danielxc717
Zarejestrowani-
Postów
11 727 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez danielxc717
-
Wytrzymałość ta sama ale koszty w razie naprawy większe w podwójnym. mając dwa te same silniki na pojedynczym a podwójnym to podwójny spali mniej paliwa więc nawet jeśli się coś zepsuje to i tak wyjdzie się na plus :) Ja szukałem z podwójnym, ale trafiłem po długim czasie na zadbany egzemplarz na pojedynczym i taki kupiłem
-
Jest to zmienna faza rozrządu. Na podwójnym masz większy moment obrotowy przy niższych obrotach
-
Wyższe obroty to większe spalanie :mrgreen: Też mi się tak wydaje ze jest jakaś upływność.
-
Dokładnie tak, ale kolega chyba bardzo chce e39. Ja jestem po wymianie głupich amorków co w innych autach kosztuje ok 400-500zł a tu trzeba dać 1300 :) Gdyby doszły ze 2 wahacze było by 2000zł :) Można się łudzić ze nic nie wyjdzie po kupnie, ale w końcu coś się sypnie tak czy inaczej bo to jest nieuniknione
-
teraz to dałeś porade. Jak kolor ładnie wygląda to wymienić. Jak jest Kupa a nie olej to nie wymieniać. brawo :cool2:
-
Ten pierwszy ma podarte siedzenie, a przebiegu nie podał. Jak powie ze jest 200 z hakiem to możesz odrazu podziękować bo ta tapicerka przy 200 napewno się nie podrze. W takim stanie widziałem e39 z przebiegiem ok 700tys. NAwet jak będziesz oglądał drogie egzemplarze to uważaj. Trzeba każdy obejrzeć dokładnie
-
w przyzowitym jeden pęcherzyk koło rejestracji z tyłu i nic więcej , silnik ciut za słaby Lepiej jeździj tym co masz zbieraj miesiąc po miesiącu i kup BEZ KREDYTU autko takie jakie Ci się podoba. e36 z silniekiem R6 albo e39. Zamienił byś autko starsze w ładnym stanie na szrota. A jak chcesz swój sprzedać to zrób więcej fotek, nie w garażu nie takie co trzeba monitor lub głowe obracać o 180st. jakieś fotki wnętrza i w opisie stan auta dokładniej określić :) wtedy łatwiej przyciągnąć kupca.
-
Jeśli masz ją w przyzwoitym stanie to nie warto zamieniać. Takie jest moje zdanie. Analizowałeś koszty eksploatacji 5er? Dał byś rade utrzymać to auto? Bo to trochę inna bajka jak trójka
-
Tam więcej rzeczy jest chyba klejone do kupy domowymi sposobami :) za 3 tys można by było ją brać jako dawcę. Jak do tego wogóle by się nadawała :mrgreen:
-
Tylko przekalkuluj sobie. Jeśli byś kupił zadbany egzemplarz w okolicy 13tys potem w pierwszy serwis trzeba dać ok 1200zł wraz z rejestracją to takie minimum na początek. Potem zobacz części amorki, wahacze, łożyska, i inne rzeczy eksploatacyjne. W większości to tysiące zł w naprawy trzeba dawać. W drobnostki idzie kilka set zł np jakiś czujnik, sanda. Sypną się dwa czujniki masz tysiąc w plecy. Ale jak wszystko jest ok z autem jak wymienia się wszystko na odrazu to długi czas można się cieszyć przepiękną jazdą tym autem :D
-
Jeśli chcesz brać pożyczkę na to auto to daruj sobie e39. Nie mówie to dla złośliwości, ale dla dobra Twojego i auta. Ja kupiłem swoją w bdb stanie. Kilka rzeczy wymieniłem. olej 380zł termostat z obudową 170zł Świece i fajki coś koło 350zł teraz po pół roku amorki to 1200zł I to tak niedużo bo wszystko to elementy eksploatacyjne. Zobacz jakie są ceny części nie zamienników. Zamienniki są marnej jakości do e39 które szybko padają. I potem auto wygląda jak z tamtej aukcji i zapewne jak wygląda tak jeździ. za 8tys nie znajdziesz zadbanego egzemplarza. Za 10 było by bardzo ciężko od 12 można już zaczynać czegoś z początku produkcji szukać. Ale cierpliwie i bez napalania się. Ja obejrzałem grubo ponad kilkanaście bmw e39 zanim kupiłem swoją i trafiłem na zadbaną :)
-
Jak widzę opis taki, że wymienie na tańsze itd a auto już samo w sobie nie jest drogie to wiem, że jak coś się z takim autem u właściciela by działo to nic z tym nie robi póki jedzie a jak się sypnie to naprawia auto na najgorszych częściach byle by jechało. Warto jest wydać 8 tys przy kupnie a 11 przy zamianie za to auto i potem dać 900zł na lakiernika potem coś czuje ze min 2tys na doprowadzenie tego auta do stanu jakieś tam używalności? Jeszcze widać brak zaślepki chyba do holowania z przodu. Pewnie często trzeba było ściągać :D lampy chińskie. a z tyłu siedzenia są tak ugniecione jak by auto służyło za taxi. Ale nic nie przebije trzymające się nerki na opaski zaciskowe. Jeszcze kierowca może zamienić na bĘzyne z gazem :mrgreen: Za 13-14tys kupisz fajną e39 z początku produkcji, Ja swoją szukałem pół roku dopiero znalazłem.
-
Mój znajomy nie wymieniał oleju 4 lata w samochodzie. Zróbmy to samo bo ciśnienie ma dobre i nic zauważalnie z silnikiem się nie stało :cool2:
-
No i nie będzie ok jak być może napięcie nie dochodzi. Posłuchaj rad kolegi wyżej i sprawdź to.
-
JA uważam, że to nie od wymiany potem pada tylko od tego, że nie był długo wymieniany. A to że po wymianie pada po jakimś czasie skrzynia to czysty przypadek. to tak jak by w aucie 2 lata nie wymianiać oleju a po wymianie powiedzieć ze silnik się zatarł bo wymieniałem olej. Dasz świeży olej do skrzyni to tylko przedłuży jej żywotność a nie skróci.
-
a olej zlałeś czy zostawiłeś tego gęściucha?
-
na obudowie zbiornika masz kreskę i napisz "cold" i coś tam jeszcze. Sprawdzasz stan na zimnym silniku i ma być mniej więcej na tej kresce płyn. Teraz masz o wiele za dużo płynu i może ci ukłąd rozsadzić Jeszcze wydaje mi się, że masz dziwny rdzawy kolor płynu. ja mam zieloniutki bez żadnych przebarwień. Jeździłeś na wodzie destylowanej albo zwykłej? Albo dolewałeś?
-
Daj fotkę pochwal się jak wyszły pracę :)
-
PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE
danielxc717 odpowiedział(a) na daroox temat w E39
awarię albo będziesz miał albo nie. To zależy tylko jak była traktowana. Jak kupisz od łepka co interesowało go palenie gumy robienia bączków bo 6k wydasz potem na remont skrzyni. Każdy serwis jest dość drogi. Najlepiej kupić takie auto w którym nie można się doczepić do działania skrzyni i wtedy odrazu wymienić olej i użytkować ją z głową i przeżyje b. dużo lat. :) -
Ja w każdym autem ładuje aku przed zimą a potem przed wakacyjnymi wyjazdami. Nawet jeśli jest niby napięcie ok to takie ładowanie jest wskazane bo jeśli się jeździ po mieście zawsze jakieś niedoładowanie są. Przestaje ładować jak na prostowniku pobór jest mniejszy niż 1-2A. A więc wychodzi zawsze ok 4h ładowania. W trasie takie samo ładowanie trwoło by 2x tyle
-
Chcesz się cieszyć autem to potraktuj ten olej jako płukankę i po weekendzie zmień na syntetyk, ale już nie u tego mechanika. I zmień fajki nie są drogie ok 25zł za szt. Tylko zmień wszystkie
-
Po pierwsze to zmień mechanika i powiedz żeby zajął się czym innym, a nie "serwisowaniem" samochodów. Tacy mechanicy wykończą nowe silniki. mam nadzieje ze nie zalałeś półsyntetyka? Jak zmieniał ten pseudo mechanik świece bez fajek to może być stąd ten objaw jeśli wcześniej tego nie było. Jak fajki były nieruszane było ok ale jak się je ruszyło to mogły zacząć się problemy. Chodzi na wszystkie gary?
-
To ktoś robi tak, że kolektora nie zdejmuje? Bo nie wyobrażam sobie opiłków w komorze żebym je mielił w silniku. To chyba w garażach tak się dzieje :mrgreen: Sorry za OT :D
-
Reduktor też moim zdaniem ok bo z tego co pamiętam taki ma znajomy w e38 w takim samym silniku. A co do przewodów to nie mam pojęcia. Warto jeszcze przypomnieć sobie kiedy były wymieniane świece i fajki. Ja jak pół roku temu założyłem gaz to zaczęło mi szarpać po miesiącu autem i musiałem zmienić kpl świec i fajek. Na gazie kończąca się świeca daje szybciej o sobie znać. :)
-
Najlepiej przy okazji wymienić płyn chłodniczy bo i tak będzie zlewany a świeżym nie zaszkodzi zalać układ. Chyba ze nie dawno był wymieniany. Warto też wozić litrową butelkę w razie jak by jakaś bańka powietrza z reduktora uciekła albo z układu i był by ubytek. Ważne aby dobrze był po założeniu gazu odpowietrzony. Olej jak musisz wymienić to zalej syntetyk (powinien taki być) i nie kupuj czasami oleju do gazu. W takie coś nie ma co wierzyć.