-
Postów
4 262 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez madseason
-
Ech, policzyłem, że wymiana przy zakupie i że ta co planuje już wliczona przy 120 000. Masz rację, narząd nieużywany zanika :D
-
Co 40 000km wymieniasz? 120 000km najechałeś i zrobiłeś 4 wymiany oleju. Jak w nowoczesnym long lajfie :mrgreen: Mi pokazuje w kompie wymiany w takim odstępie, ale nie wydaje mi się, żeby to było do końca zdrowe, wymieniam co 12-15k. W Benzynie to mogłoby być słabo, ale w śmierdzielu chyba ok. Z płukanką nie powinno być problemu, jeśli silnik zdrowy i nie traktowany moto-doktorem.
-
E60 3.0XD WBANY710X0CT71068
madseason odpowiedział(a) na Pavlos01 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
ZF więc spoko, demon prędkości to nie jest, ja jestem zadowolony. Może się sypnąć konweter, wtedy zaczyna się od falowania obrotów na tempomacie. Olej wypadałoby wymienić po zakupie, chociaż sam tego jeszcze nie zrobiłem niestety i dalej jeździ, może przy następnej okazji się tym zajmę. -
Bmw e60 WBANV71050CK08062
madseason odpowiedział(a) na Pavlos01 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Weź sobie kilka sztuk z Ostrowii naprzykład zadzwoń do Draya z bimmer check i niech Ci znajdzie sensowną furę. Bo co można napisać - znowu to samo. Nie wiadomo czy do opłat, przebieg i tak będziesz musiał wykupić raport, żeby sprawdzić. A jak wykupisz usługe znalezienia samochodu to Dray będzie szukał, aż znajdzie Ci coś sensownego. Oczywiście można na własną rękę, jeśli masz kompa, czujnik lakieru i wiedzę, potrafisz wyczytać dane z modułów, sprawdzić sobie bezwypadkowość i stan techniczny. Ale to trochę trzeba w BMW pogrzebać żeby taką wiedze mieć. Jak jesteś początkujący to może lepiej trochę zapłacić i zaufać komuś z ogromnym doświadczeniem. -
E60 3.0XD WBANY710X0CT71068
madseason odpowiedział(a) na Pavlos01 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
60 000km już zrobiłem moim XD i póki co tylko dolewka oleju do skrzynki rozdzielenia napędu weszła. Koszt wyższy będzie jesli będziesz chciał robić rozrząd, czy zmianę oleju w skrzyni o dodatkową robociznę. Poza tym to chyba tylko można ukręcić półosie jak ostry tuning się zrobi. Tyle wiem w temacie. No może jeszcze, że leci jak po szynach w każych warunkach, a jak chcesz to przez aplikację xDelete można ogrnaniczyć lub odłączyć przód. -
E60 3.0XD WBANY710X0CT71068
madseason odpowiedział(a) na Pavlos01 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Uszczelka w drzwiach kierowcy przetarta, kierownica rzeszyta nową skórą. Fura wyglancowana konkretnie pod sprzedaż. Ale jak powyżej, bez raportu nie ma sensu jechać do tej miejscowości. SKP też po znajomości z handlarzami działają, lepiej się znać i mieć kompa, albo zlecić komuś kto się zna, wtopić w taką furę łatwo, szczególnie w takim "chodliwym" wyposażeniu. Ale jak wszędzie - można trafić dobrą sztukę, mi się tam raz udało. Dopytaj jeszcze o opłaty (bo pewnie do opłat jest), czy mogą opłaty zrobić, żebyć do jakiegoś człowieka kupił furę gotową do rejestracji, nie od nimca na papierze w razie finalizacji umowy. -
Ta droższa chyba d webasto jest i dodatkowo z mocowaniem. https://czescidobmw.pl/pompa-cyrkulacji-wody-ogrzewanie-postojowe-pierburg-7-02078-38-0--7,902078,938,90 https://czescidobmw.pl/dodatkowa-pompa-wodna-pierburg-7-02078-37-0--7,902078,937,90,2pie
-
Z tego sklepu aurat tyle, że jedzie do Ciebie z Niemiec :D A takie promocje to często się robi tak, że coś normalnie kosztuje 100pln, to zróbmy promocję: Przecena z 200 na 150 :norty: Czy szkodzi olej z normami forda - może tak może nie, po to sobie normy wymyślili, żeby oleje je spełniały, coś w składzie mają innego skoro spełnia te, a nie inne.
-
Nie koniecznie. Jest też coś takiego jak tolerancja, lub nieświadomość - jeden się przejedzie furą i dla niego złom z wytrzaskanym zawiasem, przeciągającą skrzynia, zajechaną turbiną, a dla drugiego w pełni sprawny samochód nie wymagający wkładu. Żeby daleko nie szukać. Kolega co jeździł 10 lat 1.9 TDłi, się chwalił, że super fura tylko leje i jeździ, kiedyś się z nim przejechałem, to miałem wątpliwości czy dojedziemy na miejsce, a na progach miałem wrażenie, że koła zaraz pojadą w swoją stronę. Dla mnie złom, dla niego super ekonomiczna fura. Żona miała hondę jazz na dojazdy do roboty, jeździła nią sobie 2 lata, tylko jej mówiłem kiedy ma na zmianę oleju podjechać. Więcej się nie interesowałem, nawet nie wsiadałem do tego, bo się ledwo mieściłem. Do czasu kiedy sam furę oddałem na jakąś naprawę musiałem się przejechać. A tam łożyska z tyłu do wymiany, tacze z klockami i łożysko na skrzyni bo też wyło. Żonie to w żaden sposób nie przeszkadzało w codziennej jeździe. Po wymianie tych rzeczy, się spytałem czy lepiej, w odpowiedzi dostałem informację, że może trochę ciszej, ale ogólnie to nie czuje różnicy :lol: Nie chcę wyciągać daleko idących wniosókw, ale wydaje mie się, że jak ktoś się przesiądzie z wytrzaskanej Astry do wytrzskanego BMW to też będzie wniebowzięty i to może po częsci tłumaczyć sprzedawalność doejchanego padła od Mirasów na polskim rynku. Dodatkowo "przeglądy" okresowe - czyli dwa kopnięcia w koło i w drogę, jak to większości przypadków bywa. A jak na jednej stacji coś się czepiają to się jedzie na inną, a nie do mechanika. A u mechaników nie lepiej. Kilku mechaników mi potwierdziło, że najczęstrzym pytaniem nie jest "ile będzie to kosztowało", ale "ile jeszcze z tym pojeżdżę"...
-
W leasingu do tego jeszcze dochodzi limit kilometrów, dodatkowe koszty przy oddawaniu fury po leasingu (uszkodzenia lakieru, wnętrza itp). Prawie wszyscy lizingowcy których znam maja joba w tych tematach, liczą km, żeby tylko nie przekroczyć za dużo, oprzeć się o ich samochód nie można bo od razu z ryjem lecą :mrgreen: Ale co mnie najbardziej by bolało, to jednak brak aktu własności i świadomość, że cała kasa która idzie na leasing jest poprostu przepalana na utratę wartości. Liczyłem sobie przed zakupem leasing nowego vs używka i za nic mi się nie kalkulowało leasingować, bo teoretycznie za podobnej kasy furę można co 2-3 lata kupować sobie kolejne e60, a poprzednie złomować. A co by się nie działo, jakby mi kiedyś przyszło być bezrobotnym to zawsze coś za starego dizla którego ma się na właśność można awaryjnej kasy dostać, albo mieć coś do jeżdżenia bez strachu, że leasing odbierze za kilka niezapłaconych rat. Ale co kto woli, też jestem w stanie zrozumieć tych co biora w leasing i nie chca się pałować z mechanikami i starym gratem z problemami. A awaryjność - mam w rodzinie fana francuskiej motoryzacji,z furą prawie o połowę młodszą, z początku śmiał się ze mnie ile to na serwis na początku poszło, kiedy on przechodził przeglady (u mechanika nie na stacji) bez problemu. Ale po czasie sam u mechanika co chwilę bywa - a to jakiś uszczelniacz skrzyni, półoś jedna, później druga, a tu znowu ta co wcześniej wymienił, podnośnik szyby, wpracający EGR, czy jakiś regulator ciśnienia, czujnik tu, czujnik tam, kilka razy zablokowany tłoczek hamulca i kilka zestawów tarcz i klocków, a na zwias hydro poszła połowa wartości samochodu. A oprogramowanie do tego żeby coś zdiagnozować samemu to jakaś masakra. W BMW przynajmniej z mojego doświadczenia jest, że 2 razy tej samej rzeczy jeszcze nie robiłem i te fury są mocno przewidywalne, w tym francuzie widzę że już mówi, że jest wszystko zrobione na cacy, a po chwili coś niespodziewanego wyskoczy - mimo, że fury robione u tego samego mechnika i z taki samym podejściem - żeby było raz a dobrze.
-
To długa historia :D Kupiłem miał 240 tysi oryginalnego nalotu. Nie miałem wcześniej dizla więc nie wiedziałem do końca co i jak, ale za poradami forum sprawdziłem temperatury i niedogrzewał. Jak tyko wpłaciłem zaliczkę umówiłem wizytę w mauto u Adama później szukałem co do roboty będzie poza tym co na kompie wyszło i padło na wymianę termostatów, tam je zmienili i przy okazji wyszło, że nie moga przepalić DPFa bo przepustnica błąd wyrzuca. Skończyło się na wymianie tych rzeczy (plus kilka innych pierdół) i czyszczeniu DPFa na samochodzie. Po tym zabiegu w ISTA paramtry spokojnie w normie się mieściły. Popiołu było trochę, ale wiadomo, że musi być. Dużo jazdy wokół komina było, a jak tylko brałem furę od żony w weekend w trasę to wypalanie robiłem z Carly jak widziałem że coś się zbiera do 50g o ile dobrze pamiętam. No i podczas takiego wypalania jak już miał z 270 czy 280k km, jak tylko uruchomiłem wpałem w korek. Po zatrzymaniu chmura dumu z rury poszła, że się bałem, że fura mi się jara od spodu, ale przeczekałem, po kilku minutach się uspokoiło. Ale od tego czasu błąd DPF wywalało i nie mogłem uruchomić z Carly. No i tak zleciało trochę km zanim znalazłem czas, żeby furę oddać do mechanika, ale do tego czasu, mimo, w trasie ilość sadzy spadała. Teraz muszę w końcu podpiąć i zobaczyć jak to wygląda, ale jak już ruszam z domu to ostatnie co mi się chce to grzebać w telefonie i sprawdzać DPF. Kopa ma jak zawsze, błędów DPFa nie wywalił od czasu prania. Zobaczę jak to wygladają parametry to wrzucę screena. Jak sprawdzić co ile się wypala? Bo w Carly widziałem tylko ilość uruchomień wypalania, to o tą wartość chodzi? A odpowiadając na pytanie, czy był zabity na beton - no chyba nie, skoro ISTA pokazywała cisnienia w normie po pierwszym czyszczeniu na samochodzi (przed czyszczeniem w górnych granicach było o ile dobrze pamiętam).
-
Przypatrz się na te siłowniki, tam są takie niebieskie sprężyny założone. A jak poczytasz to w komentażu nawet znajdziesz konkretne sprężyny:
-
To mamy rozbieżne informację :mrgreen: Czytałem wcześniej w necie, później z moim mechanikiem własnie rozmawiałem to mówił, że w e60 pranie klientowi 2 lata wcześniej robił, co trasy do niemiec kilka razy w miesiącu robi, regularnie na serwisy wraca i żadnego problemu z DPF się nie dopatrzył. U mnie 20 tysięcy km od prania i też spokój jest. Oglądałem swojego DPFa przed założeniem i wygladał ładnie, nawet latarką mechanik poświecił, poinformował, że w stanie bardzo dobrym, świeciło na wylot, plaster miodu, czy co tam jest prezentował się ok.
-
Dlaczego nowego DPFa wrzucałes? Ja czytałem, że DPFy sa praktycznie dożywotnie, tylko syf się na nich zbiera i dlatego "padają", ale wystarczy wyprać chemicznie (po zdjęciu, płukanie na smaochodzie prawie nic nie daje) i można robić podobno kolejnę 200 tysi km spokojnie. Regeneracja turbo u mnie 1500 wyszło na dobrych częściach z wyważaniem itp, ale nie było komplikacji - sterowanie było ok. Za to z niespodzianek to przepustnica - 800pln o ile pamiętam. Termostaty chyba każdego czekają, a przez walnięte rermostaty zapychają się DPFy. A błedu od niegorzania w e60 - brak, więc samamu trzeba to sprawdzić.
-
Przesiadka z E39 na E60 - kilka pytań (2021 rok)
madseason odpowiedział(a) na john coltrane temat w E60, E61
Darek jak coś napiszesz to aż miło się czyta, tak ładnie pukładany i wartościowy wpis :cool2: (poza tym tylko, że e60 jest o 2 klasy wyżej od e39? możemy podyskutować, bo to chyba na wyrost mocno i zależy w jakim względzie, przez tą wysoką zabudowę kokpitu, czy przestarzałego już mocno CIC/CCC to może takie uczucie dawać). Pokusiłbym się o dodanie, że obecnie najmniejsza szansa na szrota w Szwajcarii jest, co mogę potwierdzić własnymi doświadczeniami. Nie ma tam takiej kultury moto krętactwa jak w PL, czy na placach w DE. Mam znajomego handlarza szwajcarskiego, jak mu opowiadam o tym co w PL się dzieje w komisach to za głowę się łapie i mówi, że to kryminał. No i za takie e60 trzeba i tak wyłożyć powiedzmy od 6000chf za okazję z rąk prywatnych, (bo zazwyczaj po 8-10k chodzą nadal) z 200-300 tysięcy prawdziwego przebiegu. Co daje ze 24000 pln + vat i akcyza, czyli według kalkulatora online 36283.35 pln. Do tego trzeba doliczyć jakieś naprawy, bo przecież nikt nie sprzedaje samochodu w 100% sprawnego (tym bardziej w okazyjnej cenie 6k chf), prędzej czy później wyjdą jakieś termostaty, świece, DPF, czy turbo. A jak się mają do tego trzy litrowe dizle z otomoto z przebiegiem poniżej 250 000km które stoją po dwadzieścia kilka tysi to niech każdy się domyśli. -
Przesiadka z E39 na E60 - kilka pytań (2021 rok)
madseason odpowiedział(a) na john coltrane temat w E60, E61
A z jakim przebiegiem szukasz? I na ile prawdziwym :mrgreen: Jak szukasz po taniości kupić dizla w e60 o lepiej już zostań przy benzynie którą masz. 1. Na niskich obrotach czuć że gnojowóz, ale jak się wkręci na obroty i w trasie nie ma różnicy 2. Podczas zakupu jak dobrze sprawdzisz furę to unikniesz wielu problemów związanych z wypadkowością czy kręconym przebiegiem 3. e60 twardsze jest moim zdaniem. Standardowy zawias w e60 to jak m-pak w e39 - takie mam wrażenie Przy wyższych prędkościach (180 i w górę) dużo mniej czuć prędkość i pewniej się prowadzi. 4. Chyba tylko w C5 z hydrozawiasem ustawionym na miękki nie czuć takich rzeczy. 5. e60 dużo bardziej plastikowy jest. Słabsza jakość wykończenia w porównaniu do e39 - więcej twardych plastików w e39 nie było dużo elektroniki to nie miało się co psuć czy starzeć. W e60 ta całą navi z CICem to o kant d... jest. e60 młodziej wygląda z zewnątrz - niknie w tłumie nawet obecnych fur ze swoimi obłościami. e39 wygląda już na swoje lata, mimo, że linia mi się podoba. -
Na trasie z PL do CH pali mi o prawie litr więcej nież w drugą stronę. Może pod góre się jedzie poprostu i to dlatego :D
-
Zdjąć koło, rozebrać, przesmarować prowadnice, wymienić płyn hamulcowy.
-
Niestety nie sprawdzę tego, nie mam aktualnie zainstalowanego NCSa ani INPA. Zerknij tutaj - wygląda że są dobre informacje: http://bmw5er.pl/viewtopic.php?f=29&t=16138&sid=8ae059a64a28b176cb9c8c820cb93cfa&start=15
-
Domino92 znowy wiesz pół prawdy a się wypowiadasz jak ekspert. Webasto może być zakodowane w różne sposoby, od czego to zależy jak wyszło z fabryki to nie wiem (może u mnie też wyszło inaczej a ktoś po drodze zakodował), ale: - Webasto dobrzewa silnik, jest w końcu wpięte w układ chłodzenia, więc jakby miało się to dziać, żeby nie dogrzewało silnika? :duh: - Webasto ma wpływ na rozruch silnika. W temperaturach ujemnych jeśli nie dogrzeję webasto wyskakuje mi kontrolka od świec i rozruch jest z sekundą czy dwiema opóźnienia. Jeśli fura grzana webasto - pali od razu bez kontrolki od świec. - U mnie webasto w zimne dni rusza razem z odpaleniem silnika, żeby szybciej osiągnął temperaturę roboczą. Nawet jak jest odpalone z pilota wcześniej i wstępnie nagrzewa. Gaśnie dopiero kiedy silnik dobija do temperatury roboczej. (słychać cykanie pompy i jego wygaszanie po zgaszeniu silnika na krótszych dystansach)
-
1. kostka stacyjki do wymiany 2. do mechania jedź niech Ci sprawdzi gdzie masz nieszczelność w ukł wydechowym
-
w nadkolu
-
Skręć drugie w drugą stronę, to pojedzie prosto :mrgreen: A na poważnie to wachacz spadł z tulei. Zdejmij koło to dokładnie będziesz widział.