Skocz do zawartości

Ring

Zarejestrowani
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ring

  1. Witam. Przygotowuję się powoli do zmiany mojego obecnego bolidu na E36 325 Coupe i mam w związku z tym kilka ważnych pytań :

     

    - czy prawdą są te dane na temat silnika 2.5 :

    Moc 192 Km przy 5900 obr./min.

    Moment obrotowy 245 Nm przy 4200 obr./min.

    przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 8 sekund?

    - jakie jest spalanie tego silnika przy jeździe w mieście i w trasie (niekatalogowe, lecz przy dynamicznej jeździe)?

    - czy jedyną alternatywą dla przedniego zderzaka jest laminat czy są jakieś inne, orginalne, wymienne zderzaki?

     

    Dzięki z góry za odpowiedzi i pozdrawienia od przyszłego klubowicza. :D

  2. Pomykam moją 5 z przyciemnionymi z tyłu na max szybami. Golę się na łyso. I zakaładam biała koszula. Bardzo ładny efekt. Kultura.Jadę spokojnie lewym pasem około 80 km/h ...zerkam w lusterko a na zderzaku toyota corolla..chyba starsza od wegla? Przed nami skrzyzowanie wiec trzeba zaraz zwolnic..po prawej mojej dwa wolne pasy.No to nacisnolem na hamulec dosc mocno :twisted: Efekt był taki.

    Toyota poczuła respekt..i zaczeła zachowywac odstep prawidlowy. Ale ja mam lewy pas na wprost skrzyzowania wiec zwalniam powoli. A toyota ma dwa pasy ale w prawo idą.Toyota zaczyna zrównywac się ze mną i jakis kolo..lekko paparuch zaczyna się krztusic ze złosci. Opuszczam szybe..pochylam sie do typa...i kolo ..milknie. Nastepnie oddala sie w prawo. PYTANIE !! DLACZEGO ten typ jechal za mna lewym pasem skoro i tak zaraz skrecal w prawo a mial dwa pasy do tego manewru wolne? Dlaczego jechal na moim zderzaku? Postaram sie odpowiedzec!

     

    Po pierwsze nie pierwszy raz ktos w jakims złomie chce mi cos udowodnic!!

    Po drugie ZAWISC POLSKA jest przyslowiowa!

    Po trzecie DEBILI Się nie SIEJE..Oni sami się rodzą!

     

    Ten kto jezdzi po europie a ja bardzo czesto, to ten wie ze tylko w polsce ludzie sie tak zachowuja.

     

    W moim rejonie juz mnie znaja... doszlo do tego ze ostatnio kolo Honda Civic....ustapił kobiecie z dziciakiem która chciał przejsc przez jezdnie w miejscu niedozwolonym.Zasadniczo cały czas lukał na mnie w lusterku wstecznym.A chodzi o to ze ja ustępuje w szczegulnosci zwracam uwage na rozbiegana dzieciarnia i baby w obłokach perfum odurzone perespektywą szybkiego sexu ze swoim faciem.Doszło do tego ze typ który mało co rowerzysty nie rozjechał...dostał w papę az sie posmarkał...akurat stałem obok... Mysle ze było to naganne z mojej strony ale mysle tez ze dało dobry przykład dla innych. Nawet jesli tylko 1 czy 2 osoby zrozumieja o co chodzi ze mozna inaczej to dobre i to.

     

     

    Koncowy przykład.

     

    Z prawa chce właczyc sie do ruchu pogotowie. Akurat trafilo na mnie wiec zatrzymalem sie w mojej czarnej jak noc kruka 528 i czekam az karetka wyjedzie sobie na ulice.. i co sie dziej ..? Ano z naprzeciwka jakby nigdy nic jada samochody...1...2...3...4....karetka chce wyjechac ale nie moze ja stoie i czekam az ona wskoczy, za mną juz korek ale jeszcze cisza......no i kolo z karetki wyskakuje na jezdnie i zatrzymuje ruch na tamtym pasie..wtedy jego kolega włancza sie do ruchu...mijajac mnie ..podzikowali mi... i co sobie wtedy mysleli ?

     

     

    Zatrzymalem sie przed pasami...po lewej matka z dzickiem.....z napzreciwka opel vectra widzi ze sie zatzrymalem matka juz chce wejsc na pasy z dzieciakiem... A TEN CWE....L z opla...nie zatzrymal sie i pzrejechal kobiecie prawie po nogach....i luzak normalnie slepy paparuch olał całą sytuacje ......

     

    I tyle.. nie moge kazdemu kretynowi dawac w ryja , ale to chyba jedyna metoda na takich. W tym kraju.

     

    Pozdro.

     

    Opisałeś dość charakterystyczną sytuację (przypadek z Corollą), jadąc swoim autem jesteś postrzegany jako ktoś kto chce być lepszy od innych (czarne auto, ciemne szyby i cwaniaczek w środku), a takim trzeba utrzeć nosa i pokazać gdzie ich miejsce. To głupie, ale zauważyłem, że rzeczywiście takie zachowania na drodze mają miejsce. Co do tego, że Polacy to są generalnie zawistni idioci i nerwusy zmęczeni życiem wiadomo nie od dziś.

     

    Co do Twojego zachowania i "dawania w papę" to pogłębiasz jedynie stereotyp BMW-dresiarza. Swoja drogą dziwię, że się że sie nie boisz o własne zdrowie, gdyby ktoś podszedł do mnie na ulicy i zaczął coś mamrotać przez szybę wysłałbym go na OIOM.

  3. Co do takich komentarzy to muszę się wypowiedzieć.
    Hehe, włażenie na forum, w tym przypadku BMW, i próba przekonania ludzi, że jest to jedynie zwykłe auto ze swoimi zaletami i wadami to walka z wiatrakami. Tutaj 99% ma klepki na oczach i nawet zdezelowane egzemplarze z epoki Gierka będą dla nich kultowe :mrgreen:

    Właśnie zauważyłem, że tylko po to tu wchodzisz...więc nie wchodź jak masz tylko tyle do powiedzenia. Przekonać to możesz swoją matkę jaki to z Ciebie chojrak i żeby Ci 1 zł na lizaka dała. Nie obrażaj ludzi teksami w stylu "Tutaj 99% ma klepki na oczach[...]" chyba, że szukasz wrażeń. Myślałem, że wszystkich heretyków już dawno na stosie spalili, ale jak widać uchowałeś się. Trzeba być nie lada profanatorem, aby stwierdzić iż BMW jest "zwykłym autem". Zwykłym autem to może być Fiat Seicento, Daewoo Lanos, Audi A3, VW Golf itp. Jest chociażby parę rzeczy co wyróżnia BMW z tłumu... napęd na tył koła, powszechnie cenione silniki R6 i nie tylko (BMW zdeklasowało rywali zdobywając większość nagród za silniki), ponadprzeciętna trwałość i styl. Skoro ludzie o tym mówią to musi być kontrowersyjne, jakoś o Fiatach takie dyskusje się nie toczą, co świadczy jednoznacznie, że NIE JEST TO ZWYKŁY SAMOCHÓD.

    Nie masz BMW, za to masz jakiś kompleks związany z tą marką, więc pytam po co tu zaglądasz ?!

     

    Co do Kornelio to osobnik ten ma nie po kolei w głowie. Śledząc dokładnie jego posty można zuważyć, że ma rozdwojenie jaźni. Raz zaciekle broni silnika M40 a drugi raz mówi, że jest to najgorszy chłam. Zawsze ma inne zdanie niż reszta, a na dodatek jest analfabetą, nie wie co to znaki interpunkcyjne, że po kropce pisze się wielką literą... Ja jego postów bynajmniej nie traktuję poważnie, coś tam sobie pod nosem mruczy i myśli, że ktoś go potraktuje serio. Musi być mocno ograniczony, bo słów krytyki nie uznaje.

     

    Człowieku uważasz, że masz monopol na wiedzę, ale niestety jesteś w błędzie. Daruj sobie te żałosne komentarze, internetowe bluzgi pod moim adresem, bo jesteś zbyt słaby aby mnie obrazić, ani nie wnosisz nic konstruktywnego to tego topicu. Jeśli nie możesz pogodzić sie z faktem, że twój wózek nie powoduje już dawno zachwytów to zgłoś się do psychiatry. I nie pisz nic do mnie, a jeśli masz ochotę mi coś przekazać to zrób to w realu. Tyle.

     

    Przeglądam i czasem coś piszę na różnych Forach związanych z konkretnymi markami (Audi, BMW, Opel) nie po to aby cokolwiek uświadamiać ludziom, lecz w niedalekiej przyszłości czeka mnie wymiana auta i robię małe rozeznanie, bo każda marka ma coś ciekawego do zaprezentowania, w tym kilka modeli BMW.

  4. Hehe, włażenie na forum, w tym przypadku BMW, i próba przekonania ludzi, że jest to jedynie zwykłe auto ze swoimi zaletami i wadami to walka z wiatrakami. Tutaj 99% ma klepki na oczach i nawet zdezelowane egzemplarze z epoki Gierka będą dla nich kultowe :mrgreen: Na Forum BMW przeczytasz same pozytywy na temat tej marki, na innych Forach z kolei, że to chłam, dresiarstwo i wstyd w ogóle tym jeździć i to nie z zazdrości, bo zazdrościć nie ma czego, po prostu każdy kocha swoje autko, a o gustach się nie dyskutuje.

     

    Co do tego odcinka Zakupu kontrolowanego to był mega-komiczny. Czerwony mercedes, Bumka 2.0 ze "sportowym zacięciem" :8) a szczególnie ten kupujący-oszołom w czarnych okularkach - rewelacja :D

  5. Trzeba spojrzeć na ten temat obiektywnie i zapytać się co dokładnie porównujemy. Dla Audi poważnym skokiem w rozwoju był początek lat 90 z modelami jeszcze B3 (do 91 roku) , B4 (od 91 roku) - czyli 80/90, C4 (od 91 roku) - czyli 100, oraz A8 (od końca 93, zastąpiło V8). Wcześniej ten koncern niewiele znaczył na rynku motoryzacyjnym w porównaniu do BMW czy Mercedesa i nie był dla nich konkurencją. Skupię się właśnie na modelach z tego okresu, ponieważ po prostu w Polsce ze względu na przystępne ceny stanowią zdecydowaną większość. Późniejsze modele, zarówno w BMW jak i Audi, to już inna epoka, nadająca się na inną opowieść.

     

    SILNIKI

    Tutaj od koloru do wyboru. Z silników benzynowych 1.8S czy 2.0 8V (nie wspominajac o słabszych jednostkach) w Audi nikt nie będzie w miarę zadowolony (no może poza Coupe z tym silnikiem i jego 10.9 do setki), podobnie jak z 1.6 czy 1.8 w BMW. Dobre pod gaz i zwykłe przemieszczanie się. 2.0 16V (140KM) czy 20V (bodajże 160KM) w Audi to już zdecydowanie lepsza propozycja. 2.3 10V (133/136KM) w Audi to silnik dynamiczny, stanowiący bezpośrednią konkurencję dla 2.0 24V (150KM) i 1.8IS (140KM, tylko Coupe) w BMW. Zależnie od nadwozia od 9,2 sekundy (B3/B4 Coupe) do 10,5s do setki (C4 Avant) i dobra elastyczność, w BMW zależnie od nadwozia od 10s (Coupe) do 11.3 (5 Touring) sekundy do setki, czyli nie jest tragicznie, może poza tym ostatnim. Silnik 2.3 20V (167KM) w Audi wypada zdecydowanie lepiej, produkowany był jednak tylko w nadwoziu B3 do 1991 roku. Jeśli chodzi o nieco mocniejsze wersje to należy tutaj porównywać silniki V6 w obu markach. 2.6 (150KM) w Audi to osłabiona wersja 2.8, wprowadzona do produkcji prawdopodobnie dla mniejszych opłat u Helmutów. Osiągi do setki takie jak 2.3 10V (choć przy wysokich prędkościach 2.6 oferuje więcej), a spalanie jak w 2.8... Z kolei właśnie audikowski silnik 2.8 10V (174KM) to konkurencja dla 2.5 24V w BMW. Za 2.8 w Audi przemawia większa elastyczność i dostępność momentu (245 Nm przy 3000 obr./min. przy 245 przy 4200 Nm w BMW). Jeśli chodzi o osiągi to Audi Coupe oferuje takie samo jak BMW serii 3, czyli 8 sekund do setki. W Sedanie (B3/B4 i C4) i Avantach jest nieznacznie gorzej, jednak poniżej 9 sekund te najcięższe, czyli Avanty nie schodzą. Jeśli chodzi o diesele to w Audi były, jeśli się nie mylę 4 (w B3/B4 : 1.9 TD 75 KM, 1.9 TDI 90 KM i w C4 : 2.4 D 82 KM, 2.5 TDI 115 KM) w BMW natomiast 2 (2.4 TD 115 KM i 2.5 TDS 143 KM). Do porównań nadają się tylko TDI w Audi i TDS w BMW, reszta to po pierwsze rzadkość, a po drugie kompletny niewypał pod względem osiągów. W tych latach klekoty oferowały jedynie w miarę niskie spalanie i nienajgorszą elastyczność dzięki turbinom i momentom obrotowym pozbawione były jednak osiągów. Chipy nieco ratują sprawę, jednak z gów.a bata się nie ukręci. ESki w Audi i eMki w BMW to inna liga. Fabrycznie wygląda to tak :

    - Audi Coupe S2 (2.2T) 220/230 KM przy 5900 obr./min i 309 Nm (w wersji z 220KM) przy 1950 obr./min (turbina robi swoje :D ) i 6.1s oraz 5.9s do setki.

    - Audi S4 (buda C4) (2.2T) 230 KM i 6.8s do setki.

    - BMW M3 286 KM przy 6900 obr./min i 320 Nm przy 3600 obr./min i 6 sekund do setki.

    - BMW M5 340 KM przy 6900 obr./min i 400 Nm przy 4750 obr./min i 5.9s do setki.

     

    W "sportowych" wersjach pominąłem Avanty. Jeśli są jakieś błędy to niech ktoś mnie poprawi.

     

    Wrażenia słuchowe to kwestia indywidualna. R5 (2.3) w Audi to klasyka i piękny dźwięk, dla wielu z kolei liczy się tylko V6 zarówno w Audi jak i BMW.

     

    PROWADZENIE

    Jeśli chodzi o ośki to oba modele są porównywalne. Napęd na przód i na tył jest kwestią gustu i oba mają swoje wady i zalety w różnych warunkach pogodowych. Trzeba jednak pamietać, że dumą Audi jest napęd Quattro oparty na Torsenie. Znakomita jakość samego mechanizmu, przyczepność auta, bezpieczeństwo, prowadzenie, osiągi dostępne w każdych warunkach pogodowych sprawiają, że Audi z napędem Quattro nawet nie ma co porównywać do ośki w BMW. Klasa sama w sobie, wie to każdy kto wymaga od auta nieco więcej niż dowóz do pracy czy wyjazd po bułki. Jeśli chodzi o zawieszenie to kwestia gustu. Nie lubię tych fabrycznych zarówno w Audi jak i w BMW. Oba są miękkie, wygodne, tapczanowate. Trwałość poszczególnych elementów jest porównywalna. Opinie o skrzyniach biegów są różne. Ja zauważyłem nieco mniejsze skoki w BMW, dzięki czemu przy sportowej jeździe może się to podobać. Ktoś tam wyżej napisał, jednak że jest odwrotnie. Cóż, kwestia subiektywnej oceny.

     

    STYLISTYKA

    Szczerze trzeba przyznać, że BMW serii 5 czy 7 w tych rocznikach to reprezentacja poprzedniej epoki. Kwadratowy wygląd, ostre kształty, w środku topornie (ta przestrzeń wokół skrzyni biegów aż razi w oczy). Nie pomogą tutaj żadne felgi, gleba czy zderzaki. Audi C4 albo A8 to natomiast całkiem inny wygląd, który nawet dziś prezentuje się całkiem świeżo. W środku też zdecydowanie ładniej, nowocześniej, przyjemniej dzięki potężnej desce rozdzielczej z fantastycznego materiału. Oczywiście porównuję wersje podstawowe bez dodotków typu kubełkowe fotele w skórze czy jakiegokolwiek tunningu.

    Seria 3 w Sedanie czy Coupe lub Cabrio w BMW prezentuje się już znacznie lepiej i jest godnym konkurentem dla przedstawicieli tej samej klasy w Audi, czyli B3/B4 w Sedanie, Coupe czy Cabrio. Z zewnątrz BMW jest dosyć ciekawie, nowocześniejsze reflektory, agresywny styl, fabryczne ciekawe progi sprawiają, że auto może sie podobać. W środku serii 3 jak w pudełeczku (z przodu i z tyłu), osoby o nieco słuszniejszych rozmiarach mogą pomarzyć o wygodnym podróżowaniu. Nie pomogą nawet kubełkowe fotele. Ogólnie seria dla karakanów. Deska rozdzielcza bardzo przyjemna, dobrze rozplanowana (jak to w BMW pod kierowcę) może się generalnie podobać, choć ten plastik... W Audicach B3/B4, zarówno w Sedanach jak i Coupe jest nieco więcej miejsca z racji tego, że auto jest po prostu większe (BMW 3 Sedan 4433x1698x1393, Audi B3/B4 Sedan 4482x1695x1406). Deska rozdzielcza podobnie jak w C4 i A8 w tych rocznikach ze świetnego materiału, dobrze rozplanowana.

    Audice po tunningu (felgi, gleba, odpowiednie zderzaki) są jednak w mojej opinii bezkonkurencyjne w tych rocznikach w porównaniu do BMW, poza E-36 w Coupe, które uważam za doskonałą podstawę pod wszelkie zmiany.

     

    PRESTIŻ

    Chyba najbardziej drażliwa sprawa. BMW to BMW. Marka mówi sama za siebie budząc tym samym mieszane uczucia. Dla jednych to auto doskonałe, tylni napęd, agresywny styl. Dla innych auto skażone dresem, buractwem, bandytą (dla wielu to plus), brzydkie. Niestety te roczniki są powoli opanowywane przez gów.ażerię w związku z czym i tak zła opinia pogorsza się jeszcze bardziej. Często są to też auta zajechane ze względu na właściciela-rzeźnika i ciężko znaleźć w miarę poprawny egzemplarz. Jeśli chodzi o Audi to ta marka zaczyna dopiero zdobywać uznanie. Dobra stylistyka, wygodne, 4 kółka na masce budzące co raz większe uznanie i sympatię dzięki nowym modelom, bezpieczne no i quattro.

     

    Starałem się to opisać maksymalnie obiektywnie i treściwie. Oczywiście wielu może się ze mną nie zgadzać, jednak to kwestia indywidualna. Jedni wolą arbuzy, inni banany, każdy ma własne zdanie poparte egzemplarzem konkretnej marki.

  6. Bad_Boy - alarm to nie jest problem dla złodzieja, każdy marny elektryk potrafi go obejść. Multi-lock to większy problem, wymaga więcej czasu, ale jako pojedyńcze zabezpieczenie nie jest nie do przeskoczenia. Nie będę tutaj bił piany o sztuce zabezpieczania samochodu, bo to jest temat na dłuższy referat, a nie pojedyńcze i popularne frazesy. Niestety jeśli ktoś lubi swoje auto to powinien o tym pomyśleć, bo tak naprawdę po starsze furki nie przyjeżdżają lawetami fachowcy z ciekłymi azotami i supernowoczesnymi laptopami tylko zwykłe złodziejaszki w sile co najwyżej dwóch osób, a przed takimi wbrew pozorom można się uchronić.

     

    Jeśli chodzi o autora tematu to najprawdopodobniej nic się nie da zrobić, o takich sprawach trzeba myśleć wcześniej... współczuję mimo, że nie jestem fanem kierowców BMW (w przeciwieństwie do wielu modeli aut z tej stajnii).

  7. Admin, gdyby auta ze stajni BMW nie posiadały swoich plusów to nigdy by mnie tutaj nie było. Jeśli zinterpretowałeś to jako prowokacje to inforumuję Cię, że chciałem wywołać pewien stan refleksji, bo po przeczytaniu kilku stron w tym temacie miałem wrażenie, że wszyscy są zgorszeni stawianiem ich ulubionej marki w złym świetle, ale jednocześnie są zadowoleni z tych wszystkich rzeczy, które zdołałem wypisać, które jednocześnie powodują, że ta marka jest właśnie tak a nie inaczej postrzegana. Dla przykładu nie można jednocześnie cieszyć się z respektu na drodze, który spowodowany jest stereotypem bandyty za kierownicą BMW, a z drugiej czuć się zgorszony przez fakt, że tak się jest postrzeganym. To błędne koło. Według mnie jeśli ktoś sie wypowiada na taki trudny dla sympatyków BMW temat to powinien zająć wyraźnie stanowisko, bo w tej kwestii pomiędzy czarnym, a białym nie ma już żadnych kolorów. Pozdro.
  8. Nie wiem czy respekt dla niektórych beemek na drodze jest powodem do dumy. Otóż bierze się to ze stereotypów (a bardzo często i z faktów moi drodzy). Marka budzi respekt, przeciętny kierowca myśli sobie : "nie będę się mu narażał, zapewne jakiś idiota albo diler" albo "dam sobie spokój, wyskoczy jakiś dres z kumplami i spalą mi dom". Czy to jest fajne? Dodatkowo marki bmw się często nie lubi, bo albo jest wyśmiewana z powodu stereotypów, albo z tego powodu, że wielu (szczególnie gównażeria pragnąca budować swój groźny image) chce ją mieć a nie może sobie na to pozwolić i przez zazdrość nie nawidzi właściciela. To też jest fajne? Blachary z totalnego dna społecznego machające w kierunki auta z nadzieją na dobrą zabawę też są powodem do dumy? Dla mnie to wszystko jest jedną wielką wadą, dlatego w dobie kiedy można sobie pozwolić na większość starszych aut co raz częściej wybiera się inne modele.
  9. Czytam i oczom nie wierzę :D Równie dobrze ktoś mógłby zapytać czy przesiadać się z Audi na BMW na audiklub. Podobnie jak na bmwklub zgłaszaliby się ludzie, którzy pisaliby jakie to mulaste jest te beemowskie 2.0 czy sam image marki powodujący uczucia od respektu po gromki śmiech, a przecież wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że tego typu ocenianie jest co najwyżej elemetem zazdrości lub kompletnej nieznajomości marki.

     

    Trzeba jednak spojrzeć obiektywnie. Tak samo w Audi jak i w BMW każdy może dobrać sobie model, silnik i napęd pod własne wymagania. Wygląd Audi to kwestia gustu, jednym podobają się klasyczne Audi Coupe, innym potężne A8, innym znowu żadne się nie podoba, co jest chyba zupełnie normalne. Jeśli chodzi o silniki to od koloru do wyboru, z resztą tak jak w BMW. Każdy może sobie dobrać wedle uznania od TDi po te rodem z eSek. Jeśli chodzi o napęd tak samo. Do zwykłej, dynamicznej jazdy przednionapędówka nadaje się nie mniej niż napęd na tył (w jeździe w trudnych warunkach pogodowych śmiem twierdzić, że to pierwsze jest czasem lepszym rozwiązaniem). Dla bardziej wymagajacych quattro. Co do tego ostatniego to każdy, który jeździł quattro nigdy nie wypowie się na jego temat negatywnie. To ogromna przewaga nad ośkami, znakomita, maksymalnie możliwa przyczepność w każdych warunkach, nieporównywalne prowadzenie, spalanie nieznacznie większe niż w ośkach (narzekanie na 0,5-1 litra różnicy przy spalaniu powiedzmy 12-13 litrów zakrawa na kpinę), a sam ciężar czy rodzaj napędu nie wpływajacy na różnice w osiągach pomiędzy quattro a ośką (dodatkowy plus) na praktycznie żadnej różnicy w cenie powyższych kończąc.

     

    Wszystko zależy od autora topicu, samochodów w tej chwili jest tak dużo w niskich cenach, że można znależć dokładnie to czego się potrzebuje.

     

    Osobiście z Audi najbardziej podobają mi się A8 oraz klasyczne Coupe B3/B4. W BMW istnym mistrzostwem jest E-46 z silnikiem co najmniej 2.8. Tyle :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.