-
Postów
4 262 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez madseason
-
Napraw wiązkę klapy, przy zawiasach, pewnie izolacja się posypała ze starości. A nawiewy to elektrozawory ogrzewania zaśniedziałe - do rozbiórki i regeneracji, kiedyś były zestawy naprawcze na allegro.
-
Najłatwiej do mechanika ze stetoskopem znaleźć. Mi taki identyfikował wszystkie dziwne dźwięki bez pudła.
-
Sprawdzałeś czy lewego powietrza nie bierze? Test dymny może pokazać. Ale organoleptycznie też można sprawdzić gumy dolotu, gumowe zaślepki za kolektorem dolotowym, stan odmy - jak stara to się sypie od samego dotyku, a wyjścia odmy są prosto w dolot. Wężyki podciśnienia i połaczenie do pompy hamulcowej. W tym wieku to podstawa do sprawdzenia i wymiany wszystkiego co podejrzane.
-
Mały pit-stop z okazji 345000km na oryginalnym rozrządzie :8) : - Czujiniki parkowania - podmianka na nówkę nieoryginalną - działało przez 1 dzień, zabieg do powtórki. Przy okazji pozbycie się kilku kg zalegającej ziemi i wyczyszczenie wnęki kompresora zawieszenia. - Siłownik klapy bagażnika Stabilus, uzupełnienie płynu podnoszenia klapy - działa i póki co nie cieknie. Jak coś jest drugi na pozbycie się całkowicie problemu :mrgreen: - Płukanka, olej, - Koło pasowe - Odma OE Mały bonus - jak to śmiga po górkach to bajka jest : https://rumble.com/embed/v2da4y6/?pub=vbyu7
-
Przed weekendem wymieniłem koło pasowe i u mnie drgania zniknęły. Miałem FEBI, które założyłem z 80 tysięcy km temu, z wyglądu ładne, a ostatnio powolutku drgania narastały, tak, że ustawały dopiero przy 1200obr na postoju. Założone Corteco tym razem i samochód jak nowy :D
-
Krótko i w temacie - nie. Efekt działania moto-doktora ustępuje po zmianie oleju, maksymalnie po 2 jak się wypłucze. Wiem, bo próbowałem dawno temu na zajechanym silniku Hyundaia. Przed wlaniem kopcił na niebiesko, po zalaniu, prawie nic, a po pierwszej zmianie nowu tak, po 2 było jeszcze więcej niebieskiego dumu niż na początku. Porównać to mogę do Xado które zalałem do e61. Robie regulanie kilka razy do roku trasę po ponad tysiąc km w jedną stronę czyli po 2 tysiące na każdy wyjazd i to jest moje poletko testowe. Praca silnika po przerobieniu przez silnik na dystansie 1000km, się poprawiłą, już po 500km na pierwszym postoju było słychać różnicę. Ale czy efekt się utrzymał to nie wiem, bo nawet jeśli wróciło do stanu przed to różnica przy regularnym użyciu pewnie nie do zauważenia, jak mnie pokusi to pewnie to zaleje ponownie i zobaczę czy będzie różnica. To co się jeszcze zmieniło i co najlepsze utzymuje po już chyba 5 wymianach oleju to zmniejszone spalanie o niecały litr na 100km, a trasę pokonuję z podobną dynamiką i załadunkiem za każdym razem i spalanie średnie z odcinka 2000km liczę, więc to nie przypadek. To teraz dawaj te swoje argumenty.
-
Dlatego ja zamiast powielać forumowe dyrdymały, teorię producnetów, zolenników czy przeciwników różnych rozwiązań sam sprawdzam i wyciągam wnioski w najlepszy mozliwy sposób, czy to organoleptycznie, czy za pomocą dostępnych narzędzi. Co do gwarancji, oczywiście, że producent nic Ci nie poleci dodatków do oleju, bo jakby każdy lał sobie co mu się podoba zwabiony marketingiem przy wyśróbowanych do granic możliwości interwałach olejowych to proszenie się o problemy. Okres gwarancji to jedyne co producenta interesuje, bo w tym okresie ponosi koszty ewentualnych błedów które wystąpiły na etapie projektowania czy produkcji. Interwały olejowe są narzucone instytucjonalnie, a produceni projektują tak, żeby im w okresie gwaracji to problemów nie przyspożyło. Ta samo w skrzyni, gwarancja się kończy, a z tym odpowiedzianość producenta, a także zgodność z deklaracjami względem instytucji wymuszających eko-rozwiązania. Czyli defakto dzień po gwarancji samochód może się rozpaść i wszyscy eko-nadzorcy, a takze producenci będą zadowoleni, bo ograniczyło się zużycie i utylizację oleju o 50% w zadanym okresie. A jeśli wymiesz olej i skrzynia się rozsypie, to tym lepiej dla ZF bo moze zamówisz nową. W oczach instytucji i społeczeństw zachodnich samochód o przebiegu powyżej 200 000km i wieku 10 lat to strasznie szkodliwy ekologicznie złom, nie opłaca się go naprawiać przy ich kosztach robocizny. Dlatego właśnie w większości takie okazy pojawiają się na polskim rynku. To że samochód ma drugie życie w Polsce to efekt uboczny, bład konstrukcyjny i utracony zysk producneta. Dlatego z każdym rokiem coraz ciekawsze "eko" rozwiązania się pojawiają, coraz mniej opłacalne naprawy nowych "ulepszonych" rozwiązań konstrukcyjnych. A jeszcze lepsze jaka będą z zakodowaniem różnych rzeczy w systemie na modłę apple, gdzie nie wymienisz nic bez ich zgody. A jak może wyglądać przyszłość to widać w rolnictwie, czasem ogladam kanały amerykańskich farmerów rozwścieczonych wspaniała nową technologią walczących o prawo do naprawy poza ASO, dla przykłądu 2 sytuacje u farmera którego podglądam na yt: - nowy wspaniały kombajn za miliony dolców - uwalony czujnik zajęcia w siedzeniu - nie pokosisz sobie bez niego, bo producent wymyślił, że musisz siedzieć, żeby jechać albo kosić, nie zrobisz zakmniętego obwodu bo już tam chip siedzi, nie przeprogramujesz, bo nie masz dostępu, już nawet technik z ASO nie może nic zrobić, wymiana tylko poprzez wymianę całej kolymny hygraulicznej z siedzeniem na górze - czas oczekiwania na wymianę rok. - nowy wspaniały ciągnik 650KM, uwalony czujnik DEF, ograniczenie mocy do 300KM, technik rozkłada ręce, bo nie ma dostępu do obejścia tego, oczekiwanie na czujnik miesiąc - ciągnik w tym czasie bezużyteczny.
-
U mnie pokazywało bład przedniego czujnika, kupiłem używkę w kolorze, okazało się, że kabel był przetarty. Teraz tylni prawy mi szwankuje - raz na jakiś czas działa, też mam w planie zrzucić zderzak sprawdzić kable i wtyczki. Jak będzie trzeba to podmiana na używkę, którą już mam.
-
O, to już wiem, że mam grata, bo lałem Liqui moly do czyszczenia wtrysków i Xado do oleju prewencyjnie :mrgreen:
-
Pytanie też z jakiego kraju fura pochodzi, bo porządnego przeglądu by nie przeszła bez kombinacji z takimi tarczami.
-
Miałem podobnie przy pierwszej rotacji nowych opon - zmiana tył na przód. Widząc rezultaty pojechałen na geometrię, okazało się, że minimalnie była rozjechana. Po przejechaniu kilku tysięcy km opony się "wyrobiły" pod poprawne ustawienia i przy kolejnej rotacji już tego problemu nie było. Tu pewnie miałeś podobnie, opony wyrobione po inny samochód - geometrii dawcy pewnie nie sprawdzałeś przed zakupem kół, a tam mógł być problem.
-
Szukać w sklepie dobrej jakości, bo używki wszystkie pewnie nie trzymają
-
Jak mam strzelać to: - vanos - disa - lewe powietrze - świece - któraś cewka - czujnik wału - odma Wieć chyba taniej Ci wyjdzie adapter i INPA na początek.
-
Ta rolka na napinaczu na klej do gwintów jest skręcona o ile pamiętam. Dawno temu co prawda w e39 beznynowej próbowałem samą rolkę wymienić to dopiero mechanik mi to rozkręcił. Od tego czasu z napinaczem wymieniam.
-
Na początejk od podpięcia pod diagnostykę i sprawdzenia błedów.
-
No nie wiem gdzie szukasz, ale po samym przebiegu widzę, że 7-10 tysi ojro, czyli podobnie do tego co w Szwajcarii, z tym, że z reguły fury mniej zardzewiałe są w kraju czekolady. Oczywiście, że tańsze też się znajdą, ale to zaniedbane, albo/1 z dużo większym nalotem. Co do tego, że 530i za 60 koła to przegięcie, chyba, że wstawi do garażu na klolejne 5 lat bez dobijania kilometrów, wtedy może być realne :P https://www.autoscout24.de/lst/bmw/5er-(alle)?atype=C&cy=D&damaged_listing=exclude&desc=0&fregfrom=1998&fregto=2003&kmto=200000&ocs_listing=include&powertype=kw&search_id=2clgi64dnqz&sort=standard
-
Najlepiej będzie jak kupisz kabel i inpę podepniesz, będziesz czytał samodzielnie błedy. Wtedy możesz zrobić sobie podmianę. Czytasz na którym wypadają zapłony. Zmieniasz cewki niedziałających z działającymi. Jeździsz i sprawdzasz ponownie. Jak błedy nadal są na tych samych to wykluczyłeś cewki i zmieniasz świece. Jak po zmianie świec nadal masz problemy to szukasz problemu z lewym powietrzem, później z paliwem.
-
Trochę zawyżona, ale nie za dużo (jeśli buda bez rdzy i przebieg prawdziwy). Nie ma co dokładnie porównywać fury co jeździła po PL, ale jakby się chciało sprowadzić ze Szwarcarii to zdrowe e39 520i po lifcie poniżej 200k km to około 40 tysiaków pln, podobne 530d 50 tysiaków. Przed negocjacją, zdrowa buda itp. No i do opłat oczywiście.
-
Sprawdź błędy, zrób zdjęcia, skasuj, sprawdź jeszcze raz, zobacz czy coś od razu wraca, przejedź się i zobacz czy coś więcej się pojawi.
-
Podepnij pod INPA albo ISTA i zczytaj błędy.
-
Zalej Top Tec ATF 1100 do skrzyni, dobre opinie o takim rozwiązaniu chodzą. Praca się poprawia, problemy z wrzucaniem biegów i pracą na zimnym znikają.
-
Pompa wody kiedy zaczyna szwankować powoli puszcza płyun na uszczelnieniach, więc małe ubytki na pewno można uznać za możliwość kończenia się tej części. Dla pewności po jeździe możesz zerknąć pod nią czy cieknie. A najlepiej zrzucić pasek, złapać za nią i poruszać, jeśli ma luzy to oczywiście do wymiany. Drugie krytyczne miejsce w M54 to twarde przewody płynu chłodzniczego które idą pod kolektorem dolotowym, też z wiekiem parcieją, mogą puszczać na oringach. A jak masz LPG to teżmoże mieć wpływ.
-
A z jakiego roku ten samochód? Jak masz przedlifta, to lepiej przedliftowe wrzućić i samodzielie sobie zrobisz wymiane na nowe projektory https://www.mdecoder.com/ Tutaj wejdź, wrzuć sobie VIN i sprawdź jakie oryginalnie lampy były, czy z xenonem, może ktoś po stłuczce wymienił a dziady DEPO bo taniej.
-
Tu znajdziesz listę kompatybilnych samochodów z żarówkami led. A w dokładnym opsie w jakim zakresie możesz legalnie zastosować. E60 tam nie ma. Ogólnie to chyba chodzi o to, że lampy homologację mają na halogeny i jeśli nic się nie zmieni to nie ma opcji, bo LED nie jest traktowany jako zamiennik, a jako oddzielny produkt. https://www.osram.de/am/night-breaker-led/index.jsp