madseason

Yampik, szkoda, że teraz, wszystko już mam oprócz blokady. Czescidobmw.pl na urlopie do 01/01 więc mam czas przyswoić trochę wiedzy. Już na sucho wszystko przerobione, koleś wszystko tłumaczy łatwo i przystępnie. Grunt to Visko na zimno odkręcać :8)

Mniej niż taki jeden mechanik chciał za robotę, teraz tym bardziej muszę to zrobić, inaczej żona mnie pogoni za zdublowane wydatki :lol:

Przygotowania do starcia z układem chłodzenia. Taki oręż wystarczy? :twisted: http://static.pokazywarka.pl/i/5479046/628400/woda.jpg?1419970976

Rób galerię i wrzucaj foty :wink:

Napinacze na pewno będą hydrauliczne skoro real-oem tak pokazuje? Próbowałem się dopatrzeć, ale tam nic nie widać.. EDIT: Widocznie mechaniczne i hydrauliczne są zamienne.. Które lepsze? http://www.bimmerforums.com/forum/showthread.php?1702486-Hydraulic-or-mechanical-tensioner-M54

A trzeba tam coś ustawiać względem rozrządu, czy jak się założy tak jest? Napinacz Luk/INA to jedna firma :) https://czescidobmw.pl/uklad-z-napinaczem-hydraulicznym/napinacz-luk/ina,4586.html

Lecę z czescidobmw - termos Wahler, pompa Hepu, jak paski to Conti i napinacze, chyba Luk. Trzeba zwałić komplet, bo coś popiskiwało z rana przy odpaleniu. Się zastanawiał czy na kozaka samemu się za wymianę nie zabrać, ale Visko trochę mnie przeraża :8) Odpowietrzniki dzisiaj się narobiły, 2 razy zalewałem i odpowietrzałem, więc ewidentnie grubiej niż zapowietrzenie, uciągną jeszcze trochę. Schemat po VIN pokazuje, że napinacze hydrauliczne, sprawdzać namacalnie, czy nie powinno być różnicy? http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DS61&mospid=47560&btnr=11_2190&hg=11&fg=18

Jednak pompa wody się skończyła. Dzisiaj wywaliło cały płyn korkiem i grzechodze z jej okolic jak silnik pracuje. Akurat na pierwszych mrozach padła, mechanik u którego byłem stwierdził, że może płyn rozrabiany z wodą był - faktycznie kiedyś jak sprawdzałem to był jaśniejszy od tego co dzisiaj dolewałem.. :duh: Części zamawiam, przy okazji chcę termostaty wymienić. Jest tylko jeden górny w obudowie, czy jakiś jeszcze na dole? Pompa chodzi na pasku głównym? Napinacze i rolki wymienia się w komplecie, czy żyją dłużej?

Ech, życie... Na pocieszenie powiem Ci, że nie jesteś sam, dzisiaj najprawdopodobniej pompę wody u mnie szlag trafił...

Czytałem, że w sedanie przy subie w bagażniku blacha klapy lata i psuje brzmienie, możesz podkleić od środka - na forach dynamat polecają. Jak będziesz modził z drzwiami - podobnie, podkleić trzeba blachę zewnętrzną od środka, chociaż przy takim nagłośnieniu z bagażnika nie wiem czy jest sens bawić się w 16cm w drzwi, za to wygłuszyć i tak zawsze warto.

Mogło być, że nie było, mam drugie e39 i gaśnicy w żadnym nie było.

Dzięki Panowie, komplementy zawsze mile widziane :8) Kolor nici to pakiet "indyvidual" 3-kolorowa jak na logo //M ;) w e39 standard to czarne, ale obszywając na zamówienie już można sobie już wybierać, łącznie z perforacją i kolorem skóry.

Fakt, postawilem na Gorce, lałem i lałem i 2l weszło zanim się przelał na odpowietrznikach, pół l sciągnąłem juz na ustawionym poziomo, ale nadal dzyndziel wystaje. Strzykawa juz nie łapie. Jak przesłany trochę to też niedobrze?

Cześć, Pierwsza część problemu to ogrzewanie, działa dość dziwnie - na wolnych obrotach mimo pionu wskazówki prawie nie grzeje, dopiero jak się trzyma 2tyś obr zaczyna grzać. Z kolei czasem jak zaczyna grzać nawet jak jest 19,5 ustawione - robi się sahara. Druga część nastąpiła dzisiaj - fura stoi w garażu z 10 stopni na plusie - z zimnego odpalam, jadę z 5km po mieście przy temperaturze -7, grzanie jak powyżej - raczej słabe, trzymam obroty około 2tyś, żeby cokolwiek grzało a tu nagle na światłach temp leci poza pion. Zgasiłem i uznałem, że poczekam na zielone, odpalę i zjadę zaraz na parking poczekam aż ostygnie, ale po odpaleniu temp szybko spadła do pionu (maxymalnie doszła do 3/4). I później już żadnych problemów nie było a przeleciałem jeszcze z 20km. I teraz za co się zabierać. Czy to wina termostatu, czy coś jeszcze. Chciałem się zabrać za czyszczenie klimatronika, ale po skoku temp silnika to chyba nie tu leży problem.

Takie moje spostrzeżenia, bo miałem jedno i drugie. 1. Dyskusja manualna nad automat kończy się w korku, jak trzeba stać godzinę, czy dwie i co 30 sec podjeżdżać 2 metry. :P 2. W osiągach, co ciekawe u mnie katalogowo automat jest wolniejszy o 0,1 SEC do setki, a to pewnie dlatego, że dwójka się kończy przy 110km/h :) 3. W manualu (2.0i) przy 4tys obr na piątce miałem 140km/h, teraz mam 185. Komforcik zupełnie inny, ale wiadomo, inny silnik inne przełożenia. 4. Jadąc do pracy mogę się spokojnie napić kawy :D 5. Jak mi się zachce zmieniać biegi ręcznie zawsze mogę zmienić na steptronic. Tak więc sorki Panowie, ale ja już jestem stracony, zalet manuala (poza upalaniem gumy i trochę mniejszym spalaniem) nie widzę :-) pozdro!

Dokładnie, zobacz jak wyglądają galerie i zrób coś podobnego, napisz coś o furze, wklej foty itp. Bo póki co to można powiedzieć tylko tyle, że w ładnym sadzie furę trzymasz ;)

A nie wolałbyś wstawić do garażu jakiegoś mustanga, czy innego young-timera w komplecie, nie tylko silnik? Coś takiego zrób może? :D

Mam dokładnie tak samo, "ale fajnie się jedzie, ale się trzyma, ale wygodnie, nie czuć prędkości, cichutko itp. idt." a później przychodzi do wysiadania i wszyscy stękają, że tak nisko, niewygodnie i nie mogliby mieć takiego samochodu. :doh: ale jakby wysiadanie było głównym kryterium wyboru to bym MPK jeździł :mrgreen:

Prezentuje się całkiem nieźle, sam części do m-paka dokładałeś, czy już taki kupiony? Jak będzie jakiś zlot w Wawie czy okolicach to daj znać ;)

M3 ... 320D .... :doh:

Zupełnie normalne :) WTF? Może ja mam coś nie tak w takim razie, ale u mnie na odcinkach 5-8km na codzinnych dojazdach do pracy pali 18L gazu, a w trasie 11-13, więc nie wiem czy do końca normalne jest takie spalanie. Przyznam, że nie oszczędzam i dość mocno na odcinkach miejskich między światłami przyspieszam. Gaz załącza mi się przy 35' czyli po jakimś kilometrze (w garażu mam około 15' jesienią), a działa na Stag300-isa 2 i reduktor AC (R01 chyba).

Z utopionego to może i nie ;-) Nie ma się co czepiać, nie zaznaczył "bezwypadkowy" wiec to akurat na plus. Ale optymista niezły. Pewnie po pół roku zwisu na otomoto trafi do Radomia i już będzie "bezwypadek, igla" i "nic nie tłucze, nic nie puka" itp :D

Górne i dolne? Jeśli to odpada to tutaj masz kilka innych przyczyn - np luzy na łożysku itd: http://www.teko.waw.pl/uszkodzeniatarczhamulcowych.htm

Na wahaczach nie masz luzow? Jak nie Lagasz po kałużach i nie przegrzewasz to może być to.

Różni ludzie chodzą po ziemi. Znam takich co wyżyłowali się na salonówkę na kredyt, jeżdżą pksem, a fura stoi pod blokiem bo paliwo drogie, więc... ;) Tak pytam bo z nowymi furami mam tyle do czynienia co za granicą wypożyczam, czy czasem na jazdę próbną zaproszą.