywraca wszystko do normalnej pracy. I jeszcze raz, uszkodzeń nie naprawi żaden środek. http://img842.imageshack.us/img842/4610/pe3a.jpg